Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S soczek470
+6 / 14

zaraz się zrzygam od tych tekstów ile można... blabla lepszego od Ciebie bla blablablabla

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Brezniew
+3 / 11

Czasami jeżeli ktoś Cię zostawia a Tobie na nim zależy warto by o niego jeszcze powalczyć. Kto wie czy nie będzie się tego żałować w przyszłości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mansowa
-1 / 13

Wyczuwam gimbazę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ewusiekxd
+9 / 11

dlaczego od razu gimbazę ? Taki problem może też trafić w kogos w wieku 30 lat i to on mógł dać..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mansowa
-3 / 5

Teoretycznie mogło, aczkolwiek mam wrażenie, że jedynie nastolatki wrzucają takie demotywatory, 30latek wydaje mi się być zbyt dojrzały na wrzucanie takich rzeczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Siemanoooo
+5 / 7

Gimbus wyzywający od gimbusów. Nic nowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mansowa
0 / 2

no oczywiście

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar miki97xde
-5 / 11

Problem zaczyna sie gdy osoba która Cie zostawia jest najlepsza :). (Eh. Aż nie mogę się powstrzymać od tych aroganckich tekstów gdy widzę tak idiotyczne demoty. Ktos Cie kur*a zostawił? Najwyraźniej zasługujesz i tyle.)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DawcaMocyWNocy
+2 / 6

Mnie też się wydawało to wszystko takie proste, gdy miałem 15 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NiniaMilagro
+2 / 2

Zasługujesz? Czasem tak, a czasem nie, różnie to jest, nie wszystko jest czarno-białe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pietter
+2 / 4

to raczej jest nie tyle zawód, że dana osoba odchodzi, ale pretensje do samego siebie, że wybrało się na tak odpowiedzialne i ważne miejsce tak nie pasująca na nie osobę. Tak długo wierzyło się, że to jednak ona i żyło się w tym głupim i oślepiającym przeświadczeniu, że to jednak ona i świadomość, że to wszystko było jednym wielkim błędem załamuje człowieka. Ja tak przynajmniej miałem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JessieBannon
+4 / 4

Gó^no prawda dobrze jest się porządnie wyryczeć - szybciej się wraca do równowagi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S spostrzegawcza
+3 / 3

jak mało wiesz o życiu, nic nie jest aż tak proste

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czlowiekbezpasji
+5 / 5

Tak łatwo się o ludziach nie zapomina, przynajmniej o tych, co coś dla Ciebie znaczyli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Maleficarum
+6 / 6

Ja czegoś takiego bym nie powiedział - chyba, że ta osoba skrzywdziłaby mnie cholera wie jak. Bądź co bądź spędziłem z nią sporo czasu, poznałem ją i ceniłem, muszą być powody dla których tak się działo, na pewno była mi bliska... I gdybym wyskoczył z czymś takim na koniec, to byłbym sukinsynem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar malutka19
0 / 0

kolejny przepis na to jak pogodzić się z rozstaniem z głównej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pionka
+1 / 1

Bylo juz wiele podobnych demotow, pod nimi setki komentarzy, a ja nie dam rady wymyslec nic oryginalnego, wiec przynajmniej napisze, ze dziewczyna ze zdjecia ma ladne wlosy moim zdaniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pieprzowa
0 / 2

To zabawne - zostawiłam mojego ex, bo mnie zdradził i notorycznie okłamywał. Miał mi jeszcze na koniec zasunąć tekstem, że dziękuje, bo znajdzie lepszą ode mnie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Victorique
+1 / 5

Dobra. A może zostawił Cię, bo jesteś nie do zniesienia, bo coś się zmieniło, bo zaczynasz przesadzać, bo nie jest jak dawniej, bo to z TOBĄ jest coś nie tak? Przecież wina może leżeć po stronie zostawianego. Trzeba się wtedy poważnie zastanowić nad sobą.
Nie mówię, że zawsze tak jest, ale to, że ktoś cię zostawił nie znaczy automatycznie, że jesteś pokrzywdzony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Andy1983
+1 / 3

Chciałbym zobaczyć jak wdrażasz to w życie, kiedy po kilku latach i zaplanowanym ślubie, zostaniesz z kołatającym się po głowie pytaniem "dlaczego" i jedynym wyjaśnieniem jakie otrzymałaś: "bo tak jakoś mi przeszło".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
0 / 0

No a jak mu przeszło, to co ma zrobić? Zostać w związku pomimo braku uczucia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Andy1983
+2 / 2

Nie o to mi chodziło, chociaż człowiek z natury jest istotą prowadzącą unormowany tryb życia i przyzwyczajenie jest jedynym trwałym uczuciem trzymającym ludzi razem, bo lansowana miłość jest tylko kilkumiesięczną fascynacją. Chodziło mi w zasadzie o to, że autorkę w opisanej sytuacji po rozstaniu, pogrążoną w depresji, poczuciu winy i myślach samobójczych chciałbym zobaczyć jak dzielnie trwa w swojej złotej myśli z podpisu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wadziu
+2 / 4

rozumiem, że nie ma juz opcji "szkoda że nam się nie układało, dziękuje Ci za jakiśtam czas związku"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Iskierka
+1 / 1

Dobre słowa. Z jakiegoś powodu ludzie uważają, że jak związek nie trwał do śmierci, to nie był nic wart i był tylko "marnowaniem czasu". Jakim marnowaniem czasu, skoro mieliście takie wspaniałe chwile, nie wspominając już, jak dużo oboje się nauczyli o byciu w związku, ubogacili siebie nawzajem... Czy może chodzi tylko o to, żeby jak najwcześniej wyjść za mąż i pokazać koleżankom obrączki, a każda przeszkoda na drodze do tego sztywnego celu jest "marnowaniem czasu"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wadziu
+1 / 1

nawet gdyby ten związek z jakiegoś powodu był marnowaniem czasu, to i tak sensowniejszą reakcją byłoby się pokłać, że nie wyszło, a nie gadać takie duperele :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kalia24
+1 / 1

True. Z własnego doświadczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
-1 / 1

"Niepowodzenia miłosne? Demoty polecają pocieszenie przez samooszukiwanie"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kalia24
0 / 0

Jakie "samooszukiwanie"? Skoro zostawił(a) i poszedł(poszła) w diabły to co, znaczy że taki(-a) dobry(-a) i w ogóle był(a)? Może w takim razie właściwym zachowaniem jest rozpaczanie, popadanie w depresję i robienie z siebie uległego dywanika, byle "jaśnie oświecony(-a)" raczył(a) wrócić? Jeśli lubisz takie traktowanie, to cóż - współczuję. Ja tam wolę spuścić drania ze schodów i niech sobie szuka kogoś innego, skoro u mnie mu nie pasuje - ja sobie znajdę mężczyznę, który nie będzie strzelał fochów i robił cyrku (notka autorki - sytuacja autentyczna, "wymiana" po tajemniczym zniknięciu absztyfikanta zakończona pełnym sukcesem i założeniem szczęśliwej rodziny).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem