Znajoma kilka lat temu weszła do jeziora z telefonem w kieszeni. Następnie wysuszyła go w piekarniku i, o dziwo, nadal działał. Wyświetlacz co prawda stracił kolory, ale sam sprzęt przeżył.
Czekam jeszcze na dalszy ciąg serii "Przypomnij sobie tego demota jeśli: Oparzenie chłodzisz ciekłym azotem, Kupujesz wędliny na allegro ,oraz skaczesz ze spadochronem z krawężnika" To nam wszystkim na pewno w życiu pomoże...
Równie dobrze można zrobić demota żeby nie skakać do basenu w którym nie ma wody. Nikt z reguły nie ma aż tak głupich pomysłów. Demoty mają dotyczyć ogółu, jakiejś grupy, a nie pojedynczych jednostek (debili)
problem w tym, że zalanego laptopa suszy się właśnie w piekarniku, tylko nie wolno zbliżać się do 100 °C a tym bardziej ponad ( choć oczywiście bezpieczniej jest odłożyć go na kilka dni , problem w tym, że niektórzy nie mają tyle czasu ) PS. w piekarniku naprawia się też karty graficzne... ( dla wtajemniczonych )
Tylko pamiętajcie, żeby wyjąć baterię ( bo inaczej to się może naprawdę źle skończyć ) ps. kto z was wie dlaczego laptopy naprawia się w piekarniku ? i jakie uszkodzenia można w ten sposób naprawić... ?
Chyba, że ktoś posiada kominek, wtedy i w kocyk można owinąć laptopa i niech sobie schnie. Cd kart graficznych... tak, można sprawić, że te zintegrowane staną się jeszcze bardziej zintegrowane, tyle, że z piecykiem, tudzież kominkiem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 maja 2012 o 22:50
freska jesteś blisko, chodzi o zintegrowanie karty granicznej ( dedykowanej czy zintegrowanej, obojętne ), tudzież procesora z płytą główną. Bo nie wiedzieć czemu wymyślili sobie, że te połączenia w laptopach są zrobione z jakiegoś stopu z cyną i tak po ok. 3-5 latach zaczynają się problemy, np. zaczynają wyskakiwać takie podłużne pasy na ekranie laptopa ( grafika ). Żeby je naprawić, trzeba podgrzać te styki ( to samo robią w serwisie ), aby się "nadtopiły" na nowo i przewodziły sygnały. :D
nike79 - nie pamiętam, ale jeśli chodzi o samą cynę to chyba nie, ale to jest jakiś stop, a stopy metali zachowują się inaczej od samych metali z których są zrobione, i ten stop już topił się wcześniej. hydstaf - Jeśli mowa o PC-tach, to tak, nie pamiętam czemu ale piekarnik dobrze na nie działał, jeśli np. wyskakiwały ci podłużne pasy, czy cokolwiek...
Chipsety BGA lutowane są na kulkach cyny (stopu cyny, ale potocznie się to nazywa cyną). Niektóre z nich po pewnym czasie w wyniku działania temperatury przestają łączyć (można porównać to do zmęczenia materiału) zwiększa się rezystancja połączeń i stąd nieprawidłowe działanie układu. Piekarnik rozgrzewa kulki i topi cynę, na której ponownie osiada procesor, poprawia się styk - ważne by nie przesadzić z czasem i temperaturą. Jednak piekarnik to nie jest najlepsze rozwiązanie, bo czasem wystarcza ono może na kilka miesięcy, rzadziej lat.
Odsyłam do zapoznania się z tzw. "zimnymi lutami"
@nike79 - płyty głównej/karty graficznej nie grzeje się w obudowie laptopa.
Też raz zalałam laptopa, ale szybko odwróciłam go na drugą stronę: nadmiar herbaty wyciekł..wiem jak to brzmi! Herbata była lekko słodka dlatego nie było większego problemu. Po paru minutach odwróciłam z powrotem, wyciągnęłam wszystkie przyciski i suszyłam wacikami przecierając delikatnie spirytusem. Działa normalnie, bez problemu- już ok. roku. Liczy się też szybkość reakcji. Nie miałam czasu nawet K*rwa wycedzić, żeby herba nie poczyniła uszkodzeń.
