Moim zdaniem ten człowiek który wszystkich"legitymuje" ,zachowuje się jak zwykły prostak. Żadna praca nie hańbi ,a tym bardziej praca w policji. Widzę ,że utarł się już stereotyp o tym ,ze policja jest zła i zawsze napier*ala wsyzstkich pałkami bez powodu. Otóż nie ,spójrzcie na to z szerszej perspektywy . Zobaczcie co się działo 11.11 w Warszawie. Zjechało się bydło z całej Polski ,żeby nei świętować ,a coś tam rozpier*olić. Wtedy policja odwaliła kawał dobrej roboty.
Dokładnie. Są ludzie którzy wciąż marzą o tym aby zostać policjantem/policjantką. Patrząc jednak jak na każdym kroku losowy obywatel kraju stara się jak najbardziej poniżyć dowolną jednostkę policyjną, to człowiekowi się aż odechciewa. Ale nie...Dalej będą się czepiać patrolów policyjnych na które to komendy wysyłają nowicjuszy którzy dopiero nabierają doświadczenia w policji, którzy jeszcze nie zdają sobie sprawy z tego z jakim chamstwem przyjdzie im się spotkać na ulicy. Jeszcze nie wiedzą ze gdzieś tam istnieje grupka ludzi która specjalnie wykuwa sobie swoje prawa i prowokuje młodych rekrutów.
Tak...bardzo zachęcające do dalszej służby w policji. W tym filmiku argument "idźcie łapać prawdziwych bandytów bo szkoda waszego czasu" jest w tym miejscu inwalidą. Nie wspomnę kto tym biednym policjantom czas zajmuje na pierdoły byle tylko ich poniżyć.
W internecie policja jest be wszystko jest złe, tylko my jesteśmy idealni, chodzące uosobienia bóstw. Dresiki chodzące w czapkach "jp jp na sto procęt" a jak mu ukradną telewizor to pierwsi na komendzie, 10 latek, który w czapce jp opowiada przed kamerami, że policja ich biła, co się dzieje w tym kraju. Jak żyć
Panie abdul4715521, bardzo ładnie wkleiłeś cześć tego rozporządzenia. Jednak nie przeczyłeś sam tego co napisałeś. " Policjant, który przystępuje do czynności służbowych związanych z wykonywaniem uprawnień określonych w § 1 pkt 1-3, 5, 7 i 8" - sprawdziłeś o czym te 6 punktów mówi? Już CI mówię:
1-legitymowanie
2-zatrzymanie osób
3-pobieranie wymazu śluzówki
5-kontrola osobista
7-zwracania się o pomoc do instytucji
8-zwracania się o pomoc do każdej innej osoby.
I teraz słuchaj. Policjanci tam nie robili żadnej z w/w czynności służbowych, NIE MIELI OBOWIĄZKU się wylegitymować. Trzeba znać swoje prawa i obowiązki, teraz policjanci ich nie znali.
Służyć i Chronić
Quet - sam służę w tej formacji. Nie, nie czujemy się bezkarni. Mamy nad sobą 01 i 02 (komendantów) którzy pilnują zeby i się statystyki zgadzały. Mamy nad sobą prokuratora, i jak coś przeskrobiemy to bez mrugnięcia nas zmiesza z gównem. No i mamy BSW o którym lepiej nie mówić.
Abdul - To na pewno nie było zatrzymanie. Jest tam taśma ogrodzeniowa, policjanci stoją wewnątrz i nie dopuszczają zapewne osob postronnych do środka. Nie mam pojęcia co tam się działo w chwili kręcenia filmu, jakie to było zdarzenie, ale zatrzymanie to na pewno nie było.
Widzę że przeczytanie podpisu demota jest zbyt trudne dla ciebie i większości komentujących. Nie mówię że ten facet jest bohaterem tylko na jego przykładzie pokazuję że przy zatrzymaniu masz prawo wylegitymować policjanta. Po pierwsze, ochroni cię to przed nadużyciami z jego strony (będzie wiedział że w razie czego ty wiesz kim on jest), a po drugie może cię to ochronić przed niektórymi nieprzyjemnymi procedurami (policjant pomyśli, może słusznie, że skoro znasz to prawo to może znasz też inne). Kiedyś ze znajomymi piliśmy piwo na wyspie słodowej (taka wysepka na odrze niedaleko rynku wrocławskiego, miejsce w którym żaden zakaz picia piwa w miejscu publicznym nigdy nie zadziała). Policja nas zauważyła (z daleka, więc nie byli pewni czy to piwo ale na wszelki wypadek podeszli), a zanim się zbliżyli schowaliśmy piwo do plecaka, jak kazał jeden ze znajomych. Niebiescy podeszli, przedstawili sie, spytali czy pijemy piwo (ależ nieee, panie władzo), czyj to plecak (jednego z nas, czemu to pana interesuje) i czy możemy go otworzyć (na jakiej podstawie). Kolega który był w swoich prawach w miarę obeznany ochronił nas przed mandatem.
@brovareck: łoł, brawo, pogratulować. Czyli kolega Was ochronił przed mandatem, na który uczciwie zapracowaliście. Aha, rozbraja mnie Twoja duma z tego kłamstwa: "pijecie piwo?" "ależ nieee" - bardzo pomysłowe, bardzo chytre, bardzo praworządne. Gratuluję.
Eeeeee. Powiem ci cos. Wiem ze isnieje prawo do wylegitymowania funkcjonariuszy mundurowych od dawna. Nie rozumie jak tego mozna nie wiedziec. No ale coz dodales komentarz przede mna i wyjdzie ze ty masz racje... "brovareck - czlowiek o planach tak niecnych i przebieglych ze gdyby doczepic im ogon mozna by je nazwac lisem". :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 grudnia 2012 o 14:43
@duncan Domniemanie niewinności to fajna sprawa. Poza tym nie udawaj praworządnego obywatela bo jesteś żałosny. Naprawdę spodziewasz się po przeciętnym człowieku że wstaniemy, zaczniemy klaskać i pogratulujemy im wykrycia przestępstwa? Poza tym nie zapracowaliśmy na ten mandat uczciwie bo ten zakaz nie ma sensu. Prawda ma być autorytetem a nie autorytet prawdą.
smieszne jest to ze tak wszystkich legitymuje i tak z tym nic nie zrobi a policjancji grzecznie stojac w rzadku podaja mu swoje nr :D boze co za kraj..
Pozwól że upewnię się co miałeś na myśli: uważasz za śmieszny fakt że facet który nie wie za co jest zatrzymany używa swoich praw by się bronić, policja nie stawia mu oporu, co świadczy o tym że ten kraj jest chory. Cóż, logicze. Rozumiem że w twoim idealnym państwie policja podchodzi do losowego obywatela, zatrzymuje go, facet nie pyta za co jest zatrzymany ale i tak się przyznaje a policja mu tak dla beki raz da pałą po plecach.
@brovareck Zatrzymany? Rozumiesz co się dzieje na filmie? Wiesz co to jest "zatrzymanie" przez policję? Policjanci zabezpieczają teren, a on ma w takiej sytuacji obowiązek wykonywać ich polecenia. Nie pozwolili mu przyłączyć się do awantury, więc zemścił się prosząc o numery? Prostak i pieniacz. No i spisał sobie numery legitymacji i co może z nimi dalej zrobić? Podetrzeć się nimi może i tyle.
Pewnie studencik prawa który usłyszał na wykładzie od profesora, że może wylegitymować policjanta i szpanuje widzą. Po co nagrywać takie rzeczy w do neta wrzucać. Chce pokazać jaki jest mądry i wykształcony i w kaszę sobie nie da dmuchać. Chce pokazać policję jako nieuków i prześladowców biednych i prawych obywateli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 listopada 2012 o 16:51
Dlaczego ci policjanci nie przedstawiają się z imienia i nazwiska jak podczas kontroli drogowej . Poza tym dlaczego wierzycie że mówią wam prawdę o swoich numerach służbowych , żądajcie okazania odznaki z numerem . To że ktoś jest w mundurze nie znaczy że jest policjantem , mało to jest przebierańców którzy podają się za gazowników , listonoszy i urzędników , tym bardziej policjantów chociaż tutaj mają auto i mundur więc jest niemal pewne że są "prawdziwi". Policjantów interpretacji prawa uczą się głównie na komendach zamiast w szkołach wyższych. Za działania tych policjantów odpowiada ich przełożony czyli komendant. "Ryba psuje się od głowy". Zamiast rzecznika policji powinni zaproponować rozmowę z komendantem. Równie dobrze oni mogą powiedzieć żeby policjanci z nimi nie rozmawiali tylko skontaktowali się z ich rzecznikiem . Rzecznik służy do informowania prasy a nie osób podlegających bezpośrednio interwencji policji.
Mam dla ciebie inną żenującą sytuację: do pracownika na taśmie w fabryce przychodzi jego szef i mówi mu że od dzisiaj obcina mu 50% pensji. Robotnik się pyta za co i uparcie chce się dowiedzieć co jest tego powodem. Co za śmieć, przeszkadza szefowi w pracy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 listopada 2012 o 12:36
Nie musisz znać artykułów prawnych żeby się bronić... Ważniejszy według ciebie jest fakt że ktoś dał ci w morde kiedy zgłaszasz to na policję czy numer paragrafu który mówi o pobiciu?
idziesz do roboty i dostajesz "rozkaz" od kierownika lub innej osoby wyżej postawionej i nie ma czegoś takiego że nie wykonasz zadania, to samo jest w policji dostanie jednostka rozkaz zatrzymania wszystkich demonstrantów i nie ważne czy im się to podoba czy nie, nie mogą się postawić, znaczy mogą, ale to mało opłacalne. Więc jeśli chcecie zaatakować policje to róbcie to im przełożonym, Oni Są Tylko Trybikiem który można wymienić w każdej chwili
Kiedyś już słyszeliśmy tłumaczenia, "Ja tylko wykonywałem rozkazy". Pamiętasz w jakich okolicznościach to było? Rozkazy rozkazami, ale myśleć trzeba zawsze. Rozkazy nie zwalniają od krytycznego myślenia.
