Niema to jak błahy rysuneczek mający (jak zwykle) na celu ośmieszenie wiary Katolickiej przez pseudo-ateiste który tylko patrzy żeby dopiec a później zgrywać biedaka który jest poniżany przez ludzi wierzących albo wielkiego naukowca który pozjadał wszystkie rozumy i uważa że chrześcijanie żyją w ciemnogrodzie a on oczywiście jest tym mądrzejszym bo odrzucił ciemnotę (czyt. Boga). No a później oczywiście nie obejdzie się bez gadki typu:"Katolicy to tylko ciągle najeżdżają na ateistów a my przecież jesteśmy tacy tolerancyjni i nic im nie robimy". Niestety, przykro mi ale już to przerabiałem więc nic nowego. NUDY....
Nie ma to, jak błahy komentarz dupka, który uważa, że wszyscy chrześcijanie to katolicy, a ateiści nie mają nic lepszego do roboty niż ośmieszanie waszej żałosnej i samoośmieszającej się wiary.
Huh... pierwsza część komentarza mówi, że ty rozróżniasz Katolicyzm od Chrześcijaństwa i religię od wiary... a następnie nazywasz wiarę "samoośmieszającą się" i żałosną. W samej wierze nie ma nic złego i śmiesznego, z kolei wartość religii zależy od samych ludzi.
Nazywanie Katolików chrześcijanami jest smutne, bo to oznacza, że wielu ludzi nie ma pojęcie, czym naprawdę jest biblijne chrzescijaństwo, aczkolwiek obrażanie innych, @belzeq, równiez nim nie jest (pije do ostatnich słów w twoim komentarzu).
Na takiej samej zasadzie mozna wysmiewac ateizm.Komuniści w podobny sposób siła zmuszali do ateizmu.Tyle ze oni wybili 100 milionów ludzi i robia to nadal w przeciwienstwie do kosciola ktory sie juz dawno ucywilizowal. Kosciol to niewinny przedszkolak w porownaniu do komunistycznych ateistów
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 listopada 2012 o 10:08
tyle ze kosciol sie ucywilizowal, a skrajnosci w kosciele nie dochodza do glosu, w przeciwienstwie do ateistow ktorzy w wiekszosci chetnie pozbyli by sie wierzacych jako "ciemnoty"
@PannaDeLioncourt - wierzacych w Jezusa nic w Twoim poście nie oburza, co najwyżej Katolików może, bo nie bardzo mogą znaleźć argumenty na tak postawione fakty.
@fgdcgfdcxf tak, to tak jakby porownac ile zabil Hitler a ile Stalin
i ten ktory zabil wiecej jest zly a ten co mniej dobry
powiedz mi prosze kiedy kosciol sie ucywilizowal?
do tej pory jakos tego nie widze
kosciol sie ucywilizowal, dowod- nikt nikogo nie pali na stosach, kosciol szanuje ludzi o innym wyznaniu.Nie licytuje sie na ofiary chodzi mi o to ze ateisci uwazaja religie za przyczyne zla wszelkiego a zapominaja ze ateizm pod postacia komunizmu tez ma zbrodnie na swoim koncie i to o wiele wieksze. Kosciol juz takich rzeczy nie wyprawia w przeciwienstwie do wielce oswieconych ateistów koloru czerwonego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 listopada 2012 o 13:14
"kosciol szanuje ludzi o innym wyznaniu"
co do tego to nie wiem co myslec
nie musi szanowac ludzi o innym wyznaniu bo obecnie takich ludzie prawie nie ma w
Polsce; wprawdzie w internecie sa wypowiedzi ludzi uwazajacych sie za ateistow, jednak ilu z nich
otwarcie powiedzialoby swojej rodzinie albo dajmy na to ksiedzu ze jest ateista?
sadze ze niewielu
taka sytuacja ma miejsce glownie na wsi
moi znajomi uwazaja sie za niewierzacych ale boja sie o tym mowic
wydaje mi sie ze boja sie nieakceptacji swoich pogladow ktore sa inne niz wiekszosci osob
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 listopada 2012 o 13:40
@1dominic1: Wiesz, to jest tym bardziej przykre, że Ci ludzie nie umieją żyć tak, jak uważają. Oto dlaczego: zdaje mi się, że jednym z najczęstszych powodów odejść od Kościoła jest to, że ktoś zauważa, że katolicy wokół niego nie żyją według tego, w co rzekomo wierzą. Hipokryzja ludzi wkurza. W związku z tym obrażają się na Boga, na Kościół i ... i są równie uwiązani, jak by byli w Kościele, nadal nie umieją żyć zgodzie z samymi sobą. Są niewolnikami. Ale to nie religia ich zniewala, tylko ich wewnętrzna potrzeba akceptacji ze strony otoczenia. To cholernie niechrześcijańskie oczywiście. Jezus mówił, że prawda wyzwala. Gdyby jakiś internetowy ateista zaczął szczerze żyć według tego, co mówi ... to albo by się zorientował, że to głupie, albo by się utwierdził, że to dobre, że warto. Gdyby jego żal do Kościoła był publiczny... to albo odniósłby skutek wpływając jakoś na Kościół - ktoś by coś zauważył, zrozumiał, zmienił - albo odniósłby skutek taki, że ludzie widząc konkret rozumieliby tę decyzję. Ale ci wszyscy e-ateiści, którzy boją się konfrontacji z otoczeniem, kiszą swój żal, aż sami nie wiedzą, co go tak na prawdę rozpoczęło, a przy tym unieszczęśliwiają siebie - i trochę też otoczenie, które na ogół widzi, że ktoś żyje w hipokryzji, tylko nie wie, jakiej i dlaczego.
