Hehe mam nadzieję... ale obawiam się, że znaczna część społeczności tego serwisu nie pojmie o co chodzi w tym democie i skupi się na krytykowaniu mnie za antyzwierzątkowe poglądy, no bo jak można nie kochać małych puchatych króliczków...a ja je bardzo kocham, szczególnie z żurawiną :D
Javier...to nie oglądaj...nikt cie nie zmusza. Naród przemówił. Skoro dostałem tyle plusów to znaczy ze jednak ty jestes w opozycji ;p
A tak na serio to mi nie chodzi o to zeby ktos mnie poubił tylko o to zeby pokazać pewien problem...a jaki to juz nie chce mi sie pisać...poczytaj inne moje komentarze .
@marii900- masz dużo plusów bo jest tu mnóstwo dzieciarni z gimbazjum, których śmieszą beznadziejne żarty, ważne tylko aby były one chamskie i bez sensu. Ale zauważ, że dostałeś również dużo minusów, a założę się, że od osób z normalnym poczuciem humoru i przede wszystkim dojrzałym podejściem do tego typu spraw.
vvrytmierege
Jeżeli uważasz,że ten demot jest chamski to proszę zdefiniuj słowo chamski.
Wg mnie chamski to znaczy niegrzeczny, obraźliwy, bez szacunku.
Nie wiem kogo miałem obrazić w tym democie? Autora? Nie sądze. Królika? Chyba trzeba go byłoby zapytać.
Może moje plusy są od gimnazjalistów, ale sądzę,że wiele osób o normalnym, jak ty to nazywasz, poczuciu humoru też pojęło mój przekaz.
Nie każdy musi rozumieć i lubić moje poczucie humoru. Zrobiłem tego demota w zasadzie przez przypadek. Zobaczyłem demota z króliczkiem, zirytowało mnie to ze to kolejny demot o treści "sfieszontkowej" i stwierdziłem, że można by wyrazić swój sprzeciw wobec tego typu patrzenia na świat. Nie mam nic do zwierząt, lubie je i uważam, że jako ludzie powinniśmy je chronić, ale ilość głosów w mediach nawołujących do tego by bronić zwierząt w porównaniu do ilości glósów nawołujących do pomagania ludziom jest zbyt wysoka. Ratujmy zwierzęta, ale przede wszystkim zajmijmy się ludźmi bo moim zdaniem są ważniejsi od zwierzą (ot takie moje chore patrzenie na świat). Mam dosyć artykułów, programów, audycji, demotów, filmików itp. o zwierzątkach i o tym jak bardzo są pokrzywdzone. Uważam, że skoro już ma być jakaś sprawiedliwość na tym świecie to niech pojawi się więcej informacji o biednych ludziach, o głodujących dzieciach w krajach trzeciego świata albo w rezimach totalitarnych oraz o sposobach jak im pomagać.
W USA rocznie wydaje się ponad 1,2 mld $ na wszelkiego rodzaju działalność związaną ze zwierzętami (leki, operacje, jedzenie, akcje ratunkowe, schroniska itd.) Na pomoc bezdomnym, potrzebującym i biednym przeznacza się niewiele więcej, a ludzie mają większe potrzeby od piesków, któym wystarczy buda, troche jedzenia i czasami jakieś leki).
Ta dysproporcja właśnie mine wkurza i budzi mój sprzeciw. Gdyby wziąć jedynie 10% z tego co wydaje się na biedne zwierzątka i kupić za to jedzenie możnaby wyżywić mały kraj afrykański przez kilak lat (i to nie jest przesada, bo ceny w tych krajach są kilkukrotnie niższe niż u nas wiec relatywnie te 120 mln $ jest warte dużo więcej w afryce).
@vvrytmiereggae.Smieszna jestes,nazywac kogos gimbusem tylko dla tego ze ma inne zdanie?nie dosc ze nie znasz pojecia ,,chamskie" bo ten demot takich tresci nie zawiera,ale to nie o to chodzi,ludzie maja inne zdania i tyle i to nie one decyduja kto jest kim i ich zdania powinno sie uszanowac, z reszta lepiej krolika przeznaczyc na zarcie niz na testowanie glupich kosmetykow,ktore sa uzywane w nadmiernych ilosciach przez pustaki.Na 100% zostane z minusowany przez gimbaze,dziekuje to na tyle.
Ciekaw jestem, czy autor w ogole wie,jak wygladaja eksperymenty na zwierzetach i czy wie, co to wiwisekcja. Tu nie chodzi o to, ze kroliczek jest slodki i dlatego ma byc chroniony, tu chodzi o ochrone przed bestialskim traktowaniem, meczeniem niewinnego zwierzecia tylko po to, zeby jakas zakompleksiona stara pudernica albo sweet 16 mogla sobie powycierac swoja brzydka morde czyms, do uzyskania czego zabito w meczarniach wiele zwierzat. Dziewczyny wstydza sie wyjsc niepomalowane, ale z krzywymi nogami to chodza jakgdyby nigdy nic
Zeby była pelna jasność. Wiem jak przeprowadzane są eksperymenty na zwierzętach i ich nie popieram. Uważam, że to co naturalne jest piękne. Nie lubie wymalowanych kobiet i nie rozumiem dlaczego za wszelką cenę chcą zawsze wyglądać jak 16latki (co swoją droga pachnie mi troche kompleksem piotrusia pana w wydaniu żeńskim).
Mój demot jest przede wszystkim krytyką testów na króliczkach (choć może w trochę pokrętny sposób), ale jednocześnie jest wyrazem mojego sprzeciwu wobec upominanie się o prawa zwierząt przy jednoczesnym niskim poziomem upoinania się o prawa człowieka na tej stronie. Od kilku lat przeglądam demoty w miarę często i zauwazyłem ze na kilkanaście demotów o biednych zwierzątkach przypada może jeden demot o biednych ludziach. Taka sytuacja mnie wkurza bo bardzo wiele osob bardziej przejmuje się pokrzywdzonym kotkiem, pieskiem albo króliczkiem niż schorowaną sąsiadką, której ZUS (Zakład Utylizacji Szmalu) odebrał rentę bo jej dochody przekoroczyły o 1 grosz jakiś tam wydumany próg. Boli mnie kiedy ludzie przeznaczają setki złoych na pomoc schroniskom zamiast na jadlodajnie i noclegownie dla bezdomnych.
Rozumiem, że niekórzy wychodzą z założenia ze człowiek jest w stanie się sam sobą zając we współczesnym świecie i nie potrzebuje pomocy, a zwierzątka nie mają rozumu człoweka wiec trzeba je chronic.
Jednak takie osoby zapominają, że biedni ludzie są często traktowani przez nas gorzej niż zwierzęta, mimo, że to tacy sami ludzie jak my, tylko w życiu mieli mniej szczęścia.
