Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1836 1974
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P przema86
+14 / 18

Finlandia ma pełno ropy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
-1 / 7

Gdzie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+5 / 11

Jako ogólnie zwolennik wolnego rynku we wszystkim, po przykładzie Finlandii najpierw się dziwiłem, potem poczytałem. Porównałem sobie pobieżnie jakie przyjęto rozwiązania i jakie są ich efekty w kilkunastu krajach z góry, dołu i środka rankingu krajów świata pod względem jakości życia, edukacji, bogactwa i zdrowia. I ogólnie wychodzi na to że to nie jest takie proste jak "wszystko prywatne a będzie dobrze!". Edukacja i służba zdrowia wydają się najlepiej wychodzić na rozwiązaniach które nie są ani w pełni wolnym rynkiem ani w pełni centralnym sterowaniem tylko są dostosowane do branży. Mam na ten temat niedopieczoną luźną teorię (szkic tezy właściwie), ale zamiast o niej pisać poczakam na flame wolnościowców :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2012 o 16:10

avatar rjey
0 / 2

A mógłbyś przesłać tą teorie, chętnie bym się z nią zapoznał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
-2 / 6

@Rozenkranz Na pewno mówimy o tym samym państwie? W Finlandii nie występują ŻADNE zasoby paliw kopalnych. Absolutnie nic. Zerum. Zero. Null. Wszystkie fińskie surowce energetyczne pochodzą z importu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
0 / 2

W edukacji nie chodzi o dobrobyt tylko o wyedukowanych ludzi na wyjściu. Też myślałem, że statystyki mogą być subiektywne i ci wspaniale wykształceni Finowie to mogą być głównie jacyś humanistyczni spece od dojenia europejskich funduszy rozwoju na papierze. Ale wyszło na to że nieźle jest z zatrudnieniem ich prawdziwych naukowców i inżynierów w prawdziwych projektach poza Finlandią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Turucano
+14 / 16

"Udzielanie płatnych korepetycji jest zakazane" - co to za skrajnie totalitarny wymysł? I od kiedy jakiekolwiek państwo potrzebuje żeby 2/3 obywateli było po uniwersytecie? Zresztą Polski na taką ilość socjalu nie stać, a Finlandię ostatecznie też nie będzie stać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Illidanek
+10 / 10

Póki mają ropę bedzie ich stać - potem to wszystko sypnie i sie okaże kto ma świetny system edukacji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Illidanek
+1 / 1

Nie trzeba mieć rezerw we własnym kraju żeby zarabiać krocie dzieki ropie. Morze pólnocne ma w **** ropy a finlandia ma firmy jak np. Neste Oil które zajmują się rafineriami itp. Export drewna również stanowi znaczną część ich zysków. "Problem z socjalizmem polega na tym że prędzej czy później kończą się cudze pieniądze" - Margaret Thatcher

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lipton92
+13 / 17

Nie znam żadnego fińskiego wynalazcy, odkrywcy, naukowca. Pewnie dlatego, że w Finlandii jest najmniejsza różnica poziomu między wybitnymi i słabymi. Utalentowanych się hamuje. Co rzekomo jest chwalebne według autora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lipton92
+1 / 1

"nie hamuje się wybitnych uczniów, tylko umożliwia się pozostającym z tyłu dorównanie tym pierwszym, poprzez wspieranie ich rozwoju" No ale to jest dziwne i raczej niemożliwe. Po prostu jak ktoś jest debil to nie dogoni prymusa, jeżeli on na dodatek idzie swoim tempem. A międzynarodowe organizacje mało mnie obchodzą. Ich badania także. Bo organizacje takie nigdy nie są udane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
-3 / 3

@Lipton92 Rzeczywistość mówi co innego. Twoje wierzę/nie wierzę nie ma tu żadnego znaczenia-zostałeś postawiony w obliczu faktów, które przeczą Twojemu światopoglądowi. Taka sytuacja wywołuje tzw. dysonans poznawczy, który wiąże się z uczuciem niepewności, można nawet powiedzieć dyskomfortu, spowodowanego posiadaniem dwóch sprzecznych elementów poznawczych (w tym przypadku są to wiedza i przekonania). Aby uwolnić się od napięcia nim spowodowanego mogłeś zrobić zasadniczo dwie rzeczy: 1.) Zmienić swoje poglądy; 2.) Zastosować mechanizm zaprzeczenia, celem zachowania integralnej ciągłości swojego światopoglądu, poprzez próbę dezawuacji bodźca wywołującego dyskomfort, dokonując tego np. za pomocą ataku na autora(OECD), raczej niż treść. Dobrze, że przynajmniej nie ukrywasz swojej ignorancji i otwarcie się do niej przyznajesz już na początku rozmowy-pozwoliło to zaoszczędzić wiele czasu. Nie powinieneś jednak się tym za bardzo przejmować-taka reakcja jest typowa dla osób charakteryzujących się dogmatyczną percepcją rzeczywistości. A tak już kompletnie na poboczu, co rozumiesz pod słowami "debil" i "prymus"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Svarre
+11 / 11

