W finałach to my już jesteśmy...
Poza tym kolejny pesymistyczny demot z brakiem wiary i realnego spojrzenia na sprawę.
Żal mi tych wszystkich polskich malkontentów.
Ale on ma racje. Ta cała impreza to są finały. Po to były wcześniej kwalifikacje. A finał będzie tylko jeden więc błędem jest nazwanie w liczbie mnogiej. Co do polskiego patriotyzmu to też wieje tutaj sporą hipokryzją bo przy bramce na 1:0 prawie 40 mln Polaków mało nie zes*ało się ze szczęścia przed telewizorem a teraz coraz częściej słyszę już gadania że nie wyjdziemy z grupy
Proszę cię, my nawet z grupy (ponoć najsłabszej na turnieju!!) nie wyjdziemy. Żeby mieć jakieś szanse to musielibyśmy wygrać z Rosjanami a to (porównując nasz mecz z Andorą i Grecją do ich meczy z Włochami i Czechami) jest niewykonalne.
z rosjanami możemy przegrać i wciąż mieć szanse, tylko trzeba wygrać z czechami i liczyć, że grecja-czechy będzie remis albo wygrana czechów (ale fakt, szanse i tak marne)
Wiem, ze bedzie ciezko, ale jak to mowia dopoki pilka w grze to nigdy nic nie wiadomo:) Mam nadzieje, ze sie Rosjanom noga podwinie, a nasi pokaza na co ich naprawde stac i wygramy ten mecz. Wiem, ze zaraz zostane zaatakowana przez takich kibicow, ktorzy kibicuja tylko wtedy gdy jest dobrze, a potem jak sie cos spieredzieli to maja o wszystko pretensje, ale ja naprawde w nich wierze:)
przypomniał mi się jakiś poradnik kibica z tele tygodnia czy czegoś w podobie. w każdym razie pytają gwiazdy o to, kogo spodziewają się zobaczyć w finale. no i pada: Hiszpania, Niemcy, Portugalia... i jedna, jedyna M. Rodowicz, która w finale widzi Polaków i Rosjan. Nie ma to jak niepoprawny optymizm ;].
rozum to nawet wie, że z grupy nie wyjdziemy, ale serce jest po to by zagłuszyć rozum
W finałach to my już jesteśmy...
Poza tym kolejny pesymistyczny demot z brakiem wiary i realnego spojrzenia na sprawę.
Żal mi tych wszystkich polskich malkontentów.
Ale on ma racje. Ta cała impreza to są finały. Po to były wcześniej kwalifikacje. A finał będzie tylko jeden więc błędem jest nazwanie w liczbie mnogiej. Co do polskiego patriotyzmu to też wieje tutaj sporą hipokryzją bo przy bramce na 1:0 prawie 40 mln Polaków mało nie zes*ało się ze szczęścia przed telewizorem a teraz coraz częściej słyszę już gadania że nie wyjdziemy z grupy
Jakie finały? Ćwierćfinał będzie sukcesem.
Faza grupowa to już finały euro .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2012 o 15:30
Zdarzają się niespodzianki,a nadzieja umiera ostatnia ;)
Proszę cię, my nawet z grupy (ponoć najsłabszej na turnieju!!) nie wyjdziemy. Żeby mieć jakieś szanse to musielibyśmy wygrać z Rosjanami a to (porównując nasz mecz z Andorą i Grecją do ich meczy z Włochami i Czechami) jest niewykonalne.
z rosjanami możemy przegrać i wciąż mieć szanse, tylko trzeba wygrać z czechami i liczyć, że grecja-czechy będzie remis albo wygrana czechów (ale fakt, szanse i tak marne)
Wiem, ze bedzie ciezko, ale jak to mowia dopoki pilka w grze to nigdy nic nie wiadomo:) Mam nadzieje, ze sie Rosjanom noga podwinie, a nasi pokaza na co ich naprawde stac i wygramy ten mecz. Wiem, ze zaraz zostane zaatakowana przez takich kibicow, ktorzy kibicuja tylko wtedy gdy jest dobrze, a potem jak sie cos spieredzieli to maja o wszystko pretensje, ale ja naprawde w nich wierze:)
przypomniał mi się jakiś poradnik kibica z tele tygodnia czy czegoś w podobie. w każdym razie pytają gwiazdy o to, kogo spodziewają się zobaczyć w finale. no i pada: Hiszpania, Niemcy, Portugalia... i jedna, jedyna M. Rodowicz, która w finale widzi Polaków i Rosjan. Nie ma to jak niepoprawny optymizm ;].
Do czego?