P Piterixos 2 września 2012 o 22:38 +8 / 14 Jak z przyjacielem ustaliliśmy limit do 3.57 to już się nie liczy co nie? Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Orzello12 2 września 2012 o 22:39 +3 / 5 No nie , tylko nie to , następne wklejenie , było takich ze 100 .. na kwejkach , bestach itd. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wyhydybydyby 2 września 2012 o 22:59 +2 / 4 a ja myśle że Ci którzy odbiorą ;) Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F freebal 2 września 2012 o 23:26 +6 / 6 Nieważne kto by dzwonił ja raczej bym odebrał. O tej godzinie ludzie przeważnie mają ważne sprawy. To nie czyni mnie jeszcze kogoś przyjacielem. Co do demota to do każdego mogę zadzwonić o 4 w nocy. Czy się obrazi, to już inna sprawa. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
DawcaMocyWNocy 3 września 2012 o 1:02 +5 / 5 Niektóre ważne sprawy to dzwoniący pijany kumpel, czy nie pojadę im kupić flaszki, bo się im skończyła. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Przytyrany 2 września 2012 o 23:24 +13 / 21 I znowu k*rwa pieprzenie w stylu "a prawdziwy przyjaciel to taki, który..." Skończcie dodawać żałosne demoty. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
JanMariaWyborow 3 września 2012 o 0:16 -1 / 7 Nie noo, Niemka na głównej ;) - nie uwierzyłbym, gdybym nie zobaczył. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
DieselBoy 3 września 2012 o 1:11 +3 / 3 Nie mam żadnego, więc nie będę raczej wybrzydzać. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acidman 3 września 2012 o 2:34 -2 / 6 w 1939 Polska była takim przyjacielem Niemiec, że niemiecka armia wpadła z odwiedzinami o 5 rano. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Jak z przyjacielem ustaliliśmy limit do 3.57 to już się nie liczy co nie?
No nie , tylko nie to , następne wklejenie , było takich ze 100 .. na kwejkach , bestach itd.
a ja myśle że Ci którzy odbiorą ;)
Nieważne kto by dzwonił ja raczej bym odebrał. O tej godzinie ludzie przeważnie mają ważne sprawy. To nie czyni mnie jeszcze kogoś przyjacielem. Co do demota to do każdego mogę zadzwonić o 4 w nocy. Czy się obrazi, to już inna sprawa.
Niektóre ważne sprawy to dzwoniący pijany kumpel, czy nie pojadę im kupić flaszki, bo się im skończyła.
I znowu k*rwa pieprzenie w stylu "a prawdziwy przyjaciel to taki, który..." Skończcie dodawać żałosne demoty.
Nie noo, Niemka na głównej ;) - nie uwierzyłbym, gdybym nie zobaczył.
Nie mam żadnego, więc nie będę raczej wybrzydzać.
w 1939 Polska była takim przyjacielem Niemiec, że niemiecka armia wpadła z odwiedzinami o 5 rano.
a nie o 4 rano ?;p