Rodzaj żeński potrafi tylko ranić, a rodzaj męski to pozbawione uczuć zombi, które chcą tylko zaliczyć... Śmiało - uogólniajmy dalej, przecież mówimy tylko o SOBIE!!!
może niektórzy ludzie lubią słuchać Biebera i rani ich jakaś Nirvana czy AC DC;
mnie rani metal czy śmieć pop bo wole sobie posłuchać dnb np. netsky'a no i co, bezguście nie?
Ja radia eska potrafię słuchać całą noc a słuch mam jeszcze w porządku, więc chyba nie jest tak źle ;) W nocy puszczają na prawdę dobre kawałki. Tylko w dzień często leci jakiś amerykański chłam o sobotnim melanszuuuu i obciąganiu.
@Albiorix mimo że demot jest niedorzeczny to idąc tym tropem muzyka też musi ranić. Granie na gitarze na początku nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy, struna pęknie i będzie bolało(aczkolwiek mi sie nie zdarzyło). Można też pokusić się o przyrównanie do kosztów zakupu,utrzymania i naprawy instrumentu - to też boli.
Rodzaj żeński potrafi tylko ranić, a rodzaj męski to pozbawione uczuć zombi, które chcą tylko zaliczyć... Śmiało - uogólniajmy dalej, przecież mówimy tylko o SOBIE!!!
Rani Cie zupa ogorkowa?
jak Ci się wyleje na laptopa to pewnie tak
Jeszcze jedno... wódka
Znam ludzi, których rani bardziej niż cokolwiek innego.
To włącz MTV/VIVE/4fun/cokolwiek własciwie i zobacz czy muzyka nie rani ;)
No bez przesady, "MTV Rock" jest nawet spoko. :)
Czasem rani uszy ;)
A lodówka?
to włącz se Bibera to zobaczymy czy tez powiesz ze muzyka nie rani xD
może niektórzy ludzie lubią słuchać Biebera i rani ich jakaś Nirvana czy AC DC;
mnie rani metal czy śmieć pop bo wole sobie posłuchać dnb np. netsky'a no i co, bezguście nie?
To włącz sobie radio ESKA posłuchaj 1 godzinę... I co? nie rani?
Ja radia eska potrafię słuchać całą noc a słuch mam jeszcze w porządku, więc chyba nie jest tak źle ;) W nocy puszczają na prawdę dobre kawałki. Tylko w dzień często leci jakiś amerykański chłam o sobotnim melanszuuuu i obciąganiu.
a poduszka, kanapka, miska, sukienka, chusteczka? one cie rania?
czekolada nigdy nie zrani
a słyszałeś muzykę abardzo alternatywną? kiedy nazwa muzyka to nie jest coś co byś przypisał do tego co słyszysz
a wódka?!
Czy PIZZA kogos zraniła ? ;)
Bez wątpienia. twarda, wyschnięta lub przypalona pizza może skaleczyć podniebienie albo język.
a jak jeszcze będzie ostra...
@Albiorix mimo że demot jest niedorzeczny to idąc tym tropem muzyka też musi ranić. Granie na gitarze na początku nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy, struna pęknie i będzie bolało(aczkolwiek mi sie nie zdarzyło). Można też pokusić się o przyrównanie do kosztów zakupu,utrzymania i naprawy instrumentu - to też boli.
Prawdziwa muzyka- Guitar Hero
gratuluje autorowi demota za tak głębokie przesłanie definicji "Muzyki"
Muzyka też rani przywołując bolesne wspomnienia................
Guitar Hero :D
Muzyka nie rani uszu? Powiem krótko: reggae.
Jasne, bo tylko rodzaj żeński zawsze rani, męski to aniołki ;]
a dupstep?
ojjj nie wiem..
posłuchaj sobie tego: http://www.youtube.com/watch?v=USUt_njfw6Y&feature=g-like
a wódka to co?
tylko się nie porycz...
Co do rodzaju żeńskiego i muzyki która rani - Justin Bieber pasuje idealnie
chyba, że ci pianino na głowe spadnie
Czy rani Cię wypłata ?
jesteś pewien? http://www.youtube.com/watch?v=kffacxfA7G4