Na prawdę coś słyszycie? Rozumiem że np. (w moim przypadku) można sobie taki dźwięk "wyobrazić" na przykładzie dźwięków z bajek lub filmów. Pierwszy raz o czymś takim słyszę dlatego proszę o wyjaśnienie tego zjawiska bo bardzo mnie ten temat zainteresował, a niestety na Wikipedii informacje są ubogie ;) (bez zbędnego minusowania)
@mooz W serialu "House MD" był taki przypadek że bogata kobieta (bardzo ładna) widziała dźwięki. Dowiedziała się że któryś z wielkich kompozytorów miał to samo, dzięki czemu został "wielkim'. A teraz puenta: miała w mózgu pasożyta ;]
A ja właśnie mam z dźwiękami, kojarzę je z kolorami, natomiast zapachy ze smakiem, aczkolwiek to chyba każdy ma ^^
:edit:
Tak sobie myślę, że dźwięki to ja potrafię kojarzyć też ze smakiem, zapachem a nawet ciepłotą.. Jestem normalny?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2012 o 15:14
aż trudno uwierzyć że gify nie mają możliwości zapisu dźwięku. Na wszelki wypadek wyłączyłem na chwilę głośniki, aby się upewnić czy aby na pewno nic się nie zmieni :)
Nie ma czego zazdrościć. Ja jestem synestetą i nienawidzę tego. W moim przypadku nie łącze obrazu z głosem, a obraz z dotykiem (dlatego patrząc na demota czuję drgania). Zazwyczaj są to dla mnie maks nieprzyjemne odczucia.
To jeszcze nie synestezja, ja nie jestem synestetykiem, nie mam genialnej pamięci, nie kojarze imion ani liczb z kolorami, kolorów z dźwiękami itp ale tąpnięcie tu słysze jak znaczny procent ludzi ;p
pod demotem masz link do wikipedii:-)synestezja to łączenie zmysłów czyli dwa zmysły odbierają jedną rzecz,ale w różny sposób np.jakieś imie-Marek-jest dla mnie brązowe od tak i jak pomyśle o brązowym to widze słowo Marek...dzwięk C na fortepianie a jestem muzykiem widze jako biały:-) tu masz link do laski po polsku gada jest synestetką: http://youtu.be/CddJAociIAU
może nie tyle słyszę co czuję, ja chyba wiąże rzeczy z dźwiękami, mam tak przywiązanych kilka książek i gier, po prostu słyszę piosenkę i przypomina mi się książka (np; Eragon-Big city live)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2012 o 18:23
Hah, Sir, też tak mam ^^ Słucham piosenki i już mi się przypomina jakaś postać ^^ Przy okazji każdy dzień tygodnia był kolorowy. Gdy byłam mała, zwalałam to na wyobraźnię :) Dobrze wiedzieć, jak to się nazywa.
Widząc ten gif zawsze mam wrażenie, że słyszę dudnienie i czuję trzęsącą się ziemię pod stopami. Mimo to nie do końca jestem przekonana, że jest to objaw synestezji. Ale może od początku... Ostatnio piszę pracę mocno związaną z tym zjawiskiem. Z informacji, jakie uzyskałam wynika, iż tak naprawdę każdy jest w jakimś stopniu synestetą, ale tylko niektórzy na tyle, by im to jakoś w życiu doskwierało (również w pozytywnym znaczeniu). Poza tym mamy do czynienia z różnymi rodzajami synestezji (np. chromestezja, czyli barwne słyszenie). Każdy synesteta jest indywidualny i inaczej kojarzy. To, co widzimy w gifie przypisałabym raczej ideasthesii. Nie mniej demot dobry.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2012 o 1:58