Marii akurat jak mialem wiecej czasu bylem wolontariuszem w schronisku dla zwierzat.I wiesz co? Czlowiek wzial opieke nad tymi zwierzetami i zgotowal im taki las - a ten, ktory panuje winien dbac o tych, nad ktorymi panuje. To, ze ktos jest leniwym gnojem nie jest wg mnie powodem, aby mu placic kase - jasne, aktywizacja bezrobotnych, schroniska dla bezdomnych jak najbardziej, ale tylko dla tych, ktorzy chca cos zmienic w swoim zyciu. Bardzo czesto sa to ludzie o takim doswiadczeniu, ze jakby sie zebrali i napisali ksiazke, to by bili na glowe paula coehlo(czy jak on sie tam nazywa) i innych moralizatorow. Ale z drugiej strony - finansowaniu leni mowie stanowcze nie! Apropos tego o zle na swiecie: a widziales takiego demota na glownej? Mam tu konto ponad 3 lata i w tej chwili nie moge sobie zadnego przypomniec
ja tez jestem daleki od finansowania darmozjadow ktrozy np zamiast pojsc do pracy w biedronce albo jako dozorca wola ciagnac kase od opieki spolecznej.
powiem wiecej, takie zachowanie mnie wkurza i uwazam ze nalezy zwalczac takie patologie spoleczne.
jednak jest wielu ludzi ktorzy mieszkaja w regionach w ktorych nawet praca w biedronce jest nieosiagalna.
poza tym pomaganie dzieciom wychowujacym sie biednych rodzinach lub w domach dziecka chyba nie jest finansowaniem darmozjadow...one akurat nie sa niczemu winne.
poza tym mi chodzi o cos innego. o to ze w dzisiejszym spoleczenstwie hierarchia wartosci zostala odwrocona i wiecej uwagi poswieca sie zwierzetom niz ludziom. wystarczy co jakis czas obejrzec telewizje zeby zauwazyc ze tematy biedy, bezdomnosci i patologii spolecznych sa poruszane rzadziej niz temat ochrony zwierzat. a dzieje sie tak dlatego ze takie tematy nie sa fajne i mile, ale ratowanie pieseczkow i koteczkow to sama slodycz bo zwierzaczki nas za to kochaja.
nie chce nikogo odwodzic od bycia dobrym dla zwierzat, ale chce zwrocic uwage na problem odwracania sie spoleczenstwa od problemow spolecznych.
co do demota o złu na swiecie to bylo kilka takich ale skoro nie przypominasz ich sobie to tylko potwierdzasz moja wersje ze ludzie nie intersuja sie tym tematem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2012 o 7:05
@nodoubt, zwierzątka są ci bliższe od murzynków w somalii? dosyć nietypowy pogląd, a w każdym bądź razie - rzadko wygłaszany. nie to bym cię krytykował, zorganizuj ruch który będzie nawoływał do pozbawienia afrykańczyków (ale tych niecywilizowanych, z pozostałymi mogłoby być ciężko) praw człowieka i nadania ich króliczkom, a biolodzy z całego świata będą ci dozgonnie wdzięczni
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2012 o 20:23
Nie chce Was martwić, ale wszystkie te organizacje globalne, które organizują akcje pomocy misiom polarnym. Robią Was w ch*ja. Misio tych pieniędzy nie dostanie, a Wy dalej jak osły będziecie płacić za oglądanie obrazków słodkich zwierzaczków. Dlatego też polecam wspieranie inicjatyw lokalnych.
marii - czy to źle, że ludzie upominają się o prawa zwierząt? O prawa ludzi walczy tylu ludzi, że nic się nie stanie, jeśli jakaś mała grupka się zajmie zwierzętami. Czy to źle współczuć zwierzętom? Jeśli płód nie jest własnością kobiety (która SAMA go stworzyła) to zwierzę, które stworzył/a Bóg/energia/ewolucja tym bardziej nie jest własnością człowieka. A tematy bezdomności i patologii po pierwsze nie są rzadziej poruszane a po drugie były poruszane tyle tysięcy razy i są wałkowane przez tyle różnych organizacji, że jeśli ktoś zwróci uwagę na inny problem naprawdę nic się nie stanie.
@JahFreD, tia... jeszcze tego by brakowało, by niedźwiedzie polarne karmili banknotami. z drugiej strony dosyć niezły sposób na inflacje, na dodatek finansowany z nieobowiązkowego podatku od naiwności. hmm...
nodoubt
Po pierwsze organizacji ochrony zwierząt jest bardzo wiele i nie masz racji, twierdząc,że ludzie niechętnie pomagają zwierzętom. Smiem twierdzić, że bardzo wielu ludzi widząc na ulicy bezdomnego psa i bezdomnego człowieka pomoże temu pierwszemu, bo bezdomny cżłowiek to na pewno żul albo jakiś darmozjad.
Co do kosmetyków ktorych uzywasz...jesteś naiwna. Uważasz, że producenci zawsze umieszczają informacje o tym ze produkt był testowany na zwierzetach? Nie umieszczają ich praiwe w ogóle bo to niemarketingowe. Tak na prawde czasami nie masz pojecia co kupujesz i jak dany produkt powstał.
Co do niejedzenia mięsa to powiem tyle: człowiek jest zwierzęciem wszystkożernym (taki mamy ukłąd trawienny oraz uzębienie) więc powinien jeść mięso. i nie wazne czy pochodzi z króliczka czy ze świni. Zwierzęta od zawsze były w służbie człowieka, i były przez nas zjadane. To że teraz nadużywa się władzy którą nad nimi mamy to bardzo źle, ale ludzi wykorzystuje się jeszcze bardzo i na bardziej okrutne sposoby .
Xar - zgadzam sie z Tobą. Żart (czy co to było) autora jest nie na miejscu. Zaraz będa wstawiac zdjęcia z Oświecimia i dowcipy o Żydach... Bo nie wiem czy wiecie, ale tym zwierzetom robi się gorsze rzeczy niż ludziom w obozach. I nei zmienia to faktu, że jem mięso i uważam zabojanie na mieso za coś nayuralnego. Jest jednak różnica miedzy powolnym konaniem w stresie a szybkim uśmierceniem.
Nie rozumiem fenomenu tego demota, albo demota. Wytłumaczcie mi proszę, dlaczego jeśli ktoś broni zwierzęta od razu jest uznawany za kogoś, kto jest fanatycznym ekologiem, lub czymś równie paskudnym? Nie chodzi mi o to, żeby nie wpieprzać pasztetu z królika (choć osobiście w życiu bym tego nie tknęła), ale żeby nie rozpowszechniać takich głupich (i okrutnych!) idei.
Nie tempie ludzi ktorzy bronią zwierząt, ale tempie zjawisko które ma miejsce w naszym społeczeństwie, polegające na tym iż ludzie bardziej skupiają się na zwierzętach niż na ludziach.
Niestety na demotach objawy tego zjawiska są widoczne bardzo często (chociaz demoty w obronie praw człowieka też się pojawiają), a mnie to wkurza.
Ludzie zaczynają zapominać kto tak na prawdę jest najwazniejszy na świecie.. i nie chodzi mi o jakieś wywyższanie gatunku homo sapiens jako ważniejszego od innych, tylko o zachowania społeczne, któe ulegają wypaczeniu.
Dlaczego nikt nie upomina się o prawa dzieci na ktorych przeprowadzane są eksperymenty medyczne w Chinach, Korei Płn. albo w Afryce. Dlaczego tak niewiele osób zwraca uwagę na problemy biednych w naszym kraju.
Moim zdaniem dzieje się tak z lenistwa i odwrócenia systemu wartości moralnych. Ludzie użalają się nad zwierzątkami bo chcą uspokoić swoje sumienia, które nie dają im spokoju, wypominając bezczynność wobec zła na świecie. A zwierzętom jest łatwiej pomóc niż cżłowiekowi. Wystarczy dać trochę kasy, albo jedzenia lub przygarnąć bezdomnego pieska. A z czlowiekiem trzeba jeszcze porozmawiać, wczuć się w jego sytuację , a nie daj Boże pomóc więcej niż jeden raz. Niestety nasze więzi społeczne ulegają atrofi dlatego odwracamy się od ludzi w stronę zwierząt, bo tak jest łatwiej i wygodniej.
Nie zniechęcam nikogo do zaprzestania wspierania schronisk czy adopcji porzyconych zwierzaków, ale chce zachęcić do dzielenia się tą swoją dobrocią z innymi ludzimi aby nasz świat był lepszy.
