Nie, raczej postawili w podobnym czasie i wszystko było odpowiednio zaplanowane. Ach właśnie... to "zaplanowane" jest przymiotnikiem nie do ogarnięcia przez polskich urzędników. ;)
Bo w Japonii, szanowny Panie jest kultura, tradycja, intelekt. A przede wszystkim państwo jest hermetyczne-99% ludności to Japończycy, a nie jak w Europie, pełno brudasów żyjących na zasiłkach i kombinatorów przybyłych z Dalekiego Wschodu. Mowa również i o Polakach-nasi też nie są święcie. Polecam książkę "Szogun"-jest tam ciekawie przedstawiony ten aspekt japoński.
Polska też jest hermetyczna, a jakoś w budowie autostrad jesteśmy gorsi zarówno od hermetycznych Japończyków, jak i "zabrudzonych" Europejczyków z Zachodu. Swoją drogą 1% populacji liczącej grubo ponad 100 milionów to i tak sporo.
Japończycy żyją według wolnorynkowych zasad, dlatego ich mały kraj jest potęgą (przede wszystkim w technologii). Podobnie rzecz ma się z Hong-Kongiem albo Chinami - tamtejsi komuniści poszli po rozum do głowy i dali przedsiębiorcom wolną rękę. Dzięki temu są mocarstwem gospodarczym (jednak to co robią z niższymi grupami społecznymi to koszmar)
Od kiedy wolnorynkowa zasada brzmi: zadłużaj się jak najwięcej o resztę się nie martw. Japonia jest silna nie dlatego, że jest tam wolny rynek (powiedzmy sobie szczerze taki stan rzeczy jest ówcześnie nie realny) lecz dlatego, że jak we Szwecji gdzie ludzie są nauczeni, aby nie kraść, tak tam są nauczeni, że się trzeba pracować. Z resztą pański przykład z Chinami jest śmieszny bo tam gospodarka opiera się o tanią siłę roboczą, a Hong-kong jest polityczną perełką Chin.
powinno być na odwrót, prawdopodobnie najpierw powstała autostrada a potem wieżowiec. Gdyby najpierw zbudowali wieżowiec a potem przez niego poprowadzili drogę to naruszono by konstrukcje budynku.
Tak, masz racje. Niemożliwe jest przebicie takiej dziury w budynku. Ale być może było tak jak ktoś pisał wcześniej ze obie budowle wznoszono równolegle i wcześniej zaplanowano. Jednak patrząc na usytuowanie wieżowca widać, że jest on postawiony tak jakby "tam gdzie było miejsce jeszcze" jest wepchany w skrawek przestrzeni.
Legogolasus:
mając 1,2 MLD ludności, trzeba trzymać lud mocną ręką...
jakbyś miał 16cioro dzieci, i byś z każdym się pieścił a nie wychowywał wg. "zasad" to by ci na głowę weszli nawet byś nie wiedział kiedy. aż doszło by do tragedii. a rodzina by się rozpadła i nic by z tego nie było. a tak każdy wziął się za pracę i teraz takie Chiny to mocarstwo.
W Polsce też, po prostu ich nie ma... :/
Wypowiedź typowa dla ignoranta nie mającego pojęcia o tym, ile się buduje. Dość już powtarzania tych debilizmów, że autostrad nie ma. http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=345003&page=213
Wypowiedź typowa dla ignoranta nie mającego pojęcia o tym, ile się buduje. Dość już powtarzania tych debilizmów, że autostrad nie ma. http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=345003&page=213
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2012 o 20:19
Typowa wypowiedź cwaniaczka który mądrzy się zanim pomyśli. Kokosnh mówił raczej o tym, że nie ma wieżowców, a nie autostrad...
Bananikus dobrze zrozumiał
@pawu95 też jesteś ignorantem
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=345003&page=213, a to a propos rzekomego braku wieżowców: http://www.google.pl/search?hl=pl&cp=14&gs_id=1q&xhr=t&q=warszawski+manhattan&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.,cf.osb&biw=1280&bih=894&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=oh6pT5iyN5TP4QS72NGtCQ
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2012 o 15:25
@Vlakis - już widzę, jak poprowadzą autostradę, przez samo centrum Warszawy...
A w Polsce w budowaniu autostrad przeszkadzają, hmmmm... robotnicy?