tapniecie uslyszalem po przeczytaniu twojego zdania, malo tego poczulem drgania pod nogami... poza tym nie uwazam tego za jakas zdolnosc specjalna... wszystko zalezy od tego jak masz wycwiczony mozg; np wiekszosc ludzi jedzac cos smacznego zamyka oczy - delektuje sie zapachem poprzez glebsze wdechy, cieszy sie dzwiekiem spozywania tego pokarmu; efekt? po zobaczeniu tej potrawy na talerzu, niesiwadomie czujesz jej smak, cieplo, a nawet konsystencje i chrupniecia w buz... tak samo jak wielce nadzwyczajne jest to ze ktos jest empata - kazdy jest lub byl empata, tylko zycie uczy lub wrecz zmusza nas do tego by to w sobie wytlumic; czlowiek ma na prawde wielkie zdolnosci i mozliwosci i juz dawno bylibysmy bardziej rozwinieci jako gatunek, gdyby nie nasze chore przywiazanie do tego co jest, bo mimo wszystko nie lubimy zmian; najszybciej zmienia sie mozg, ale najbardziej widoczne jest cialo - tak czy siak odstepstwa sa traktowane jako choroby lub niepotrzebne mutacje... dlaczego dzieci rozwijaja sie szybciej niz dorosli? bo dzieciom pozwalamy na swobodne odkrywanie swiata; potem szkola w ktorej zaczynaja sie schematy jak zyc, jak rozwiazywac problemy itd; w szkolach nie ucza wykorzystywania naszych zdolnosci, tylko ucza nas tego co umieja wszyscy i mamy wszystko robic tak jak wszyscy, zero akceptacji dla wlasnej inwencji czy wlasnego podejscia do rozwiazania problemu; dlaczego uwazam ze kazdy jest synesteta? (tyle ze jedni robia to swobodnie a inni to stlumili) jak ktos chodzil na kursy szybkiego zapamietywania, albo mial wyklady z psychologii lub pedagogiki, to wie ze najprostsza metoda zapamietywania sa koneksje jednej rzeczy z druga - jedni robia to swiadomie, a inni nie; roznica taka ze Ci co robia to swiadomie, maja niewielka przewage nad tymi ktorzy tak nie robia, ale jest to naturalna zdolnosc i wynika z prostego faktu - budowy naszego mozgu ktory jest jedna wielka siecia, a to jak stabilna, jak gesta i wytrzymala bedzie zalezy od tego czy lubimy cwiczyc mozg i przede wszystkim czy dobrze go odzywiamy, a mozg nie tylko potrzebuje witamin, ale takze cukru i tluszczu, bo jest cholernym spalaczem kalorii !!! chcesz schudnac? biegaj, ale rownoczesnie rozwiazuj lamiglowki, czytaj, rozmawiaj z ludzmi itd;
Dla mnie łączenie zmysłów jest wtórne do czegoś innego: nadawania wszystkiemu osobowości. Od wczesnego dzieciństwa personifikowałam wszystko: guziki, karty, samochody, chochelkę i młotek. Nie chodzi mi o nadawanie imion, tylko coś takiego... że po namyśle umiem powiedzieć, że młotek jest małomównym mężczyzną, a chochelka kobietą, trochę niepoważną :) Ponieważ i koralowa czerwień, i litera A, i cyfra 4 kojarzą mi się z macierzyństwem i ciepłem, to określone cyfry kojarzą mi się z określonymi kolorami albo litery z cyframi. Ktoś pisał wcześniej o dźwiękach muzycznych. Mi nie kojarzą się z kolorami, ale C kojarzy mi się z bezpieczeństwem, A z nocą, tajemniczością, E ze smutkiem. Myślę, że akurat dźwięki większości osób kojarzą się z emocjami. Lubię też "niebieskie" zapachy, ponieważ przez niebieski rozumiem delikatną tajemniczość wieczornego światła. Pewnie dużo osób ma tego tyou myślenie, prawda?
Dobre! oprócz dźwięków na obrazkach, przypisuję jeszcze kolory do liczb i do słów, nie wiedziałem że ma to swoją nazwę :)
Ma nazwe:-) a odkryłem to bo sam jestem synestetą:-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2012 o 14:03
Ale jesteście oryginalni...no no no sami synesteci, ach, och....nikt tak w świecie nie ma tylko wy, jesteście najoryginalniejsi na świecie.