A poza tym moja idea nie jest okrutna, pasztet z królika jest bardzo dobrą ideą i będą ją popierał ;p
Widzisz, łatwiej jest pomóc zwierzakowi tu, na miejscu, niż jakiemuś dziecku w Afryce. Co z tego, że zobaczysz demota o dziecku, które nie ma dostępu do wody i głoduje, jeśli tak na prawdę nic nie możesz dla niego zrobić. A jeżeli zobaczysz demota o schroniskach i że fajnie jest brać psy stamtąd, a Ty akurat zastanawiasz się nad kupnem zwierzaka, będziesz bardziej skłonny pójść do tego schroniska i przygarnąć psiaka.
Tak nie pomóżmy człowiekowi bo zwierzątka mają przez niego źle, sam jestem za pomocą zwierzętom, ale bez przesady, jak dla mnie najważniejsza jest pomoc dla człowieka. I możecie dać mi tyle minusów ile chcecie, jestem nieczułym egoistą i mam to gdzieś ;).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2012 o 0:07
A mi bliższe są zwierzęta i gdybym miała wybrać- pomóc człowiekowi czy jakiemuś biednemu psu z ulicy, mimo iż po zastanowieniu pewnie wybrałabym psa. Na zwierzętach ciężko się zawieść, one również mają uczucia, są cudownymi przyjaciółmi, ogólnie kocham te stworzonka i serce mi mięknie, kiedy patrzę im w oczy ;) Ludzie zaś to w większości bezmózgie i bezduszne istoty, myślące jedynie o swoim dobru i szczęściu, mając gdzieś drugiego człowieka. Ważna jest kasa, opinia, bliskie osoby często odkładane są na dalszy plan. Często jeden drugiego traktuje przedmiotowo. Za bardzo zawiodłam się na ludziach, wiem co to znaczy być upokorzoną przez inne osoby, wiem jak to jest, kiedy najbliższy przyjaciel cię zostawia, bo poznał fajniejszą koleżaneczkę, mimo iż mam przy sobie kilka cudownych osób, nie zmienia to faktu, że tak jak pisałam na początku- w większości ludzie to zwykłe... świnie, oczywiście nie obrażając tych biednych zwierzątek. Uprzedzając- nie, nie pójdę zaraz jeść mięsa z konia, osła, królika czy tam innych. I mam gdzieś te komentarze, które mówią o tym, jak to źle ludzie mają na świecie, szczególnie dzieci z Afryki. Nie ja im ten los zgotowałam, nie moja wina że ci, którzy chcą im pomóc zamiast nauczyć ich jak żyć, dają im wszystko na wyciągnięcie dłoni a potem dziwią się, że tamci nie umieją sobie radzić sami. Jeżeli nie zaczną myśleć, to tak będzie już zawsze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2012 o 11:46
Bo widzisz bezduszne istoty, te z duszą ma się gdzieś i część tych bezdusznych została zepsuta przez dzisiejsze czasy. Gnębienie w szkole, myślisz, że taki Hitler ot tak chciał wymordować Żydów? Samo nieprzyjęcie do ASP nie wystarczyło. Też sam byłem gnębiony, i wiem, że to nie przeze mnie dzieci w Afryce są takie biedne.
Jak mówiłem nie jestem za eksperymentami na zwierzętach. Jestem tylko za tym, żeby przestać je faworyzować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2012 o 12:47
@vvrytmiereggae,jezeli wolalabys pomoc psu niz bezdomnemu czlowiekowi ktorego nie znasz,to proponuje pojsc do lekarza, a pozniej ludzie sie dziwia ze jest znieczulica i nikt nie chce pomoc kobiecie ktora stracila przytomnosc na ulicy,sama tez pokazalas ze jestes bezmyslna osoba myslaca tylko o sobie,wynika to z tego ze obawiasz sie ze osoba ktorej pomoglas moze zawieść,wiec boisz sie tego i wolisz wybrac zwierze.Z reszta nie wrzucaj wszystkich ludzi do 1 wora,tylko dla tego ze sama dostarczylas z ich strony przykrosci,wybierajac pomoc zwierzecu,stajesz sie taka osoba jak osoby ktore cie zranily,wiec przemysl to sobie,ja osobiscie bym pomogl jednemu u drugiemu czyli bezdomnemu i psu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2012 o 16:17
poszukaj na necie filmików na których wpuszcza się królikom do oczu krople rozpuszczające gałkę oczną! Zwierzęta umierają w męczarniach gimbusie jeb^ny!!!
Poszukaj filmików jak dzieci z Somalii umierają tygodniami bo rzady bogatych państw i korporacje międzynarodowe nie chcą podzielić się 0,0001% swoich dochodów, które mogłyby im wydatnie pomóc. Poszukaj filmików na których Koreańczycy z północy są przymuszani w obozach pracy takich jak te hitlerowskie.
Poszukaj filmów jak hindusi umierają na ulicach New Delhi bo są "bezkastowacami" i nikt nie chce im pomóc.
Poszukaj filmików jak dzieci w Afryce są sprzedawane przez rodziców na eksperymenty medyczne za krowę albo świnię. Umierają miesiącami bo nikt nawet nie wie, że istnieją.
Poszukaj sobie filmików jak w bestialski sposób mordowani są chrześcijanie w krajach arabskich bo nazywają Boga inaczej niż Allach.
A co do oczu to idź do okulisty bo masz wąski kąt widzenia na niektóre sprawy.
Po prostu większość komentujących tutaj nie ma zielonego pojęcia o SKALI. Co ja na to poradzę - ja, jako jednostka - że x tysięcy kilometrów stąd jakiś delhijczyk nie ma jedzenia? Mam mu je wysłać? A przy drobnych wyborach - mydło czy krem pod oczy - wspieram polskie firmy, które w dodatku są pewne pod kątem braku testów na zwierzętach (chociażby Barwa, Flos-lek, Joanna). Krem i tak bym kupiła, ale zamiast wspierać koncerny - które nie dbają o nic poza pieniędzmi, ani o ludzi, ani o zwierzęta - można wybrać coś z rodzimego rynku, co w dodatku nie przyczyniło się do cierpienia zwierząt - Ziaję, Iwostin... Nie rozumiem, po co nastawienie NA NIE - naprawdę proste codzienne wybory mogą poprawić życie nasze i zwierząt (nasze - bo kapitał zostaje u nas, a nie jest pochłaniany przez Colgate itd., zwierząt w oczywisty sposób). Poprawianie losu takiej na przykład laboratoryjnej małpki czy psa nie wymaga pompowania w to pieniędzy - każdy z nas się myje, używa kosmetyków, pierze... Wystarczy POMYŚLEĆ i sięgnąć po coś innego. Protect & Gamble nie zaszkodzisz, ale wspomożesz niewielkie często firmy, których produkty nikomu nie szkodzą. Testy konsumenckie (najbardziej wiarygodne chyba KWC na Wizaz.pl) pokazują, że takie kosmetyki wcale nie są gorsze, często wręcz lepsze, bo mniejsze firmy walczą o rynek, nie mogąc spocząć na laurach marki. No i są tańsze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2012 o 2:53
Zgadzam się z Tobą, ale mi chodzi to, że jeżeli możecie coś działać to czemu robicie o tym demoty zamiast się ruszyć itp.?
Poza tym jest wiele organizacji wspierających dzieci W POLSCE i nie mówię tu o WOŚP...nie tylko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2012 o 12:47
Wybacz, ale musiałem...to powstało samo...królik, pasztet, jakoś wyszło. Nie chciałem broń borze dogryźć Tobie ,ale mam już dosyć demotów o "biednych" prześladowanych zwierzątkach.