Ja nie sprzeczam się z faktami historycznymi tylko z tym że ludzie ciągle próbują wykopywać stare brudy i drążyć grzeszki dawnych chrześcijan żeby tylko zmieszać z błotem naszą religię. Nie chce się tu z nikim kłócić ani nikogo nawracać tylko chciałbym żeby wreszcie zostawili temat wiary i chrześcijaństwa w spokoju. Ale widzę że to raczej nierealne....
duncan a co do twojego posta to się zgadzam i przykro muszę stwierdzić że wielu katolików nie żyję według Biblii. Jak dla mnie to są tylko takimi stojącymi w kościele makietami które tylko przyszły "odbębnić" niedzielna mszę świętą i mieć spokój na resztę dnia. W moim obszarze zamieszkania ludzi prawdziwie wierzących to mógłbym policzyć na palcach jednej ręki co mnie bardzo smuci... No ale cóż, każdy ma swoje życie i wolną wolę i nie zamierzam nikogo szykanować za to że nie wierzy lub jest innowiercą bo nie tędy droga. Chce tylko żeby (tak jak wspomniałem wcześniej) przestano obrażać w to co wierzę. Ale skoro dla niektórych to tak dużo... (I teraz, jak znam życie, zostanę zminusowany. Dla niektórych wystarczy wygląd mojego avatara żeby tylko wlepić mi minusa... :/ . Nie mam nikomu za to za złe. Dla mnie to po prostu jest przykre :/ )
Niema to jak błahy rysuneczek mający (jak zwykle) na celu ośmieszenie wiary Katolickiej przez pseudo-ateiste który tylko patrzy żeby dopiec a później zgrywać biedaka który jest poniżany przez ludzi wierzących albo wielkiego naukowca który pozjadał wszystkie rozumy i uważa że chrześcijanie żyją w ciemnogrodzie a on oczywiście jest tym mądrzejszym bo odrzucił ciemnotę (czyt. Boga). No a później oczywiście nie obejdzie się bez gadki typu:"Katolicy to tylko ciągle najeżdżają na ateistów a my przecież jesteśmy tacy tolerancyjni i nic im nie robimy". Niestety, przykro mi ale już to przerabiałem więc nic nowego. NUDY....
Nie ma to, jak błahy komentarz dupka, który uważa, że wszyscy chrześcijanie to katolicy, a ateiści nie mają nic lepszego do roboty niż ośmieszanie waszej żałosnej i samoośmieszającej się wiary.
Huh... pierwsza część komentarza mówi, że ty rozróżniasz Katolicyzm od Chrześcijaństwa i religię od wiary... a następnie nazywasz wiarę "samoośmieszającą się" i żałosną. W samej wierze nie ma nic złego i śmiesznego, z kolei wartość religii zależy od samych ludzi.
Nazywanie Katolików chrześcijanami jest smutne, bo to oznacza, że wielu ludzi nie ma pojęcie, czym naprawdę jest biblijne chrzescijaństwo, aczkolwiek obrażanie innych, @belzeq, równiez nim nie jest (pije do ostatnich słów w twoim komentarzu).
Na takiej samej zasadzie mozna wysmiewac ateizm.Komuniści w podobny sposób siła zmuszali do ateizmu.Tyle ze oni wybili 100 milionów ludzi i robia to nadal w przeciwienstwie do kosciola ktory sie juz dawno ucywilizowal. Kosciol to niewinny przedszkolak w porownaniu do komunistycznych ateistów
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2012 o 10:08
tyle ze kosciol sie ucywilizowal, a skrajnosci w kosciele nie dochodza do glosu, w przeciwienstwie do ateistow ktorzy w wiekszosci chetnie pozbyli by sie wierzacych jako "ciemnoty"
@PannaDeLioncourt - wierzacych w Jezusa nic w Twoim poście nie oburza, co najwyżej Katolików może, bo nie bardzo mogą znaleźć argumenty na tak postawione fakty.
@Panna - ale co to ma wspólnego z moim komentarzem? Ja też znam Katolików, nawet sporo.. i co w związku z tym? Zmienia to jakoś fakty?
Genialne, w pełni zasłużona główna!
