Problem w tym że takie teksty(szczególnie 2 pierwsze od góry) może i są wybitne wypowiedziane przez oryginalnego autora, ale przez 1000000 osób do których to się w ogóle nie odnosi już nie.
Pewnie te wszelkie słit-krejzolki nawet nie wiedzą, że ich ulubiony cytat wypowiedział wokalista zespołu, który większość uznałyby za "oboże, co to za gówno, jakieś darcie mordy"
Przede wszystkim trzeba zrozumieć, że przynajmniej w przypadku Davisa ten tekst ma sens, davis miał ciężkie dzieciństwo, (nie chcę się rozpisywać, poszukajcie w necie) jest troszkę psychiczny z powodu tych trudnych przeżyć ( bez obrazy dla fanów KoRn'a, sam jestem fanem i też jestem lekko psychiczny :D) więc mogli się z niego śmiać, do niego pasują te słowa, a to, że przygłupie nastolatki powtarzają słowa Davisa, którego nawet nie znają, a one same zachowują się jakby były wyprodukowane w jednej fabryce jak jeden model, te same zachowania, ten sam ubiór, ten sam niski poziom inteligencji. Najgorsze jest to, że inność się szanuje i lubi póki jest się wyśmiewany, czy tam olewanym, ale jak ciebie zaakceptują w "stadzie" to obrót o 180 stopni, i teraz tępi się tą inność a samemu się o niej zapomina.
Ale za to trzeba być kimś znanym żeby być uważanym za mędrca za mówienie banałów. Szczególnie Mick Jagger bardzo mnie poruszył, sam bym na to nie wpadł :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 maja 2012 o 13:26
Dokładnie, ja wiem, że ludzie traktują niektórych muzyków jak bogów, ale to nie znaczy, że ich cytaty są rzeczywiście wybitne... Poza tym łatwo mówić: "Rób swoje" "Bądź sobą" "Żyj chwilą" itp. komuś kto w ciągu 2 godzin zarabia tyle, co tu ludzie pracując całe życie ;)
Tekst pierwszy powinny sobie wziąć do serca wszystkie nastolatki, co słuchają Nirvany bo to jest "fajne", i w ogóle, bo chcą być postrzegane jako FAJNE, i przy każdym udają kogoś innego właśnie, żeby być odbieraną jako FAJNA. Znałem takie osoby, to jest coś strasznego, parodia człowieka. Z kolei drugi tekst, on już jest znany o wiele lepiej, stał się popularny, bo jest bardziej chwytliwy i mniej dosłowny, pozostawiający swobodę interpretacji. I jest sobie taka panienka, z wyglądu, zachowania, klon miliona takich samych panienek, te same cele życiowe (popularność wśród "ciach"), ten sam wygląd (tapeta 10kg) i ten sam gust we wszystkim.... ale nie, ona jest przecież INNA. ale W CZYM jest inna, tego już nikomu nie powie, ani nikomu nie pokaże. bo nie da się!
Ale ja nie mam nic przeciwko PRAWDZIWYM nastoletnim fankom Nirvany, ja jestem fanem Francisa Bacona, Antona Czechowa, Philipa K. Dicka - a oni nie żyją wszyscy przecież i nie spotkałem się z ich twórczością za ich życia, tylko później. To nie problem, problem jest taki, by więź z twórcą była SZCZERA a nie pozerska i płytka, by wrażenie na kolegach wywrzeć, poczuć się fajnym, zresztą sam wiesz o czym piszę.
"Kiedy myślę "trance", chcę usłyszeć świetne linie basowe, mocne riffy i melodie, a także atmosferę, za którą można umrzeć. Prędkość powinna być ani za szybka, ani za wolna. Powinno cię wywalić z butów i zabrać cię w miejsca. Może też być trance' w wersji prosto w twarz, ścianą dźwięku zmuszającą cię do skakania."
Sied Van Riel
"Muzyka to naprawdę mocny narkotyk. Może cię zatruć, podnieść na duchu lub sprawić, że rozchorujesz się, nie wiedząc dlaczego."
Adam Neste (1723 - 1790)
Zawsze śmieszyły mnie "genialne sentencje" wypowiadane przez narkomanów czy samobójców. Nie mogli poradzić sobie ze swoimi problemami a pouczali innych. Równie przydatne będą złote myśli Mao Tse Tunga czy Kim Ir Sena. Byli przecież geniuszami, no nie?
Skoro jesteśmy przy pseudo-mądrych (bo oczywistych) cytatach, to też zarzucę jednym.
"Uczcie się nauki trygonometrii!!" Paweł Jacyna, lider zespołu punkowo-disco-ruscowego.
Kurt powiedział jak dla mnie coś oczywistego, Davis powiedział mądre słowa(obejrzyjcie mój komentarz, ten wyżej jak chcecie moje zdanie na temat davisa i tego tekstu) Jimmy Page jeszcze powiedział fajne słowa a tak to same banały
Czy wybitne? Oto jest pytanie. Powiedzmy, że wszystkie są prawdziwe. Niektóre istotnie zostały powiedziane potrzebnie, ale niektóre to najzwyklejsze truizmy i nie ma się czym zachwycać.
PS do tych mniej rozwiniętych: To nie atak na rockowców, sam go słucham. Po prostu - mówię jak jest.
Problem w tym że takie teksty(szczególnie 2 pierwsze od góry) może i są wybitne wypowiedziane przez oryginalnego autora, ale przez 1000000 osób do których to się w ogóle nie odnosi już nie.
