Brzydkie dziewczyny? No chyba nie. Przecież ile jest ładnych laseczek, które bardzo chętnie oddają się każdemu pierwszemu lepszemu na imprezie. O grupowych orgiach nie wspominając, które są coraz popularniejsze. I to nie jest leczenie kompleksów, tylko masowa demoralizacja, mówiąca że seks to jedynie zabawa między ludźmi, że należy z tego korzystać i zadowalać się do woli. Oto rodzi się społeczeństwo wyprane z uczuć. Seks, alkohol i impreza tylko to się liczy w dzisiejszym świecie.
@TeslaThevenin Bzdura. Mamy ruchać wszystko co popadnie, bo tego chce od nas natura? Tylko zwierzęta tak robią. A my mamy rozum, mamy uczucia. Mamy przecież jakieś zasady. Zgodnie z twoją wypowiedzią, nie miałbyś nic przeciwko gdyby teraz wszyscy ludzie wyszli na ulice i zaczęli się każdy z każdym ruchać, bo to przecież nasza seksualna natura. A jednak myślę, że sam byłbyś zniesmaczony. Ale do tego dąży świat, za niedługo widok parki ruchającej się publicznie na ulicy nie będzie robił na nikim wrazenia, wszyscy będą to uważali za normalne.
Może, ale czy to coś złego? Moim zdaniem nie, dopóki właśnie jest to symbioza, a nie pasożytnictwo(mają znany obu stronom, wspólny cel). Jakoś nie widzę nic niemoralnego w ruchaniu się z kimś, kto chce się ruchać, komu to szkodzi. Tak samo nie mam nic do facetów myślących o seksie, dopóki stawiają sprawę jasno, jak i do kobiet myślących o tak rozumianym "powodzeniu", dopóki jest to powodzenie u kogoś z kim naprawdę coś chce robić(i stawia to jasno), w odróżnieniu od postawy "nie podoba mi się, ale fajnie że na mnie leci".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lipca 2012 o 23:02
@DieselBoy, trochę dramatyzujesz z tymi ładnymi laseczkami które to chcą z byle kim na imprezie. Trochę takich jest, ale raczej nie są za piękne. Od tych naprawdę ładnych większość facetów się odbija jak piłeczki kauczukowe. One albo są wierne, albo lecą na kasiastych, lub maksymalnie wylansowane "ciacha". Demoralizacja jest oczywiście faktem, mnie boli to, że ludzie w pogoni za seksem, wcale nie mają go dobrego. W przypadku kobiet rzadko on służy rozładowaniu napięcia. Częściej jednak to jakaś namiastka uczuć, oraz leczenie kompleksów i niskiej samooceny. Nie umniejszajcie roli w/w, większość złych i głupich kobiet to kobiety z niską samooceną. W kwestii "seksualnej natury", to ludzie nie mają jej jednej, jak zwierzęta. Są monogamiści, bigamiści, poligamiści, oraz ludzie co mogą mieć przygodnych partnerów (czyli z mojego punktu widzenia - samo dno). To jest kwestia genetyczna po trochu, wychowania po części, własnych doświadczeń i obserwacji. Sporo ludzi zmienia poglądy z czasem, ilu 20-latków zaakceptowałoby kobietę z "obcym" dzieckiem jako swoją partnerkę? a ilu 50-latków? Stosunek ludzi do seksu jest równie różny, jak stosunek ludzi do wojny, Boga, pieniędzy, oraz sportowych samochodów. Po prostu, jesteśmy ludźmi. Nie zwierzętami. A jeśli już chcecie trzymać się tej biologicznej nomenklatury, to proszę: mamy cechy różnych gatunków jeśli chodzi o seksualność. podobnie, jak mamy cechy różnych gatunków, jeśli chodzi o "podryw". Czasem chodzi o wygląd samca (kolorowe piórka). Czasem o wygląd samicy. Czasem o zapach, czasem o zasoby materialne (gniazdo u ptaków dla przykładu), czasem o godowy taniec, czasem o śpiew. Są różne sposoby, zaczerpnięte, powiedzmy, od zwierząt. I tak samo jest z naturą seksualną ludzi, jest ich WIELE, po prostu.