KUR*** MAĆ...a czy lepiej aby testowano to na ludziach?? Nad królikami się litujecie, bo słodkie a ile świń ginie żebyście mogli jeść mięso, kaszankę czy co tam jeszcze... Wiadomo że szkoda wszystkiego co żywe, ale cóż... Ciekawe czy autor nie używa kremów ani nie je pasztetu..
A czy to wazne czy je czy tez nie?Wazne ze przedstawil prawde,ludzie sie lituja nad zwierzetami ale to lepsze rozwiazanie niz mieliby to robic na ludziach,z reszta sami jestesmy winni ze takie eksperymenty sa przeprowadzane,bo jest popyt na te produkty,jakby nie bylo to by ich nie produkowano,a skoro nie byloby produkcji to nie byloby tez testow.
Natalia, a czym się różnią kosmetyki od leków? I to jest chemia i to... z tym że leki są czasami o wiele bardziej toksyczne. Nie popieram testowania kosmetyków na zwierzętach, ale jeżeli mam wybierać pomiedzy testami na zwierzętach i na afrykańskich albo koreańskich dzieciach to wybór jest prosty.
Natalia. Uważasz, że sztucznie wychodowana tkanka jest miarodajnym materiałem do testów szkodliwości dla ludzi? A co np. z działniem rakotwórczym? A co z reakcjami alergicznymi?
A co stosowania przez ciebie kosmetyków to uważasz ze kremy, dezodoranty, szminki i inne bardziewie nie jest testowane na zwierzętach? Jest i bardzo często po takich testach zwierzęta są zwyczajnie zabijane wiec nie pleć ze stosujesz kosmetyki powierzchownie(bo w zasadzie do tego je stworzone..chyba ze lubisz jeść szminkę) bo to jest śmieszne.
To nie miała być riposta, ale widze że wiele osób na tej stronie po prostu jest na tyle ograniczona ze nie jest w stanie popatrzeć szerzej na problem, albo co gorsza w ogole go nie widzą bo są zapatrzeni w swoje ciasne i wygodne poglądy, w których drugi człowiek znaczy mniej niż króliczek.
Świnki też są sweet. Nie mam nic do tego jak ktoś chce jeść psa, można nazwać mnie bezduszną świnią, ale prawda jest taka, że to zwierzęta. Tak samo jak krowa. I jak w Azji chcą jeść psa to niech jedzą. Chodzi o to, że psychicznie się do nich przywiązaliśmy, ale wszystkie zwierzątka są słitaśnie, nie? Sam ich bym nie zjadł, ale nikt nikomu nie każe, a jak sami mówicie wolni jesteśmy, nie? Jestem na forum gdzie była o tym dyskusja, ale nie będę spamował. Prześlę jak coś w PW. Tam jest specjalna rasa do tego, myślicie, że tam się specjalnie zabija każdego psa :D?
Mam w d.pie co o mnie powiecie. Proszę bardzo! Czekam na minusy.
W zasadzie to nie chodziło mi o zjadanie zwierzą, ale o stosunek ludzi do problemu obrony zwierząt i obrony praw człowieka. Niestety wielu z nich zapomina, że to czlowiek jest najważniejszy na świecie a nie litowanie się nad każdym zwierzątkiem. Owszem powinniśmy chronić zwierzęta, jak i całą przyrodę, ale róbmy to w odpowiednich proporcjach. Niestety w dzisiejszym świecie (chodzi mi głównie o media i internet) tematem o wiele bardziej popularnym jest pomaganie zwierzętom niż pomaganie ludziom.
Jednym z oznak istnienia tego trendu jest częstotliwość pojawiania się demotów o "biednych zwierzątkach" w stosunku do częstotliwości pojawiania się treści poruszających problemy ludzi (zachwianie proporcji).
Moj demot ma po prierwsze na celu zwrócenie uwagi na ten problem (przywiązywania większej uwagi do zwierząt niż ludzi),a po drugie poddanie dyskusji wartościowania życia istot żywych (tzn. czy ważniejsze jest zwierze czy człowiek).
Wiesz Natalia problem polega na tym, że bardzo wiele osób na tej stronie po prostu nie jest w stanie mysleć inaczej niż w prosty nieskomplikowany sposób. Nie potrafią dostrzeć w takim democie ironii. Ja rozumiem, że w internecie (Szczególnie na demotach) jest wielu ludzi którzy tylko hejtują i krytykują wszystko i wszystkich i przez takie osoby prawdziwa ironia jest niedostrzegana.
Myślisz płycej niż mi się wydawało. Nie mam zamiaru każdemu od razu podawać wszystkiego na tacy. Inteligentna osoba zrozumie o co chodzi. Nieinteligentna zobaczy tylko hejtującego demota o żarciu, a zupełnie nie o to chodzi. W tym właśnie problem, że ludzie nauczyli się odczytywac demoty zbyt dosłownie i nie zadają sobie trudu zeby przeanalizować całą sytuację. Gdybym chciał przekazać wszystko o co mi chodzi to demot byłby dłuższy niż 10 ekranów 24 cale i byłby nudny...niktby go nie przeczytał do końca. Moje przesłanie jest zawoalowane, ale demot jest krótki i sądząc po ilości plusów to zrozumiały dla wielu ludzi (a przynajmniej im się podoba ironia).
Autorem tego demota jest jakiś żałosny gimbus, który próbuje być śmieszny. Haha pośmiałem się razem z tobą :D Czekamy teraz na demot o Oświęcimiu i kawały o żydach. Pośmiejemy się wtedy?!
To jest prawdziwy demotywator - riposta jest dobra, można przy okazji coś przemyśleć. No bo spójrzmy prawdzie w oczy - dopiero, gdy coś ściąga wzrok, jest chociaż odrobinę kontrowersyjne - przyciąga naszą uwagę. Czy pierwotny demotywator zwrócił moją uwagę? Nie. Wszystkim oburzającym się zalecam nabrania trochę dystansu do życia i świata ;)
Demotywator wreszcie! Głównej życzę.
Hehe mam nadzieję... ale obawiam się, że znaczna część społeczności tego serwisu nie pojmie o co chodzi w tym democie i skupi się na krytykowaniu mnie za antyzwierzątkowe poglądy, no bo jak można nie kochać małych puchatych króliczków...a ja je bardzo kocham, szczególnie z żurawiną :D
a ja mam antybachorkowe poglądy. nie wiem czemu ludzie podniecają się małymi dzieciaczkami, ja najchętniej widziałbym je na talerzu.
Najlepszy jest pieczony krolik^^,zwlaszcza swojski hehe;p.
@marii900 gdyby nie króliki to na śniadanie bym musiał jeśc szynke.
Strasznie zminusowali nas za te komenty. Nie moja wina że lubie pasztet.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2012 o 20:15
STOP chu***owym demotywatorom, bo potem nie da się tego oglądać
Javier...to nie oglądaj...nikt cie nie zmusza. Naród przemówił. Skoro dostałem tyle plusów to znaczy ze jednak ty jestes w opozycji ;p
A tak na serio to mi nie chodzi o to zeby ktos mnie poubił tylko o to zeby pokazać pewien problem...a jaki to juz nie chce mi sie pisać...poczytaj inne moje komentarze .
Nie pamiętam kiedy (i czy w ogóle) widziałem pasztet z królika :). W sklepach są tylko wieprzowe i .. drobiowe :P.
dobry pasztet nie jest zły ale niema to jak jagnięcina w sosie czosnkowym
@marii900- masz dużo plusów bo jest tu mnóstwo dzieciarni z gimbazjum, których śmieszą beznadziejne żarty, ważne tylko aby były one chamskie i bez sensu. Ale zauważ, że dostałeś również dużo minusów, a założę się, że od osób z normalnym poczuciem humoru i przede wszystkim dojrzałym podejściem do tego typu spraw.