Ktoś "wyżej postawiony" daje rozkaz i musisz go wykonać? Wyobraź sobie, hipotetycznie, że dostajesz od szefa do wykonania polecenie, niezgodne z prawem. Myślisz, że kto za jego wykonanie odpowie? Myślisz, że chroni Cię wtedy nieznajomość prawa? Poza tym przychylam się do wypowiedzi poprzednika. W latach 40 i 50 też wiele osób się tak tłumaczyło na ławach oskarżonych. "Ja tylko wykonywałem rozkazy"
Hmm ciekawe. Oznacza to, że w naszym kraju policjant musi wykonać każdy rozkaz natomiast żołnierz już nie. Żołnierz, jeśli rozkaz jest niezgodny z konwencjami i zasadami postępowania, powinien go nie wykonać, w przeciwnym razie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. W policji też powinni coś takiego wprowadzić (jeśli faktycznie czegoś takiego nie ma), bo trochę to przypomina ustroje, w których człowiek jest gnębiony przez władzę.
@zxccxz oraz @Siuz: Wy chyba mylicie pojęcia. Chodzi o to, że rozkaz, jeśli tylko jest zgodny z prawem, TRZEBA wykonać bezwarunkowo, czyli czy się to podoba czy nie. Jeśli rozkaz brzmi: obstawiać demonstrację, to ci goście muszą ją obstawiać, nieważne, że trzy ulice dalej teoretycznie kogoś mogą okradać. Nawet, jeśli woleli by być gdzie indziej, muszą być tam. Z kolei gdyby rozkaz był: użyć przymusu bezpośredniego wobec tych ludzi, a nie byłoby podstaw do przymusu bezpośredniego, to wtedy była by kwestia, o której mówicie. W momencie, gdy rozkaz jest niezgodny z prawem, funkcjonariusz ma obowiązek go NIE wykonać. Ale tylko i wyłącznie wtedy (por pytanie NightmareTheWorld). I w takiej sytuacji ma też obowiązek bezzwłocznie powiadomić o tym Komendanta Głównego. Ci policjanci tylko legitymowali. Legitymując nie łamali prawa. Tak na prawdę w zależności od okoliczności mieli też prawo zatrzymać tych gości na 24h (por Art 45-47 KPOW). Więc sorry, ale porównywanie do SS czy UB jest chore. Wy miejcie trochę szacunku dla tych ludzi, którzy wtedy byli represjonowani, nie umniejszajcie tego, co przeszli, przez porównania do powyższej sytuacji.
ten kolo co legitymuje to jakis frajer. A policjanci nie powinni tak latwo podkulac ogon i sie poddawac. Oczywiscie dzis strozom prawa nic nie wolno. Maja zwiazane rece i robia to co im ludzie z wyrzszego szczebla rozkaza, wiec tym bardziej koles nie powienien tak cwaniakowac, bo policja tam jest nie dlatego, ze maja taki kaprys. Ja, gdybym byl policjantem to bym nie dal mu numeu legitymacji. Albo dalbym, ale najpierw wzial dowod tego chojraka i spisal dane.
nie cierpię strażników miejskich. Zostali powołani do strzeżenia miasta, a tymczasem ich praca ogranicza się do zakładania blokad i ustawiania fotoradarów, bo kiedy naprawdę coś się dzieje, wzywają policję. Do policji nic nie mam, naprawdę podziwiam ich pracę. Strażnicy miejscy do idioci, tej organizacji już dawno powinno nie być, a zamiast tego powinni zwiększyć zarobki policji.
Chyba koleś chciał zaistnieć w internecie, nie wiem co on tym wskóra, jak dla mnie to chciał ośmieszyć policjantów, a wyszło zupełnie odwrotnie i sam się ośmieszył. Cóż, ręce opadają.
Policjant nie może odmówić wykonania rozkazu, o ile rozkaz jest zgodny z prawem. Jeśli rozkaz jest niezgodny z prawem, to policjant ma obowiązek go nie wykonać. No i jest masa hejterów i JP, którzy spodziewają się chyba, że każdy rozkaz, który dla nich jest niewygodny, jest niezgodny z prawem i policjant powinien był go odmówić. Ale oni są (na szczęście) w błędzie.
Co za debil. A tytuł znaj swoje prawa zupełnie pomyłka. Nie wiem co mu dało to ekstra legitymowanie oprócz tego, że denerwuje policjantów na służbie. Stał za taśmą i tyle, a takich mądrochołków pełno w necie więc nie ma się czym podniecać.
To filmik z wyrzucania z prywatnej nieruchomości squotersów (lewicowe darmozjady uważające, że mają prawo zajmować cudze, nieużywane, budynki i mieszkać w nich na krzywy ryj). Bohaterski bohater jest po prostu brudasem i hipokrytą.
Powtarzam po raz trzeci: nie wiem co ten facet zrobił i gówno mnie to obchodzi, jedynym przekazem tego demota jest fakt że można wylegitymować policjanta. Niech będzie komunistą, mam to w dupie - liczy sie fakt wylegitymowania policjanta.
Przecież oni nie wykonywali wobec niego żadnych czynności służbowych, wiec jakim prawem żądał od nich podania nr legit. służbowych? Może zacznie zatrzymywać patrole Policji na mieście i tez będzie ich spisywał. Źle interpretowane wolności obywatelskie przez słabego człowieczka.
