Xar wiesz może że w Polsce jest aż za dużo krwi? tzn dla szpitali nie jest bo sprzedają ją za granice najczęściej do niemiec dostają za to naprawdę dobrą kasę, a czemu tak jest? bo niemiec jest zbyt dumny żeby oddać krew i dlatego szpitale robią dobry biznes. Jako ciekawostkę dodam że za osocze placa od 12-15€ (krew okolo 40€, ale tylko raz na 8 tygodni ) z czego osocze mozesz oddawac co 2 tydzien.
Dodatkowo za kazdym 10 razem masz premie w wysokosci 50€ i dodatkowo jak wciagniesz nowa osobe to tez ci placa 50€. Tak przynajmniej bylo w Bielefeld.
Jak kiedys liczylem to przy regularnym oddawaniu to mozna miesiecznie 150€ wyciagnac to tak jakby połowa najniższej krajowej w Polsce :))))
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2012 o 15:30
Do sraka12. Jak nie rozumiesz słowa HONOROWE krwiodawstwo to nie moja wina...W Polsce brakuje krwi.Myślisz,że tak chętnie ludzie ją oddają?A Do poważnej operacji zużywa się ok 2-3 jednostki,wiec raczej zarobić na niej za granicą jest trudno,a teraz wszystko działaja systemowo i o machlojach raczej nie ma mowy. Zawsze możesz sobie jechać oddać krew do Niemiec za kasę,z tym,że to im będziesz ratował życia,a nie Polakom...Patriotyzm mi nie pozwala i niechęć do niemców.
Niemcy się nakradli za czasów wojny to ich stać by płacić...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2012 o 16:25
oneboy jesteś zwyczajnym trollem, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i interpretować, ale Ci pomogę bo trzeba pomagać upośledzonym, a więc od początku, mój komentarz dotyczył jak dumnym narodem są niemcy że nie dadzą sobie w żyłę wbić igły żeby komuś pomóc nawet jeśli oferują szpitale dosyć dobrą kasę, (no dobra może tylko dla polaków) tylko muszą kupować krew i osocze od innych państw takich jak Polska, to krytyka dla niemca ten cały komentarz, mówisz tu o systemie, TAK! jesteśmy w unii europejskiej i sprzedaż krwi nie jest niczym nowym, czy dziwnym jest to dla ciebie że jest taki handel? ludzie którzy są od pobrań krwi dostają wypłaty to nie wolontariat, czekolady też kosztują, pojemniki to samo, jakie machlojki jakie przekręty, co prawda na pewno biorą za to z 3x większą kasę niż zainwestowali ale na tym polega interes, a ta ciekawostka jest z opowiadań mojego wujka, bo ja osobiście nie wyjechałem nawet raz za granice, a co do mojego oddawania 27 sierpnia będę mieć około 3.5 litra oddanej krwi, ciekawe jak tam Twój wynik panie troglodyto
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2012 o 11:13
To Ty najwyraźniej nie zrozumiałeś mnie. Polskie punkty krwiodawstwa NIE sprzedają krwi Niemieckim,bo u nas po prostu jej brakuje!Sprzedawać można tylko nadwyżki,bądź w sytuacjach nadzwyczajnych.A sprzedawanie na czarno przez punkty/szpitale nie wchodzi w grę,bo wszystko jest kontrolowane systemem komputerowym.Państwo niemieckie ma Polską krew,owszem,ale od pojedynczych osób,które wolą oddać krew za euro,niż Polakom za darmo...Dobrym przykładem jest Zgorzelec,tam normą jest oddawania krwi w Niemczech,a niżeli w Polsce-przyczyna?,wiadoma. Moim błędem było to,że trochę przypisałem to wszystko Tobie. Mam lat 19,oddałem 13 sierpnia kolejną co łącznie daje 1,8 litra.Ty masz 20,więc nawet do samej dwudziestki oddam ok 4 litrów-ZA DARMO;)
Sam oddaję regularnie i zupełnie się z tym zgadzam.Może pominąłbym słowo 'tylko';)
Weźcie ludzie ruszcie tyłki z pod tego komputera i idźcie oddać krew,a Ci 'najodważniejsi' i najzdrowsi zapiszcie się na potencjalnych dawców szpiku.
Czy czyjeś życie nie jest warte Twojego LEKKIEGO bólu? (Kolczyki to tłumami chodzicie robić,gdzie to o wiele większy ból)
Denerwuje mnie gdy szczególnie chłopaki robią z siebie 'kozaków' w gębie mocnych,a igły się boją,albo mówią te puste "po co"...