Na prawdę coś słyszycie? Rozumiem że np. (w moim przypadku) można sobie taki dźwięk "wyobrazić" na przykładzie dźwięków z bajek lub filmów. Pierwszy raz o czymś takim słyszę dlatego proszę o wyjaśnienie tego zjawiska bo bardzo mnie ten temat zainteresował, a niestety na Wikipedii informacje są ubogie ;) (bez zbędnego minusowania)
ja slysze tapniecie, ale lekkie (ledwo co) i tak jakby "czuje" drgania z tego gifu,ale zadnych kolorow do cyfr/liter nie przypisuje, jestem synesteta?
@mooz Czyli podczas słuchania muzyki rzygasz tęczą? :P
za każdym skokiem tego słupa słysze w głowie takie ciche pieprznięcie, o *uj chodzi? to dobrze czy źle? :P
@mooz W serialu "House MD" był taki przypadek że bogata kobieta (bardzo ładna) widziała dźwięki. Dowiedziała się że któryś z wielkich kompozytorów miał to samo, dzięki czemu został "wielkim'. A teraz puenta: miała w mózgu pasożyta ;]
ogolnie to duzo ludzi piszacych na forach to synesteci,dopasowuja zlepek slow i i odrazu wiedza kto kim jest
ja tam nie słyszę nic.... ale za to czuje tąpniecie przy każdym podskoku... to też się liczy??
Też tak mam - kojarzę sobie zapachy z kolorami. Z dźwiękami o dziwo tego nie mam Oo
A ja właśnie mam z dźwiękami, kojarzę je z kolorami, natomiast zapachy ze smakiem, aczkolwiek to chyba każdy ma ^^
:edit:
Tak sobie myślę, że dźwięki to ja potrafię kojarzyć też ze smakiem, zapachem a nawet ciepłotą.. Jestem normalny?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2012 o 15:14
Ja mam trochę inaczej - dopasowuję sobie rzeczy do np. dni tygodnia i nazw miesięcy, np. sobota kojarzy mi się z gitarą. :D
każdy synesteta odbiera to trochę inaczej, więc raczej tak :)
aż trudno uwierzyć że gify nie mają możliwości zapisu dźwięku. Na wszelki wypadek wyłączyłem na chwilę głośniki, aby się upewnić czy aby na pewno nic się nie zmieni :)
Jak patrzę na ten obrazek, to mnie uszy bolą.
mnie też ;d
Głowa mnie rozbolała od tego dudnienia.
Zazdroszczę Wam. Ciekawe, jak to jest, kiedy słyszy się takie rzeczy o.O Jakoś nie potrafię tego sobie wyobrazić.
A juz mialam pisać, że każdy jest synestetą ;) chyba, ze się tylko droczysz ;)
Nie ma czego zazdrościć. Ja jestem synestetą i nienawidzę tego. W moim przypadku nie łącze obrazu z głosem, a obraz z dotykiem (dlatego patrząc na demota czuję drgania). Zazwyczaj są to dla mnie maks nieprzyjemne odczucia.
jak dla mnie odkrycie roku :D
A ja kojarze sobie smaki z jedzeniem, jestem synestetą?
tak, na pewno:) hah
i dni tygodnia maja kolory, a muzyka smaki...
już wiem, czemu czasami nie ma u mnie energii elektrycznej ;/
Marna próba. Twoje życie dalej będzie szare, nudne, i nieozdobione we wspomnienie o zdobyciu głównej na mistrzach.
To jeszcze nie synestezja, ja nie jestem synestetykiem, nie mam genialnej pamięci, nie kojarze imion ani liczb z kolorami, kolorów z dźwiękami itp ale tąpnięcie tu słysze jak znaczny procent ludzi ;p
mnie sie tylko caly pokoj trzesie. nie wiem kim jestem
schizofrenikiem
narkomanem
ja myślałem że to ma dźwięk :)
Jak się kojarzy smaki z muzyką i inne takie (liczby, kolory) to jest na to jeszcze jedna nazwa: Autyzm ;)
Ch*** słyszę, ale czuję jak mi się w brzuchu przewraca od skakania
Ja oprócz dżwięku czuje drgania i tak jakby strach podczas uderzenia.