Bardziej ekolodzy i pracodawcy. ;)
domyślam się że to autostradę postawili najpierw a dopiero potem budynek
Nie, raczej postawili w podobnym czasie i wszystko było odpowiednio zaplanowane. Ach właśnie... to "zaplanowane" jest przymiotnikiem nie do ogarnięcia przez polskich urzędników. ;)
Autostrady pod budynkami w Japonii rok 2000...Polska rok 3000...
niezly kawalek architektury
Uwielbiam architekturę Tokio.
Ja uwielbiam całą Japonię :)
Wniosek? Nie tych "skośnookich" wybraliśmy do budowania A2.
Bo w Japonii, szanowny Panie jest kultura, tradycja, intelekt. A przede wszystkim państwo jest hermetyczne-99% ludności to Japończycy, a nie jak w Europie, pełno brudasów żyjących na zasiłkach i kombinatorów przybyłych z Dalekiego Wschodu. Mowa również i o Polakach-nasi też nie są święcie. Polecam książkę "Szogun"-jest tam ciekawie przedstawiony ten aspekt japoński.
Polska też jest hermetyczna, a jakoś w budowie autostrad jesteśmy gorsi zarówno od hermetycznych Japończyków, jak i "zabrudzonych" Europejczyków z Zachodu. Swoją drogą 1% populacji liczącej grubo ponad 100 milionów to i tak sporo.
Japończycy żyją według wolnorynkowych zasad, dlatego ich mały kraj jest potęgą (przede wszystkim w technologii). Podobnie rzecz ma się z Hong-Kongiem albo Chinami - tamtejsi komuniści poszli po rozum do głowy i dali przedsiębiorcom wolną rękę. Dzięki temu są mocarstwem gospodarczym (jednak to co robią z niższymi grupami społecznymi to koszmar)
Od kiedy wolnorynkowa zasada brzmi: zadłużaj się jak najwięcej o resztę się nie martw. Japonia jest silna nie dlatego, że jest tam wolny rynek (powiedzmy sobie szczerze taki stan rzeczy jest ówcześnie nie realny) lecz dlatego, że jak we Szwecji gdzie ludzie są nauczeni, aby nie kraść, tak tam są nauczeni, że się trzeba pracować. Z resztą pański przykład z Chinami jest śmieszny bo tam gospodarka opiera się o tanią siłę roboczą, a Hong-kong jest polityczną perełką Chin.
powinno być na odwrót, prawdopodobnie najpierw powstała autostrada a potem wieżowiec. Gdyby najpierw zbudowali wieżowiec a potem przez niego poprowadzili drogę to naruszono by konstrukcje budynku.
Tak, masz racje. Niemożliwe jest przebicie takiej dziury w budynku. Ale być może było tak jak ktoś pisał wcześniej ze obie budowle wznoszono równolegle i wcześniej zaplanowano. Jednak patrząc na usytuowanie wieżowca widać, że jest on postawiony tak jakby "tam gdzie było miejsce jeszcze" jest wepchany w skrawek przestrzeni.
Tylko, że w Japonii buduje się budynki, które są bardziej wytrzymałe, ze względu na dużą aktywność wstrząsów sejsmicznych.
Legogolasus:
mając 1,2 MLD ludności, trzeba trzymać lud mocną ręką...
jakbyś miał 16cioro dzieci, i byś z każdym się pieścił a nie wychowywał wg. "zasad" to by ci na głowę weszli nawet byś nie wiedział kiedy. aż doszło by do tragedii. a rodzina by się rozpadła i nic by z tego nie było. a tak każdy wziął się za pracę i teraz takie Chiny to mocarstwo.
W democie mówi się o Japonii.
W Polsce przeszkadza powietrze.
u nas zaraz by zorganizowali protesty, że im przeszkadza hałas, a tak w ogóle to szyby w oknach dzwonią i ściany pękają
chyba raczej autostrady nie przeszkadzają z budowie wieżowca. Wielkiego otworu w budynku przecież nie dałoby rady zrobić.
A u nas protestują jak maja budować autostrtade pod domem. Tam mają to dosłownie:)
Tylko w Polsce w budowaniu autostrad przeszkadza wszystko.
W Niemczech w Berlinie jest taka droga prowadząca pod budynkiem
Autostrada za ścianą....miodzio.