Oczywista oczywistość... Tak jak mamy siedem nut, 11 cyfr (licząc zero)...
A jednak jakie to prawdziwe i uderzające. Demotywator na plus, bo zmusił mnie do refleksji ;)
Każda piosenka jakiej kiedykolwiek słuchałeś to tylko kombinacja tych samych 12 (11 jeśli nie liczyć oktawy) dźwięków. (pomijamy utwory elektroniczne, bo te są najczęściej niechromatyczne)
Układ tych nukleotydów w DNA i RNA prowokuje skład białkowy istoty żywej, ale owa istota nie jest z nich zbudowana. Akurat tutaj nie ma analogii do podpisu demota.
Książka też nie jest zbudowana z samych literek. Analogia nie jest dokładna ale życie jest chyba najbardziej oszałamiającym przykładem tego co może wyniknąć z relatywnie prostego zbioru danych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 grudnia 2012 o 0:53
Minus. Jeżeli ktoś czyta książki i naprawdę to lubi to powinien się oburzyć widząc to stwierdzenie. Jasne, jest to kombinacja tych liter, ale nie użyłabym tu słowa "tylko". W książki wkłada się swoje umiejętności, emocje, chęć przekazania czegoś. Są historie, światy, które na zawsze pozostaną w umyśle czytelnika i wtedy on nie powie o wspaniałej, epickiej powieści, która nauczyła mu poznawać siebie, że jest tylko kombinacją 32 liter. Dziękuję za uwagę, zagorzały czytelnik.
Oczywista oczywistość... Tak jak mamy siedem nut, 11 cyfr (licząc zero)...
A jednak jakie to prawdziwe i uderzające. Demotywator na plus, bo zmusił mnie do refleksji ;)
pogubiłem się, ile tych cyfr wreszcie mamy?
11? a nie czasem 10? 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9
A, że jest niby siedem nut to już nikt nie raczył wytknąć.
Wszystko co widzisz na swoim monitorze to tylko kombinacja dwóch cyfr 0 i 1
W każdej układają inny sens .
Każda piosenka jakiej kiedykolwiek słuchałeś to tylko kombinacja tych samych 12 (11 jeśli nie liczyć oktawy) dźwięków. (pomijamy utwory elektroniczne, bo te są najczęściej niechromatyczne)
Każdy człowiek i każde żywe stworzenie w ogóle, to tylko kombinacja czterech nukleotydów.
5.
W zasadzie to pięciu, z czego trzy wszędzie są takie same, a czwarty zależny jest od rodzaju kwasu nukleinowego.
Układ tych nukleotydów w DNA i RNA prowokuje skład białkowy istoty żywej, ale owa istota nie jest z nich zbudowana. Akurat tutaj nie ma analogii do podpisu demota.
Wszystko co istnieje jest tylko kombinacją kilkudziesięciu pierwiastków.
Książka też nie jest zbudowana z samych literek. Analogia nie jest dokładna ale życie jest chyba najbardziej oszałamiającym przykładem tego co może wyniknąć z relatywnie prostego zbioru danych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2012 o 0:53
Ale za to jakie kombinacje ^^
A jak ktoś zna cyrylicę czy też kanji?
Minus. Jeżeli ktoś czyta książki i naprawdę to lubi to powinien się oburzyć widząc to stwierdzenie. Jasne, jest to kombinacja tych liter, ale nie użyłabym tu słowa "tylko". W książki wkłada się swoje umiejętności, emocje, chęć przekazania czegoś. Są historie, światy, które na zawsze pozostaną w umyśle czytelnika i wtedy on nie powie o wspaniałej, epickiej powieści, która nauczyła mu poznawać siebie, że jest tylko kombinacją 32 liter. Dziękuję za uwagę, zagorzały czytelnik.
Głupia.. To się nazywa przerost formy nad treścią -.- Po co to tak skomplikowałaś ?
Profesor Bralczyk wspominał o wyższości formy "epiczny" nad "epicki". I nie bierz wszystkiego na poważnie, Magda
Gdyby forma nigdy nie przerastała treści mielibyśmy tylko teksty użytkowe. Byłoby wtedy bardzo smutno.
Bardziej wariacja z powtórzeniami, niż kombinacja ;)
Widać autor nie lubi czytac ksiazek skoro dla niego to tylko litery...
Książka to coś więcej, słowa ułożone w odpowiedniej kolejności, układające się w fabułę, historię. Mówię oczywiście o powieści itp