Pewnie te wszelkie słit-krejzolki nawet nie wiedzą, że ich ulubiony cytat wypowiedział wokalista zespołu, który większość uznałyby za "oboże, co to za gówno, jakieś darcie mordy"
Przede wszystkim trzeba zrozumieć, że przynajmniej w przypadku Davisa ten tekst ma sens, davis miał ciężkie dzieciństwo, (nie chcę się rozpisywać, poszukajcie w necie) jest troszkę psychiczny z powodu tych trudnych przeżyć ( bez obrazy dla fanów KoRn'a, sam jestem fanem i też jestem lekko psychiczny :D) więc mogli się z niego śmiać, do niego pasują te słowa, a to, że przygłupie nastolatki powtarzają słowa Davisa, którego nawet nie znają, a one same zachowują się jakby były wyprodukowane w jednej fabryce jak jeden model, te same zachowania, ten sam ubiór, ten sam niski poziom inteligencji. Najgorsze jest to, że inność się szanuje i lubi póki jest się wyśmiewany, czy tam olewanym, ale jak ciebie zaakceptują w "stadzie" to obrót o 180 stopni, i teraz tępi się tą inność a samemu się o niej zapomina.
Ale za to trzeba być kimś znanym żeby być uważanym za mędrca za mówienie banałów. Szczególnie Mick Jagger bardzo mnie poruszył, sam bym na to nie wpadł :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2012 o 13:26
Dokładnie, ja wiem, że ludzie traktują niektórych muzyków jak bogów, ale to nie znaczy, że ich cytaty są rzeczywiście wybitne... Poza tym łatwo mówić: "Rób swoje" "Bądź sobą" "Żyj chwilą" itp. komuś kto w ciągu 2 godzin zarabia tyle, co tu ludzie pracując całe życie ;)
Tekst pierwszy powinny sobie wziąć do serca wszystkie nastolatki, co słuchają Nirvany bo to jest "fajne", i w ogóle, bo chcą być postrzegane jako FAJNE, i przy każdym udają kogoś innego właśnie, żeby być odbieraną jako FAJNA. Znałem takie osoby, to jest coś strasznego, parodia człowieka. Z kolei drugi tekst, on już jest znany o wiele lepiej, stał się popularny, bo jest bardziej chwytliwy i mniej dosłowny, pozostawiający swobodę interpretacji. I jest sobie taka panienka, z wyglądu, zachowania, klon miliona takich samych panienek, te same cele życiowe (popularność wśród "ciach"), ten sam wygląd (tapeta 10kg) i ten sam gust we wszystkim.... ale nie, ona jest przecież INNA. ale W CZYM jest inna, tego już nikomu nie powie, ani nikomu nie pokaże. bo nie da się!
Ale ja nie mam nic przeciwko PRAWDZIWYM nastoletnim fankom Nirvany, ja jestem fanem Francisa Bacona, Antona Czechowa, Philipa K. Dicka - a oni nie żyją wszyscy przecież i nie spotkałem się z ich twórczością za ich życia, tylko później. To nie problem, problem jest taki, by więź z twórcą była SZCZERA a nie pozerska i płytka, by wrażenie na kolegach wywrzeć, poczuć się fajnym, zresztą sam wiesz o czym piszę.
"Kiedy myślę "trance", chcę usłyszeć świetne linie basowe, mocne riffy i melodie, a także atmosferę, za którą można umrzeć. Prędkość powinna być ani za szybka, ani za wolna. Powinno cię wywalić z butów i zabrać cię w miejsca. Może też być trance' w wersji prosto w twarz, ścianą dźwięku zmuszającą cię do skakania."
Sied Van Riel
"Muzyka to naprawdę mocny narkotyk. Może cię zatruć, podnieść na duchu lub sprawić, że rozchorujesz się, nie wiedząc dlaczego."
Adam Neste (1723 - 1790)
Wszystko fajnie, ale akurat Morrison i Lennon to byli wybitni pisarze.
Zawsze śmieszyły mnie "genialne sentencje" wypowiadane przez narkomanów czy samobójców. Nie mogli poradzić sobie ze swoimi problemami a pouczali innych. Równie przydatne będą złote myśli Mao Tse Tunga czy Kim Ir Sena. Byli przecież geniuszami, no nie?
Jak kiedyś zostanę sławny to powiem: 'dupa cycki' i będą mnie cytować.
Wystarczy być sławnym muzykiem. ; )
...tylko wystarczy być kimś znanym, żeby później każdy twoje zdanie traktował jak wyrocznię
Skoro jesteśmy przy pseudo-mądrych (bo oczywistych) cytatach, to też zarzucę jednym.
"Uczcie się nauki trygonometrii!!" Paweł Jacyna, lider zespołu punkowo-disco-ruscowego.
Kurt powiedział jak dla mnie coś oczywistego, Davis powiedział mądre słowa(obejrzyjcie mój komentarz, ten wyżej jak chcecie moje zdanie na temat davisa i tego tekstu) Jimmy Page jeszcze powiedział fajne słowa a tak to same banały
Ten na samej górze jest bardzo ładny
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2012 o 22:05
"Żyć znaczy powoli umierać" - Cliff Burton.
Czy wybitne? Oto jest pytanie. Powiedzmy, że wszystkie są prawdziwe. Niektóre istotnie zostały powiedziane potrzebnie, ale niektóre to najzwyklejsze truizmy i nie ma się czym zachwycać.
PS do tych mniej rozwiniętych: To nie atak na rockowców, sam go słucham. Po prostu - mówię jak jest.