MASZ UKOŃCZONE 18 LAT?JESTEŚ ZDROWY? ODDAJ KREW!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
6 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 sierpnia 2012 o 22:21
Wcale nie trzeba byc najodwazniejszym zeby oddac szpik. Zdaje sobie sprawe, ze jest to bol, ale jezeli ktos jest dobrym czlowiekiem i chce pomoc to ta chec pomocy przyslania wszystko.
A co do krwi to sie zgdadzam, ze kazdy kto moze powinien oddawac, ale niestety nie mozna nikogo zmusic.
Tym, ktorzy mowia "a po co odawac krew/szpik", nie zycze zeby w przyszlosci sie dowiedzielo po co.
Oddawać szpik można na 2 sposoby. Z kości udowej pod narkozą, lub przez krew. Jedyny minus że oddawanie krwi trwa 4-5 godzin...
ale jednak to uratuje komuś życie;)
Gdybym mogła to wierz mi, że chętnie parę kilo bym przybrała, zaoszczędziłoby mi to sporo kłopotów. Mam jednak tak szybki metabolizm, że naprawdę nie da się z tym nic zrobić. Ciekawa jestem, czemu dostalam tyle minusów wcześniej, bo naprawdę chętnie oddałabym krew. Miałam trzy podejścia, za każdym razem woleli nie ryzykować.
Ja tez mam niedowage a moge oddawac krew,niedowaga nie ma wplywu,wystarczy wazyc conajmniej 50kg by moc oddawac krew,powiedzmy 51kg, bo lekarze zazwyczaj odejmuja ten 1kg niby to jest masa ubran.
A po co się usprawiedliwiać? Oddawanie krwi to dobrowolny gest, nie przymus. Udzielanie się charytatywnie jest dobrowolnie, pomaganie rodzinie, przyjaciołom jest dobrowolne... dobro jest dobrowolne. To nie jest jak obowiązkowa służba wojskowa, że trzeba papierki przynosić. Jeśli ktoś tu pisze, że nie może, to dlatego, żeby pokazać innym, że nie każdy może oddawać krew a nie dlatego, żeby uzyskać rozgrzeszenie za niezrobienie absolutnie niczego złego. Niektórym na oddawanie swoich części ciała nie pozwalają poglądy religijne czy filozoficzne, nie jest to szczególnie mądre czy wzniosłe, niemniej nikt nie ma obowiązku dzielenia się ze światem swoimi organami, krwią, skórą, włosami po ścięciu, nasieniem na in vitro czy czymkolwiek innym. Wolna wola rozporządzania swoim ciałem.
Byłem oddać krew, szybko poszło... -Jest Pan na coś uczulony? -Tak, na pyłki traw. -To po co Pan mi tu przyłazi i zawraca głowę. -
Nosz przepraszam bardzo że chciałem spontanicznie pomóc!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 sierpnia 2012 o 12:52
Tu nie chodzi o uczulenie a o leki,ktore sie bierze,podobnie z osobami chorymi na astme,nie bierze sie od nich krwi,bo oni biora leki a te zas moga zaszkodzic biorcy.Co do oddawania krwi,to sam oddaje bo daje mi to przyjemnosc,jakby mozna bylo oddawac codziennie bez zadnych konsekwencji to bym to robil.
@asdsator: Też mam alergię, ale pielęgniarka powiedziała mi, że nie mogę oddawać kiedy jej objawy dają o sobie znać [wiosna, i połowa lata], bo mam wtedy we krwi alergeny, które mogliby komuś przekazać i go uczulić. No i biorę wtedy leki przeciwko alergii więc tego też woleliby unikać. Powiedziała też, że poza okresem alergicznym mogę bez problemu oddawać. Może ta, która Cię przyjmowała nie była poinformowana? Chociaż chyba w takich sprawach powinni je poinformować aż za dobrze...
No proszę, jak to fajnie że uświadamiacie ludzi, choć nie koniecznie siebie jak szkodliwa jest krew i jakie ryzyko niesie operacja z użyciem krwi. Cieszy jednak fakt że jest coraz więcej lekarzy- doktorów z prawdziwego zdarzenia- którzy podobnie jak nieżyjący już niestety dr Zbigniew Religa, nie idą na łatwiznę tylko działają dla rzeczywistego dobra pacjenta i stosują środki krwiozastępcze, bezpieczniejsze i skuteczniejsze, zapalenie wątroby ani aids nie grozi a co najważniejsze szybciej się wraca do zdrowia niż przy leczeniu metodą tradycyjną z użyciem krwi.
masti23- "przy użyciu zwykłej krwi" powiadasz, a istnieje coś takiego jak niezwykła krew?