A czy ci policjanci mu coś robili, że muszą się legitymować? Nie, spokojnie sobie stali i pilnowali porządku, a koleś się przyczepił nie wiadomo o co. Jeśli chodzi o łamanie prawa przez policję to w pewnych sytuacjach wręcz musi to zrobić. Gdy ktoś was napadnie macie prawo nawet go zabić w obronie własnej. Tym bardziej ma do tego prawo policjant, który z sytuacją zagrożenia życia własnego i cudzego (czyli każdego z nas) musi użyć broni. Ciężko byłoby policji łapać groźnych przestępców, gdyby nie mogli naginać prawa, oczywiście tylko na tyle na ile jest to konieczne. No i po za tym nie bez powodu radiowozy mają status pojazdu uprzywilejowanego po włączeniu sygnałów.
jak slysze z e obywatel mowi ze naginanie prawa przez policje jest dobre (obojetnie w jakim wymiarze) to rece mi opadaja... czym sie wtedy roznia od bandytow walczacych z bandytami? orzelkiem tylko... BTW JAK MOŻNA KRYTYKOWAĆ OBYWATELA ZA TO ŻE KORZYSTA ZE SWOICH PRAW ??? chorzy ludzie sie tu wypowiadaja, albo rodziny policjantow
Diddl, widać, że nie masz zielonego pojęcia na temat, na który się wypowiadasz. Po pierwsze użycie broni przez policjanta nie jest naginaniem prawa, jeśli używa jej w ściśle określonych okolicznościach, bo o tym, że może jej użyć, mówią przepisy prawa. Tak samo kierowcy pojazdów uprzywilejowanych nie naginają prawa, bo właśnie w przepisach prawnych jest zapisane, w jaki sposób pojazdy te są uprzywilejowane i kiedy ich kierowcy mogą z tego korzystać. Nie masz do końca racji również jeśli chodzi o zabójstwo w obronie własnej. Otóż funkcjonuje w tym przypadku takie określenie, jak "obrona konieczna" - czyli maksimum "przekroczenia prawa", jakiego możesz się dopuścić, to minimum wystarczające do powstrzymania napastnika. Choć sam przyznam, że akurat ten przepis niekoniecznie mi się podoba - znam kilka przypadków, kiedy osoba napadnięta była oskarżana o pobicie (przekroczenie obrony koniecznej), bo okazała się silniejsza od napastnika.
Okay. Quet, to jak ktoś będzie chciał cię zastrzelić i zauważy to policjant to powiedz mu, żeby nie strzelał do mordercy bo wtedy według ciebie będzie się takim samym mordercą... A potem niech twoja rodzinka płacze na twoim pogrzebie obwiniając policjanta, który chciał strzelić do kolesia, który cię zabił, ale ty mu na to nie pozwoliłeś. I sam jesteś chory... na mózg. I zmień awatar bo mnie razi w oczy (nie to żebym była niewierząca, ale on zupełnie do ciebie nie pasuje).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 grudnia 2012 o 18:43
gówno prawda , to że mamy takie prawa wcale nie oznacza , że mamy prawo z nih korzystac , w praktyce oczywiście , bo w teorii wszystko wyglada pieknie . Prawda jest taka, że zgarneliby gościa na komende , dostal by wpier*dol i tyle by miał z tej "walki" .
@abdul4715521 Nie chodzi o to ,że człowiek który zna swoje prawa i je "egzekwUje" jest zły. Przez takich idiotów jak ten koleś na filmiku później nie dziwmy się ,że policja wlepia nam mandaty za wykroczenia ,a nie poucza. Każdy jest człowiekiem, a uprzykrzanie komuś życia ,wróć... korzystanie ze swojego prawa czasami jest po prostu prostackie tak jak na tym filmiku.
Żałosny jest ten facet. Rozumiem prawa obywatela. Ale to jest złośliwość w czystej postaci. Co ten człowieczek chce udowodnić? Jaki jest odważny? Proponuje podejść do łamiącego prawo i dokonać zatrzymania obywatelskiego. Dam wszystkie członki sobie odciąć, że odwróci głowę i pójdzie dalej. Bo łobuz na pewno by mu prz.....lił a policjant grzecznie dyktuje swój numer służbowy. Powtarzam. Żałosne przedstawienie
Przecież w mediach i to publicznych mówią żeby legitymować "urzędników państwowych" (policjantów, inkasentów, listonoszy itd.). Żeby nie wpuszczać bylekogo do mieszkania i w razie wątpliwości pytać o dokumenty. Zwłaszcza gdy wzmożony się działalność oszustów, to sama policja apeluje o to. To nie jest ukrywana wiedza tajemna, zatem skąd ten demotywator O.o ?
Moim zdaniem ten człowiek który wszystkich"legitymuje" ,zachowuje się jak zwykły prostak. Żadna praca nie hańbi ,a tym bardziej praca w policji. Widzę ,że utarł się już stereotyp o tym ,ze policja jest zła i zawsze napier*ala wsyzstkich pałkami bez powodu. Otóż nie ,spójrzcie na to z szerszej perspektywy . Zobaczcie co się działo 11.11 w Warszawie. Zjechało się bydło z całej Polski ,żeby nei świętować ,a coś tam rozpier*olić. Wtedy policja odwaliła kawał dobrej roboty.