@Harry9010 - dobre, a gdyby kobiety miałyby całkowite pozwolenie na rodzenie dzieci, nie umierałyby w połogu. Life sucks. Nie wiesz jeszcze, że świat nie jest sprawiedliwy i nie "karze" chorobami według win, że umierają małe dzieci, a zbrodniarze wojenni dożywają setki? Choroby przenoszone drogą płciową to taka sama beznadzieja jak mutacje genetyczne czy rak. Jeśli istnieją z jakiegoś dobrego i sprawiedliwego powodu to po to, żeby ograniczać populację, a nie uczyć ludzi moralności.
Iskierka wiele chorób jest konsekwencją czegoś a nieudane porody to zazwyczaj wina matki która prowadziła niezdrowy tryb życia podczas ciąży w zależności od tego jak żyjemy na różne choroby umieramy rozumiem że nie widzisz w tym żadnej moralnej lekcji ale zauważ co za dużo to niezdrowo i nadmierne uprawianie seksu z różnymi partnerami właśnie powoduje narażenie się na takie choroby.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 lipca 2012 o 14:11
Nieudane porody winą matki?... Weź się puknij w czoło i nawet nie wypowiadaj takich strasznych rzeczy. Owszem, kobiety które baardzo nie dbają o ciążę (biorą bezmyślnie leki, dużo piją) czasem tracą dzieci, a często odbija się to na zdrowiu dzieci. Ale tyle samo matek chucha na dziecko przez 9 miesięcy, i albo umiera w czasie ciąży (o tym był mój post), albo rodzi chore dziecko, albo traci dziecko w pierwszym trymestrze, albo w ostatnim. To jest ogromna tragedia i nie masz prawa mówić o żadnej winie matki w takim kontekście. Zresztą napisałam "kobiety umierają w połogu", nie wiem jak to świadczy o tobie, że nawet nie wiesz co to połóg, skoro myślałeś że chodzi o utratę dziecka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 lipca 2012 o 14:52
Ale czemu dla faceta? Za malo kobiet poznales/poznalas, ze twierdzisz ze tylko faceci tacy sa. Kobietom chce sie bardzo czesto wiecej niz mezczyznom- nie pisze o 17 latkach, tylko dojrzalych osobach. Tytul demotywatora troszke zakrzywia rzeczywistosc :)
jest wiele kobiet, które z różnych przyczyn - zdrowotnych lub psychicznych - nie mają ochoty na seks. I teraz, moraliści świata - kobieta powinna się zmuszać dla faceta (jaki piękny związek!) czy być zdradzana przez każdego mężczyznę? Rozumiem, że we współczesnych czasach kobieta, która nie lubi seksu jest chora, purytańska i głupia, ale ludzie - ktoś, kto uważa inaczej MUSIAŁ się przecież w tych chorych czasach ostać! No, a tak ode mnie to instynkty da się opanować, tylko kolorowe magazyny dla panów mówią, że nie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lipca 2012 o 19:34
Tyle, że ta piramida potrzeb u każdego działa inaczej. Generalizowanie jest najgorszą rzeczą, jaką można zrobić. I tak - są mężczyźni, którzy mogą czekać w nieskończoność aż zbliżenie będzie przyjemne dla partnerki. Nie wykorzystują jej w trakcie nawet długotrwałej choroby, bo nie chodzi im o to, by się jedynie zaspokoić, lecz by sprawić przyjemność ukochanej osobie.