"nie ma ryzyka zarażenia się HIV, itp... ponieważ ta krew jest badana". Zawsze jest ryzyko! Która krew jest badana a która nie jest!? Rozumiem że dla Ciebie oddanie krwi to szczytny cel, ale wiem że wielu ludzi wierzy w te bajki o tym jakie to chwalebne bo "życie ludziom ratuje". Otóż nie! I jeszcze raz nie! Posłuchaj tego, proszę: "Dnia 6 X 1998 r. w Moskwie odbyła się międzynarodowa konferencja medyczna poświęcona metodom umożliwiającym przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych bez przetaczania krwi. Ponad 800 lekarzy przybyło do Instytutu Chirurgi imienia Wiszniewskiego na sympozjum zorganizowane w ramach Szóstego Ogólnorosyjskiego Zjazdu Anestezjologicznego. Profesor Andriej Iwanowicz Worobjew, główny hematolog Rosyjskiej Akademii Nauk Medycznych w Moskwie, Przywitał lekarzy na "sympozjum dotyczącym poszukiwania metod zastępujących transfuzję krwi". Wyjaśniając, dlaczego ta konferencja ma tak doniosłe znaczenie, prof.Worobjew przypomniał "okropne katastrofy spowodowane transfuzjami". Oświadczył, że w wyniku przetaczania krwi WIĘKSZOŚĆ DZIECI chorych na hemofilię w takich krajach, jak USA, Japonia, Niemcy, została zarażona AIDS. Następnie powołał się na dane statystyczne o rozprzestrzenianiu się ZAPALENIA WĄTROBY PRZEZ TRANSFUZJE i oznajmił z ubolewaniem: "Liczby mówią coś absolutnie zaskakującego. Praktycznie wszyscy leczący się hemofilicy są ZARAŻENI ZAPALENIEM WĄTROBY".
Profesor nadmienił, iż w medycynie PANOWAŁO PRZEKONANIE, że jeśli ktoś "straci litr krwi, powinien otrzymać litr krwi. To błąd" - oświadczył. Na zakończenie wstępnych uwag powiedział:"Popieraliśmy transfuzję krwi, ale teraz wspólnie wyzbędziemy się tych przestarzałych poglądów". Wielu specjalistów biorących udział w programie pochodziło z Rosji, Francji, Belgii, USA jak również z Polski. Omówiono nowoczesne (jak na ten czas, 14 lat temu) metody postępowania w razie utraty krwi, nie wymagające transfuzji, a ponadto zwrócono uwagę na niebezpieczeństwa związane z tym zabiegiem, między innymi GROŹNE REAKCJE IMMUNOLOGICZNE" . TY i KAŻDY INNY DAWCA KRWI, MUSISZ MIEĆ ŚWIADOMOŚĆ ŻE "CUDZA KREW ZAWIERA BIAŁKA OBCE DLA ORGANIZMU, MOGĄCE WYWOŁAĆ REAKCJĘ NIEMOŻLIWĄ DO PRZEWIDZENIA I DO UNIKNIĘCIA. POZA TYM BEZ WZGLĘDU NA TO JAK BARDZO SIĘ STARAMY, DAWCA MOŻE ZARAZIĆ PACJENTA WIRUSAMI, KTÓRYCH JEST NOSICIELEM I KTÓRYCH NIE JESTEŚMY W STANIE WYKRYĆ". - prof. Andriej Worobjew w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji publicznej która dociera do 235 milionów odbiorców.
Skoro juz zostal poruszony tam temat hemofili,to dodam tyle ze sa leki,dzieki ktory umozliwia krzepniecie krwi,co do transfuzji krwi,to jak narazie jedyne wyjscie,by uzupelnic braki krwi pacjentow podczas ich operacji,wiadomo zawsze jest ryzyko,ale nie wystepuje ono dosyc czesto,mam na mysli zdrowe osoby,nie chore na hemofilie.Skoro nie ma innych sposobow,to najlepszym wyjsciem jest oddawanie krwi,bo pomagamy w ten sposob,moze kiedys jak zostanie odkryta syntetyczna krew,to w tedy nie bedzie potrzeby oddawania.
masti23- widzę że coś tam liznąłeś wiedzy na ten temat ale niewiele. Nie chce mi się dublować tego samego więc zachęcam do sprawdzenia komentarzy w democie "Świadkowie Jehowy nie obchodzą Halloween", dwa ostatnie pod koniec strony. Ponadto zachęcam do zapoznania się z najnowszymi filmami na DVD o bezkrwawej chirurgii, lekarze na całym świecie z powodzeniem pomagają pacjentom, którzy decydują się na leczenie bez użycia krwi. Są to filmy oparte na wypowiedziach wielu znanych ekspertów, omawiające kwestie medyczne, prawne i etyczne związane z metodami alternatywnymi wobec transfuzji. Filmy zawierają sceny przedstawiające takie operacje. Jeżeli ktoś mdleje na widok krwi lepiej niech nie ogląda, co najwyżej posłucha lub poczyta. Wydawnictwo Świadków Jehowy.
Dlaczego już nie oddaję krwi?
1) w moim mieście zlikwidowano punkt
2) kolejny punkt w pobliskim (50km) większym miescie w którym bywam jest czynny pn-pt 8-15
3) pracodawca - prywaciarz, nie da mi płatnego dnia wolnego który mi się za oddanie krwi w innym mieście należy
4) pracodawca zabiłby mnie śmiechem jakbym chciał 2 dni wolnego za oddanie krwi.
Sumując wszystko brac bezpłatny dzien wolnego, tracić 2/3 dnia na dojazd - bo za paliwo nie zwracają, tylko pks,pkp, to zbyt dużo.
Więc kto oddaje krew? Wojsko, policja, ogolnie budzetowka, tam sa respektowane wszystkie dodatki, premie, bonusy itd. Im to na ręke.
Z tego co czytalem,wg jakiejs tam ustawy,pracodawca musi ci uznac zwolnienie,a 50km to nie jest strasznie daleko zeby dojezdzac ;p.Co do oddawania krwi,to jest taka mala ciekawostka:mozna sobie odliczyc zwrot podatku za oddana krew,po oddaniu odpowiedniej ilosci mozemy jezdzic darmo MZK,idac do lekarza nie musimy stac w kolejce,czyli po za kolejnoscia jestesmy przyjmowani,mamy takze znizki na niektore leki.To tyle jezeli chodzi o oddawanie.
Sprostowanie do ciekawostki;]
Można odliczyć max 120zł.
Co do lekarza niby tak jest choć tak na prawdę nikogo to nie obchodzi i tak Cie nie wpuszczą.
Na leki refundowane przy oddaniu 20litrów masz nawet 100%;]
Powiedziałem wprost. Jeżeli ktoś w ten sposób chce czuć się potrzebny i taki widzi sens swojego istnienia, to niech da się pokroić na części zamienne. Dopóki wszystko jeszcze nadaje się do użytku.
Cieszy mnie to, że mój demotywator doceniło tak wiele osób :) jeśli macie możliwość oddania krwi nie wahajcie się, ten gest może uratować komuś życie :)
Nie słuchajcie tego bo źle na tym wyjdziecie. Jeśli środki krwiozastępcze- które przyspieszają produkcję czerwonych ciałek krwi- nie pomogą, to krew na pewno nie, tylko zaszkodzi, a jak się ktoś wykrwawi zanadto to już nic nie pomoże. Pamiętajcie że krew chociaż zawiera środki konserwujące to i tak po 10 dniach traci swoje właściwości lecznicze więc jest to jeden z wielu lub jak kto woli dodatkowy powód dlaczego ciągle jej brakuje i dlaczego się nią handluje.
Szczecin:)! Na stronie http://www.krwiodawstwo.szczecin.pl/ jest informacja,ze potrzeba KAZDEJ grupy krwii. Jesli mozecie, to oddajcie!
Xar wiesz może że w Polsce jest aż za dużo krwi? tzn dla szpitali nie jest bo sprzedają ją za granice najczęściej do niemiec dostają za to naprawdę dobrą kasę, a czemu tak jest? bo niemiec jest zbyt dumny żeby oddać krew i dlatego szpitale robią dobry biznes. Jako ciekawostkę dodam że za osocze placa od 12-15€ (krew okolo 40€, ale tylko raz na 8 tygodni ) z czego osocze mozesz oddawac co 2 tydzien.
Dodatkowo za kazdym 10 razem masz premie w wysokosci 50€ i dodatkowo jak wciagniesz nowa osobe to tez ci placa 50€. Tak przynajmniej bylo w Bielefeld.
Jak kiedys liczylem to przy regularnym oddawaniu to mozna miesiecznie 150€ wyciagnac to tak jakby połowa najniższej krajowej w Polsce :))))
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2012 o 15:30
Do sraka12. Jak nie rozumiesz słowa HONOROWE krwiodawstwo to nie moja wina...W Polsce brakuje krwi.Myślisz,że tak chętnie ludzie ją oddają?A Do poważnej operacji zużywa się ok 2-3 jednostki,wiec raczej zarobić na niej za granicą jest trudno,a teraz wszystko działaja systemowo i o machlojach raczej nie ma mowy. Zawsze możesz sobie jechać oddać krew do Niemiec za kasę,z tym,że to im będziesz ratował życia,a nie Polakom...Patriotyzm mi nie pozwala i niechęć do niemców.
Niemcy się nakradli za czasów wojny to ich stać by płacić...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2012 o 16:25
oneboy jesteś zwyczajnym trollem, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i interpretować, ale Ci pomogę bo trzeba pomagać upośledzonym, a więc od początku, mój komentarz dotyczył jak dumnym narodem są niemcy że nie dadzą sobie w żyłę wbić igły żeby komuś pomóc nawet jeśli oferują szpitale dosyć dobrą kasę, (no dobra może tylko dla polaków) tylko muszą kupować krew i osocze od innych państw takich jak Polska, to krytyka dla niemca ten cały komentarz, mówisz tu o systemie, TAK! jesteśmy w unii europejskiej i sprzedaż krwi nie jest niczym nowym, czy dziwnym jest to dla ciebie że jest taki handel? ludzie którzy są od pobrań krwi dostają wypłaty to nie wolontariat, czekolady też kosztują, pojemniki to samo, jakie machlojki jakie przekręty, co prawda na pewno biorą za to z 3x większą kasę niż zainwestowali ale na tym polega interes, a ta ciekawostka jest z opowiadań mojego wujka, bo ja osobiście nie wyjechałem nawet raz za granice, a co do mojego oddawania 27 sierpnia będę mieć około 3.5 litra oddanej krwi, ciekawe jak tam Twój wynik panie troglodyto
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2012 o 11:13
To Ty najwyraźniej nie zrozumiałeś mnie. Polskie punkty krwiodawstwa NIE sprzedają krwi Niemieckim,bo u nas po prostu jej brakuje!Sprzedawać można tylko nadwyżki,bądź w sytuacjach nadzwyczajnych.A sprzedawanie na czarno przez punkty/szpitale nie wchodzi w grę,bo wszystko jest kontrolowane systemem komputerowym.Państwo niemieckie ma Polską krew,owszem,ale od pojedynczych osób,które wolą oddać krew za euro,niż Polakom za darmo...Dobrym przykładem jest Zgorzelec,tam normą jest oddawania krwi w Niemczech,a niżeli w Polsce-przyczyna?,wiadoma. Moim błędem było to,że trochę przypisałem to wszystko Tobie. Mam lat 19,oddałem 13 sierpnia kolejną co łącznie daje 1,8 litra.Ty masz 20,więc nawet do samej dwudziestki oddam ok 4 litrów-ZA DARMO;)
Sam oddaję regularnie i zupełnie się z tym zgadzam.Może pominąłbym słowo 'tylko';)
Weźcie ludzie ruszcie tyłki z pod tego komputera i idźcie oddać krew,a Ci 'najodważniejsi' i najzdrowsi zapiszcie się na potencjalnych dawców szpiku.
Czy czyjeś życie nie jest warte Twojego LEKKIEGO bólu? (Kolczyki to tłumami chodzicie robić,gdzie to o wiele większy ból)
Denerwuje mnie gdy szczególnie chłopaki robią z siebie 'kozaków' w gębie mocnych,a igły się boją,albo mówią te puste "po co"...
MASZ UKOŃCZONE 18 LAT?JESTEŚ ZDROWY? ODDAJ KREW!
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2012 o 22:21
Najodważniejszy nie jestem, ale mimo wszystko jak w liceum w klasie maturalnej była akcja poszukiwania potencjalnych dawców - zarejestrowałem się :)
Jedno ale- oddawanie szpiku nie boli tylko lekko, to bardzo nieprzyjemny ból (wiem, bo oddawałem, okropne wspomnienia mam). Co do reszty się zgodzę.
Wcale nie trzeba byc najodwazniejszym zeby oddac szpik. Zdaje sobie sprawe, ze jest to bol, ale jezeli ktos jest dobrym czlowiekiem i chce pomoc to ta chec pomocy przyslania wszystko.
A co do krwi to sie zgdadzam, ze kazdy kto moze powinien oddawac, ale niestety nie mozna nikogo zmusic.