Dokładnie. Są ludzie którzy wciąż marzą o tym aby zostać policjantem/policjantką. Patrząc jednak jak na każdym kroku losowy obywatel kraju stara się jak najbardziej poniżyć dowolną jednostkę policyjną, to człowiekowi się aż odechciewa. Ale nie...Dalej będą się czepiać patrolów policyjnych na które to komendy wysyłają nowicjuszy którzy dopiero nabierają doświadczenia w policji, którzy jeszcze nie zdają sobie sprawy z tego z jakim chamstwem przyjdzie im się spotkać na ulicy. Jeszcze nie wiedzą ze gdzieś tam istnieje grupka ludzi która specjalnie wykuwa sobie swoje prawa i prowokuje młodych rekrutów.
Tak...bardzo zachęcające do dalszej służby w policji. W tym filmiku argument "idźcie łapać prawdziwych bandytów bo szkoda waszego czasu" jest w tym miejscu inwalidą. Nie wspomnę kto tym biednym policjantom czas zajmuje na pierdoły byle tylko ich poniżyć.
W internecie policja jest be wszystko jest złe, tylko my jesteśmy idealni, chodzące uosobienia bóstw. Dresiki chodzące w czapkach "jp jp na sto procęt" a jak mu ukradną telewizor to pierwsi na komendzie, 10 latek, który w czapce jp opowiada przed kamerami, że policja ich biła, co się dzieje w tym kraju. Jak żyć
Panie abdul4715521, bardzo ładnie wkleiłeś cześć tego rozporządzenia. Jednak nie przeczyłeś sam tego co napisałeś. " Policjant, który przystępuje do czynności służbowych związanych z wykonywaniem uprawnień określonych w § 1 pkt 1-3, 5, 7 i 8" - sprawdziłeś o czym te 6 punktów mówi? Już CI mówię:
1-legitymowanie
2-zatrzymanie osób
3-pobieranie wymazu śluzówki
5-kontrola osobista
7-zwracania się o pomoc do instytucji
8-zwracania się o pomoc do każdej innej osoby.
I teraz słuchaj. Policjanci tam nie robili żadnej z w/w czynności służbowych, NIE MIELI OBOWIĄZKU się wylegitymować. Trzeba znać swoje prawa i obowiązki, teraz policjanci ich nie znali.
Służyć i Chronić
ojca masz pewnie policjanta i ich bronisz... trzeba policjantow legitymowac bo inaczej czuja sie bezkarni
Quet - sam służę w tej formacji. Nie, nie czujemy się bezkarni. Mamy nad sobą 01 i 02 (komendantów) którzy pilnują zeby i się statystyki zgadzały. Mamy nad sobą prokuratora, i jak coś przeskrobiemy to bez mrugnięcia nas zmiesza z gównem. No i mamy BSW o którym lepiej nie mówić.
Abdul - To na pewno nie było zatrzymanie. Jest tam taśma ogrodzeniowa, policjanci stoją wewnątrz i nie dopuszczają zapewne osob postronnych do środka. Nie mam pojęcia co tam się działo w chwili kręcenia filmu, jakie to było zdarzenie, ale zatrzymanie to na pewno nie było.
jakiej dobrej? kur wa ogarnij sie lepiej zeby te wszystkie ku rwy zdechly
Aha. Wylegitymowal policjantow i co? Nowy bohater narodowy? Pewnie jeszcze z 20 demotow z nim sie pojawi.
Widzę że przeczytanie podpisu demota jest zbyt trudne dla ciebie i większości komentujących. Nie mówię że ten facet jest bohaterem tylko na jego przykładzie pokazuję że przy zatrzymaniu masz prawo wylegitymować policjanta. Po pierwsze, ochroni cię to przed nadużyciami z jego strony (będzie wiedział że w razie czego ty wiesz kim on jest), a po drugie może cię to ochronić przed niektórymi nieprzyjemnymi procedurami (policjant pomyśli, może słusznie, że skoro znasz to prawo to może znasz też inne). Kiedyś ze znajomymi piliśmy piwo na wyspie słodowej (taka wysepka na odrze niedaleko rynku wrocławskiego, miejsce w którym żaden zakaz picia piwa w miejscu publicznym nigdy nie zadziała). Policja nas zauważyła (z daleka, więc nie byli pewni czy to piwo ale na wszelki wypadek podeszli), a zanim się zbliżyli schowaliśmy piwo do plecaka, jak kazał jeden ze znajomych. Niebiescy podeszli, przedstawili sie, spytali czy pijemy piwo (ależ nieee, panie władzo), czyj to plecak (jednego z nas, czemu to pana interesuje) i czy możemy go otworzyć (na jakiej podstawie). Kolega który był w swoich prawach w miarę obeznany ochronił nas przed mandatem.
@brovareck: łoł, brawo, pogratulować. Czyli kolega Was ochronił przed mandatem, na który uczciwie zapracowaliście. Aha, rozbraja mnie Twoja duma z tego kłamstwa: "pijecie piwo?" "ależ nieee" - bardzo pomysłowe, bardzo chytre, bardzo praworządne. Gratuluję.
