moja mama jest nauczycielem fizyki i matmy i jest wspaniała :) nauczyła mnie i wciąż uczy tego co mi się w życiu przyda, jest konkretnym i wymagającym ale bardzo dobrym wychowawcą nie tylko w szkole ale i w domu. Zgadzam się z podpisem obrazka, chociaż obrazek budzi we mnie pewne rozdwojenie i nie bardzo wiem czy autor kierował się ironią, czy jednak jest to pochwała niekonwencjonalnego ale w gruncie rzeczy pozytywnego sposobu wychowywania swoich pociech, ale dam (+)
Słabo się znacie na fizyce jak tak. Po pierwsze: masa jest za wielka i siła w niej szybko zaniknie, dzieci bujną się aby kilka razy. Po drugie: do tej kołyski są potrzebne ciała o tej samej wadze jak i wielkości.
@szerszen9 Sam jesteś słaby fizyk. Działanie takiego systemu wahadełek nie zależy od masy, możnaby tak bujać i wielotonowe kule. To, że masy są nierówne (dzieci o różnej wadze), mogłoby eksperyment nawet uczynić ciekawszym. Jest za to inny problem: ludzkie ciało, zwłaszcza dziecięce, jest miękkie, zawiera dużo wody, więc zderzenia tych żywych wahadełek będą bardzo dalekie od idealnie sprężystych i bardzo szybko wytracą energię. To jakbyś w tej zabawce z kulkami zamienił stal na plastelinę.
nieprawda, tym sposobem pobuja tylko dwójkę dzieciąt, reszta tylko się o siebie poobija.
Zewnętrzna dwójka jest jego, reszta sąsiadów. :>
Nieprawda, dzieci muszą być tej samej wielkości i wagi,
moja mama jest nauczycielem fizyki i matmy i jest wspaniała :) nauczyła mnie i wciąż uczy tego co mi się w życiu przyda, jest konkretnym i wymagającym ale bardzo dobrym wychowawcą nie tylko w szkole ale i w domu. Zgadzam się z podpisem obrazka, chociaż obrazek budzi we mnie pewne rozdwojenie i nie bardzo wiem czy autor kierował się ironią, czy jednak jest to pochwała niekonwencjonalnego ale w gruncie rzeczy pozytywnego sposobu wychowywania swoich pociech, ale dam (+)
To już drugi "demot" zerżnięty z konta 4chana na Facebook'u, na 9gag nie wchodzę, to co tam jest i tak pochodzi z 4Chana
Ten gość jest podobny do mojego nauczyciela fizyki, on też ma dużooo dzieci. Pozdrawiam wszystkich nauczycieli i uczniów;)
Słabo się znacie na fizyce jak tak. Po pierwsze: masa jest za wielka i siła w niej szybko zaniknie, dzieci bujną się aby kilka razy. Po drugie: do tej kołyski są potrzebne ciała o tej samej wadze jak i wielkości.
@szerszen9 Sam jesteś słaby fizyk. Działanie takiego systemu wahadełek nie zależy od masy, możnaby tak bujać i wielotonowe kule. To, że masy są nierówne (dzieci o różnej wadze), mogłoby eksperyment nawet uczynić ciekawszym. Jest za to inny problem: ludzkie ciało, zwłaszcza dziecięce, jest miękkie, zawiera dużo wody, więc zderzenia tych żywych wahadełek będą bardzo dalekie od idealnie sprężystych i bardzo szybko wytracą energię. To jakbyś w tej zabawce z kulkami zamienił stal na plastelinę.