Tym, ktorzy mowia "a po co odawac krew/szpik", nie zycze zeby w przyszlosci sie dowiedzielo po co.
Do Pionka.Dlatego własnie słowo najodważniejsi jest w cudzysłowie;)
Przepraszam, nie zauwazylam:)
Oddawać szpik można na 2 sposoby. Z kości udowej pod narkozą, lub przez krew. Jedyny minus że oddawanie krwi trwa 4-5 godzin...
ale jednak to uratuje komuś życie;)
Jeszcze rok i też będę oddawać, choć za igłą nie przepadam. Ważne żeby komuś pomóc.
Mnie też niedowaga niestety zdyskwalifikowała. A nic z tym zrobić nie mogę. Żałuję bardzo, bo mam jedną z najbardziej pożądanych grup - 0Rh-
niccoe, to dla dobra ludzkości przytyj. Sam z powodu niedawnych operacji krwi oddawać nie mogę.
Gdybym mogła to wierz mi, że chętnie parę kilo bym przybrała, zaoszczędziłoby mi to sporo kłopotów. Mam jednak tak szybki metabolizm, że naprawdę nie da się z tym nic zrobić. Ciekawa jestem, czemu dostalam tyle minusów wcześniej, bo naprawdę chętnie oddałabym krew. Miałam trzy podejścia, za każdym razem woleli nie ryzykować.
Przypuszczam, że ludzie w takich komentarzach widza pewne usprawiedliwianie się. Coś w stylu; Oddał bym krew, ale...
Ja tez mam niedowage a moge oddawac krew,niedowaga nie ma wplywu,wystarczy wazyc conajmniej 50kg by moc oddawac krew,powiedzmy 51kg, bo lekarze zazwyczaj odejmuja ten 1kg niby to jest masa ubran.
A po co się usprawiedliwiać? Oddawanie krwi to dobrowolny gest, nie przymus. Udzielanie się charytatywnie jest dobrowolnie, pomaganie rodzinie, przyjaciołom jest dobrowolne... dobro jest dobrowolne. To nie jest jak obowiązkowa służba wojskowa, że trzeba papierki przynosić. Jeśli ktoś tu pisze, że nie może, to dlatego, żeby pokazać innym, że nie każdy może oddawać krew a nie dlatego, żeby uzyskać rozgrzeszenie za niezrobienie absolutnie niczego złego. Niektórym na oddawanie swoich części ciała nie pozwalają poglądy religijne czy filozoficzne, nie jest to szczególnie mądre czy wzniosłe, niemniej nikt nie ma obowiązku dzielenia się ze światem swoimi organami, krwią, skórą, włosami po ścięciu, nasieniem na in vitro czy czymkolwiek innym. Wolna wola rozporządzania swoim ciałem.
ja zacząłem oddawać bo mi się czekolady zachciało :) a potem mi już tak zostało.
to całkiem jak ja
Byłem oddać krew, szybko poszło... -Jest Pan na coś uczulony? -Tak, na pyłki traw. -To po co Pan mi tu przyłazi i zawraca głowę. -
Nosz przepraszam bardzo że chciałem spontanicznie pomóc!
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2012 o 12:52
Tu nie chodzi o uczulenie a o leki,ktore sie bierze,podobnie z osobami chorymi na astme,nie bierze sie od nich krwi,bo oni biora leki a te zas moga zaszkodzic biorcy.Co do oddawania krwi,to sam oddaje bo daje mi to przyjemnosc,jakby mozna bylo oddawac codziennie bez zadnych konsekwencji to bym to robil.
Tylko że ja nic nie przyjmuje, poza wapnem jak już mnie "weźmie". :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2012 o 14:44
@asdsator: Też mam alergię, ale pielęgniarka powiedziała mi, że nie mogę oddawać kiedy jej objawy dają o sobie znać [wiosna, i połowa lata], bo mam wtedy we krwi alergeny, które mogliby komuś przekazać i go uczulić. No i biorę wtedy leki przeciwko alergii więc tego też woleliby unikać. Powiedziała też, że poza okresem alergicznym mogę bez problemu oddawać. Może ta, która Cię przyjmowała nie była poinformowana? Chociaż chyba w takich sprawach powinni je poinformować aż za dobrze...
No proszę, jak to fajnie że uświadamiacie ludzi, choć nie koniecznie siebie jak szkodliwa jest krew i jakie ryzyko niesie operacja z użyciem krwi. Cieszy jednak fakt że jest coraz więcej lekarzy- doktorów z prawdziwego zdarzenia- którzy podobnie jak nieżyjący już niestety dr Zbigniew Religa, nie idą na łatwiznę tylko działają dla rzeczywistego dobra pacjenta i stosują środki krwiozastępcze, bezpieczniejsze i skuteczniejsze, zapalenie wątroby ani aids nie grozi a co najważniejsze szybciej się wraca do zdrowia niż przy leczeniu metodą tradycyjną z użyciem krwi.
@andrewdemo.Przy uzyciu zwyklej krwi tez nie ma ryzyla zarazenia sie HIV itp,poniewaz ta krew jest badana.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2012 o 15:12
masti23- "przy użyciu zwykłej krwi" powiadasz, a istnieje coś takiego jak niezwykła krew?
"nie ma ryzyka zarażenia się HIV, itp... ponieważ ta krew jest badana". Zawsze jest ryzyko! Która krew jest badana a która nie jest!? Rozumiem że dla Ciebie oddanie krwi to szczytny cel, ale wiem że wielu ludzi wierzy w te bajki o tym jakie to chwalebne bo "życie ludziom ratuje". Otóż nie! I jeszcze raz nie! Posłuchaj tego, proszę: "Dnia 6 X 1998 r. w Moskwie odbyła się międzynarodowa konferencja medyczna poświęcona metodom umożliwiającym przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych bez przetaczania krwi. Ponad 800 lekarzy przybyło do Instytutu Chirurgi imienia Wiszniewskiego na sympozjum zorganizowane w ramach Szóstego Ogólnorosyjskiego Zjazdu Anestezjologicznego. Profesor Andriej Iwanowicz Worobjew, główny hematolog Rosyjskiej Akademii Nauk Medycznych w Moskwie, Przywitał lekarzy na "sympozjum dotyczącym poszukiwania metod zastępujących transfuzję krwi". Wyjaśniając, dlaczego ta konferencja ma tak doniosłe znaczenie, prof.Worobjew przypomniał "okropne katastrofy spowodowane transfuzjami". Oświadczył, że w wyniku przetaczania krwi WIĘKSZOŚĆ DZIECI chorych na hemofilię w takich krajach, jak USA, Japonia, Niemcy, została zarażona AIDS. Następnie powołał się na dane statystyczne o rozprzestrzenianiu się ZAPALENIA WĄTROBY PRZEZ TRANSFUZJE i oznajmił z ubolewaniem: "Liczby mówią coś absolutnie zaskakującego. Praktycznie wszyscy leczący się hemofilicy są ZARAŻENI ZAPALENIEM WĄTROBY".
Profesor nadmienił, iż w medycynie PANOWAŁO PRZEKONANIE, że jeśli ktoś "straci litr krwi, powinien otrzymać litr krwi. To błąd" - oświadczył. Na zakończenie wstępnych uwag powiedział:"Popieraliśmy transfuzję krwi, ale teraz wspólnie wyzbędziemy się tych przestarzałych poglądów". Wielu specjalistów biorących udział w programie pochodziło z Rosji, Francji, Belgii, USA jak również z Polski. Omówiono nowoczesne (jak na ten czas, 14 lat temu) metody postępowania w razie utraty krwi, nie wymagające transfuzji, a ponadto zwrócono uwagę na niebezpieczeństwa związane z tym zabiegiem, między innymi GROŹNE REAKCJE IMMUNOLOGICZNE" . TY i KAŻDY INNY DAWCA KRWI, MUSISZ MIEĆ ŚWIADOMOŚĆ ŻE "CUDZA KREW ZAWIERA BIAŁKA OBCE DLA ORGANIZMU, MOGĄCE WYWOŁAĆ REAKCJĘ NIEMOŻLIWĄ DO PRZEWIDZENIA I DO UNIKNIĘCIA. POZA TYM BEZ WZGLĘDU NA TO JAK BARDZO SIĘ STARAMY, DAWCA MOŻE ZARAZIĆ PACJENTA WIRUSAMI, KTÓRYCH JEST NOSICIELEM I KTÓRYCH NIE JESTEŚMY W STANIE WYKRYĆ". - prof. Andriej Worobjew w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji publicznej która dociera do 235 milionów odbiorców.
