Przecież to zdjęcie nie ma nic wspólnego z sentymentem. Co innego gdyby siedział na nim starszy facet z butami z dzieciństwa, w których przeżył niejednego siniaka. Tutaj chłopczyk cieszy się raczej dlatego, że dostał w ogóle jakieś buty.
Popatrz na rozmiar trzymanych butów- inteligencie ;)) A jeśli masz na myśli autora- co mnie on obchodzi? Zdjęcie ma pasować do podpisu, nie pasuje, proste ;))
Przecież to zdjęcie nie ma nic wspólnego z sentymentem. Co innego gdyby siedział na nim starszy facet z butami z dzieciństwa, w których przeżył niejednego siniaka. Tutaj chłopczyk cieszy się raczej dlatego, że dostał w ogóle jakieś buty.
Popatrz na rozmiar trzymanych butów- inteligencie ;)) A jeśli masz na myśli autora- co mnie on obchodzi? Zdjęcie ma pasować do podpisu, nie pasuje, proste ;))
Nie ma to jak sentyment dziecka do nowych butów
Zgadzam się z demotem. To prawda, że rzeczy martwe stają się żywe jeśli związane są z nimi nasze emocje.