Ja dźwięku nie słyszałem, lecz całym ciałem czułem trzęsienie ziemi.
ała. może i ledwo słyszalne ale uszy bolą.
A syntestezja to nie mieszanie zmysłów? Czyli np widzenie dźwięków?
pod demotem masz link do wikipedii:-)synestezja to łączenie zmysłów czyli dwa zmysły odbierają jedną rzecz,ale w różny sposób np.jakieś imie-Marek-jest dla mnie brązowe od tak i jak pomyśle o brązowym to widze słowo Marek...dzwięk C na fortepianie a jestem muzykiem widze jako biały:-) tu masz link do laski po polsku gada jest synestetką: http://youtu.be/CddJAociIAU
Ja to sobie tak kojarzę ale nie widzę tych kolorów... jak byłem mały dzieliłem litery na miłe, wkurzone, chamskie itd :D
nie wiem jak to opisać ale tak jakby człowiek bardziej czuł ten dźwięk niż słyszał czy coś xD
może nie tyle słyszę co czuję, ja chyba wiąże rzeczy z dźwiękami, mam tak przywiązanych kilka książek i gier, po prostu słyszę piosenkę i przypomina mi się książka (np; Eragon-Big city live)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2012 o 18:23
mam tak z osobami, postaciami etc, nawet wymyślonymi przeze mnie Oo kojarzę je z piosenkami/utworami muzycznymi
Hah, Sir, też tak mam ^^ Słucham piosenki i już mi się przypomina jakaś postać ^^ Przy okazji każdy dzień tygodnia był kolorowy. Gdy byłam mała, zwalałam to na wyobraźnię :) Dobrze wiedzieć, jak to się nazywa.
Dobry demot, ostatnio trudno o takie. O synestezji miałam na języku polskim, całkiem fajna rzecz. Słyszę jak to coś na obrazku odbija się od ziemi :D
Ja dopasowywuję kolory do zapachów. Czy jestem synestetą?
mam tak samo :)
Jestem synestetą!! :O
Ej sory ale czytając te wasze komentarze zaczynam wnioskować że są tutaj jacyś sami schizofrenicy xD
Widząc ten gif zawsze mam wrażenie, że słyszę dudnienie i czuję trzęsącą się ziemię pod stopami. Mimo to nie do końca jestem przekonana, że jest to objaw synestezji. Ale może od początku... Ostatnio piszę pracę mocno związaną z tym zjawiskiem. Z informacji, jakie uzyskałam wynika, iż tak naprawdę każdy jest w jakimś stopniu synestetą, ale tylko niektórzy na tyle, by im to jakoś w życiu doskwierało (również w pozytywnym znaczeniu). Poza tym mamy do czynienia z różnymi rodzajami synestezji (np. chromestezja, czyli barwne słyszenie). Każdy synesteta jest indywidualny i inaczej kojarzy. To, co widzimy w gifie przypisałabym raczej ideasthesii. Nie mniej demot dobry.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2012 o 1:58
tapniecie uslyszalem po przeczytaniu twojego zdania, malo tego poczulem drgania pod nogami... poza tym nie uwazam tego za jakas zdolnosc specjalna... wszystko zalezy od tego jak masz wycwiczony mozg; np wiekszosc ludzi jedzac cos smacznego zamyka oczy - delektuje sie zapachem poprzez glebsze wdechy, cieszy sie dzwiekiem spozywania tego pokarmu; efekt? po zobaczeniu tej potrawy na talerzu, niesiwadomie czujesz jej smak, cieplo, a nawet konsystencje i chrupniecia w buz... tak samo jak wielce nadzwyczajne jest to ze ktos jest empata - kazdy jest lub byl empata, tylko zycie uczy lub wrecz zmusza nas do tego by to w sobie wytlumic; czlowiek ma na prawde wielkie zdolnosci i mozliwosci i juz dawno bylibysmy bardziej rozwinieci jako gatunek, gdyby nie nasze chore przywiazanie do tego co jest, bo mimo wszystko nie lubimy zmian; najszybciej zmienia sie mozg, ale najbardziej widoczne