heh przygrzal ostro, choc w sumie mi 2 lata temu lepiej sie przytrafilo.
koniec roku, pomiedzy jedna a 2 fala powodzi, ulica zalana na 40 cm a tu trzeba isc w garniaku do szkoły.
Dość ciekawie wygladałem bedac ubrany w garnitur, oraz strażackie żółte gumowce :D Rzecz jasna na miejscu przebralem je na pulbuty, bo az taki pokopany nie jestem :D
Trampki do garnituru są całkiem spoko, tylko że ten strój musi pasować do ogólnego wizerunku noszącego, a pan Kamel wciąż mi się kojarzy z "Randką w ciemno", gdzie zawsze "ociekał niewymuszoną elegancją". Mój kolega na przykład na rozpoczęcie roku przyszedł w garniaku z różową koszulą i w zielonych trampkach i mu to bardzo pasowało, natomiast pan Kamel powinien sobie odpuścić próby luzactwa. ;]
Skarpety do sandałów, to efekt nieznajomości zasad. Trampki lub glany do garnituru, to świadoma i zamierzona stylizacja oparta na skontrastowaniu elementów stroju. W tym przypadku nie jestem pewna, ale to może być i smoking, bo klapy chyba są jedwabne. Wrzuć link do foty.
Masz rację, to nie efekt nieznajomości zasad, to najzwyczajniejszy w świecie brak gustu ;) swoją drogą skarpetki do sandałów też można nazwać "zamierzoną stylizacją" :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2012 o 0:03
Można to wszystko nazwac zamierzona stylizacją co nie zmienia faktu, że ja bym się ak nie ubrała bo mi sie to zwyczajnei nie podoba. Ale nei podobaja mi sie tez legginsy i spodnie z miejscem na kupę:) Po prostu taki styl do mnie nie przemawia. To tak jak z błędem ortograficznym czy stylistycznym: popełniony specjalnie i z pełna świadomościa nei jest już błędem... ale inni, którzy nie znają naszych zamiarów moga krzywo patrzeć:)
@Tombak Są ludzie i ludziska, bez urazy dla nikogo. Są tacy którzy się przejmują tym co na sobie mają, są tacy, którzy mogliby chodzić w kalesonach pod krótkimi spodniami i T-shircie na lewą stronę "bo tak wygodnie" (to drugie sam praktykuję (po domu), więc się ze sobą zgadzam ;]). Każdy ma prawo wyglądać jak chce, ale pewne kanony normalności istnieją, ale są też "dziwne" sposoby na ubranie się, które będą zaakceptowane i wzięte za normalną ekscentryczność (taki hipster stajl), lecz są też tak "DZIWNE" sposoby ubrania się, że zostaną od razu odrzucone przez ogromną część społeczeństwa (np cyberpunk)
Trampki czy adidasy do garnituru to obciach wystarczy poczytać zasady protokołu dyplomatycznego gdzie jest opisana etyka i zasady ubierania. Bowiem podstawową zasadą etykiety jest umiar - to na ciebie mają ludzie zwracać uwagę a nie na to w co jesteś ubrany.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2012 o 20:55
Etykiety, jeśli mowa o protokole dyplomatycznym. Moda rządzi się swoimi prawami a ten facet nie jest przecież attache czy ambasadorem, ale prezenterem telewizyjnym.
Ale zasady noszenia takiego stroju jak garnitur wzięły się właśnie stamtąd. Dlatego krawata nie wiąże się na czole tylko na szyi. Dlatego pod marynarkę zakłada się koszulę a nie np. podkoszulek bez rękawków. I dlatego do eleganckiego garnituru nosi się eleganckie buty, a nie trampki bo to straszne bezguście.
Moda ewoluuje. Garnitury szyje się i z lnu, i ze sztruksu, i nawet z aksamitu a pod takie marynarki nie trzeba zakładać koniecznie koszuli. Kammel jest akurat jednym z niewielu, którzy z wdziękiem potrafią modowe zasady efektownie łamać. Jeśli już jesteś taki zasadniczy, to powinieneś jeszcze zwrócić uwagę na to, że do smokingu nie nosi się również krawata. To nie mniej oburzające. Fuj! ;) Poza tym, jak wspomniałam, strój estradowy nie jest strojem protokołu dyplomatycznego...
Po czym poznajesz, że to co on ma na sobie to smoking? :P szczerze mówiąc, mnie to wygląda na garnitur (chyba Armani bo kiedyś mieli łudząco podobny model) i tak też było podpisane na stronie na której to znalazłem.
