Qrvishon, E tam, przesadzasz. Bez żółtego sera nie da się przeżyć ;p Na pewno wtedy masz żółty ser w Lodówce, z którym jesz kanapki na śniadanie, obiad i kolacje ;d Moi rodzice nie zostawiali mi nigdy miliona dolarów gdy wyjeżdżali więc nigdy nie miałem wypchanej duperelami lodówki ;p
Nie wiem jak u was ale u mnie zawsze robi się coraz bardziej pusta aż na samym końcu zostaje masło i światło i to znak, że trzeba jednak zawitać do sklepu.
mniam ^^ ;d
wtf ? to naprawdę główna ?
Jak dla mnie to też porażka. U mnie lodówka po wyjeździe rodziców wygląda tak http://farm3.staticflickr.com/2104/2204128103_ec7942a726_z.jpg
Qrvishon, E tam, przesadzasz. Bez żółtego sera nie da się przeżyć ;p Na pewno wtedy masz żółty ser w Lodówce, z którym jesz kanapki na śniadanie, obiad i kolacje ;d Moi rodzice nie zostawiali mi nigdy miliona dolarów gdy wyjeżdżali więc nigdy nie miałem wypchanej duperelami lodówki ;p
Nie wiem jak u was ale u mnie zawsze robi się coraz bardziej pusta aż na samym końcu zostaje masło i światło i to znak, że trzeba jednak zawitać do sklepu.
Qrvishon - to nic, że pusta, ale za to jaka czysta !
Pingwinku ser zjadłem przedwczoraj i nawet chleba nie mam. Jest tylko paprykarz, którego nie lubię.
prawdziwy demotywator rodziców
Ale wlasciciel bedzie zygal!
moja lodówka po wyjeździe rodziców jest pusta...
moja też by była, ale zostałam z bratem, a brat lubi jeść, więc... :D
Czy tylko ja mam takie wrażenie, że paczki na najwyższej półce wyglądają jak kartridże do pegasusa? ^^
Raczej tak
Nie rozumiem jak można kilka dni wdupiać TYLKO słodycze.
Ja też. Mój rekord to 3 dni. Potem pobiegłam w podskokach do sklepu po "normalne" jedzenie.
Nigdy nie zrozumiem jak można słodkie trzymać w lodówce...
Normalnie, wtedy czekolada jest zarąbista.
Moi rodzice niedługo wyjeżdżają, ale zatroszczyli się o coś treściwszego do zjedzenia. Co do lodówki w democie, przesada, sr*ki dostaną jak nic ;D
Po zawartości lodówki przypuszczam, że to niemiecka lodówka :>
Hahahahh, ja zostałam sama w domu i lodówkę mam prawie pustą :D (-)