To mozna miec jednoczesnie meza i narzeczonego? I po co ich od razu nazywac? To nadaje jakis tam status i komlikuje zycie. Niech sobie po prostu ... beda.
Czasem tak bywa, choć powyższe jest cokolwiek ekstremalnym przypadkiem (chyba tylko kochanka tam brakuje :D)... ale działanie "na dwa fronty" wcale nie jest takie niespotykane
To chyba faceci maja częściej takie dylematy :D Tzn nie chce tu siac nienawiści do mężczyzn ale nie znam ani jednej kobiety, która grałaby na 2 fronty za to znam kilku takich facetów. Moze kobiety się lepiej kryja.
A ja dokładnie na odwrót - ba, sam miałem kiedyś okazję umawiać się z dziewczyną, co to się później okazało, że chłopaka ma ;P
To jest niezależne od płci; powiedziałbym, że częściej zwraca się uwagę na sytuację gdzie to facet ma 2 (lub więcej) partnerek, bo kobietom ciężej jest się z czegoś takiego otrząsnąć, a co za tym idzie jest to bardziej widoczne... choć to, oczywiście, tylko moja opinia i też tak uogólniać nie można, bo znam dziewczyny, które po rozpadzie związku (z innych przyczyn) już w godzinę później zachowywały się jak zawsze.
może i śmieszne ale bywa tak naprawdę
Lepiej nie, bo za chwilę wraca kochanek z pracy.
Kochankom obecność męża, narzeczone etc chyba nie przeszkadza więc gdyby zwołała swoich wszystkich kochanków to może by ją obronili :D
To mozna miec jednoczesnie meza i narzeczonego? I po co ich od razu nazywac? To nadaje jakis tam status i komlikuje zycie. Niech sobie po prostu ... beda.
Chłopak z narzeczonym, obydwoje?!?!
No coż taka smutna prawda, że autorka demota nie miała przyjemności spotkać się ze słownikiem.
Czasem tak bywa, choć powyższe jest cokolwiek ekstremalnym przypadkiem (chyba tylko kochanka tam brakuje :D)... ale działanie "na dwa fronty" wcale nie jest takie niespotykane
"Obydwaj", a nie "obydwoje", chyba że jeden to cipa :D
To chyba faceci maja częściej takie dylematy :D Tzn nie chce tu siac nienawiści do mężczyzn ale nie znam ani jednej kobiety, która grałaby na 2 fronty za to znam kilku takich facetów. Moze kobiety się lepiej kryja.
A ja dokładnie na odwrót - ba, sam miałem kiedyś okazję umawiać się z dziewczyną, co to się później okazało, że chłopaka ma ;P
To jest niezależne od płci; powiedziałbym, że częściej zwraca się uwagę na sytuację gdzie to facet ma 2 (lub więcej) partnerek, bo kobietom ciężej jest się z czegoś takiego otrząsnąć, a co za tym idzie jest to bardziej widoczne... choć to, oczywiście, tylko moja opinia i też tak uogólniać nie można, bo znam dziewczyny, które po rozpadzie związku (z innych przyczyn) już w godzinę później zachowywały się jak zawsze.
Bomi ♥
Kobieta zdradza i będzie zdradzać... Czemu? http://czasemwidziane.blogspot.com/2012/07/charakterystyka-zdrady.html
haha Bom, a gdzie reszta 2ne1
Obaj lub obydwaj
Obydwoje idą? Czyli jedno z nich to kobieta, bo o facetach powiedziałaby "obydwaj", nie?