@LadyGrinningSoul, jeśli chodzi o powody "zdrowotne i psychiczne", to należy je wyleczyć, po prostu. Najczęstszym powodem, dla którego kobieta nie ma ochoty na seks, jest ten, że miała swój pierwszy, lub długotrwały seks z BEZNADZIEJNYM facetem. I wliczam w to wszystko, zarówno gwałt, molestowanie, jak i ciula z klasy, z którym zrobiła to z głupoty a nie miłości. Normalna dziewczyna, nawet jak "nie ma ochoty na seks" ale trafi na dobrze dopasowanego chłopaka, który ją będzie kochał, i dawał poczucie bezpieczeństwa - zapewniam Cię, że jeśli taki chłopak będzie znał się na rzeczy a nie będzie kolejnym misiem fajtłapą, jakich wiele - to i dziewczyna, ZDROWA dziewczyna, polubi seks i będzie jej z nim dobrze. a chore dziewczyny niech się leczą, czy to u somatycznego, czy u psychiatry. Natomiast jeśli aseksualizm jest świadomym wyborem dziewczyny, to niech żyje sama, lub też, znajdzie sobie aseksualnego partnera. Takich osób u mężczyzn jest mniej więcej tyle samo co u kobiet, oczywiście rozmawiamy o ŚWIADOMYM wyborze, a nie o ofiarach seksualnej przemocy, czy prania mózgu przez chorą psychicznie mamusię.
antykonformista - dużo o tym czytałam i niestety, sprawa nie wygląda tak prosto jak powiedziałeś, zaburzenia mogą być właśnie somatyczne, również po porodzie lub po operacji, a również z d.upy, po prostu, genetycznie, wady wrodzone. Jeśli chodzi o seksuologów, którzy leczą zaburzenia psychiczne, to cholerstwo jest po prostu drogie i przykładowo parki biednych studentów nie będzie na niego stać. Przyczyną kiepskiego seksu są też nie zawsze doświadczenia z młodości, czasem tak po prostu jest i już i facet może na głowie stać i wydawać kasę na lekarzy a kobiecie milo nie będzie i tak, bo, no cóż, tak jest i już. @blessya - sądzę, że sla chciał(a) powiedzieć po prostu, że seks powinien być wtedy, kiedy oboje partnerzy mają na to ochotę, zmuszanie się jakiejkolwiek strony, żeby drugiej było przyjemnie jest dla mnie chore.
@blessya1985
Nie rozumiesz. To działa w obie strony. Jeśli się kogoś prawdziwie kocha to zwraca się uwagę na jego potrzeby, nie patrzy się jedynie na swój tyłek. Poza tym, nad potrzebami z owej słynnej piramidy można zapanować - trzeba tylko tego chcieć. Nie muszę się pieprzyć z każdym napotkanym facetem, wolę czekać na swojego. Nawet, jakby musiało to trwać latami.
@antykonformista
Czasami wystarczy nawet zwykła, przewlekła choroba znacznie osłabiająca organizm. Zaś aseksualizm to nie wybór.
A ja proponuję współżycie przed ślubem dla wszystkich narzeczonych, kto ma niskie libido niech będzie z osobą o niskim libido, kto ma wysokie, niech będzie z osobą o wysokim, kto nigdy nie miał żadnego i jest aseksualny, nie na skutek dramatycznego przeżycia tylko po prostu, niech będzie z osobą aseksualną. I wszystkim będzie dobrze. To się nazywa odpowiednie dobranie. Ja jestem leniem i lubię siedzieć w domu przed komputerem, więc pomimo tego jak interesujący są sportowcy, nie szukam kogoś kto bez przerwy chce chodzić po górach i jeździć na rowerze, bo byłby wiecznie zawiedziony, że nie może liczyć na moje towarzystwo, i unieszczęśliwiałabym go takim związkiem. Oczywiście, że czasami preferencje mogą się zmienić z czasem albo zmienić na jakiś czas, wtedy każdy kto kocha będzie wierzył w związek i będzie nad nim pracował, jeśli to jest możliwe. Ale nie coś takiego, że np. kobieta, którą brzydzi seks do kości wiążę się z idealnie przystojnym facetem, który miał już 100 partnerek i uwielbia seks (no albo odwrotnie), i kobieta każe mu się dostosować - porzucić seks w imię miłości - albo odejść, ale to oczywiście płytkie i haniebne tak odchodzić. Nie, nie i jeszcze raz nie.
Kto daje takie Demotywatory na pierwszą stronę??? Jeszcze nie ucichła afera z Wojewódzkim i Figurskim, ale chyba nikt nie rozumie, o co w niej chodzi. Chodzi o to, że mężczyźni mają społeczne przyzwolenie na zaspokajanie swoich potrzeb seksualnych, co jest kompletną pomyłką. Nawet takich 2 w radiu może powiedzieć, że zgwałciłoby Ukrainkę. To zdjęcie jest równie wstrętne. Naga kobieta i faceci dookoła. Jak ta kobieta jest tutaj potraktowana??? Ten kraj jest naprawdę dla mnie niezrozumiały. Nikt nie widzi, że coś tutaj nie gra. Przerażające, że ktoś zezwolił na pokazanie tego Demotywatora, a komentarze dotyczą tylko płytkich facetów.
Wiecie, w kontekście głodu, to jakoś wolę zjeść fast food'a, niż zdechnąć z powodu braku żarcia, ale z seksem to jakoś nie bardzo mi to pasuje... Więcej jest żigolaków czy prostytutek? Jakoś mam wrażenie, że jest różnie w różnych miejscach, ale raczej te drugie dominują.
Faceci jak z podpisu + brzydkie dziewczyny leczące swoje kompleksy "powodzeniem" - idealna i bardzo częsta symbioza w dzisiejszych czasach.
Brzydkie dziewczyny? No chyba nie. Przecież ile jest ładnych laseczek, które bardzo chętnie oddają się każdemu pierwszemu lepszemu na imprezie. O grupowych orgiach nie wspominając, które są coraz popularniejsze. I to nie jest leczenie kompleksów, tylko masowa demoralizacja, mówiąca że seks to jedynie zabawa między ludźmi, że należy z tego korzystać i zadowalać się do woli. Oto rodzi się społeczeństwo wyprane z uczuć. Seks, alkohol i impreza tylko to się liczy w dzisiejszym świecie.
Demoralizacja? Życie zgodne ze swoją, seksualną naturą.
@TeslaThevenin Bzdura. Mamy ruchać wszystko co popadnie, bo tego chce od nas natura? Tylko zwierzęta tak robią. A my mamy rozum, mamy uczucia. Mamy przecież jakieś zasady. Zgodnie z twoją wypowiedzią, nie miałbyś nic przeciwko gdyby teraz wszyscy ludzie wyszli na ulice i zaczęli się każdy z każdym ruchać, bo to przecież nasza seksualna natura. A jednak myślę, że sam byłbyś zniesmaczony. Ale do tego dąży świat, za niedługo widok parki ruchającej się publicznie na ulicy nie będzie robił na nikim wrazenia, wszyscy będą to uważali za normalne.
Gdybyśmy mieli całkowite przyzwolenie natury na te rzeczy to nie chorowalibyśmy na choroby weneryczne i wirusy typu HIV. . .
Może, ale czy to coś złego? Moim zdaniem nie, dopóki właśnie jest to symbioza, a nie pasożytnictwo(mają znany obu stronom, wspólny cel). Jakoś nie widzę nic niemoralnego w ruchaniu się z kimś, kto chce się ruchać, komu to szkodzi. Tak samo nie mam nic do facetów myślących o seksie, dopóki stawiają sprawę jasno, jak i do kobiet myślących o tak rozumianym "powodzeniu", dopóki jest to powodzenie u kogoś z kim naprawdę coś chce robić(i stawia to jasno), w odróżnieniu od postawy "nie podoba mi się, ale fajnie że na mnie leci".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2012 o 23:02
@DieselBoy, trochę dramatyzujesz z tymi ładnymi laseczkami które to chcą z byle kim na imprezie. Trochę takich jest, ale raczej nie są za piękne. Od tych naprawdę ładnych większość facetów się odbija jak piłeczki kauczukowe. One albo są wierne, albo lecą na kasiastych, lub maksymalnie wylansowane "ciacha". Demoralizacja jest oczywiście faktem, mnie boli to, że ludzie w pogoni za seksem, wcale nie mają go dobrego. W przypadku kobiet rzadko on służy rozładowaniu napięcia. Częściej jednak to jakaś namiastka uczuć, oraz leczenie kompleksów i niskiej samooceny. Nie umniejszajcie roli w/w, większość złych i głupich kobiet to kobiety z niską samooceną. W kwestii "seksualnej natury", to ludzie nie mają jej jednej, jak zwierzęta. Są monogamiści, bigamiści, poligamiści, oraz ludzie co mogą mieć przygodnych partnerów (czyli z mojego punktu widzenia - samo dno). To jest kwestia genetyczna po trochu, wychowania po części, własnych doświadczeń i obserwacji. Sporo ludzi zmienia poglądy z czasem, ilu 20-latków zaakceptowałoby kobietę z "obcym" dzieckiem jako swoją partnerkę? a ilu 50-latków? Stosunek ludzi do seksu jest równie różny, jak stosunek ludzi do wojny, Boga, pieniędzy, oraz sportowych samochodów. Po prostu, jesteśmy ludźmi. Nie zwierzętami. A jeśli już chcecie trzymać się tej biologicznej nomenklatury, to proszę: mamy cechy różnych gatunków jeśli chodzi o seksualność. podobnie, jak mamy cechy różnych gatunków, jeśli chodzi o "podryw". Czasem chodzi o wygląd samca (kolorowe piórka). Czasem o wygląd samicy. Czasem o zapach, czasem o zasoby materialne (gniazdo u ptaków dla przykładu), czasem o godowy taniec, czasem o śpiew. Są różne sposoby, zaczerpnięte, powiedzmy, od zwierząt. I tak samo jest z naturą seksualną ludzi, jest ich WIELE, po prostu.
@Harry9010 - dobre, a gdyby kobiety miałyby całkowite pozwolenie na rodzenie dzieci, nie umierałyby w połogu. Life sucks. Nie wiesz jeszcze, że świat nie jest sprawiedliwy i nie "karze" chorobami według win, że umierają małe dzieci, a zbrodniarze wojenni dożywają setki? Choroby przenoszone drogą płciową to taka sama beznadzieja jak mutacje genetyczne czy rak. Jeśli istnieją z jakiegoś dobrego i sprawiedliwego powodu to po to, żeby ograniczać populację, a nie uczyć ludzi moralności.
Iskierka wiele chorób jest konsekwencją czegoś a nieudane porody to zazwyczaj wina matki która prowadziła niezdrowy tryb życia podczas ciąży w zależności od tego jak żyjemy na różne choroby umieramy rozumiem że nie widzisz w tym żadnej moralnej lekcji ale zauważ co za dużo to niezdrowo i nadmierne uprawianie seksu z różnymi partnerami właśnie powoduje narażenie się na takie choroby.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 14:11
Nieudane porody winą matki?... Weź się puknij w czoło i nawet nie wypowiadaj takich strasznych rzeczy. Owszem, kobiety które baardzo nie dbają o ciążę (biorą bezmyślnie leki, dużo piją) czasem tracą dzieci, a często odbija się to na zdrowiu dzieci. Ale tyle samo matek chucha na dziecko przez 9 miesięcy, i albo umiera w czasie ciąży (o tym był mój post), albo rodzi chore dziecko, albo traci dziecko w pierwszym trymestrze, albo w ostatnim. To jest ogromna tragedia i nie masz prawa mówić o żadnej winie matki w takim kontekście. Zresztą napisałam "kobiety umierają w połogu", nie wiem jak to świadczy o tobie, że nawet nie wiesz co to połóg, skoro myślałeś że chodzi o utratę dziecka.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 14:52
Tak, bo faceci są niewinni:D jak dają to bierz a jak biją to uciekaj?:D
Myślałam, że w dzisiejszych czasach człowiek potrafi opanować swe pierwotne instynkty. Najwyraźniej byłam w błędzie.
to już kwestia indywidualna...