Dla mnie ma duże znaczenie czy zwierze jest zabijane dla jedzenia czy dla zaspokojenia swojej próżności...
czemu to was demotywuje? czym? ;p ja chyba serio nie wiem oco chodzi w demotywowaniu...
vvrytmierege
Jeżeli uważasz,że ten demot jest chamski to proszę zdefiniuj słowo chamski.
Wg mnie chamski to znaczy niegrzeczny, obraźliwy, bez szacunku.
Nie wiem kogo miałem obrazić w tym democie? Autora? Nie sądze. Królika? Chyba trzeba go byłoby zapytać.
Może moje plusy są od gimnazjalistów, ale sądzę,że wiele osób o normalnym, jak ty to nazywasz, poczuciu humoru też pojęło mój przekaz.
Nie każdy musi rozumieć i lubić moje poczucie humoru. Zrobiłem tego demota w zasadzie przez przypadek. Zobaczyłem demota z króliczkiem, zirytowało mnie to ze to kolejny demot o treści "sfieszontkowej" i stwierdziłem, że można by wyrazić swój sprzeciw wobec tego typu patrzenia na świat. Nie mam nic do zwierząt, lubie je i uważam, że jako ludzie powinniśmy je chronić, ale ilość głosów w mediach nawołujących do tego by bronić zwierząt w porównaniu do ilości glósów nawołujących do pomagania ludziom jest zbyt wysoka. Ratujmy zwierzęta, ale przede wszystkim zajmijmy się ludźmi bo moim zdaniem są ważniejsi od zwierzą (ot takie moje chore patrzenie na świat). Mam dosyć artykułów, programów, audycji, demotów, filmików itp. o zwierzątkach i o tym jak bardzo są pokrzywdzone. Uważam, że skoro już ma być jakaś sprawiedliwość na tym świecie to niech pojawi się więcej informacji o biednych ludziach, o głodujących dzieciach w krajach trzeciego świata albo w rezimach totalitarnych oraz o sposobach jak im pomagać.
W USA rocznie wydaje się ponad 1,2 mld $ na wszelkiego rodzaju działalność związaną ze zwierzętami (leki, operacje, jedzenie, akcje ratunkowe, schroniska itd.) Na pomoc bezdomnym, potrzebującym i biednym przeznacza się niewiele więcej, a ludzie mają większe potrzeby od piesków, któym wystarczy buda, troche jedzenia i czasami jakieś leki).
Ta dysproporcja właśnie mine wkurza i budzi mój sprzeciw. Gdyby wziąć jedynie 10% z tego co wydaje się na biedne zwierzątka i kupić za to jedzenie możnaby wyżywić mały kraj afrykański przez kilak lat (i to nie jest przesada, bo ceny w tych krajach są kilkukrotnie niższe niż u nas wiec relatywnie te 120 mln $ jest warte dużo więcej w afryce).
@vvrytmiereggae.Smieszna jestes,nazywac kogos gimbusem tylko dla tego ze ma inne zdanie?nie dosc ze nie znasz pojecia ,,chamskie" bo ten demot takich tresci nie zawiera,ale to nie o to chodzi,ludzie maja inne zdania i tyle i to nie one decyduja kto jest kim i ich zdania powinno sie uszanowac, z reszta lepiej krolika przeznaczyc na zarcie niz na testowanie glupich kosmetykow,ktore sa uzywane w nadmiernych ilosciach przez pustaki.Na 100% zostane z minusowany przez gimbaze,dziekuje to na tyle.
masti plusik ode mnie;p jako dla sprawiedliwego pośród...osób o INNYCH poglądach (interpretacja wyróżnienia słowa innych dowolna;p)
Takie zwierzątka to strasznie fajny wynalazek. Zamienia trawę w mięso :D
No ba, a jak kupisz sobie samczyka i samiczkę to możesz otworzyć fabrykę mięsa ekologicznego;p
fajny wynalazek, jeżeli masz za dużo roślin, a za mało mięska. dosyć łatwo modyfikować ich liczebność, lecz są mało wydajne
Widzę, że gimbusiarnia się już zebrała. Nie powinniście odrabiać lekcji w tej chwili?
Ciekaw jestem, czy autor w ogole wie,jak wygladaja eksperymenty na zwierzetach i czy wie, co to wiwisekcja. Tu nie chodzi o to, ze kroliczek jest slodki i dlatego ma byc chroniony, tu chodzi o ochrone przed bestialskim traktowaniem, meczeniem niewinnego zwierzecia tylko po to, zeby jakas zakompleksiona stara pudernica albo sweet 16 mogla sobie powycierac swoja brzydka morde czyms, do uzyskania czego zabito w meczarniach wiele zwierzat. Dziewczyny wstydza sie wyjsc niepomalowane, ale z krzywymi nogami to chodza jakgdyby nigdy nic
Pewnie dlatego, że krzywe nogi trudniej wyprostować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2012 o 21:43
Ale autor też jest przeciwny eksperymentom więc co się czepiasz .
Zeby była pelna jasność. Wiem jak przeprowadzane są eksperymenty na zwierzętach i ich nie popieram. Uważam, że to co naturalne jest piękne. Nie lubie wymalowanych kobiet i nie rozumiem dlaczego za wszelką cenę chcą zawsze wyglądać jak 16latki (co swoją droga pachnie mi troche kompleksem piotrusia pana w wydaniu żeńskim).
Mój demot jest przede wszystkim krytyką testów na króliczkach (choć może w trochę pokrętny sposób), ale jednocześnie jest wyrazem mojego sprzeciwu wobec upominanie się o prawa zwierząt przy jednoczesnym niskim poziomem upoinania się o prawa człowieka na tej stronie. Od kilku lat przeglądam demoty w miarę często i zauwazyłem ze na kilkanaście demotów o biednych zwierzątkach przypada może jeden demot o biednych ludziach. Taka sytuacja mnie wkurza bo bardzo wiele osob bardziej przejmuje się pokrzywdzonym kotkiem, pieskiem albo króliczkiem niż schorowaną sąsiadką, której ZUS (Zakład Utylizacji Szmalu) odebrał rentę bo jej dochody przekoroczyły o 1 grosz jakiś tam wydumany próg. Boli mnie kiedy ludzie przeznaczają setki złoych na pomoc schroniskom zamiast na jadlodajnie i noclegownie dla bezdomnych.
Rozumiem, że niekórzy wychodzą z założenia ze człowiek jest w stanie się sam sobą zając we współczesnym świecie i nie potrzebuje pomocy, a zwierzątka nie mają rozumu człoweka wiec trzeba je chronic.
Jednak takie osoby zapominają, że biedni ludzie są często traktowani przez nas gorzej niż zwierzęta, mimo, że to tacy sami ludzie jak my, tylko w życiu mieli mniej szczęścia.
