Tłumacz sobie wszystko adrenaliną, że nie boli etc. NIe wiem czy wiesz ale jak gra sie po raz n-ty to już nie czujesz takiego kopa. Gościa musiało nieźle boleć a mimoto poświęcił sie dla klubu(kolegów z druzyny). PO meczu rugby zawsze jesteś cału poobijany, pewnie musilał że lekkie stłucznie i zaraz przejdzie...lipa;/
to się głupota nazywa, a a nie poziom poświęcenia i pasji. w tym sporcie ochraniacz na krocze to podstawa, ale natura sama selekcjonuje takie przypadki - jeszcze jeden taki wypadek a głupota zginie w zarodku :)
Demot podobał mi się aż do drugiej linijki podpisu. Co wy macie z tymi poziomami i "wersjami"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2012 o 18:07
A co to k**wa znaczy multihard?
Ale mi ciarki przeszły,jeszcze tak powoli od dołu do samej góry...
Levele wam się kończą powolutku.
To się nazywa adrenalina. Dzięki niej gościu przez pewien czas nie czuł bólu. To nie jest żadne nadzwyczajne zjawisko.
Podpis multigówno
podziwiam go,rozumiem żeby grać z pekniętą kością czy zmiażdzoną łapą ale z pękniętym jądrem to jest mistrzostwo
Szkoda gościa :/ , ale po co to multihard ?
Boli od samego czytania :/
Tłumacz sobie wszystko adrenaliną, że nie boli etc. NIe wiem czy wiesz ale jak gra sie po raz n-ty to już nie czujesz takiego kopa. Gościa musiało nieźle boleć a mimoto poświęcił sie dla klubu(kolegów z druzyny). PO meczu rugby zawsze jesteś cału poobijany, pewnie musilał że lekkie stłucznie i zaraz przejdzie...lipa;/
to się głupota nazywa, a a nie poziom poświęcenia i pasji. w tym sporcie ochraniacz na krocze to podstawa, ale natura sama selekcjonuje takie przypadki - jeszcze jeden taki wypadek a głupota zginie w zarodku :)
No bez jaj. To znaczy bez jądra.
Ja tam bym to nazwał debilizmem ale mówcie co chcecie
Miał facet jaja
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2012 o 22:03
Ale zostało mu jedno. No i co z tego, nie zagraża to jego życiu ani zdrowiu, to w czym problem.