BTW. Tu nie chodzi przecież tylko o Kammela jako o prowadzącego, chodzi o tych wszystkich, którzy tak się ubierają - i co więcej, większość się uważa za ikony stylu :D
Po jedwabnych/atłasowych klapach. Wcześniej prosiłam o wstawienie linku do zdjęcia, bo słabo widać. Tak mi się wydaje. Jak wygląda nogawka, to już w ogóle tu nie dojrzę. Szukałam sama w necie i jest sporo zdjęć, gdzie on paraduje w smokingach łączonych ze sweterkami, trampkami, ale za to bez pasa czy muszki. Ponieważ są to fotografie z pudelko-pomponiko-kozaczków a nie z serwisów zajmujących się modą, to "dziennikarze" piszą o garniturze nawet przy wyraźnie widocznym kołnierzu szalowym.
O innych mówisz... Hmmm... No fakt, często autokreacja celebrytów polega na byciu tak dziwacznym, że to aż przyciąga uwagę. Mam jednak subiektywne wrażenie, że Kammel ma dar łączenia elementów stroju i dobierania dodatków. Nie chcę być za bardzo złośliwa wobec niego, ale ponoć geje są obdarzeni tą wyjątkową umiejętnością.:P Czy do każdego człowieka pasuje taki styl? Na pewno nie. W każdym razie, mnie się to zdjęcie podoba i traktuję to zestawienie jako stylizację związaną z zawodem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2012 o 14:21
jakiś stylista-gej powiedział, że skarpetki do sandałów są bee i każdy musi po nich jechać. Sam osobiście nich nie noszę ale nie wiem co złego w nich widzicie. Ostatnio widziałem pielgrzymkę co maszerowani przez pół polski, i wiecie jakie mieli buty? prawie każdy miał skapetki z sandałami. Dlaczego? bo są wygodne, przewiewne, nie jest w nich za gorąco, i paski nie obcierają skóry. Może i nie wyglądają porywająco ale są PRAKTYCZNE, napewno wygodniejsze i zdrowisze dla stopy niż chodzenie w 40 stopniowym gorącu w adidasach, i wyciąganie póżniej mokrej, spoconej skarpetki,
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
8 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2012 o 21:46
Też nie rozumiem! Wprawdzie przynajmniej od pięciu-dziesięciu lat nie nosiłam skarpetek do sandałów (do wczoraj), ale przechodziłam obojętnie obok mężczyzn, którzy tak robili. No i wczoraj właśnie szłam po mieście z delikatnymi sandałami, zwiewną letnią sukienką i szarymi skarpetami. I opowiadam o tym chętnie znajomym :) Miałam te sandały pierwszy raz na nogach, testowałam przed sobotnim wyjściem. Po kilku godzinach na mieście obtarły mnie prawie do krwi, a że miałam ze sobą skarpetki na gimnastykę, postanowiłam je ubrać na drogę powrotną pod sandały. I było mięciutko. Śmiałam się na myśl jak muszę obciachowo wyglądać i jak zgorszeni będą ludzie, którzy to zauważą. Ale pomyślałam sobie "jaką musiałabym być idiotką, żeby czuć potężny ból przy każdym kroku tylko dlatego, żeby wyglądać stylowo?". A dodajmy, że sportowe sandały u mężczyzn + skarpety wyglądają na pewno dużo bardziej stylowo niż to co ja sobą reprezentowałam. Na miejscu panów na codzień czy na randki w plenerze nosiłabym sandały bez skarpetek, ale np. na wielogodzinne zwiedzanie obcego miasta ubrałabym ładne skarpety pod ładne sandały i nie przejmowała się metką "Polaka" czy cokolwiek tam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2012 o 17:21
Dlaczego jeżeli rozmawiamy o modzie i stylu to zawsze pojawia się argument w postaci 'stylista gej'? Wyżej przytoczony został przykład protokołu dyplomatycznego - go także gej układał?
@sla: Zgadzam się, to kompletnie bez sensu. Tak samo jakby podkreślać że jest to np. leworęczny stylista. Takie rzeczy nie mają kompletnie żadnego wpływu. Nawet jeśli jakiś stylista akurat jest gejem (niektórzy są, niektórzy nie są, tak jak chyba w każdym zawodzie), to nie ma żadnego wpływu na poczucie estetyki.