Marii akurat jak mialem wiecej czasu bylem wolontariuszem w schronisku dla zwierzat.I wiesz co? Czlowiek wzial opieke nad tymi zwierzetami i zgotowal im taki las - a ten, ktory panuje winien dbac o tych, nad ktorymi panuje. To, ze ktos jest leniwym gnojem nie jest wg mnie powodem, aby mu placic kase - jasne, aktywizacja bezrobotnych, schroniska dla bezdomnych jak najbardziej, ale tylko dla tych, ktorzy chca cos zmienic w swoim zyciu. Bardzo czesto sa to ludzie o takim doswiadczeniu, ze jakby sie zebrali i napisali ksiazke, to by bili na glowe paula coehlo(czy jak on sie tam nazywa) i innych moralizatorow. Ale z drugiej strony - finansowaniu leni mowie stanowcze nie! Apropos tego o zle na swiecie: a widziales takiego demota na glownej? Mam tu konto ponad 3 lata i w tej chwili nie moge sobie zadnego przypomniec
ja tez jestem daleki od finansowania darmozjadow ktrozy np zamiast pojsc do pracy w biedronce albo jako dozorca wola ciagnac kase od opieki spolecznej.
powiem wiecej, takie zachowanie mnie wkurza i uwazam ze nalezy zwalczac takie patologie spoleczne.
jednak jest wielu ludzi ktorzy mieszkaja w regionach w ktorych nawet praca w biedronce jest nieosiagalna.
poza tym pomaganie dzieciom wychowujacym sie biednych rodzinach lub w domach dziecka chyba nie jest finansowaniem darmozjadow...one akurat nie sa niczemu winne.
poza tym mi chodzi o cos innego. o to ze w dzisiejszym spoleczenstwie hierarchia wartosci zostala odwrocona i wiecej uwagi poswieca sie zwierzetom niz ludziom. wystarczy co jakis czas obejrzec telewizje zeby zauwazyc ze tematy biedy, bezdomnosci i patologii spolecznych sa poruszane rzadziej niz temat ochrony zwierzat. a dzieje sie tak dlatego ze takie tematy nie sa fajne i mile, ale ratowanie pieseczkow i koteczkow to sama slodycz bo zwierzaczki nas za to kochaja.
nie chce nikogo odwodzic od bycia dobrym dla zwierzat, ale chce zwrocic uwage na problem odwracania sie spoleczenstwa od problemow spolecznych.
co do demota o złu na swiecie to bylo kilka takich ale skoro nie przypominasz ich sobie to tylko potwierdzasz moja wersje ze ludzie nie intersuja sie tym tematem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2012 o 7:05
Oznacza to,ze te demoty byly malo szokujace, nie wyryly czlowiekowi w glowie czegos - to przewaznie byly tylko obrazki z jakims podpisem
@nodoubt, zwierzątka są ci bliższe od murzynków w somalii? dosyć nietypowy pogląd, a w każdym bądź razie - rzadko wygłaszany. nie to bym cię krytykował, zorganizuj ruch który będzie nawoływał do pozbawienia afrykańczyków (ale tych niecywilizowanych, z pozostałymi mogłoby być ciężko) praw człowieka i nadania ich króliczkom, a biolodzy z całego świata będą ci dozgonnie wdzięczni
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2012 o 20:23
Nie chce Was martwić, ale wszystkie te organizacje globalne, które organizują akcje pomocy misiom polarnym. Robią Was w ch*ja. Misio tych pieniędzy nie dostanie, a Wy dalej jak osły będziecie płacić za oglądanie obrazków słodkich zwierzaczków. Dlatego też polecam wspieranie inicjatyw lokalnych.
marii - czy to źle, że ludzie upominają się o prawa zwierząt? O prawa ludzi walczy tylu ludzi, że nic się nie stanie, jeśli jakaś mała grupka się zajmie zwierzętami. Czy to źle współczuć zwierzętom? Jeśli płód nie jest własnością kobiety (która SAMA go stworzyła) to zwierzę, które stworzył/a Bóg/energia/ewolucja tym bardziej nie jest własnością człowieka. A tematy bezdomności i patologii po pierwsze nie są rzadziej poruszane a po drugie były poruszane tyle tysięcy razy i są wałkowane przez tyle różnych organizacji, że jeśli ktoś zwróci uwagę na inny problem naprawdę nic się nie stanie.
@JahFreD, tia... jeszcze tego by brakowało, by niedźwiedzie polarne karmili banknotami. z drugiej strony dosyć niezły sposób na inflacje, na dodatek finansowany z nieobowiązkowego podatku od naiwności. hmm...
nodoubt
Po pierwsze organizacji ochrony zwierząt jest bardzo wiele i nie masz racji, twierdząc,że ludzie niechętnie pomagają zwierzętom. Smiem twierdzić, że bardzo wielu ludzi widząc na ulicy bezdomnego psa i bezdomnego człowieka pomoże temu pierwszemu, bo bezdomny cżłowiek to na pewno żul albo jakiś darmozjad.
Co do kosmetyków ktorych uzywasz...jesteś naiwna. Uważasz, że producenci zawsze umieszczają informacje o tym ze produkt był testowany na zwierzetach? Nie umieszczają ich praiwe w ogóle bo to niemarketingowe. Tak na prawde czasami nie masz pojecia co kupujesz i jak dany produkt powstał.
Co do niejedzenia mięsa to powiem tyle: człowiek jest zwierzęciem wszystkożernym (taki mamy ukłąd trawienny oraz uzębienie) więc powinien jeść mięso. i nie wazne czy pochodzi z króliczka czy ze świni. Zwierzęta od zawsze były w służbie człowieka, i były przez nas zjadane. To że teraz nadużywa się władzy którą nad nimi mamy to bardzo źle, ale ludzi wykorzystuje się jeszcze bardzo i na bardziej okrutne sposoby .
Xar - zgadzam sie z Tobą. Żart (czy co to było) autora jest nie na miejscu. Zaraz będa wstawiac zdjęcia z Oświecimia i dowcipy o Żydach... Bo nie wiem czy wiecie, ale tym zwierzetom robi się gorsze rzeczy niż ludziom w obozach. I nei zmienia to faktu, że jem mięso i uważam zabojanie na mieso za coś nayuralnego. Jest jednak różnica miedzy powolnym konaniem w stresie a szybkim uśmierceniem.
świetne, w końcu mogę użyć opcji "mocne"
Nie rozumiem fenomenu tego demota, albo demota. Wytłumaczcie mi proszę, dlaczego jeśli ktoś broni zwierzęta od razu jest uznawany za kogoś, kto jest fanatycznym ekologiem, lub czymś równie paskudnym? Nie chodzi mi o to, żeby nie wpieprzać pasztetu z królika (choć osobiście w życiu bym tego nie tknęła), ale żeby nie rozpowszechniać takich głupich (i okrutnych!) idei.
Nie tempie ludzi ktorzy bronią zwierząt, ale tempie zjawisko które ma miejsce w naszym społeczeństwie, polegające na tym iż ludzie bardziej skupiają się na zwierzętach niż na ludziach.
Niestety na demotach objawy tego zjawiska są widoczne bardzo często (chociaz demoty w obronie praw człowieka też się pojawiają), a mnie to wkurza.
Ludzie zaczynają zapominać kto tak na prawdę jest najwazniejszy na świecie.. i nie chodzi mi o jakieś wywyższanie gatunku homo sapiens jako ważniejszego od innych, tylko o zachowania społeczne, któe ulegają wypaczeniu.
Dlaczego nikt nie upomina się o prawa dzieci na ktorych przeprowadzane są eksperymenty medyczne w Chinach, Korei Płn. albo w Afryce. Dlaczego tak niewiele osób zwraca uwagę na problemy biednych w naszym kraju.
Moim zdaniem dzieje się tak z lenistwa i odwrócenia systemu wartości moralnych. Ludzie użalają się nad zwierzątkami bo chcą uspokoić swoje sumienia, które nie dają im spokoju, wypominając bezczynność wobec zła na świecie. A zwierzętom jest łatwiej pomóc niż cżłowiekowi. Wystarczy dać trochę kasy, albo jedzenia lub przygarnąć bezdomnego pieska. A z czlowiekiem trzeba jeszcze porozmawiać, wczuć się w jego sytuację , a nie daj Boże pomóc więcej niż jeden raz. Niestety nasze więzi społeczne ulegają atrofi dlatego odwracamy się od ludzi w stronę zwierząt, bo tak jest łatwiej i wygodniej.
Nie zniechęcam nikogo do zaprzestania wspierania schronisk czy adopcji porzyconych zwierzaków, ale chce zachęcić do dzielenia się tą swoją dobrocią z innymi ludzimi aby nasz świat był lepszy.
