A do wyposażenia tego ekskluzywnego apartamentu idealnie pasuje komplet meblowy "Tajga", złożony z: maty do spania, wiadra do sr*nia, gwoździa na kufajkę i haka na bałałajkę :)
Prawdopodobnie nigdy nie będzie mnie stać na wymarzone mieszkanie czy dom (nie minimum) jednak nie widzę w tym tak naprawdę winy rządu ani obecnego ani poprzednich. To spekulacja cenami nieruchomości wywaliła je tak wysoko, ponieważ spora część społeczeństwa, która miała kapitał lub zdolność kredytową rzuciła się na nieruchomości jako na świetną inwestycję. To właśnie spekulacja wokół tematu jest winna. Bańka w końcu pękła bo ci co kupić mogli - kupili, a pozostałych teraz nie stać na wygórowane ceny. Co z tego, że np. Rząd nakazałby więcej płacić ludziom, skoro w rezultacie po prostu byłoby ich stać na ogromne przepłacenie za nieruchomości i nabić kasę spekulantom. Trochę czasu i pewnie ceny nieruchomości polecą jeszcze w dół bo przeciętny Polak i tak nie ma zdolności kredytowej a deweloperzy zrezygnują z mega narzutów na rzecz zwiększenia obrotów. Nie za wszystko odpowiadają politycy (bez względu jedni czy drudzy).
sratat tata gadanie ekonomistów, prawda jest taka, że mieszkanie to dobro konieczne do życia i nie powinno się na nich zarabiać jak teraz robią to deweloperzy, cena budowy i działki a nie kilka krotne brzebicia, za tym stoja grube ryby co maczają paluchy w politycznych ustawach...
A jaka ustawa sprawi, że deweloperzy nie będą się zgadywać co do ceny - żadna. Gdyby faktycznie zdrowo ze sobą konkurowali to już dawno ceny by spadły. Nie wiem jak mógłby tu interweniować jakikolwiek rząd - oczywiście bez żadnych dopłat bo byłaby to chora pomoc. Według mnie jedyne co politycy mogliby zrobić, to znieść konieczność starania się o pozwolenie na budowę na ziemi rolnej, która jest jeszcze relatywnie tania. Dodatkowo koszt budowy m2 domu (oczywiście bez szaleństw) to około 40 - 50 % mniej niż m2 mieszkania. (war-maz). Dla przykładu nieduży 80-90 m dom z działką, 10km pod miastem to koszt porównywalny z 40 - kilku metrowym mieszkaniem w PRL-owskim blokowisku. (a koszty budowy domu można dodatkowo obniżyć). Ale w Naszym Kraju jak kupisz sobie ziemie to i tak mogą zabronić się tobie budować. odblokowanie tego mogłoby podciąć nogi deweloperom i posiadaczom działek budowlanych bo to ich "produkty" zostały najbardziej sztucznie napompowane cenowo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2012 o 20:02
Najlepszy sposób na walkę z bezdomnością - zakazać eksmisji
Sposób na zbyt drogie mieszkania - wprowadzić gospodarkę planowaną i problem spekulantów z głowy
A do wyposażenia tego ekskluzywnego apartamentu idealnie pasuje komplet meblowy "Tajga", złożony z: maty do spania, wiadra do sr*nia, gwoździa na kufajkę i haka na bałałajkę :)
Prawdopodobnie nigdy nie będzie mnie stać na wymarzone mieszkanie czy dom (nie minimum) jednak nie widzę w tym tak naprawdę winy rządu ani obecnego ani poprzednich. To spekulacja cenami nieruchomości wywaliła je tak wysoko, ponieważ spora część społeczeństwa, która miała kapitał lub zdolność kredytową rzuciła się na nieruchomości jako na świetną inwestycję. To właśnie spekulacja wokół tematu jest winna. Bańka w końcu pękła bo ci co kupić mogli - kupili, a pozostałych teraz nie stać na wygórowane ceny. Co z tego, że np. Rząd nakazałby więcej płacić ludziom, skoro w rezultacie po prostu byłoby ich stać na ogromne przepłacenie za nieruchomości i nabić kasę spekulantom. Trochę czasu i pewnie ceny nieruchomości polecą jeszcze w dół bo przeciętny Polak i tak nie ma zdolności kredytowej a deweloperzy zrezygnują z mega narzutów na rzecz zwiększenia obrotów. Nie za wszystko odpowiadają politycy (bez względu jedni czy drudzy).
sratat tata gadanie ekonomistów, prawda jest taka, że mieszkanie to dobro konieczne do życia i nie powinno się na nich zarabiać jak teraz robią to deweloperzy, cena budowy i działki a nie kilka krotne brzebicia, za tym stoja grube ryby co maczają paluchy w politycznych ustawach...
A jaka ustawa sprawi, że deweloperzy nie będą się zgadywać co do ceny - żadna. Gdyby faktycznie zdrowo ze sobą konkurowali to już dawno ceny by spadły. Nie wiem jak mógłby tu interweniować jakikolwiek rząd - oczywiście bez żadnych dopłat bo byłaby to chora pomoc. Według mnie jedyne co politycy mogliby zrobić, to znieść konieczność starania się o pozwolenie na budowę na ziemi rolnej, która jest jeszcze relatywnie tania. Dodatkowo koszt budowy m2 domu (oczywiście bez szaleństw) to około 40 - 50 % mniej niż m2 mieszkania. (war-maz). Dla przykładu nieduży 80-90 m dom z działką, 10km pod miastem to koszt porównywalny z 40 - kilku metrowym mieszkaniem w PRL-owskim blokowisku. (a koszty budowy domu można dodatkowo obniżyć). Ale w Naszym Kraju jak kupisz sobie ziemie to i tak mogą zabronić się tobie budować. odblokowanie tego mogłoby podciąć nogi deweloperom i posiadaczom działek budowlanych bo to ich "produkty" zostały najbardziej sztucznie napompowane cenowo.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2012 o 20:02
Najlepszy sposób na walkę z bezdomnością - zakazać eksmisji
Sposób na zbyt drogie mieszkania - wprowadzić gospodarkę planowaną i problem spekulantów z głowy
Ten projekt będzie zrealizowany, jak tylko skończymy rozdawać te 3 miliony mieszkań obiecywane kiedyś przez PIS.
3 miliony mieszkań to już nieaktualne, teraz będzie milion miejsc pracy