Eeeeee. Powiem ci cos. Wiem ze isnieje prawo do wylegitymowania funkcjonariuszy mundurowych od dawna. Nie rozumie jak tego mozna nie wiedziec. No ale coz dodales komentarz przede mna i wyjdzie ze ty masz racje... "brovareck - czlowiek o planach tak niecnych i przebieglych ze gdyby doczepic im ogon mozna by je nazwac lisem". :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 grudnia 2012 o 14:43
@duncan Domniemanie niewinności to fajna sprawa. Poza tym nie udawaj praworządnego obywatela bo jesteś żałosny. Naprawdę spodziewasz się po przeciętnym człowieku że wstaniemy, zaczniemy klaskać i pogratulujemy im wykrycia przestępstwa? Poza tym nie zapracowaliśmy na ten mandat uczciwie bo ten zakaz nie ma sensu. Prawda ma być autorytetem a nie autorytet prawdą.
smieszne jest to ze tak wszystkich legitymuje i tak z tym nic nie zrobi a policjancji grzecznie stojac w rzadku podaja mu swoje nr :D boze co za kraj..
Pozwól że upewnię się co miałeś na myśli: uważasz za śmieszny fakt że facet który nie wie za co jest zatrzymany używa swoich praw by się bronić, policja nie stawia mu oporu, co świadczy o tym że ten kraj jest chory. Cóż, logicze. Rozumiem że w twoim idealnym państwie policja podchodzi do losowego obywatela, zatrzymuje go, facet nie pyta za co jest zatrzymany ale i tak się przyznaje a policja mu tak dla beki raz da pałą po plecach.
@brovareck Zatrzymany? Rozumiesz co się dzieje na filmie? Wiesz co to jest "zatrzymanie" przez policję? Policjanci zabezpieczają teren, a on ma w takiej sytuacji obowiązek wykonywać ich polecenia. Nie pozwolili mu przyłączyć się do awantury, więc zemścił się prosząc o numery? Prostak i pieniacz. No i spisał sobie numery legitymacji i co może z nimi dalej zrobić? Podetrzeć się nimi może i tyle.
Spisał na wszelki wypadek, to że tutaj nic się nie stało nie znaczy że nigdy nie będzie nadużyć
Pewnie studencik prawa który usłyszał na wykładzie od profesora, że może wylegitymować policjanta i szpanuje widzą. Po co nagrywać takie rzeczy w do neta wrzucać. Chce pokazać jaki jest mądry i wykształcony i w kaszę sobie nie da dmuchać. Chce pokazać policję jako nieuków i prześladowców biednych i prawych obywateli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2012 o 16:51
Dlaczego ci policjanci nie przedstawiają się z imienia i nazwiska jak podczas kontroli drogowej . Poza tym dlaczego wierzycie że mówią wam prawdę o swoich numerach służbowych , żądajcie okazania odznaki z numerem . To że ktoś jest w mundurze nie znaczy że jest policjantem , mało to jest przebierańców którzy podają się za gazowników , listonoszy i urzędników , tym bardziej policjantów chociaż tutaj mają auto i mundur więc jest niemal pewne że są "prawdziwi". Policjantów interpretacji prawa uczą się głównie na komendach zamiast w szkołach wyższych. Za działania tych policjantów odpowiada ich przełożony czyli komendant. "Ryba psuje się od głowy". Zamiast rzecznika policji powinni zaproponować rozmowę z komendantem. Równie dobrze oni mogą powiedzieć żeby policjanci z nimi nie rozmawiali tylko skontaktowali się z ich rzecznikiem . Rzecznik służy do informowania prasy a nie osób podlegających bezpośrednio interwencji policji.
Pajac nie ma co z czasem zrobić to ludziom w pracy przeszkadza... żenada
Mam dla ciebie inną żenującą sytuację: do pracownika na taśmie w fabryce przychodzi jego szef i mówi mu że od dzisiaj obcina mu 50% pensji. Robotnik się pyta za co i uparcie chce się dowiedzieć co jest tego powodem. Co za śmieć, przeszkadza szefowi w pracy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2012 o 12:36
no i co zupełnie osobna sytuacja...!? jestes nabuzowany idz odpocznij poprzebywaj z ludzmi kolego...
Osobna sytuacja ale system działania taki sam - robienie legalnej rzeczy w samoobronie.
Jak gość taki wygadany to niech podaje artykuły prawne do których się odwołuje, bo lać wodę to i ja potrafię.
Nie musisz znać artykułów prawnych żeby się bronić... Ważniejszy według ciebie jest fakt że ktoś dał ci w morde kiedy zgłaszasz to na policję czy numer paragrafu który mówi o pobiciu?
idziesz do roboty i dostajesz "rozkaz" od kierownika lub innej osoby wyżej postawionej i nie ma czegoś takiego że nie wykonasz zadania, to samo jest w policji dostanie jednostka rozkaz zatrzymania wszystkich demonstrantów i nie ważne czy im się to podoba czy nie, nie mogą się postawić, znaczy mogą, ale to mało opłacalne. Więc jeśli chcecie zaatakować policje to róbcie to im przełożonym, Oni Są Tylko Trybikiem który można wymienić w każdej chwili
Kiedyś już słyszeliśmy tłumaczenia, "Ja tylko wykonywałem rozkazy". Pamiętasz w jakich okolicznościach to było? Rozkazy rozkazami, ale myśleć trzeba zawsze. Rozkazy nie zwalniają od krytycznego myślenia.