Skoro juz zostal poruszony tam temat hemofili,to dodam tyle ze sa leki,dzieki ktory umozliwia krzepniecie krwi,co do transfuzji krwi,to jak narazie jedyne wyjscie,by uzupelnic braki krwi pacjentow podczas ich operacji,wiadomo zawsze jest ryzyko,ale nie wystepuje ono dosyc czesto,mam na mysli zdrowe osoby,nie chore na hemofilie.Skoro nie ma innych sposobow,to najlepszym wyjsciem jest oddawanie krwi,bo pomagamy w ten sposob,moze kiedys jak zostanie odkryta syntetyczna krew,to w tedy nie bedzie potrzeby oddawania.
masti23- widzę że coś tam liznąłeś wiedzy na ten temat ale niewiele. Nie chce mi się dublować tego samego więc zachęcam do sprawdzenia komentarzy w democie "Świadkowie Jehowy nie obchodzą Halloween", dwa ostatnie pod koniec strony. Ponadto zachęcam do zapoznania się z najnowszymi filmami na DVD o bezkrwawej chirurgii, lekarze na całym świecie z powodzeniem pomagają pacjentom, którzy decydują się na leczenie bez użycia krwi. Są to filmy oparte na wypowiedziach wielu znanych ekspertów, omawiające kwestie medyczne, prawne i etyczne związane z metodami alternatywnymi wobec transfuzji. Filmy zawierają sceny przedstawiające takie operacje. Jeżeli ktoś mdleje na widok krwi lepiej niech nie ogląda, co najwyżej posłucha lub poczyta. Wydawnictwo Świadków Jehowy.
Weż przestań za poco mam oddawać krew zanim zagranicą płacą przynajmniej w euro
Dlaczego już nie oddaję krwi?
1) w moim mieście zlikwidowano punkt
2) kolejny punkt w pobliskim (50km) większym miescie w którym bywam jest czynny pn-pt 8-15
3) pracodawca - prywaciarz, nie da mi płatnego dnia wolnego który mi się za oddanie krwi w innym mieście należy
4) pracodawca zabiłby mnie śmiechem jakbym chciał 2 dni wolnego za oddanie krwi.
Sumując wszystko brac bezpłatny dzien wolnego, tracić 2/3 dnia na dojazd - bo za paliwo nie zwracają, tylko pks,pkp, to zbyt dużo.
Więc kto oddaje krew? Wojsko, policja, ogolnie budzetowka, tam sa respektowane wszystkie dodatki, premie, bonusy itd. Im to na ręke.
Ja już podziękowalem.
Z tego co czytalem,wg jakiejs tam ustawy,pracodawca musi ci uznac zwolnienie,a 50km to nie jest strasznie daleko zeby dojezdzac ;p.Co do oddawania krwi,to jest taka mala ciekawostka:mozna sobie odliczyc zwrot podatku za oddana krew,po oddaniu odpowiedniej ilosci mozemy jezdzic darmo MZK,idac do lekarza nie musimy stac w kolejce,czyli po za kolejnoscia jestesmy przyjmowani,mamy takze znizki na niektore leki.To tyle jezeli chodzi o oddawanie.
Sprostowanie do ciekawostki;]
Można odliczyć max 120zł.
Co do lekarza niby tak jest choć tak na prawdę nikogo to nie obchodzi i tak Cie nie wpuszczą.
Na leki refundowane przy oddaniu 20litrów masz nawet 100%;]
Pamiętaj, że potrzebne jest jeszcze Twoje serce, wątroba, nerki...
Najwyraźniej nie zrozumieli minusując....Chodziło CI zapewne o Oświadczenie woli... Tak,fajnie jest mieć je w portfelu.
Mam takie oświadczenie woli: "ŻADNEJ KRWI"
Powiedziałem wprost. Jeżeli ktoś w ten sposób chce czuć się potrzebny i taki widzi sens swojego istnienia, to niech da się pokroić na części zamienne. Dopóki wszystko jeszcze nadaje się do użytku.
Cieszy mnie to, że mój demotywator doceniło tak wiele osób :) jeśli macie możliwość oddania krwi nie wahajcie się, ten gest może uratować komuś życie :)
Nie słuchajcie tego bo źle na tym wyjdziecie. Jeśli środki krwiozastępcze- które przyspieszają produkcję czerwonych ciałek krwi- nie pomogą, to krew na pewno nie, tylko zaszkodzi, a jak się ktoś wykrwawi zanadto to już nic nie pomoże. Pamiętajcie że krew chociaż zawiera środki konserwujące to i tak po 10 dniach traci swoje właściwości lecznicze więc jest to jeden z wielu lub jak kto woli dodatkowy powód dlaczego ciągle jej brakuje i dlaczego się nią handluje.
Kim jest ten ktoś ze zdjęcia? :)