A ja uważam, że ludzi chu* strzela bo są zazdrośni. To co, juz ludzie w tych "firmowych" ciuchach nie mogą jeździć komunikacja miejską bo skoro stać na ubrania to i powinno stać na benzynę, samochód etc? Ja z kolei wolę skorzystać z komunikacji miejskiej i być w miejscu docelowym w ciągu przypuśćmy 15 minut niż zapier*alac samochodem, stać w korkach i do tego się wkur*iać przez np godzinę.
Akurat "D&G" to tania linia marki "Dolce & Gabbana", więc tutaj bym polemizowała, natomiast ja mam kolezankę, która nie pojechała na wakacje, oszczędzała na czym się dało, zeby kupic sobie... niezwykle unikatową torebkę Lousia Vuittona. I to nazywam głupotą. Pani z demota zapewne ma podróbki i tyle :)
Skoro nie zrozumiałaś, to pozwól, że ci wytłumacze... nie chodzi mi o panią z tego konkretnego zdjęcia, bo to nie wydaje się być zrobione w autobusie, ale o panią z tematyki demota...
Komunikacją miejską szybciej? No to niestety nie u mnie, ale rzeczywiście, nie pomyślalam o takiej możliwości a tym bardziej o braku prawka, bo w moim otoczeniu wszyscy je mają. Mogłam jednak spojrzeć bardziej globalnie, to prawda:)
Śmieszą mnie takie demotywatory. Nie wiem co jest złego w jeżdżeniu autobusem przy jednoczesnym posiadaniu torebki od Prady. Najczęściej komunikacją miejską można przemieszczać się dużo szybciej niż samochodem, to raz. Dwa, że markowe rzeczy są najczęściej po prostu dużo lepszej jakości, a to że ktoś docenia taką jakość i stać go na nią nie oznacza że szasta pieniędzmi i wychodzi z założenia że nie będzie jeździć autobusem bo 'nie wypada'. W paryskim metrze co chwile trafiają się panie w marynarkach Chanel i spodniach Gucci i jakoś nikt nie robi z tego sensacji.
Lansuje się...
A ja uważam, że ludzi chu* strzela bo są zazdrośni. To co, juz ludzie w tych "firmowych" ciuchach nie mogą jeździć komunikacja miejską bo skoro stać na ubrania to i powinno stać na benzynę, samochód etc? Ja z kolei wolę skorzystać z komunikacji miejskiej i być w miejscu docelowym w ciągu przypuśćmy 15 minut niż zapier*alac samochodem, stać w korkach i do tego się wkur*iać przez np godzinę.
Bo zamieniła bogatego, brzydkiego i bijącego gacha na ładnego i niebijącego gołodupca :P.
No jak to co? Szpanuje długą limuzyną, Mercedesem http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/97/Capacity_kaiserslautern.jpg
kupuje na allegro myśląc, że to oryginały ;D
Akurat "D&G" to tania linia marki "Dolce & Gabbana", więc tutaj bym polemizowała, natomiast ja mam kolezankę, która nie pojechała na wakacje, oszczędzała na czym się dało, zeby kupic sobie... niezwykle unikatową torebkę Lousia Vuittona. I to nazywam głupotą. Pani z demota zapewne ma podróbki i tyle :)
o.O znasz panią z demota? Przecież nie ma widocznego loga żadnej marki na ubraniu?
Skoro nie zrozumiałaś, to pozwól, że ci wytłumacze... nie chodzi mi o panią z tego konkretnego zdjęcia, bo to nie wydaje się być zrobione w autobusie, ale o panią z tematyki demota...
"Pani z demota zapewne ma podróbki i tyle :)" zabrzmiało to tak jakby jednak chodziło o konkretną osobę;)
O osobę omawianą w democie - ubrana w ciuchy od projektantów od góry do dołu i poruszajacą sie dziennie autobusem...
Jak to co ? oszczędza na benzynie to ją stać...
Jedzie do lumpeksu ...
no proste ze gdzies jedzie?
w krakowie mozna zauwazyc jak maz podwozi zone porsche na przystanek a ona wsaida do autobusu takie dziwne?
No, dziwne... jeżeli męża stać na drogie auto, to żony już nie i musi się uzależniać od rozkładu autobusu?
Bo czasami komunikacją miejską można się dostać szybciej do centrum i nie ma problemu z parkowaniem. Ewentualnie żona nie ma prawka.
Komunikacją miejską szybciej? No to niestety nie u mnie, ale rzeczywiście, nie pomyślalam o takiej możliwości a tym bardziej o braku prawka, bo w moim otoczeniu wszyscy je mają. Mogłam jednak spojrzeć bardziej globalnie, to prawda:)
Za głupia na Prawo Jazdy?
Jak to co? Promuje ekologiczne środki transportu.
Lans na bogato :) w lumeksie kupione xD
to pomyśl!!! ekologia też jest modna...
trzeba było zapytać ile ważyło i po ile za kg
w lumpeksie jest to samo, tylko bez znaczku i 10 razy taniej.
Jedzie do galerii
heh za zrobienie l@ski nikt jeszcze nie kupił samochodu ;P
Bo to podróby
Bo to ciuchy z second handu w których chodziła juz cała europa!
Pewnie jedzie do szmateksu. ;)
Śmieszą mnie takie demotywatory. Nie wiem co jest złego w jeżdżeniu autobusem przy jednoczesnym posiadaniu torebki od Prady. Najczęściej komunikacją miejską można przemieszczać się dużo szybciej niż samochodem, to raz. Dwa, że markowe rzeczy są najczęściej po prostu dużo lepszej jakości, a to że ktoś docenia taką jakość i stać go na nią nie oznacza że szasta pieniędzmi i wychodzi z założenia że nie będzie jeździć autobusem bo 'nie wypada'. W paryskim metrze co chwile trafiają się panie w marynarkach Chanel i spodniach Gucci i jakoś nikt nie robi z tego sensacji.
Ja tam po prostu lubię jeździć autobusem :P