Ktoś "wyżej postawiony" daje rozkaz i musisz go wykonać? Wyobraź sobie, hipotetycznie, że dostajesz od szefa do wykonania polecenie, niezgodne z prawem. Myślisz, że kto za jego wykonanie odpowie? Myślisz, że chroni Cię wtedy nieznajomość prawa? Poza tym przychylam się do wypowiedzi poprzednika. W latach 40 i 50 też wiele osób się tak tłumaczyło na ławach oskarżonych. "Ja tylko wykonywałem rozkazy"
Hmm ciekawe. Oznacza to, że w naszym kraju policjant musi wykonać każdy rozkaz natomiast żołnierz już nie. Żołnierz, jeśli rozkaz jest niezgodny z konwencjami i zasadami postępowania, powinien go nie wykonać, w przeciwnym razie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. W policji też powinni coś takiego wprowadzić (jeśli faktycznie czegoś takiego nie ma), bo trochę to przypomina ustroje, w których człowiek jest gnębiony przez władzę.
@zxccxz oraz @Siuz: Wy chyba mylicie pojęcia. Chodzi o to, że rozkaz, jeśli tylko jest zgodny z prawem, TRZEBA wykonać bezwarunkowo, czyli czy się to podoba czy nie. Jeśli rozkaz brzmi: obstawiać demonstrację, to ci goście muszą ją obstawiać, nieważne, że trzy ulice dalej teoretycznie kogoś mogą okradać. Nawet, jeśli woleli by być gdzie indziej, muszą być tam. Z kolei gdyby rozkaz był: użyć przymusu bezpośredniego wobec tych ludzi, a nie byłoby podstaw do przymusu bezpośredniego, to wtedy była by kwestia, o której mówicie. W momencie, gdy rozkaz jest niezgodny z prawem, funkcjonariusz ma obowiązek go NIE wykonać. Ale tylko i wyłącznie wtedy (por pytanie NightmareTheWorld). I w takiej sytuacji ma też obowiązek bezzwłocznie powiadomić o tym Komendanta Głównego. Ci policjanci tylko legitymowali. Legitymując nie łamali prawa. Tak na prawdę w zależności od okoliczności mieli też prawo zatrzymać tych gości na 24h (por Art 45-47 KPOW). Więc sorry, ale porównywanie do SS czy UB jest chore. Wy miejcie trochę szacunku dla tych ludzi, którzy wtedy byli represjonowani, nie umniejszajcie tego, co przeszli, przez porównania do powyższej sytuacji.
ten kolo co legitymuje to jakis frajer. A policjanci nie powinni tak latwo podkulac ogon i sie poddawac. Oczywiscie dzis strozom prawa nic nie wolno. Maja zwiazane rece i robia to co im ludzie z wyrzszego szczebla rozkaza, wiec tym bardziej koles nie powienien tak cwaniakowac, bo policja tam jest nie dlatego, ze maja taki kaprys. Ja, gdybym byl policjantem to bym nie dal mu numeu legitymacji. Albo dalbym, ale najpierw wzial dowod tego chojraka i spisal dane.
Czyli ogólnie popierasz łamanie prawa przez policję.
nie cierpię strażników miejskich. Zostali powołani do strzeżenia miasta, a tymczasem ich praca ogranicza się do zakładania blokad i ustawiania fotoradarów, bo kiedy naprawdę coś się dzieje, wzywają policję. Do policji nic nie mam, naprawdę podziwiam ich pracę. Strażnicy miejscy do idioci, tej organizacji już dawno powinno nie być, a zamiast tego powinni zwiększyć zarobki policji.
Chyba koleś chciał zaistnieć w internecie, nie wiem co on tym wskóra, jak dla mnie to chciał ośmieszyć policjantów, a wyszło zupełnie odwrotnie i sam się ośmieszył. Cóż, ręce opadają.
Ale o co tak naprawdę chodzi?!
Ja wiem tyle, że policjant nie może odmówić wykonania rozkazu, bo on jest na służbie, tzn. służy. :P
Policjant nie może odmówić wykonania rozkazu, o ile rozkaz jest zgodny z prawem. Jeśli rozkaz jest niezgodny z prawem, to policjant ma obowiązek go nie wykonać. No i jest masa hejterów i JP, którzy spodziewają się chyba, że każdy rozkaz, który dla nich jest niewygodny, jest niezgodny z prawem i policjant powinien był go odmówić. Ale oni są (na szczęście) w błędzie.
Co za debil. A tytuł znaj swoje prawa zupełnie pomyłka. Nie wiem co mu dało to ekstra legitymowanie oprócz tego, że denerwuje policjantów na służbie. Stał za taśmą i tyle, a takich mądrochołków pełno w necie więc nie ma się czym podniecać.
To filmik z wyrzucania z prywatnej nieruchomości squotersów (lewicowe darmozjady uważające, że mają prawo zajmować cudze, nieużywane, budynki i mieszkać w nich na krzywy ryj). Bohaterski bohater jest po prostu brudasem i hipokrytą.
Powtarzam po raz trzeci: nie wiem co ten facet zrobił i gówno mnie to obchodzi, jedynym przekazem tego demota jest fakt że można wylegitymować policjanta. Niech będzie komunistą, mam to w dupie - liczy sie fakt wylegitymowania policjanta.
Lipton w przeciwieństwie do ciebie przynajmniej nie nazywa narodowców nazistami i nie popiera feministek, antify i innych wykolejeńców.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2012 o 21:44
Nazwałem go brudasem, bo siedzi skitrany w jakimś budynku - wody tam raczej nie ma. Co niby złego napisałem, dlaczego jestem gimbusem?