A poza tym moja idea nie jest okrutna, pasztet z królika jest bardzo dobrą ideą i będą ją popierał ;p
Widzisz, łatwiej jest pomóc zwierzakowi tu, na miejscu, niż jakiemuś dziecku w Afryce. Co z tego, że zobaczysz demota o dziecku, które nie ma dostępu do wody i głoduje, jeśli tak na prawdę nic nie możesz dla niego zrobić. A jeżeli zobaczysz demota o schroniskach i że fajnie jest brać psy stamtąd, a Ty akurat zastanawiasz się nad kupnem zwierzaka, będziesz bardziej skłonny pójść do tego schroniska i przygarnąć psiaka.
@marii900 - a ja "tempie" głupotę - marsz do podstawówki TĘPY głąbie
Tak nie pomóżmy człowiekowi bo zwierzątka mają przez niego źle, sam jestem za pomocą zwierzętom, ale bez przesady, jak dla mnie najważniejsza jest pomoc dla człowieka. I możecie dać mi tyle minusów ile chcecie, jestem nieczułym egoistą i mam to gdzieś ;).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2012 o 0:07
A mi bliższe są zwierzęta i gdybym miała wybrać- pomóc człowiekowi czy jakiemuś biednemu psu z ulicy, mimo iż po zastanowieniu pewnie wybrałabym psa. Na zwierzętach ciężko się zawieść, one również mają uczucia, są cudownymi przyjaciółmi, ogólnie kocham te stworzonka i serce mi mięknie, kiedy patrzę im w oczy ;) Ludzie zaś to w większości bezmózgie i bezduszne istoty, myślące jedynie o swoim dobru i szczęściu, mając gdzieś drugiego człowieka. Ważna jest kasa, opinia, bliskie osoby często odkładane są na dalszy plan. Często jeden drugiego traktuje przedmiotowo. Za bardzo zawiodłam się na ludziach, wiem co to znaczy być upokorzoną przez inne osoby, wiem jak to jest, kiedy najbliższy przyjaciel cię zostawia, bo poznał fajniejszą koleżaneczkę, mimo iż mam przy sobie kilka cudownych osób, nie zmienia to faktu, że tak jak pisałam na początku- w większości ludzie to zwykłe... świnie, oczywiście nie obrażając tych biednych zwierzątek. Uprzedzając- nie, nie pójdę zaraz jeść mięsa z konia, osła, królika czy tam innych. I mam gdzieś te komentarze, które mówią o tym, jak to źle ludzie mają na świecie, szczególnie dzieci z Afryki. Nie ja im ten los zgotowałam, nie moja wina że ci, którzy chcą im pomóc zamiast nauczyć ich jak żyć, dają im wszystko na wyciągnięcie dłoni a potem dziwią się, że tamci nie umieją sobie radzić sami. Jeżeli nie zaczną myśleć, to tak będzie już zawsze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2012 o 11:46
Bo widzisz bezduszne istoty, te z duszą ma się gdzieś i część tych bezdusznych została zepsuta przez dzisiejsze czasy. Gnębienie w szkole, myślisz, że taki Hitler ot tak chciał wymordować Żydów? Samo nieprzyjęcie do ASP nie wystarczyło. Też sam byłem gnębiony, i wiem, że to nie przeze mnie dzieci w Afryce są takie biedne.
Jak mówiłem nie jestem za eksperymentami na zwierzętach. Jestem tylko za tym, żeby przestać je faworyzować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2012 o 12:47
@vvrytmiereggae,jezeli wolalabys pomoc psu niz bezdomnemu czlowiekowi ktorego nie znasz,to proponuje pojsc do lekarza, a pozniej ludzie sie dziwia ze jest znieczulica i nikt nie chce pomoc kobiecie ktora stracila przytomnosc na ulicy,sama tez pokazalas ze jestes bezmyslna osoba myslaca tylko o sobie,wynika to z tego ze obawiasz sie ze osoba ktorej pomoglas moze zawieść,wiec boisz sie tego i wolisz wybrac zwierze.Z reszta nie wrzucaj wszystkich ludzi do 1 wora,tylko dla tego ze sama dostarczylas z ich strony przykrosci,wybierajac pomoc zwierzecu,stajesz sie taka osoba jak osoby ktore cie zranily,wiec przemysl to sobie,ja osobiscie bym pomogl jednemu u drugiemu czyli bezdomnemu i psu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2012 o 16:17
Poza tym nikt nie mówił, że życie będzie sprawiedliwe.
I TO jest demot! :-)))
Były misie, psy i koty - są również króliczki. Czekam na aligatory.
Z aligatorów lubie paski i portfele ;)
co za gów^o!!
poszukaj na necie filmików na których wpuszcza się królikom do oczu krople rozpuszczające gałkę oczną! Zwierzęta umierają w męczarniach gimbusie jeb^ny!!!
Ludzie też umierają w męczarniach. Niczego nie powstrzymasz.
Poszukaj filmików jak dzieci z Somalii umierają tygodniami bo rzady bogatych państw i korporacje międzynarodowe nie chcą podzielić się 0,0001% swoich dochodów, które mogłyby im wydatnie pomóc. Poszukaj filmików na których Koreańczycy z północy są przymuszani w obozach pracy takich jak te hitlerowskie.
Poszukaj filmów jak hindusi umierają na ulicach New Delhi bo są "bezkastowacami" i nikt nie chce im pomóc.
Poszukaj filmików jak dzieci w Afryce są sprzedawane przez rodziców na eksperymenty medyczne za krowę albo świnię. Umierają miesiącami bo nikt nawet nie wie, że istnieją.
Poszukaj sobie filmików jak w bestialski sposób mordowani są chrześcijanie w krajach arabskich bo nazywają Boga inaczej niż Allach.
A co do oczu to idź do okulisty bo masz wąski kąt widzenia na niektóre sprawy.
Ojej, jakie to straszne, więc zróbmy demota bo coś temu zaradzimy ;(. Ludzie też umierają, ale to ma się w d.pie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2012 o 12:44
Po prostu większość komentujących tutaj nie ma zielonego pojęcia o SKALI. Co ja na to poradzę - ja, jako jednostka - że x tysięcy kilometrów stąd jakiś delhijczyk nie ma jedzenia? Mam mu je wysłać? A przy drobnych wyborach - mydło czy krem pod oczy - wspieram polskie firmy, które w dodatku są pewne pod kątem braku testów na zwierzętach (chociażby Barwa, Flos-lek, Joanna). Krem i tak bym kupiła, ale zamiast wspierać koncerny - które nie dbają o nic poza pieniędzmi, ani o ludzi, ani o zwierzęta - można wybrać coś z rodzimego rynku, co w dodatku nie przyczyniło się do cierpienia zwierząt - Ziaję, Iwostin... Nie rozumiem, po co nastawienie NA NIE - naprawdę proste codzienne wybory mogą poprawić życie nasze i zwierząt (nasze - bo kapitał zostaje u nas, a nie jest pochłaniany przez Colgate itd., zwierząt w oczywisty sposób). Poprawianie losu takiej na przykład laboratoryjnej małpki czy psa nie wymaga pompowania w to pieniędzy - każdy z nas się myje, używa kosmetyków, pierze... Wystarczy POMYŚLEĆ i sięgnąć po coś innego. Protect & Gamble nie zaszkodzisz, ale wspomożesz niewielkie często firmy, których produkty nikomu nie szkodzą. Testy konsumenckie (najbardziej wiarygodne chyba KWC na Wizaz.pl) pokazują, że takie kosmetyki wcale nie są gorsze, często wręcz lepsze, bo mniejsze firmy walczą o rynek, nie mogąc spocząć na laurach marki. No i są tańsze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2012 o 2:53
Zgadzam się z Tobą, ale mi chodzi to, że jeżeli możecie coś działać to czemu robicie o tym demoty zamiast się ruszyć itp.?
Poza tym jest wiele organizacji wspierających dzieci W POLSCE i nie mówię tu o WOŚP...nie tylko.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2012 o 12:47
jak miło że mój demot zyskał odpowiedź:)
szkoda że tak słabąąąą...
Wybacz, ale musiałem...to powstało samo...królik, pasztet, jakoś wyszło. Nie chciałem broń borze dogryźć Tobie ,ale mam już dosyć demotów o "biednych" prześladowanych zwierzątkach.
Tak samo ja.
Admin to kretyn
twoja stara XDDDASDA
KUR*** MAĆ...a czy lepiej aby testowano to na ludziach?? Nad królikami się litujecie, bo słodkie a ile świń ginie żebyście mogli jeść mięso, kaszankę czy co tam jeszcze... Wiadomo że szkoda wszystkiego co żywe, ale cóż... Ciekawe czy autor nie używa kremów ani nie je pasztetu..
na takich idiotkach jak ty na pewno
A czy to wazne czy je czy tez nie?Wazne ze przedstawil prawde,ludzie sie lituja nad zwierzetami ale to lepsze rozwiazanie niz mieliby to robic na ludziach,z reszta sami jestesmy winni ze takie eksperymenty sa przeprowadzane,bo jest popyt na te produkty,jakby nie bylo to by ich nie produkowano,a skoro nie byloby produkcji to nie byloby tez testow.
Nie uzywam kremów, chyba że zupa krem z króliczka ;)
Natalia, a czym się różnią kosmetyki od leków? I to jest chemia i to... z tym że leki są czasami o wiele bardziej toksyczne. Nie popieram testowania kosmetyków na zwierzętach, ale jeżeli mam wybierać pomiedzy testami na zwierzętach i na afrykańskich albo koreańskich dzieciach to wybór jest prosty.
Natalia. Uważasz, że sztucznie wychodowana tkanka jest miarodajnym materiałem do testów szkodliwości dla ludzi? A co np. z działniem rakotwórczym? A co z reakcjami alergicznymi?
A co stosowania przez ciebie kosmetyków to uważasz ze kremy, dezodoranty, szminki i inne bardziewie nie jest testowane na zwierzętach? Jest i bardzo często po takich testach zwierzęta są zwyczajnie zabijane wiec nie pleć ze stosujesz kosmetyki powierzchownie(bo w zasadzie do tego je stworzone..chyba ze lubisz jeść szminkę) bo to jest śmieszne.
żart tego millenium -_-''
Takiego fajnego kurvlika?
Dawno tak słabego demota nie widziałam. Autor myślał, że riposta mu się uda =.=
To nie miała być riposta, ale widze że wiele osób na tej stronie po prostu jest na tyle ograniczona ze nie jest w stanie popatrzeć szerzej na problem, albo co gorsza w ogole go nie widzą bo są zapatrzeni w swoje ciasne i wygodne poglądy, w których drugi człowiek znaczy mniej niż króliczek.
Śpieszmy się kochać króliki, tak szybko są spożywane.
Wiesz to zależy od tego jak bardzo ktoś jest głodny;p
Świnki też są sweet. Nie mam nic do tego jak ktoś chce jeść psa, można nazwać mnie bezduszną świnią, ale prawda jest taka, że to zwierzęta. Tak samo jak krowa. I jak w Azji chcą jeść psa to niech jedzą. Chodzi o to, że psychicznie się do nich przywiązaliśmy, ale wszystkie zwierzątka są słitaśnie, nie? Sam ich bym nie zjadł, ale nikt nikomu nie każe, a jak sami mówicie wolni jesteśmy, nie? Jestem na forum gdzie była o tym dyskusja, ale nie będę spamował. Prześlę jak coś w PW. Tam jest specjalna rasa do tego, myślicie, że tam się specjalnie zabija każdego psa :D?
Mam w d.pie co o mnie powiecie. Proszę bardzo! Czekam na minusy.
W zasadzie to nie chodziło mi o zjadanie zwierzą, ale o stosunek ludzi do problemu obrony zwierząt i obrony praw człowieka. Niestety wielu z nich zapomina, że to czlowiek jest najważniejszy na świecie a nie litowanie się nad każdym zwierzątkiem. Owszem powinniśmy chronić zwierzęta, jak i całą przyrodę, ale róbmy to w odpowiednich proporcjach. Niestety w dzisiejszym świecie (chodzi mi głównie o media i internet) tematem o wiele bardziej popularnym jest pomaganie zwierzętom niż pomaganie ludziom.
Jednym z oznak istnienia tego trendu jest częstotliwość pojawiania się demotów o "biednych zwierzątkach" w stosunku do częstotliwości pojawiania się treści poruszających problemy ludzi (zachwianie proporcji).
Moj demot ma po prierwsze na celu zwrócenie uwagi na ten problem (przywiązywania większej uwagi do zwierząt niż ludzi),a po drugie poddanie dyskusji wartościowania życia istot żywych (tzn. czy ważniejsze jest zwierze czy człowiek).
Wiesz Natalia problem polega na tym, że bardzo wiele osób na tej stronie po prostu nie jest w stanie mysleć inaczej niż w prosty nieskomplikowany sposób. Nie potrafią dostrzeć w takim democie ironii. Ja rozumiem, że w internecie (Szczególnie na demotach) jest wielu ludzi którzy tylko hejtują i krytykują wszystko i wszystkich i przez takie osoby prawdziwa ironia jest niedostrzegana.
Myślisz płycej niż mi się wydawało. Nie mam zamiaru każdemu od razu podawać wszystkiego na tacy. Inteligentna osoba zrozumie o co chodzi. Nieinteligentna zobaczy tylko hejtującego demota o żarciu, a zupełnie nie o to chodzi. W tym właśnie problem, że ludzie nauczyli się odczytywac demoty zbyt dosłownie i nie zadają sobie trudu zeby przeanalizować całą sytuację. Gdybym chciał przekazać wszystko o co mi chodzi to demot byłby dłuższy niż 10 ekranów 24 cale i byłby nudny...niktby go nie przeczytał do końca. Moje przesłanie jest zawoalowane, ale demot jest krótki i sądząc po ilości plusów to zrozumiały dla wielu ludzi (a przynajmniej im się podoba ironia).
Beznadziejny demot. Proponuję autorowi wybrać się do rzeźni i zobaczyć jak taki pasztet powstaje. Po takiej wizycie już mu nie będzie tak wesoło...
Tak się skąłda ze pasztet to ja robie w domu i nie kupuje nigdy w sklepie takich rzeczy.
Pierwszy raz widzę srający pasztet;)
ja pier*o(ę...
Mój mały brat tylko spojrzał na ten rozsypany pieprz i powiedział Bleee co to haha
Zalosny jestes
Autorem tego demota jest jakiś żałosny gimbus, który próbuje być śmieszny. Haha pośmiałem się razem z tobą :D Czekamy teraz na demot o Oświęcimiu i kawały o żydach. Pośmiejemy się wtedy?!
Spłoń w piekle sukin***u :)
To jest prawdziwy demotywator - riposta jest dobra, można przy okazji coś przemyśleć. No bo spójrzmy prawdzie w oczy - dopiero, gdy coś ściąga wzrok, jest chociaż odrobinę kontrowersyjne - przyciąga naszą uwagę. Czy pierwotny demotywator zwrócił moją uwagę? Nie. Wszystkim oburzającym się zalecam nabrania trochę dystansu do życia i świata ;)