@firewind wytłumaczysz mi jakim cudem według ciebie człowiek po ukończeniu gimnazjum nagle dostaje oświecenia i dostaje 30 punktów iq, teraz cie zdziwię, to tak nie działa, mądry człowiek jest mądry będąc w gimnazjum, liceum i tak dalej a debil będzie debil przez trochę dłuższy czas (co widać po tobie)
@firewind ja jakoś tego nie zauważyłem, w moim gimnazjum wytępiono i zakazano kocenia, dresy unikają kłopotów a klasa wojskowa pomaga utrzymać porządek, przynajmniej z mojego punktu widzenia tak to wygląda
ja na tym mam narysowane słuchawki, dlatego wiedziałem do czego to jest i wsumie pare razy tego użyłem jednak jest to nie praktyczne bo żeby zmienić piosenke która Cie wku...a trzeba sciągnąć plecak...
To rozwiązanie pojawiło się w czasach walkmanów. Wtedy to miało sens, bo zmiana piosenki wymagała czasochłonnego przewijania taśmy. Wtedy częściej po prostu wrzucało się kasetę i słuchało całą stronę, od początku do końca. Gdy pojawiły się discmany niektóre modele miały sterowanie na kablu, a ponieważ mówimy o CD-Audio, wystarczyło przełączanie do przodu i do tyłu. Dzisiaj trzeba chodzić po katalogach, przeglądać tysiące piosenek zgromadzonych w pamięci - wygodny dostęp do odtwarzacza jest niezbędny, więc dyskwalifikuje takie rozwiązanie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2012 o 11:10
Tylko, że dziś masz MP3 na telefonie lub przenośnym odtwarzaczu wielkości pendrive'a, a kiedyś były WALKMANY czyli takie magnetofony z kasetami z taśmą magnetyczną, która mogła pomieścić na raz 60 minut muzyki, potem DISCMANY z płytami kompaktowymi, które mieściły już aż 74minuty muzyki! W końcu MP3 też zawitało na płyty CD, ale nadal był to dość dużej średnicy placek, który nie mieścił się do kieszeni. A co do zmieniania piosenek, to droższe modele miały na kablu od słuchawek pilota do podstawowych funkcji - np zmiany piosenki, ale sam ten pilot był wielkości dzisiejszych przenośnych odtwarzaczy :)
Nie "to" lecz "tego" jak już, gimbusów olśniło i przyjrzeli się swoim plecakom?
Firewind, i jak postępy?
@Firewind do ciebie gimbusie
Wow zmienił "to" na tego" umie czytać....
@Dawletiarow Najpierw wytykasz błąd, a potem kpisz że go poprawiono. Żal mi cię.
@firewind wytłumaczysz mi jakim cudem według ciebie człowiek po ukończeniu gimnazjum nagle dostaje oświecenia i dostaje 30 punktów iq, teraz cie zdziwię, to tak nie działa, mądry człowiek jest mądry będąc w gimnazjum, liceum i tak dalej a debil będzie debil przez trochę dłuższy czas (co widać po tobie)
@firewind ja jakoś tego nie zauważyłem, w moim gimnazjum wytępiono i zakazano kocenia, dresy unikają kłopotów a klasa wojskowa pomaga utrzymać porządek, przynajmniej z mojego punktu widzenia tak to wygląda
Nigdy nie wiedziałem do czego to służy... Kolejna życiowa zagadka rozwiązana :DD
ja na tym mam narysowane słuchawki, dlatego wiedziałem do czego to jest i wsumie pare razy tego użyłem jednak jest to nie praktyczne bo żeby zmienić piosenke która Cie wku...a trzeba sciągnąć plecak...
Dlatego na telefon nie zgrywa się piosenek, które cię wku*wiają, proste.
ja jak śmigam na moto tego używam przełącznik wystaje i moge zmieniać piosenki i odbierać;d
Piszą o mnie legendy!
a co to jest
To rozwiązanie pojawiło się w czasach walkmanów. Wtedy to miało sens, bo zmiana piosenki wymagała czasochłonnego przewijania taśmy. Wtedy częściej po prostu wrzucało się kasetę i słuchało całą stronę, od początku do końca. Gdy pojawiły się discmany niektóre modele miały sterowanie na kablu, a ponieważ mówimy o CD-Audio, wystarczyło przełączanie do przodu i do tyłu. Dzisiaj trzeba chodzić po katalogach, przeglądać tysiące piosenek zgromadzonych w pamięci - wygodny dostęp do odtwarzacza jest niezbędny, więc dyskwalifikuje takie rozwiązanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2012 o 11:10
To właśnie miałam pisać. Nie wiem jak u Was, ale w moim plecaku do tego wyjścia do kompletu była nawet kieszeń w kształcie discman-u.
Używałem, bardzo dobra rzecz, o ile nie zrobiłeś/-aś śmietnika na niechciane utworu ze swego odtwarzacza/telefonu.
Przecież na rower to tylko to...
To było szczególnie przydatne za czasów walkman'ów, które lepiej było nosić w plecaku :)
I am legend...
Z legendami bywa tak, że czasami są one prawdziwe.
Ja kiedyś tego używałam, kiedyś... jak jeszcze były discmany... :P
Ja używam tego zawsze jak jeżdżę rowerem. Bardzo praktyczne.
Ja tam codziennie używam słuchawek.
I'm a legend :P
Ja nawet nie wiedziałem do czego to służy xD
Tylko, że dziś masz MP3 na telefonie lub przenośnym odtwarzaczu wielkości pendrive'a, a kiedyś były WALKMANY czyli takie magnetofony z kasetami z taśmą magnetyczną, która mogła pomieścić na raz 60 minut muzyki, potem DISCMANY z płytami kompaktowymi, które mieściły już aż 74minuty muzyki! W końcu MP3 też zawitało na płyty CD, ale nadal był to dość dużej średnicy placek, który nie mieścił się do kieszeni. A co do zmieniania piosenek, to droższe modele miały na kablu od słuchawek pilota do podstawowych funkcji - np zmiany piosenki, ale sam ten pilot był wielkości dzisiejszych przenośnych odtwarzaczy :)