Myślę, że do spełnienia większości marzeń nie potrzeba pieniędzy. Jeśli ja mówię, że chciałabym kupić sobie samochód, to nie traktuję tego jako marzenie, tylko cel, do którego będę stopniowo dążyć.
Natomiast marzeniem może być zobaczenie zaćmienia Słońca. Chociaż nie wiem, może tylko ja tak to odbieram.
Teoretycznie, pieniądze nie są potrzebne do spełniania marzeń, a jedynie je ułatwiają. Np. grupka przyjaciół (studenci) postanowiła zwiedzić europę, i mimo naprawdę niewielkich funduszy udało im się. Ja tam osobiście nie uznaję czegoś takiego jak marzenia, dla mnie istnieją jedynie cele. I te cele trzeba zdobywać, od tego jest życie.
Ja odkladam na skok ze spadochronu,na spelnienie drugiego marzenia mnie nie stac,moze kiedys jak wyjade pracowac za granica.
Tak, moim marzeniem jest wyżyć do 10tego, odkładam na to co miesiąc.
Też chce skoczyć! ♥
Jest nas wielu ;) - też marzę żeby skoczyć
Moim marzeniem jest dostać po latach godziwą emeryturę. A chyba doczekam tego, że będę miał mniej z ZUSu niż z miejsca pracy. Paranoja
czyżby reklama PKO?:D
nie mówicie mi że w tym kraju jest ciężko tylko powiedzcie gdzie to zdjęcie było robione
wczoraj jak w TV pokazywali 80-latkę skaczącą ze spadochronem, postanowiłem, że też muszę to zrobić conajmniej raz :)
Myślę, że do spełnienia większości marzeń nie potrzeba pieniędzy. Jeśli ja mówię, że chciałabym kupić sobie samochód, to nie traktuję tego jako marzenie, tylko cel, do którego będę stopniowo dążyć.
Natomiast marzeniem może być zobaczenie zaćmienia Słońca. Chociaż nie wiem, może tylko ja tak to odbieram.
Teoretycznie, pieniądze nie są potrzebne do spełniania marzeń, a jedynie je ułatwiają. Np. grupka przyjaciół (studenci) postanowiła zwiedzić europę, i mimo naprawdę niewielkich funduszy udało im się. Ja tam osobiście nie uznaję czegoś takiego jak marzenia, dla mnie istnieją jedynie cele. I te cele trzeba zdobywać, od tego jest życie.