Przecież oni nie wykonywali wobec niego żadnych czynności służbowych, wiec jakim prawem żądał od nich podania nr legit. służbowych? Może zacznie zatrzymywać patrole Policji na mieście i tez będzie ich spisywał. Źle interpretowane wolności obywatelskie przez słabego człowieczka.
A czy ci policjanci mu coś robili, że muszą się legitymować? Nie, spokojnie sobie stali i pilnowali porządku, a koleś się przyczepił nie wiadomo o co. Jeśli chodzi o łamanie prawa przez policję to w pewnych sytuacjach wręcz musi to zrobić. Gdy ktoś was napadnie macie prawo nawet go zabić w obronie własnej. Tym bardziej ma do tego prawo policjant, który z sytuacją zagrożenia życia własnego i cudzego (czyli każdego z nas) musi użyć broni. Ciężko byłoby policji łapać groźnych przestępców, gdyby nie mogli naginać prawa, oczywiście tylko na tyle na ile jest to konieczne. No i po za tym nie bez powodu radiowozy mają status pojazdu uprzywilejowanego po włączeniu sygnałów.
jak slysze z e obywatel mowi ze naginanie prawa przez policje jest dobre (obojetnie w jakim wymiarze) to rece mi opadaja... czym sie wtedy roznia od bandytow walczacych z bandytami? orzelkiem tylko... BTW JAK MOŻNA KRYTYKOWAĆ OBYWATELA ZA TO ŻE KORZYSTA ZE SWOICH PRAW ??? chorzy ludzie sie tu wypowiadaja, albo rodziny policjantow
Diddl, widać, że nie masz zielonego pojęcia na temat, na który się wypowiadasz. Po pierwsze użycie broni przez policjanta nie jest naginaniem prawa, jeśli używa jej w ściśle określonych okolicznościach, bo o tym, że może jej użyć, mówią przepisy prawa. Tak samo kierowcy pojazdów uprzywilejowanych nie naginają prawa, bo właśnie w przepisach prawnych jest zapisane, w jaki sposób pojazdy te są uprzywilejowane i kiedy ich kierowcy mogą z tego korzystać. Nie masz do końca racji również jeśli chodzi o zabójstwo w obronie własnej. Otóż funkcjonuje w tym przypadku takie określenie, jak "obrona konieczna" - czyli maksimum "przekroczenia prawa", jakiego możesz się dopuścić, to minimum wystarczające do powstrzymania napastnika. Choć sam przyznam, że akurat ten przepis niekoniecznie mi się podoba - znam kilka przypadków, kiedy osoba napadnięta była oskarżana o pobicie (przekroczenie obrony koniecznej), bo okazała się silniejsza od napastnika.
Okay. Quet, to jak ktoś będzie chciał cię zastrzelić i zauważy to policjant to powiedz mu, żeby nie strzelał do mordercy bo wtedy według ciebie będzie się takim samym mordercą... A potem niech twoja rodzinka płacze na twoim pogrzebie obwiniając policjanta, który chciał strzelić do kolesia, który cię zabił, ale ty mu na to nie pozwoliłeś. I sam jesteś chory... na mózg. I zmień awatar bo mnie razi w oczy (nie to żebym była niewierząca, ale on zupełnie do ciebie nie pasuje).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2012 o 18:43
Spisali policjantów :D:D
gówno prawda , to że mamy takie prawa wcale nie oznacza , że mamy prawo z nih korzystac , w praktyce oczywiście , bo w teorii wszystko wyglada pieknie . Prawda jest taka, że zgarneliby gościa na komende , dostal by wpier*dol i tyle by miał z tej "walki" .
@abdul4715521 Nie chodzi o to ,że człowiek który zna swoje prawa i je "egzekwUje" jest zły. Przez takich idiotów jak ten koleś na filmiku później nie dziwmy się ,że policja wlepia nam mandaty za wykroczenia ,a nie poucza. Każdy jest człowiekiem, a uprzykrzanie komuś życia ,wróć... korzystanie ze swojego prawa czasami jest po prostu prostackie tak jak na tym filmiku.
Żałosny jest ten facet. Rozumiem prawa obywatela. Ale to jest złośliwość w czystej postaci. Co ten człowieczek chce udowodnić? Jaki jest odważny? Proponuje podejść do łamiącego prawo i dokonać zatrzymania obywatelskiego. Dam wszystkie członki sobie odciąć, że odwróci głowę i pójdzie dalej. Bo łobuz na pewno by mu prz.....lił a policjant grzecznie dyktuje swój numer służbowy. Powtarzam. Żałosne przedstawienie
Przecież w mediach i to publicznych mówią żeby legitymować "urzędników państwowych" (policjantów, inkasentów, listonoszy itd.). Żeby nie wpuszczać bylekogo do mieszkania i w razie wątpliwości pytać o dokumenty. Zwłaszcza gdy wzmożony się działalność oszustów, to sama policja apeluje o to. To nie jest ukrywana wiedza tajemna, zatem skąd ten demotywator O.o ?
się brechtam co ciulasy ;d
Wiem, że im kazali to musieli, choćby nie wiedzieli. Ale spisałeś ich i co im zrobisz ;D ??