jest cialo - tak czy siak odstepstwa sa traktowane jako choroby lub niepotrzebne mutacje... dlaczego dzieci rozwijaja sie szybciej niz dorosli? bo dzieciom pozwalamy na swobodne odkrywanie swiata; potem szkola w ktorej zaczynaja sie schematy jak zyc, jak rozwiazywac problemy itd; w szkolach nie ucza wykorzystywania naszych zdolnosci, tylko ucza nas tego co umieja wszyscy i mamy wszystko robic tak jak wszyscy, zero akceptacji dla wlasnej inwencji czy wlasnego podejscia do rozwiazania problemu; dlaczego uwazam ze kazdy jest synesteta? (tyle ze jedni robia to swobodnie a inni to stlumili) jak ktos chodzil na kursy szybkiego zapamietywania, albo mial wyklady z psychologii lub pedagogiki, to wie ze najprostsza metoda zapamietywania sa koneksje jednej rzeczy z druga - jedni robia to swiadomie, a inni nie; roznica taka ze Ci co robia to swiadomie, maja niewielka przewage nad tymi ktorzy tak nie robia, ale jest to naturalna zdolnosc i wynika z prostego faktu - budowy naszego mozgu ktory jest jedna wielka siecia, a to jak stabilna, jak gesta i wytrzymala bedzie zalezy od tego czy lubimy cwiczyc mozg i przede wszystkim czy dobrze go odzywiamy, a mozg nie tylko potrzebuje witamin, ale takze cukru i tluszczu, bo jest cholernym spalaczem kalorii !!! chcesz schudnac? biegaj, ale rownoczesnie rozwiazuj lamiglowki, czytaj, rozmawiaj z ludzmi itd;
Po prostu zaje*isty gif. Miałem to ustawione na wygaszacz na fonie ;d
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2012 o 8:45
Dudni mi w głowie :D
Gratulacje dla autora. W końcu pozytywna odmiana. I do tego dowiedziałem się, że jestem jeszcze czymś poza leniem i obibokiem.
ja tam słyszę, ale synestetą też raczej nie jestem choć to mogło by być ciekawe doświadczenie :)
Ciekawe, ciekawe, rzeczywiście słychać jak się ziemia trzęsie
A ja mam wrażenie jakby mi się podłoga w domu trzęsła xd
Taak. Tyle że synestezja to również coś takiego, że np. litera "k" jest brązowa, miękka i wydaje lekki i cichy odgłos. :P
K jak kupa - brazowa, miekka i wydaje cichy odglos jak wpada do sedesu :P dlatego to skojarzenie :D
Dla mnie łączenie zmysłów jest wtórne do czegoś innego: nadawania wszystkiemu osobowości. Od wczesnego dzieciństwa personifikowałam wszystko: guziki, karty, samochody, chochelkę i młotek. Nie chodzi mi o nadawanie imion, tylko coś takiego... że po namyśle umiem powiedzieć, że młotek jest małomównym mężczyzną, a chochelka kobietą, trochę niepoważną :) Ponieważ i koralowa czerwień, i litera A, i cyfra 4 kojarzą mi się z macierzyństwem i ciepłem, to określone cyfry kojarzą mi się z określonymi kolorami albo litery z cyframi. Ktoś pisał wcześniej o dźwiękach muzycznych. Mi nie kojarzą się z kolorami, ale C kojarzy mi się z bezpieczeństwem, A z nocą, tajemniczością, E ze smutkiem. Myślę, że akurat dźwięki większości osób kojarzą się z emocjami. Lubię też "niebieskie" zapachy, ponieważ przez niebieski rozumiem delikatną tajemniczość wieczornego światła. Pewnie dużo osób ma tego tyou myślenie, prawda?
qrcze :)) ale zaskok.
az sie wgapiłem czy dźwięku faktycznie nie ma.
dobre heh ;)
O KUR*A JESTEM SYNESTETĄ!!! JAK TO MOŻLIWE???
Lol.... Słysze dzwiek
nieorawda..ja jestem synestetykiem, a tapnięcia nie usłyszałam.
jak patrze na ta animacje naprawde mam odczucie ze slysze tapniecie
Ja tupnięcia nie usłyszałam, jednak odczułam.