Nie rzecz w tym czy potrafi, tylko w tym czy chce. A większość po prostu woli się dać porwać swoim instynktom.
a czym się różnią czasy dzisiejsze od wczorajszych?
raczej wtedy jak go nie stać na francuską restaurację...
"brazzers"
Ale czemu dla faceta? Za malo kobiet poznales/poznalas, ze twierdzisz ze tylko faceci tacy sa. Kobietom chce sie bardzo czesto wiecej niz mezczyznom- nie pisze o 17 latkach, tylko dojrzalych osobach. Tytul demotywatora troszke zakrzywia rzeczywistosc :)
kobiety, które zachowują się tak, jak faceci w democie nie są dojrzałe, tylko stare a głupie.
Nimfomanki się nie liczą. Mit obalony.
jest wiele kobiet, które z różnych przyczyn - zdrowotnych lub psychicznych - nie mają ochoty na seks. I teraz, moraliści świata - kobieta powinna się zmuszać dla faceta (jaki piękny związek!) czy być zdradzana przez każdego mężczyznę? Rozumiem, że we współczesnych czasach kobieta, która nie lubi seksu jest chora, purytańska i głupia, ale ludzie - ktoś, kto uważa inaczej MUSIAŁ się przecież w tych chorych czasach ostać! No, a tak ode mnie to instynkty da się opanować, tylko kolorowe magazyny dla panów mówią, że nie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2012 o 19:34
Tyle, że ta piramida potrzeb u każdego działa inaczej. Generalizowanie jest najgorszą rzeczą, jaką można zrobić. I tak - są mężczyźni, którzy mogą czekać w nieskończoność aż zbliżenie będzie przyjemne dla partnerki. Nie wykorzystują jej w trakcie nawet długotrwałej choroby, bo nie chodzi im o to, by się jedynie zaspokoić, lecz by sprawić przyjemność ukochanej osobie.
@LadyGrinningSoul, jeśli chodzi o powody "zdrowotne i psychiczne", to należy je wyleczyć, po prostu. Najczęstszym powodem, dla którego kobieta nie ma ochoty na seks, jest ten, że miała swój pierwszy, lub długotrwały seks z BEZNADZIEJNYM facetem. I wliczam w to wszystko, zarówno gwałt, molestowanie, jak i ciula z klasy, z którym zrobiła to z głupoty a nie miłości. Normalna dziewczyna, nawet jak "nie ma ochoty na seks" ale trafi na dobrze dopasowanego chłopaka, który ją będzie kochał, i dawał poczucie bezpieczeństwa - zapewniam Cię, że jeśli taki chłopak będzie znał się na rzeczy a nie będzie kolejnym misiem fajtłapą, jakich wiele - to i dziewczyna, ZDROWA dziewczyna, polubi seks i będzie jej z nim dobrze. a chore dziewczyny niech się leczą, czy to u somatycznego, czy u psychiatry. Natomiast jeśli aseksualizm jest świadomym wyborem dziewczyny, to niech żyje sama, lub też, znajdzie sobie aseksualnego partnera. Takich osób u mężczyzn jest mniej więcej tyle samo co u kobiet, oczywiście rozmawiamy o ŚWIADOMYM wyborze, a nie o ofiarach seksualnej przemocy, czy prania mózgu przez chorą psychicznie mamusię.
antykonformista - dużo o tym czytałam i niestety, sprawa nie wygląda tak prosto jak powiedziałeś, zaburzenia mogą być właśnie somatyczne, również po porodzie lub po operacji, a również z d.upy, po prostu, genetycznie, wady wrodzone. Jeśli chodzi o seksuologów, którzy leczą zaburzenia psychiczne, to cholerstwo jest po prostu drogie i przykładowo parki biednych studentów nie będzie na niego stać. Przyczyną kiepskiego seksu są też nie zawsze doświadczenia z młodości, czasem tak po prostu jest i już i facet może na głowie stać i wydawać kasę na lekarzy a kobiecie milo nie będzie i tak, bo, no cóż, tak jest i już. @blessya - sądzę, że sla chciał(a) powiedzieć po prostu, że seks powinien być wtedy, kiedy oboje partnerzy mają na to ochotę, zmuszanie się jakiejkolwiek strony, żeby drugiej było przyjemnie jest dla mnie chore.