@fgdcgfdcxf tak, to tak jakby porownac ile zabil Hitler a ile Stalin
i ten ktory zabil wiecej jest zly a ten co mniej dobry
powiedz mi prosze kiedy kosciol sie ucywilizowal?
do tej pory jakos tego nie widze
kosciol sie ucywilizowal, dowod- nikt nikogo nie pali na stosach, kosciol szanuje ludzi o innym wyznaniu.Nie licytuje sie na ofiary chodzi mi o to ze ateisci uwazaja religie za przyczyne zla wszelkiego a zapominaja ze ateizm pod postacia komunizmu tez ma zbrodnie na swoim koncie i to o wiele wieksze. Kosciol juz takich rzeczy nie wyprawia w przeciwienstwie do wielce oswieconych ateistów koloru czerwonego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2012 o 13:14
"kosciol szanuje ludzi o innym wyznaniu"
co do tego to nie wiem co myslec
nie musi szanowac ludzi o innym wyznaniu bo obecnie takich ludzie prawie nie ma w
Polsce; wprawdzie w internecie sa wypowiedzi ludzi uwazajacych sie za ateistow, jednak ilu z nich
otwarcie powiedzialoby swojej rodzinie albo dajmy na to ksiedzu ze jest ateista?
sadze ze niewielu
taka sytuacja ma miejsce glownie na wsi
moi znajomi uwazaja sie za niewierzacych ale boja sie o tym mowic
wydaje mi sie ze boja sie nieakceptacji swoich pogladow ktore sa inne niz wiekszosci osob
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2012 o 13:40
@1dominic1: Wiesz, to jest tym bardziej przykre, że Ci ludzie nie umieją żyć tak, jak uważają. Oto dlaczego: zdaje mi się, że jednym z najczęstszych powodów odejść od Kościoła jest to, że ktoś zauważa, że katolicy wokół niego nie żyją według tego, w co rzekomo wierzą. Hipokryzja ludzi wkurza. W związku z tym obrażają się na Boga, na Kościół i ... i są równie uwiązani, jak by byli w Kościele, nadal nie umieją żyć zgodzie z samymi sobą. Są niewolnikami. Ale to nie religia ich zniewala, tylko ich wewnętrzna potrzeba akceptacji ze strony otoczenia. To cholernie niechrześcijańskie oczywiście. Jezus mówił, że prawda wyzwala. Gdyby jakiś internetowy ateista zaczął szczerze żyć według tego, co mówi ... to albo by się zorientował, że to głupie, albo by się utwierdził, że to dobre, że warto. Gdyby jego żal do Kościoła był publiczny... to albo odniósłby skutek wpływając jakoś na Kościół - ktoś by coś zauważył, zrozumiał, zmienił - albo odniósłby skutek taki, że ludzie widząc konkret rozumieliby tę decyzję. Ale ci wszyscy e-ateiści, którzy boją się konfrontacji z otoczeniem, kiszą swój żal, aż sami nie wiedzą, co go tak na prawdę rozpoczęło, a przy tym unieszczęśliwiają siebie - i trochę też otoczenie, które na ogół widzi, że ktoś żyje w hipokryzji, tylko nie wie, jakiej i dlaczego.
A Islam niby lepszy?
Tyle, że Mieszko sam chciał się ochrzcić, żeby nie było ciemnogrodu. I przyjął ofertę z Rzymu, a nie z Konstantynopola.
bylo, słabe, wymyslilibyscie cos nowego
Ja nie sprzeczam się z faktami historycznymi tylko z tym że ludzie ciągle próbują wykopywać stare brudy i drążyć grzeszki dawnych chrześcijan żeby tylko zmieszać z błotem naszą religię. Nie chce się tu z nikim kłócić ani nikogo nawracać tylko chciałbym żeby wreszcie zostawili temat wiary i chrześcijaństwa w spokoju. Ale widzę że to raczej nierealne....
duncan a co do twojego posta to się zgadzam i przykro muszę stwierdzić że wielu katolików nie żyję według Biblii. Jak dla mnie to są tylko takimi stojącymi w kościele makietami które tylko przyszły "odbębnić" niedzielna mszę świętą i mieć spokój na resztę dnia. W moim obszarze zamieszkania ludzi prawdziwie wierzących to mógłbym policzyć na palcach jednej ręki co mnie bardzo smuci... No ale cóż, każdy ma swoje życie i wolną wolę i nie zamierzam nikogo szykanować za to że nie wierzy lub jest innowiercą bo nie tędy droga. Chce tylko żeby (tak jak wspomniałem wcześniej) przestano obrażać w to co wierzę. Ale skoro dla niektórych to tak dużo... (I teraz, jak znam życie, zostanę zminusowany. Dla niektórych wystarczy wygląd mojego avatara żeby tylko wlepić mi minusa... :/ . Nie mam nikomu za to za złe. Dla mnie to po prostu jest przykre :/ )