Suszarką można uczynić więcej szkód. Gorące powietrze mogłoby wdmuchnąć płyn jeszcze dalej. Mam doświadczenie w suszeniu laptopów - najlepiej po prostu odwrócić i czekać aż sam powoli wyschnie. Tak samo trzeba obchodzić się z zegarkami i butami. Nie należy suszyć na kaloryferze, ale właśnie w pokojowej temperaturze.
Suszenie w pierkarniku to wcale nie taki głupi pomysł - ale należy wymontować i suszyć tylko te elementy (płyta główna!), którym nie szkodzi wysoka temperatura :)
Skoro autorzy demotów które trafiają na główną raczą nas przestrogami tak niskich lotów wiedz że demotywatory.pl to portal z którego należy sie jak najszybciej oddalić
trzeba być naprawdę debilem
dokładnie, następnym razem wsadź sobie łeb do piekarnika może wyschnie ci woda w mózgu i pomyślisz ;)
Znajoma kilka lat temu weszła do jeziora z telefonem w kieszeni. Następnie wysuszyła go w piekarniku i, o dziwo, nadal działał. Wyświetlacz co prawda stracił kolory, ale sam sprzęt przeżył.
Cóż za poświęcenie, żeby dostać się na główną.
Czekam jeszcze na dalszy ciąg serii "Przypomnij sobie tego demota jeśli: Oparzenie chłodzisz ciekłym azotem, Kupujesz wędliny na allegro ,oraz skaczesz ze spadochronem z krawężnika" To nam wszystkim na pewno w życiu pomoże...
Równie dobrze można zrobić demota żeby nie skakać do basenu w którym nie ma wody. Nikt z reguły nie ma aż tak głupich pomysłów. Demoty mają dotyczyć ogółu, jakiejś grupy, a nie pojedynczych jednostek (debili)
problem w tym, że zalanego laptopa suszy się właśnie w piekarniku, tylko nie wolno zbliżać się do 100 °C a tym bardziej ponad ( choć oczywiście bezpieczniej jest odłożyć go na kilka dni , problem w tym, że niektórzy nie mają tyle czasu ) PS. w piekarniku naprawia się też karty graficzne... ( dla wtajemniczonych )
Laptop to nie Nokia 3310 żeby go w piekarniku suszyć. Parapet powinien mu wystarczyć.
Tylko pamiętajcie, żeby wyjąć baterię ( bo inaczej to się może naprawdę źle skończyć ) ps. kto z was wie dlaczego laptopy naprawia się w piekarniku ? i jakie uszkodzenia można w ten sposób naprawić... ?
Chyba, że ktoś posiada kominek, wtedy i w kocyk można owinąć laptopa i niech sobie schnie. Cd kart graficznych... tak, można sprawić, że te zintegrowane staną się jeszcze bardziej zintegrowane, tyle, że z piecykiem, tudzież kominkiem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2012 o 22:50
freska jesteś blisko, chodzi o zintegrowanie karty granicznej ( dedykowanej czy zintegrowanej, obojętne ), tudzież procesora z płytą główną. Bo nie wiedzieć czemu wymyślili sobie, że te połączenia w laptopach są zrobione z jakiegoś stopu z cyną i tak po ok. 3-5 latach zaczynają się problemy, np. zaczynają wyskakiwać takie podłużne pasy na ekranie laptopa ( grafika ). Żeby je naprawić, trzeba podgrzać te styki ( to samo robią w serwisie ), aby się "nadtopiły" na nowo i przewodziły sygnały. :D
Czy cyna topi się tuż po plastiku? :]
glownie sie pieklo geforcy 8800 i pochodne
nike79 - nie pamiętam, ale jeśli chodzi o samą cynę to chyba nie, ale to jest jakiś stop, a stopy metali zachowują się inaczej od samych metali z których są zrobione, i ten stop już topił się wcześniej. hydstaf - Jeśli mowa o PC-tach, to tak, nie pamiętam czemu ale piekarnik dobrze na nie działał, jeśli np. wyskakiwały ci podłużne pasy, czy cokolwiek...