@blessya1985
Nie rozumiesz. To działa w obie strony. Jeśli się kogoś prawdziwie kocha to zwraca się uwagę na jego potrzeby, nie patrzy się jedynie na swój tyłek. Poza tym, nad potrzebami z owej słynnej piramidy można zapanować - trzeba tylko tego chcieć. Nie muszę się pieprzyć z każdym napotkanym facetem, wolę czekać na swojego. Nawet, jakby musiało to trwać latami.
@antykonformista
Czasami wystarczy nawet zwykła, przewlekła choroba znacznie osłabiająca organizm. Zaś aseksualizm to nie wybór.
A ja proponuję współżycie przed ślubem dla wszystkich narzeczonych, kto ma niskie libido niech będzie z osobą o niskim libido, kto ma wysokie, niech będzie z osobą o wysokim, kto nigdy nie miał żadnego i jest aseksualny, nie na skutek dramatycznego przeżycia tylko po prostu, niech będzie z osobą aseksualną. I wszystkim będzie dobrze. To się nazywa odpowiednie dobranie. Ja jestem leniem i lubię siedzieć w domu przed komputerem, więc pomimo tego jak interesujący są sportowcy, nie szukam kogoś kto bez przerwy chce chodzić po górach i jeździć na rowerze, bo byłby wiecznie zawiedziony, że nie może liczyć na moje towarzystwo, i unieszczęśliwiałabym go takim związkiem. Oczywiście, że czasami preferencje mogą się zmienić z czasem albo zmienić na jakiś czas, wtedy każdy kto kocha będzie wierzył w związek i będzie nad nim pracował, jeśli to jest możliwe. Ale nie coś takiego, że np. kobieta, którą brzydzi seks do kości wiążę się z idealnie przystojnym facetem, który miał już 100 partnerek i uwielbia seks (no albo odwrotnie), i kobieta każe mu się dostosować - porzucić seks w imię miłości - albo odejść, ale to oczywiście płytkie i haniebne tak odchodzić. Nie, nie i jeszcze raz nie.
Jak się jada byle gdzie to można dostać sraczki.
To zona/dziewczyna powinna Ci cos ugotowac
Kto daje takie Demotywatory na pierwszą stronę??? Jeszcze nie ucichła afera z Wojewódzkim i Figurskim, ale chyba nikt nie rozumie, o co w niej chodzi. Chodzi o to, że mężczyźni mają społeczne przyzwolenie na zaspokajanie swoich potrzeb seksualnych, co jest kompletną pomyłką. Nawet takich 2 w radiu może powiedzieć, że zgwałciłoby Ukrainkę. To zdjęcie jest równie wstrętne. Naga kobieta i faceci dookoła. Jak ta kobieta jest tutaj potraktowana??? Ten kraj jest naprawdę dla mnie niezrozumiały. Nikt nie widzi, że coś tutaj nie gra. Przerażające, że ktoś zezwolił na pokazanie tego Demotywatora, a komentarze dotyczą tylko płytkich facetów.
Nie widze tu nic obraźliwego jako kobieta.
Wiecie, w kontekście głodu, to jakoś wolę zjeść fast food'a, niż zdechnąć z powodu braku żarcia, ale z seksem to jakoś nie bardzo mi to pasuje... Więcej jest żigolaków czy prostytutek? Jakoś mam wrażenie, że jest różnie w różnych miejscach, ale raczej te drugie dominują.
Nie znam takich:)
Mi nie jest wszystko jedno z kim idę do łóżka. Bez uczucia jakoś średnio mi to pasuje.