Idiotyczna mrzonka, że to gwarantuje sukces. Przyjaźń i małżeństwo to dwie kompletnie różne okoliczności. To, że dwie osoby potrafią ciekawie spędzać razem czas i rozmawiać (po czym rozchodzą się do swoich domów) nie oznacza, że z automatu dogadają się będąc razem 24/7, mając wspólną gospodarkę finansową, prowadząc regularne życie seksualne, wychowując dzieci.
Przyjaźń i miłość-związkowa to dwie różne rzeczy. W przyjaźni wybacza się i toleruje więcej niż w związku. Mam dobrego przyjaciela, ale w związku byśmy się pozabijali bo w związku sa inne priorytety i na co innego sięzwraca uwagę.
zależy jak leży, ja jestem w związku z moim najlepszym przyjacielem od roku, i kombinujemy nad wspólnym zamieszkaniem (bywało ze spędziliśmy pod jednym dachem miesiąc non stop). Jesteśmy parą która tak jak przyjaciele potrafi sobie dowalać:) i nie stroi z tego powodu fochów :P
Ja mam to samo, jestem w związku ze swoją najlepszą przyjaciółką i jest nam bardzo dobrze ze sobą :D Oczywiście tak samo jak u Ciebie, dowalamy sobie równo ;)
Idiotyczna mrzonka, że to gwarantuje sukces. Przyjaźń i małżeństwo to dwie kompletnie różne okoliczności. To, że dwie osoby potrafią ciekawie spędzać razem czas i rozmawiać (po czym rozchodzą się do swoich domów) nie oznacza, że z automatu dogadają się będąc razem 24/7, mając wspólną gospodarkę finansową, prowadząc regularne życie seksualne, wychowując dzieci.
W takim razie 'zostańmy przyjaciółmi'.
win!
Nie mógłbym. To jest całkiem coś innego. Zawsze patrzysz na tą osobę pod kątem przyjaciela, nigdy inaczej.
Przyjaźń i miłość-związkowa to dwie różne rzeczy. W przyjaźni wybacza się i toleruje więcej niż w związku. Mam dobrego przyjaciela, ale w związku byśmy się pozabijali bo w związku sa inne priorytety i na co innego sięzwraca uwagę.
wzruszajace
zależy jak leży, ja jestem w związku z moim najlepszym przyjacielem od roku, i kombinujemy nad wspólnym zamieszkaniem (bywało ze spędziliśmy pod jednym dachem miesiąc non stop). Jesteśmy parą która tak jak przyjaciele potrafi sobie dowalać:) i nie stroi z tego powodu fochów :P
Ja mam to samo, jestem w związku ze swoją najlepszą przyjaciółką i jest nam bardzo dobrze ze sobą :D Oczywiście tak samo jak u Ciebie, dowalamy sobie równo ;)
Coraz więcej tu takich "życiowych" demotów...
Ciekawe czy to świat się zmienia czy ludzie piszą głupoty?
Obstawiam to drugie...
widze ktośzaciągnął teksta z amerykanskiego ciacha