Hej.
To co przekazuje ten Demot, to głównie statystyka, a z tą jak wiadomo wiele da się zrobić. I czasami co statystycznie wygląda pięknie, nie wytrzymuje porównań z mniej urodziwymi statystycznie, rozwiązaniami. Cały ten demot nie mówi nic o poziomie nauki w Finlandii. Sam mieszkam w Szwecji, gdzie za sprawą moich synów mogę obserwować bardzo podobny system w działaniu. To jest żenada. Moi synowie jako jedni z najlepszych w 9 klasie z matematyki nie radzą sobie z zadaniami , w Polsce rozwiązywanymi rzez 4-toklaisitów.
Szkoła tez jest tutaj całkowicie bezpłatna, i stwarza warunki o niebo lepsze niż Polska szkoła, ale program jest na beznadziejnie niskim poziomie i brak jakiegokolwiek przymusu w pierwszych latach nauki owocuje kompletnym brakiem zainteresowania w latach późniejszych. Wiem, że w Polsce pała jest przegięta w drugą stronę, ale dzięki temu Polacy tworzą o wiele barwniejsze i zróżnicowane społeczeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MonsterMorven
+7 / 9

Popieram pana Rozenkanza, to zenujacy system. Nie zdarzylo mi sie slyszec o poteznych umyslach z finlandii. My Polacy mozemy sie takimi pochwalic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Thoror123
+6 / 10

Broń Boże żeby nie zobaczył a co gorsze czegoś nie zopożyczył. Socjalistyczna tresura od u podstaw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JaroWars
0 / 6

niezależnie od tego, jakim bogactwem cieszy się to społeczeństwo, kraje nordyckie, które przejęły właśnie taki model wyrazu, zawsze wydawały mi się strasznie... nudne. bez wyrazu. chyba nawet na swój sposób fałszywe (co zresztą tamtejsi pisarze często piętnują): szerokie uśmiechy, jakie prezentuje się w katalogach, nijak nie przystają do wewnętrznej rzeczywistości: ludzi, którzy jak nikt inny na świecie mają skłonności samobójcze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar borekpp
+2 / 2

Kto bogatemu zabroni ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chilijeczka
+5 / 7

Illidanek: To u ciebie w szkole była bajka. J byłam bardzo dobra z matematyki. Robiąc wszystkie zadania z tego przedmiotu na zajęciach siedziałam pod koniec i nic nie robiłam. A raz nauczyciel na mnie nakrzyczał za to, że jak miałam iść do tablicy to zapytałam, które zadanie obecnie robimy. Jak mu powiedziałam, że zrobiłam wszystkie to nie przyjął tego do wiadomości tylko zaczął na mnie wrzeszczeć, że nie uważam na lekcji(co prawda to prawda, robiłam swoje) i że mam zacząć robić z innymi a nie sama sobie. Teraz jestem na drugim roku mechaniki i do dziś mam jakiś niesmak do matematyków... Od tamtego momentu nie lubię, jak ktoś mnie uczy matematyki, tylko sama wszystko ogarniam.
Mój post jest bardziej po to by powiedzieć, że jednak nauczyciele powinni mieć stopień naukowy i mieć do tego powołanie a nie tylko dlatego by zarabiać kasę i mieć w głębokim poważaniu uczniów, którzy naprawdę chcą się czegoś nauczyć).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Illidanek
+1 / 1

No to będzie szok zaraz : chodziłem do szkoły prywatnej. I tak nie bylo tylko z matematyki, z lekcji języka też tak robili, no bo wiadomo nie każdy zna się na analizie książek i literaturze. I to naprawde działało, bo np. na matematyce, jedni martwili się zwyczajnie o to żeby zdać, a ja i niektórzy moi koledzy nie mieli z tym żadnych trudności i robiliśmy sobie konkurencje, kto zbierze najwięcej punktów na teście, i nie uczyliśmy się żeby zdać tylko żeby pokonać tego drugiego, przez co mieliśmy jeszcze lepsze oceny (wiem że może brzmi troche kujonowsko ale jak inaczej uatrakcyjnić lekcje matmy jak nie małymi zawodami ;D )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krytyk94
+7 / 7

Dzielenie uczniów na mocnych i słabych ma na celu dopasowanie poziomu nauczania. Nie każdy się rodzi z talentem do matmy, więc tych zdolniejszych uczy się wiekszej ilości materiału a słabszych mniejszego. Szkołą w Finlandii to gotowe dzieło propagandowe. Czy jeżeli rodzic pomaga dzieciom w nauce to udziela korepetycji? Jeżeli tak to zamknijmy wszystkich za nauke mówienia i chodzenia :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar film100
+2 / 2

a dajcie spokój z tym naszym ministrem edukacji, szkoda słów, co 2 lata zmiana, nowe podręczniki, 3 książki do 1 przedmiotu, nauczyciele co nie potrafią uczyć (albo po prostu to olewa). jednym z powodów zmniejszania się dzieci w Polsce jest właśnie powyższa instytucja, która jest niekompetentna, i nie są to puste słowa, to sama prawda :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nutaharion
0 / 4

