Dziwny demot i kolejny z serii "słodziutkich" i poprawiających nastrój, można napisać że wręcz dający chęci do życia.Pewnie będe zminusowany ale brakuje mi od pewnego czasu prawdziwych demotywatorów.
nie wiem, w moim przypadku chyba co najmniej dwie osoby... Pan Premier o tym ile lat pracy jeszcze dołożyc do emerytury i prezes Amber Gold, jaką nazwę nadac spółce bym wsadziła w nią swoje oszczędności...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 sierpnia 2012 o 20:07
Pewno szef stara się wymyśleć mi jakieś kolejne obowiązki
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2012 o 16:46
Jak znam swoje szczęście to jest Candyman albo Freddie Kruger.
Dziwny demot i kolejny z serii "słodziutkich" i poprawiających nastrój, można napisać że wręcz dający chęci do życia.Pewnie będe zminusowany ale brakuje mi od pewnego czasu prawdziwych demotywatorów.
Naiwny demot nie mający nic wspólnego z rzeczywistością
Moja dziewczyna. A nie, przecież ja nie mam dziewczyny...
Gdyby ręka mogła myśleć to może...
nie sądzę, żeby w moim wypadku był to ktos z poza rodziny :)
Oczywiście to na pewno moja mama :)
Jedna osoba czyli zapewne mama z pytaniem do Boga co z niego wyrośnie.
Pracownik ZUSu
Pokaż mi ta osobe...
mama
Ciężko w to uwierzyć.
foreveralone.
Najprędzej mój pies, ale nikt nie nazwie go osobą, więc istotnie rzecz biorąc zapewne jestem to ja.
Pozdrawiam (szalonych) optymistów.
Nie, nie ma.
mama?
Wiem mamusiu :)
Może i jest ktoś tam na świecie kto myśli o mnie, ale ta osoba nie wie że istnieje taki debil który o tym rozmyśla
Kumpel sobie myśli "fajnie mi się z nim dzisiaj piło" XD
Mama, tata... Rzeczywiscie, co najmniej jedna!
niestety nie
Tak, to moja matka. Dziękuję jej za to
mama myśli czy zrobiłam zadanie na jutro :p
babcia zamartwia sie czy glodny nie jestem ;/
taa, nawet dwie ;] szkoda tylko ,że są to babcia i mama...
Pewnie i tak ten demot nie jest prawdą w stosunku do wszystkich, przynajmniej nie jest prawdą do mnie...
To niech się ujawni
HAHAHAHHAHAHAH... nie.
Proktolog
pedofil?
Tsa...
A co jeśli ja przed snem nie myślę o nikim? Czy to znaczyłoby, że na świecie jest osoba, o której nikt nie myśli, a to wszystko przeze mnie?
to twoja wina, zachwiałaś równowagę galaktyki, myśl !
nie wiem, w moim przypadku chyba co najmniej dwie osoby... Pan Premier o tym ile lat pracy jeszcze dołożyc do emerytury i prezes Amber Gold, jaką nazwę nadac spółce bym wsadziła w nią swoje oszczędności...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2012 o 20:07
Kurde, o mnie to nawet ZUS nie myśli...