Gdybym był odważny i porwał się na próbę przejścia dwudziestu kilometrów w jakichkolwiek butach, ale bez skarpet, to zrelacjonowałbym czym może to skutkować. Ale nie jestem odważny. Pielgrzymom nie ma co się dziwić że chodzą w skarpetach i sandałach, turystom raczej też nie, aczkolwiek ja zawsze wybiorę trampki. ;] Ja osobiści do sandałów skarpet nie wkładam (chyba że tylko wynoszę śmieci), a z ludzi tak robiących śmieję się, bo jest to wg mnie zabawne i nie widzę powodu abym się przez to wstydził. Oczywiście ludzie z których się śmieję nie mają żadnego powodu do wstydu, każdy wygląda tak, jak chce (albo jak może, bo nie wszyscy mogą). Oczywistą sprawą jest też to, że masochizm w postaci cierpienia dla "piękna" jest niewątpliwym powodem do wstydu.
Chyba zależy do jakiego garnituru... Do tego na pewno nie pasują, ale są przecież bardziej "sportowe" takie codzienne garniaki do których można zaszaleć z dodatkami.
Znalazłam w Internecie takie zdjęcie: http://b50.grono.net.pl/138/228/gallery-15857863-500x500.jpg, dlaczego tego chłopaka nikt nie pochwali za tak odważną stylizację, a no dlatego, że nie jest sławny. Niestety, ale taka jest prawda, chyba, że żaden stylista nie lubi Kammela, to wtedy okaże się, że jest on najgorzej ubranym prezenterem. Na egzaminy gimnazjalne kilka lat temu przyszedł chłopak ubrany w garnitur i adidasy (może to nie trampki, ale nadal obuwie sportowe), oczywiście wszyscy szeptali sobie nawzajem, że jest strasznie ubrany, zapewne, gdyby widzieli tak samo ubraną sławną osobę, mówiliby, że to rewolucja w modzie. Jesteś sławny, ludzie cię uwielbiają, to nawet możesz przyjść z g*wnem na głowie i każdy będzie kopiował twój styl.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2012 o 17:45
Może dlatego, że ten chłopak zbyt wiele reguł złamał w jednym stroju? Ma ewidentnie za duży garnitur + do tego trampki. To już dobrze nie wygląda. Nie trzeba być sławnym by twój styl został zauważony i doceniony, przykładem są chociażby blogerki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2012 o 17:56
To nie wiocha. W popularnym brytyjskim serialu Doktor Who, 10 wcielenie głównego bohatera tak się nosiło, a ludzie zobaczyli, że wygląda to fajnie i niecodziennie więc zaczęli tak się ubierać. Każdy niech nosi co chcę, niech wyraża siebie, a nie nosi to co inni w dokładnie taki sam sposób.
Klaudia, linki lepiej wyglądają jak klikniesz "pełny rozmiar" po prawej i podajesz link do samego zdjęcia :) krócej, prościej, bardziej przejrzyście, a z twojej strony to sekunda roboty.
A dla mnie to ani styl, ani lans. "Gwiazdki" robią to tylko po to, aby o nich mówiono. No w sumie to lans:D Do Katarzyny z FB. A Ty idź do tego ślubu w pieknej sukni i w klapkach z biedronki, będziecie pasować:D
Pamiętam ślub kuzyna w zimie, wielki śnieg, a moje jedyne buty zimowe to glany były. Do pięknej sukni wieczorowej. I wiesz co? Nie wyglądało to źle, na sali wskoczyłam w szpilki, a nikt się szczególnie nie czepiał, wręcz mama namawiała, bym nigdzie butów innych nie szukała. Niektórzy po prostu lubią się ubrać tak jak pasuje im, a nie modowym przodownikom. Mieszanie stylów pozwala poczuć swobodę nawet w najbardziej oficjalnej sytuacji - wystarczy znać umiar. I do sukni ślubnej klapki może nie, ale można zaleźć nietypowy dodatek, który pannie młodej się spodoba, a wyróżni ją spośród innych i sprawi, że poczuje się jeszcze bardziej wyjątkowo.
Chociaż akurat TAKIE trampki akurat TEGO pana w akurat TYM garniturze niezbyt mi przypadły do gustu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2012 o 2:12
Ten Kammel to jest jedna wielka wiocha,z TVP go wywalili to zaczął się pchać do Polsatu,jeszcze jak z tym drugim pajacem Kałamagą byli w kabaretach to normalnie aż mi go szkoda było że robi z siebie takiego idiotę,ale coś ostatnio o nim cicho
Jaka wiocha z tymi skarpetkami??? Macie jakieś dziwne pomysły. Wybierzcie się do jakiegoś cywilizowanego kraju Europy, a zobaczycie, że to normalka. Co do trampek do garnituru to faktycznie debilizm, bo nie ma tu żadnej próby płynnego łączenia stylów sportowego i eleganckiego, tylko klasyczny garnitur, do którego profanacją jest założyć trampki. I takiego typa faktycznie chyba tylko w Polsce można spotkać.
jak mu wygodnie to CH....J ci do tego! Wiesz ilu ludzi uznalo by twój codzienny strój za totalną wiochę? Na pewno sporo więc stul dziób i patrz na siebie pajacu.
nie nosze sandałów, osobiście wole klapki, i tylko to trzyma mnie w skarpetach, że będę musiał założyć pełne buty, które z racji tego co na co dzień robię są o wiele wygodniejsze, a przede wszystkim nie kaleczę i nie parze sobie nóg
Bardzo dużo ludzi w Stanach tez zakłada obuwie sportowe do garniturów, dlatego, ze tak jest po prostu wygodniej. I jest to zupełnie normalne i powszechne zjawisko. A w Polsce jak zwykle nietolerancja. Na pytanie Co w tym złego, aby zakładać trampki lub adidasy do garnituru większość nie wiedziała by co odpowiedzieć?
Dopóki ktoś kogoś nie zabije za wyśmiewanie się w czym chodzi ubrany, dopóty będą tacy, którym przeszkadza wszystko odmienne u innych. CO CIĘ TO OBCHODZI W CZYM KTO SIĘ DOBRZE CZUJE?! MINUS!
To raczej "osobisty styl" a nie wiocha. Każdy niech ubiera się jak chce, byle to nie obrażało innych osób ;-)
Wszystko spoko... ale to nie jest osobisty styl... to jest lans:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2012 o 17:17
Właśnie niech każdy ubiera się jak chce, wk*rwiają te wszechobecne tępe kanony
heh przygrzal ostro, choc w sumie mi 2 lata temu lepiej sie przytrafilo.
koniec roku, pomiedzy jedna a 2 fala powodzi, ulica zalana na 40 cm a tu trzeba isc w garniaku do szkoły.
Dość ciekawie wygladałem bedac ubrany w garnitur, oraz strażackie żółte gumowce :D Rzecz jasna na miejscu przebralem je na pulbuty, bo az taki pokopany nie jestem :D
Trampki do garnituru są całkiem spoko, tylko że ten strój musi pasować do ogólnego wizerunku noszącego, a pan Kamel wciąż mi się kojarzy z "Randką w ciemno", gdzie zawsze "ociekał niewymuszoną elegancją". Mój kolega na przykład na rozpoczęcie roku przyszedł w garniaku z różową koszulą i w zielonych trampkach i mu to bardzo pasowało, natomiast pan Kamel powinien sobie odpuścić próby luzactwa. ;]
Najgorsza choroba naszych czasów: co ludzie pomyślą. Osobiście też uważam, że nic "złego" w tym, że ma trampki... ;)
zgadzam sie
Skarpety do sandałów, to efekt nieznajomości zasad. Trampki lub glany do garnituru, to świadoma i zamierzona stylizacja oparta na skontrastowaniu elementów stroju. W tym przypadku nie jestem pewna, ale to może być i smoking, bo klapy chyba są jedwabne. Wrzuć link do foty.
Masz rację, to nie efekt nieznajomości zasad, to najzwyczajniejszy w świecie brak gustu ;) swoją drogą skarpetki do sandałów też można nazwać "zamierzoną stylizacją" :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2012 o 0:03
W zasadzie i to może być zamierzoną stylizacją. Co więcej, jeszcze można na tym zarabiać. ;) http://demotywatory.pl/1877465/Skarpety-do-sandalow
Można to wszystko nazwac zamierzona stylizacją co nie zmienia faktu, że ja bym się ak nie ubrała bo mi sie to zwyczajnei nie podoba. Ale nei podobaja mi sie tez legginsy i spodnie z miejscem na kupę:) Po prostu taki styl do mnie nie przemawia. To tak jak z błędem ortograficznym czy stylistycznym: popełniony specjalnie i z pełna świadomościa nei jest już błędem... ale inni, którzy nie znają naszych zamiarów moga krzywo patrzeć:)
@Tombak Są ludzie i ludziska, bez urazy dla nikogo. Są tacy którzy się przejmują tym co na sobie mają, są tacy, którzy mogliby chodzić w kalesonach pod krótkimi spodniami i T-shircie na lewą stronę "bo tak wygodnie" (to drugie sam praktykuję (po domu), więc się ze sobą zgadzam ;]). Każdy ma prawo wyglądać jak chce, ale pewne kanony normalności istnieją, ale są też "dziwne" sposoby na ubranie się, które będą zaakceptowane i wzięte za normalną ekscentryczność (taki hipster stajl), lecz są też tak "DZIWNE" sposoby ubrania się, że zostaną od razu odrzucone przez ogromną część społeczeństwa (np cyberpunk)
Trampki czy adidasy do garnituru to obciach wystarczy poczytać zasady protokołu dyplomatycznego gdzie jest opisana etyka i zasady ubierania. Bowiem podstawową zasadą etykiety jest umiar - to na ciebie mają ludzie zwracać uwagę a nie na to w co jesteś ubrany.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2012 o 20:55
Etykiety, jeśli mowa o protokole dyplomatycznym. Moda rządzi się swoimi prawami a ten facet nie jest przecież attache czy ambasadorem, ale prezenterem telewizyjnym.
Ale zasady noszenia takiego stroju jak garnitur wzięły się właśnie stamtąd. Dlatego krawata nie wiąże się na czole tylko na szyi. Dlatego pod marynarkę zakłada się koszulę a nie np. podkoszulek bez rękawków. I dlatego do eleganckiego garnituru nosi się eleganckie buty, a nie trampki bo to straszne bezguście.
Moda ewoluuje. Garnitury szyje się i z lnu, i ze sztruksu, i nawet z aksamitu a pod takie marynarki nie trzeba zakładać koniecznie koszuli. Kammel jest akurat jednym z niewielu, którzy z wdziękiem potrafią modowe zasady efektownie łamać. Jeśli już jesteś taki zasadniczy, to powinieneś jeszcze zwrócić uwagę na to, że do smokingu nie nosi się również krawata. To nie mniej oburzające. Fuj! ;) Poza tym, jak wspomniałam, strój estradowy nie jest strojem protokołu dyplomatycznego...
Po czym poznajesz, że to co on ma na sobie to smoking? :P szczerze mówiąc, mnie to wygląda na garnitur (chyba Armani bo kiedyś mieli łudząco podobny model) i tak też było podpisane na stronie na której to znalazłem.
BTW. Tu nie chodzi przecież tylko o Kammela jako o prowadzącego, chodzi o tych wszystkich, którzy tak się ubierają - i co więcej, większość się uważa za ikony stylu :D
Po jedwabnych/atłasowych klapach. Wcześniej prosiłam o wstawienie linku do zdjęcia, bo słabo widać. Tak mi się wydaje. Jak wygląda nogawka, to już w ogóle tu nie dojrzę. Szukałam sama w necie i jest sporo zdjęć, gdzie on paraduje w smokingach łączonych ze sweterkami, trampkami, ale za to bez pasa czy muszki. Ponieważ są to fotografie z pudelko-pomponiko-kozaczków a nie z serwisów zajmujących się modą, to "dziennikarze" piszą o garniturze nawet przy wyraźnie widocznym kołnierzu szalowym.
O innych mówisz... Hmmm... No fakt, często autokreacja celebrytów polega na byciu tak dziwacznym, że to aż przyciąga uwagę. Mam jednak subiektywne wrażenie, że Kammel ma dar łączenia elementów stroju i dobierania dodatków. Nie chcę być za bardzo złośliwa wobec niego, ale ponoć geje są obdarzeni tą wyjątkową umiejętnością.:P Czy do każdego człowieka pasuje taki styl? Na pewno nie. W każdym razie, mnie się to zdjęcie podoba i traktuję to zestawienie jako stylizację związaną z zawodem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2012 o 14:21
Tylko Ty ;)
jakiś stylista-gej powiedział, że skarpetki do sandałów są bee i każdy musi po nich jechać. Sam osobiście nich nie noszę ale nie wiem co złego w nich widzicie. Ostatnio widziałem pielgrzymkę co maszerowani przez pół polski, i wiecie jakie mieli buty? prawie każdy miał skapetki z sandałami. Dlaczego? bo są wygodne, przewiewne, nie jest w nich za gorąco, i paski nie obcierają skóry. Może i nie wyglądają porywająco ale są PRAKTYCZNE, napewno wygodniejsze i zdrowisze dla stopy niż chodzenie w 40 stopniowym gorącu w adidasach, i wyciąganie póżniej mokrej, spoconej skarpetki,
Zmodyfikowano 8 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2012 o 21:46
Też nie rozumiem! Wprawdzie przynajmniej od pięciu-dziesięciu lat nie nosiłam skarpetek do sandałów (do wczoraj), ale przechodziłam obojętnie obok mężczyzn, którzy tak robili. No i wczoraj właśnie szłam po mieście z delikatnymi sandałami, zwiewną letnią sukienką i szarymi skarpetami. I opowiadam o tym chętnie znajomym :) Miałam te sandały pierwszy raz na nogach, testowałam przed sobotnim wyjściem. Po kilku godzinach na mieście obtarły mnie prawie do krwi, a że miałam ze sobą skarpetki na gimnastykę, postanowiłam je ubrać na drogę powrotną pod sandały. I było mięciutko. Śmiałam się na myśl jak muszę obciachowo wyglądać i jak zgorszeni będą ludzie, którzy to zauważą. Ale pomyślałam sobie "jaką musiałabym być idiotką, żeby czuć potężny ból przy każdym kroku tylko dlatego, żeby wyglądać stylowo?". A dodajmy, że sportowe sandały u mężczyzn + skarpety wyglądają na pewno dużo bardziej stylowo niż to co ja sobą reprezentowałam. Na miejscu panów na codzień czy na randki w plenerze nosiłabym sandały bez skarpetek, ale np. na wielogodzinne zwiedzanie obcego miasta ubrałabym ładne skarpety pod ładne sandały i nie przejmowała się metką "Polaka" czy cokolwiek tam.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2012 o 17:21
Dlaczego jeżeli rozmawiamy o modzie i stylu to zawsze pojawia się argument w postaci 'stylista gej'? Wyżej przytoczony został przykład protokołu dyplomatycznego - go także gej układał?
@sla: Zgadzam się, to kompletnie bez sensu. Tak samo jakby podkreślać że jest to np. leworęczny stylista. Takie rzeczy nie mają kompletnie żadnego wpływu. Nawet jeśli jakiś stylista akurat jest gejem (niektórzy są, niektórzy nie są, tak jak chyba w każdym zawodzie), to nie ma żadnego wpływu na poczucie estetyki.
Gdybym był odważny i porwał się na próbę przejścia dwudziestu kilometrów w jakichkolwiek butach, ale bez skarpet, to zrelacjonowałbym czym może to skutkować. Ale nie jestem odważny. Pielgrzymom nie ma co się dziwić że chodzą w skarpetach i sandałach, turystom raczej też nie, aczkolwiek ja zawsze wybiorę trampki. ;] Ja osobiści do sandałów skarpet nie wkładam (chyba że tylko wynoszę śmieci), a z ludzi tak robiących śmieję się, bo jest to wg mnie zabawne i nie widzę powodu abym się przez to wstydził. Oczywiście ludzie z których się śmieję nie mają żadnego powodu do wstydu, każdy wygląda tak, jak chce (albo jak może, bo nie wszyscy mogą). Oczywistą sprawą jest też to, że masochizm w postaci cierpienia dla "piękna" jest niewątpliwym powodem do wstydu.
Chyba zależy do jakiego garnituru... Do tego na pewno nie pasują, ale są przecież bardziej "sportowe" takie codzienne garniaki do których można zaszaleć z dodatkami.
Tak, tylko nie w świecie szołbizu, bo tam wszystko, co inne, czy oryginalne, jest zajebiste
Tylko ty tak uważasz. I od kiedy nie nosi się skarpet do sandałów? Zawsze się nosiło. Nie wiem co ten cały Jacyków za kit znów wam wcisnął.
Znalazłam w Internecie takie zdjęcie: http://b50.grono.net.pl/138/228/gallery-15857863-500x500.jpg, dlaczego tego chłopaka nikt nie pochwali za tak odważną stylizację, a no dlatego, że nie jest sławny. Niestety, ale taka jest prawda, chyba, że żaden stylista nie lubi Kammela, to wtedy okaże się, że jest on najgorzej ubranym prezenterem. Na egzaminy gimnazjalne kilka lat temu przyszedł chłopak ubrany w garnitur i adidasy (może to nie trampki, ale nadal obuwie sportowe), oczywiście wszyscy szeptali sobie nawzajem, że jest strasznie ubrany, zapewne, gdyby widzieli tak samo ubraną sławną osobę, mówiliby, że to rewolucja w modzie. Jesteś sławny, ludzie cię uwielbiają, to nawet możesz przyjść z g*wnem na głowie i każdy będzie kopiował twój styl.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2012 o 17:45
Może dlatego, że ten chłopak zbyt wiele reguł złamał w jednym stroju? Ma ewidentnie za duży garnitur + do tego trampki. To już dobrze nie wygląda. Nie trzeba być sławnym by twój styl został zauważony i doceniony, przykładem są chociażby blogerki.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2012 o 17:56
To nie wiocha. W popularnym brytyjskim serialu Doktor Who, 10 wcielenie głównego bohatera tak się nosiło, a ludzie zobaczyli, że wygląda to fajnie i niecodziennie więc zaczęli tak się ubierać. Każdy niech nosi co chcę, niech wyraża siebie, a nie nosi to co inni w dokładnie taki sam sposób.
Masz rację i do tego wygladało to ekstra! Tak jak i ten gosciu.
Kilka zdjęć z serialu, gdzie główny bohater tak samo jest ubrany:
http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&client=opera&rls=pl&channel=suggest&biw=1366&bih=645&tbm=isch&tbnid=rfg0Vk8Wpt5xZM:&imgrefurl=http://www.guardian.co.uk/media/2009/may/26/david-tennant-doctor-who&docid=3FNg1mdl-LkiWM&imgurl=http://static.guim.co.uk/sys-images/Guardian/Pix/pictures/2008/07/01/tennantmain.jpg&w=460&h=276&ei=kIEJUPXdFIiIhQehkYXyCQ&zoom=1
http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&client=opera&rls=pl&channel=suggest&biw=1366&bih=645&tbm=isch&tbnid=rfg0Vk8Wpt5xZM:&imgrefurl=http://www.guardian.co.uk/media/2009/may/26/david-tennant-doctor-who&docid=3FNg1mdl-LkiWM&imgurl=http://static.guim.co.uk/sys-images/Guardian/Pix/pictures/2008/07/01/tennantmain.jpg&w=460&h=276&ei=kIEJUPXdFIiIhQehkYXyCQ&zoom=1
Umiejętność wrzucania poprawnych linków do zdjęcia - brak.
Klaudia, linki lepiej wyglądają jak klikniesz "pełny rozmiar" po prawej i podajesz link do samego zdjęcia :) krócej, prościej, bardziej przejrzyście, a z twojej strony to sekunda roboty.
A dla mnie to ani styl, ani lans. "Gwiazdki" robią to tylko po to, aby o nich mówiono. No w sumie to lans:D Do Katarzyny z FB. A Ty idź do tego ślubu w pieknej sukni i w klapkach z biedronki, będziecie pasować:D
Pamiętam ślub kuzyna w zimie, wielki śnieg, a moje jedyne buty zimowe to glany były. Do pięknej sukni wieczorowej. I wiesz co? Nie wyglądało to źle, na sali wskoczyłam w szpilki, a nikt się szczególnie nie czepiał, wręcz mama namawiała, bym nigdzie butów innych nie szukała. Niektórzy po prostu lubią się ubrać tak jak pasuje im, a nie modowym przodownikom. Mieszanie stylów pozwala poczuć swobodę nawet w najbardziej oficjalnej sytuacji - wystarczy znać umiar. I do sukni ślubnej klapki może nie, ale można zaleźć nietypowy dodatek, który pannie młodej się spodoba, a wyróżni ją spośród innych i sprawi, że poczuje się jeszcze bardziej wyjątkowo.
Chociaż akurat TAKIE trampki akurat TEGO pana w akurat TYM garniturze niezbyt mi przypadły do gustu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2012 o 2:12
sami eksperci, ja noszę trampki do garnituru i uważam że są lepsze niż śmieszne, świecące lakierki
nie znasz się na obecnych trendach ? to lepiej nie rób takich demotów ...
ojej
ale jest na głównej .( wiocha)
Cóż... trampki do garnituru są nieco bardziej popularne za naszą zachodnią granicą... Czy wiocha? Wiochą jest ocenianie innych po wyglądzie.
Ja tak nie uwazam. Ladnemu we wszystkim ladnie buahahaha
Ten Kammel to jest jedna wielka wiocha,z TVP go wywalili to zaczął się pchać do Polsatu,jeszcze jak z tym drugim pajacem Kałamagą byli w kabaretach to normalnie aż mi go szkoda było że robi z siebie takiego idiotę,ale coś ostatnio o nim cicho
Paul McCartney sie tak wozi i wygląda dobrze :D
Dokładnie - w stylu dziesiątego Doktora z serialu "Doctor Who".
Sam bym się tak nie ubrał, ale nie mam nic przeciwko.
"Kammel" to jedna wielka wiocha
mi się podoba.. ale to rzecz gustu
kazdy nosi to co lubi, mi nie przeszkadza jak ktos ma trampki do garnitury
Jaka wiocha z tymi skarpetkami??? Macie jakieś dziwne pomysły. Wybierzcie się do jakiegoś cywilizowanego kraju Europy, a zobaczycie, że to normalka. Co do trampek do garnituru to faktycznie debilizm, bo nie ma tu żadnej próby płynnego łączenia stylów sportowego i eleganckiego, tylko klasyczny garnitur, do którego profanacją jest założyć trampki. I takiego typa faktycznie chyba tylko w Polsce można spotkać.
Doctor Who? Zobaczsobie jak sie nie znasz...
jak mu wygodnie to CH....J ci do tego! Wiesz ilu ludzi uznalo by twój codzienny strój za totalną wiochę? Na pewno sporo więc stul dziób i patrz na siebie pajacu.
Czepiacie się!! Nie każdy może mieć trampki za trzy stówki, tak?
A to, że wiochą trąca to już inna sprawa.
toż to nowa moda zawitała na salony :DDDD żałosne ! ale przecież takie są nowe trendy
nie nosze sandałów, osobiście wole klapki, i tylko to trzyma mnie w skarpetach, że będę musiał założyć pełne buty, które z racji tego co na co dzień robię są o wiele wygodniejsze, a przede wszystkim nie kaleczę i nie parze sobie nóg
TAK
Proszę nie zapomnieć o białych skarpetkach do garnituru!!!
LUDZIE! o co wam chodzi?! Przecież trampki do garnituru wyglądają świetnie! Nie wiem przeciw czemu chcesz się buntować..
Bo jest to beznadziejne? I zdecydowana większość głosujących ten pogląd podziela.
brak szacunku do czego/kogo? do sandalow?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2012 o 14:53
Bardzo dużo ludzi w Stanach tez zakłada obuwie sportowe do garniturów, dlatego, ze tak jest po prostu wygodniej. I jest to zupełnie normalne i powszechne zjawisko. A w Polsce jak zwykle nietolerancja. Na pytanie Co w tym złego, aby zakładać trampki lub adidasy do garnituru większość nie wiedziała by co odpowiedzieć?
Dopóki ktoś kogoś nie zabije za wyśmiewanie się w czym chodzi ubrany, dopóty będą tacy, którym przeszkadza wszystko odmienne u innych. CO CIĘ TO OBCHODZI W CZYM KTO SIĘ DOBRZE CZUJE?! MINUS!
Jak ktoś robi z siebie debila ubierając się jak debil, to będę się z niego śmiał. Nikomu nie zakazuję, po prostu uważam, że to żałosne i śmieszne.
Żałosny i śmieszny jest właśnie ten, kto się nabija z innych.
Nie.
Do sandałów się skarpetki nosi jak prawdziwy samurai XD
Tak, tylko ty tak uważasz. Patrz i się ucz: http://farm4.static.flickr.com/3415/3425150592_50b85227d4_o.jpg http://famewatcher.com/wp-content/uploads/2010/09/elijah-wood-chanel-suit-and-converse-chuck-taylor-all-star-lo-top-sneakers-gallery-300x529.jpg http://3.bp.blogspot.com/-JT4khhj00O8/T7nZb8dH1ZI/AAAAAAAAOrM/ZlAgNgrvMUk/s1600/WS.JPG
Tak, tylko ty tak uważasz. Patrz i się ucz: http://farm4.static.flickr.com/3415/3425150592_50b85227d4_o.jpg http://famewatcher.com/wp-content/uploads/2010/09/elijah-wood-chanel-suit-and-converse-chuck-taylor-all-star-lo-top-sneakers-gallery-300x529.jpg http://3.bp.blogspot.com/-JT4khhj00O8/T7nZb8dH1ZI/AAAAAAAAOrM/ZlAgNgrvMUk/s1600/WS.JPG
Widziałem raz takiego gościa na ulicy. Odwalony w gajer, lanserskie przyciemniane okulary typu aviator i do tego żółte trampki! Okropność!
Ludzie, przecież moda jako taka ogranicza osobowość. Do tego banda pedałów chce nam dyktować jak mamy wyglądać?