No widzisz, prawie zgadłam ;p
Chipsety BGA lutowane są na kulkach cyny (stopu cyny, ale potocznie się to nazywa cyną). Niektóre z nich po pewnym czasie w wyniku działania temperatury przestają łączyć (można porównać to do zmęczenia materiału) zwiększa się rezystancja połączeń i stąd nieprawidłowe działanie układu. Piekarnik rozgrzewa kulki i topi cynę, na której ponownie osiada procesor, poprawia się styk - ważne by nie przesadzić z czasem i temperaturą. Jednak piekarnik to nie jest najlepsze rozwiązanie, bo czasem wystarcza ono może na kilka miesięcy, rzadziej lat.
Odsyłam do zapoznania się z tzw. "zimnymi lutami"
@nike79 - płyty głównej/karty graficznej nie grzeje się w obudowie laptopa.
trzeba było go jeszcze do mikrofali włożyć ;)
mogłeś włożyć go do ryżu. Jest on bowiem silnie higroskopijny.
albo wrzucić do dołu z wapnem, jak wyżej.
Ewentualnie do saletry.
eeetam, wystarczy grac nie stawiajac go na podkladce chlodzacej i zrobi sie to samo ;)
Też raz zalałam laptopa, ale szybko odwróciłam go na drugą stronę: nadmiar herbaty wyciekł..wiem jak to brzmi! Herbata była lekko słodka dlatego nie było większego problemu. Po paru minutach odwróciłam z powrotem, wyciągnęłam wszystkie przyciski i suszyłam wacikami przecierając delikatnie spirytusem. Działa normalnie, bez problemu- już ok. roku. Liczy się też szybkość reakcji. Nie miałam czasu nawet K*rwa wycedzić, żeby herba nie poczyniła uszkodzeń.
Z Kasią ci się upiecze. A na poważnie nie miałeś w domu suszarki do włosów?
Suszarką można uczynić więcej szkód. Gorące powietrze mogłoby wdmuchnąć płyn jeszcze dalej. Mam doświadczenie w suszeniu laptopów - najlepiej po prostu odwrócić i czekać aż sam powoli wyschnie. Tak samo trzeba obchodzić się z zegarkami i butami. Nie należy suszyć na kaloryferze, ale właśnie w pokojowej temperaturze.
A według mnie użytkownik wkur..ł się na Vistę i spalił to diabelskie ścierwo. Wszak że święty spokój jest bezcenny.
zrobił się popcorn z klawiatury ;)
ale za to jaki dizajnerski. Nikt takiego nie ma.
co tam musiała być za temperatura, że cynę i plastik stopiło?!?!
To mnie rozwalił ten demot. Pięć minut się tarzałem z tej bezmyślności :D
A jak myslicie sie naprawia czesto GPU w Lapkach ? :D PCB do piekarnika na 10 min
i co, działa?
sama nie wiem czy sie smiac, czy plakac...
Ciekawe czy działa
turbodebil!!!!
Suszenie w pierkarniku to wcale nie taki głupi pomysł - ale należy wymontować i suszyć tylko te elementy (płyta główna!), którym nie szkodzi wysoka temperatura :)
autor demota tak zrobił? gz
suszarką lepiej :P jak mi brat laptopa zalał, to mama potraktowała laptopa suszarką i się nie popsuł - tylko klawiatura była do wymiany
ja suszylam klawiature szuszarka do wlosow ;P
Skoro autorzy demotów które trafiają na główną raczą nas przestrogami tak niskich lotów wiedz że demotywatory.pl to portal z którego należy sie jak najszybciej oddalić
O widzę klawisze ładnie wypieczone, urosły:) Tylko się zajadać jak placuszkiem babuni:D
znam przypadek gdy kobieta próbowała wysuszyć w nowej mikrofalówce zalany telefon. Oba sprzęty zostały wymienione w ramach gwarancji.