Pisałem już o tym pod obrazkiem na Kwejku i:
Znajomy siedział w Szwecji a system krajów Skandynawskich jest mniej więcej taki sam i sam mówił, że dzieciaki w szkołach to idioci. W wieku 14 lat nadal nie wymaga się od nich umiejętności pisania i liczenia, wyznaje się tam zasadę, że dzi
ecko musi mieć czas na swoje swawole a dopiero później przyjdzie czas na naukę. Dodatkowo mają tam niedobór ścisłowców a nadmiar takich bezrobotnych kierunków jak pedagogika czy inne socjologie. Muszą ściągać speców z innych krajów bo sami nie potrafią stworzyć ludzi mądrych.
Ludzie w tych szkołach śpią, siedzą na holu na specjalnych sofach, piszą smsy. Jednym słowem tragedia. Nauczyciel nie może dziecku zwrócić uwagi a jednostki które chcą się poświecić nie mogą korzystać bo banda pozostałych uczniów na to nie pozwala a nauczyciel (jak wspomniano) nie może poświęcać się jednostce.
Dziękuję ale wolę już polski system nauczania a jeszcze lepiej byłoby wprowadzić system japoński czyli gnębienie od samego początku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T telecaster1951
+4 / 6

Kochani, kto z Was zajmuje się nauką ? Ilu z Was znalazło jakąś sensowną publikację z Finlandii ? Ja niestety żadnej. Mam w swoich zbiorach niemal z całej Europy, z Rosji, Chin, Japonii, Tajwanu, Australii, USA, nawet sporo z Polski, ale z Finlandii ani jednej. Ich system wygląda ładnie w statystykach, ale niestety nie w osiągnięciach. Co jest warte wykształcenie, jeśli absolwent nic nie umie ? To jest powód, dla czego nie ma w świecie takiego systemu jak w Finlandii. Ten system nie wydaje z siebie jednostek wybitnych. Tłumi je. W systemie Bolońskim, jaki jest rozpowszechniony w Europie i w systemie anglosaskim, kształci się masy, ale wyłapuje się jednostki wybitne, które są w stanie zrobić coś ponadprzeciętnego. W Finlandii tego nie ma. Ponad 90% studentów kończy studia i nadal Ci ludzie nic nie umieją. Poziom tych studiów jest niski i na prawdę wiele nie daje. Polski student, który kończy politechnikę, umie wiele. Umie ogólnie inżynierię, czyli naprawi urządzenie elektryczne, naprawi szafę, ale ma też wiedzę specjalistyczną na dość wysokim poziomie. A co umie przeciętny absolwent uczelni Fińskiej ? Praktycznie nic. Znam Finów, którzy zaczynają pracę w polskim przemyśle polimerowym. Ich trzeba wszystkiego uczyć, podczas gdy absolwent polskiej politechniki, umie na tyle dużo, ze pierwszego dnia zaczyna pracę przy maszynie.
Nie patrzcie na statystyki. One nic nie mówią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2012 o 20:23

avatar kabaczek767
-2 / 4

Niestety ja nie mogę nic dobrego powiedzieć na temat naszego systemu edukacyjnego,szkołę skończyłam już dawno temu i zawsze był to dla mnie przykry obowiązek.Chciałabym aby moje dziecko chodziło do szkoły z uśmiechem na twarzy,niestety wątpię że tak będzie.Nie pozostaje nic innego ja pozazdrościć Finom takiego systemu szkolnictwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pwnzor1337
+6 / 6

Płatne korepetycje są zakazane, chyba że płaci się pieniędzmi zabieranymi przymusowo. No, w ch*j ciekawe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S showmannn88
+1 / 1

według mnie nauczanie w Polsce miało wysoki poziom jak korzystało się z prawdziwych książek i zbiorów zadań typu ,,I ty możesz zostać Pitagorasem''. a teraz tylko jakieś zadania z jedną lub z dwoma gwiazdkami o niczym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zazzerpan
0 / 4

Ciekawe pod tym demotem są komentarze. Najwięcej plusów zdobywają takie z całą masą dziwnych i totalnie niepotwierdzonych informacji, jak te o ogromie surowców w Finlandii, takich jak ropa naftowa, i o panującym tam komunizmie. A jeśli ktoś przedstawia konkretne materiały źródłowe które tym informacjom zaprzeczają, to jest minusowany. Dla osób, które potrafią myśleć, daję linka gdzie mogą sobie sami zweryfikować czy rzeczywiście poziom życia ludzi w "komunistycznej" Finlandii opiera się na "wielkich złożach surowców", w tym "ropy naftowej" :) https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/geos/fi.html

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2012 o 14:25

V Vicmac
0 / 0

Następnym razem wrzuć jako demotywator książkę telefoniczną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem