Gorzej - dlaczego tak wiele kobiet mysli, ze jest osmym cudem swiata(a w dodatku w glowie pusto, a ego takie, ze tirem je mozna by wozic), skoro i tak ich twarzy nie widac zza tapety?
Szczerze, to bardziej mnie zastanawia dlaczego niektóre brzydkie chodzą jak ósmy cud świata, zadufane we własnych zakłamaniach. Wiadomo, nikt nie jest idealny, ale jeśli mamy dalej do ideału niż inni, to nie wozimy się jak kozak na dyskotece, tylko pracujemy nad sobą. Uważasz, że jesteś za gruba? Idź na siłownię, pobiegaj na bieżni, nie masz siłowni to wyjdź na dwór, zrób coś, a nie kisisz się topiąc smutki na demotach. Uważasz, że masz za krótkie nogi, za mały biust? Spraw, by ewentualnych niedociągnięć nie było widać, przebijaj je swoim charakterem i inteligencją, jeśli musisz żongluj swoimi cechami, aby uwydatnić w Twoim podejściu do życia i konkretnych sytuacji zalety. Proste, a rzadko stosowane.
Dokładnie. Wyśmiewano mnie w gimnazjum (to był najgorszy okres mojego życia) z powodu wyglądu. Właściwie zajmował się tym klasowy troll i jego przydupasy. Dłuuuugo czułam się tak brzydka, że myślałam iż nikt się mną nigdy nie zainteresuje, bałam się wyjść do szkoły z powodu ciągłych kpin... wierzcie mi, to okropne uczucie. Byłam łatwym celem, nie miałam za bardzo przyjaciół, na okrągło siedziałam z nosem w książkach (horrorach,nie podręcznikach;) ). Jak później się okazało jednak nie cierpiałam na brak zainteresowania ze strony chłopców już w liceum, ale uraz pozostał ;/. Ciężko się pozbyć kompleksów w takim wypadku.
Być może dlatego, że przy zdjęciu kobiety 1/3 z was powie ,że brzydka ,druga grupa, że ruchaliby, a 3 będzie szukać najmniejszych wad w jej wyglądzie, chociażby w ubiorze żeby pokazać,że taką puszczalską damą nie byliby zainteresowani. Ot i rozwiązanie, czemu kobiety patrzą na siebie tak krytycznie, bo zawsze są poddawane ostrzejsze krytyce przez społeczeństwo w praktycznie każdej dziedzinie życia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 grudnia 2012 o 11:32
To wejdź na pierwszy lepszy demot i jego forum, dotyczący powiedzmy np. ubrania i mi powiedz, że nie prawda :3 Zresztą mi się Nocturno na serio pisać nie chce i tego tłumaczyć po raz 50-siąty i wdawać w jakieś filozoficzne dyskusje bo prawda jest taka, że mam głęboko w tyłku wasze zdanie, a jedyne czego oczekuję od tej strony to poprawienie mi humoru co dzisiaj nie wychodzi bo się ze mną inni ludzie zgodzili w aż 3 kwestiach *___* Chyba tracę moc.
Bo zawsze znajdzie się ktoś, kto wytknie ładnej dziewczynie jakąś wadę (niedojrzali chłopcy z wymaganiami z kosmosu, albo zazdrosne koleżanki), która przy całokrztałcie nie ma znaczenia, ale w końcu stanie się dla niej poważnym kompleksem. Wiadomo kompleksy skutecznie przyćmiewają zalety. A czytając w internecie komenatrze pod zdjeciami naprawdę ładnych kobiet, że w sumie to ma za ktrótkie nogi, za duży tyłek itd,itp to trudno się dziwić, że przeciętna dziewczyna nie umie dostrzec własnej urody.
Czasem trudno dostrzec coś czego nie ma...
jeżeli ładna kobieta mówi że jest brzydka itp. to jest poprostu zakłamana (wiem z autopsji)
Wiele osób nie dostrzega w sobie piękna. Jeśli widzisz coś pięknego w drugiej osobie to jej to powiedz, a możesz zmienić jej życie.
bo wiele go nie ma
Dlaczego tak wiele brzydkich kobiet uważa, że są piękne?
Gorzej - dlaczego tak wiele kobiet mysli, ze jest osmym cudem swiata(a w dodatku w glowie pusto, a ego takie, ze tirem je mozna by wozic), skoro i tak ich twarzy nie widac zza tapety?
Szczerze, to bardziej mnie zastanawia dlaczego niektóre brzydkie chodzą jak ósmy cud świata, zadufane we własnych zakłamaniach. Wiadomo, nikt nie jest idealny, ale jeśli mamy dalej do ideału niż inni, to nie wozimy się jak kozak na dyskotece, tylko pracujemy nad sobą. Uważasz, że jesteś za gruba? Idź na siłownię, pobiegaj na bieżni, nie masz siłowni to wyjdź na dwór, zrób coś, a nie kisisz się topiąc smutki na demotach. Uważasz, że masz za krótkie nogi, za mały biust? Spraw, by ewentualnych niedociągnięć nie było widać, przebijaj je swoim charakterem i inteligencją, jeśli musisz żongluj swoimi cechami, aby uwydatnić w Twoim podejściu do życia i konkretnych sytuacji zalety. Proste, a rzadko stosowane.
bo są po prostu brzydkie?
niby jak ma dostrzec jak ma zamazane lustro ?
Bo jak ktoś już raz wytknie jej jakąś wadę to widzi ją ciągle. Zresztą jak u większości...
Dokładnie. Wyśmiewano mnie w gimnazjum (to był najgorszy okres mojego życia) z powodu wyglądu. Właściwie zajmował się tym klasowy troll i jego przydupasy. Dłuuuugo czułam się tak brzydka, że myślałam iż nikt się mną nigdy nie zainteresuje, bałam się wyjść do szkoły z powodu ciągłych kpin... wierzcie mi, to okropne uczucie. Byłam łatwym celem, nie miałam za bardzo przyjaciół, na okrągło siedziałam z nosem w książkach (horrorach,nie podręcznikach;) ). Jak później się okazało jednak nie cierpiałam na brak zainteresowania ze strony chłopców już w liceum, ale uraz pozostał ;/. Ciężko się pozbyć kompleksów w takim wypadku.
@Kamileo1 teraz już wiem, mam 26 lat i wyleczyłam się z większości kompleksów, ale gdy byłam nastolatką było to dla mnie piekło.
Bo są zaślepione ideałami wykreowanymi przez media.
Jak mi mąż mówi że mam grubą dupę i jestem paskudna trudno zauważyć w sobie piękno.
To dlaczego nadal jest Twoim mężem?
a może na początek łatwiej będzie go kopnąć w jego (chudą?) dupę?
Być może dlatego, że przy zdjęciu kobiety 1/3 z was powie ,że brzydka ,druga grupa, że ruchaliby, a 3 będzie szukać najmniejszych wad w jej wyglądzie, chociażby w ubiorze żeby pokazać,że taką puszczalską damą nie byliby zainteresowani. Ot i rozwiązanie, czemu kobiety patrzą na siebie tak krytycznie, bo zawsze są poddawane ostrzejsze krytyce przez społeczeństwo w praktycznie każdej dziedzinie życia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2012 o 11:32
To wejdź na pierwszy lepszy demot i jego forum, dotyczący powiedzmy np. ubrania i mi powiedz, że nie prawda :3 Zresztą mi się Nocturno na serio pisać nie chce i tego tłumaczyć po raz 50-siąty i wdawać w jakieś filozoficzne dyskusje bo prawda jest taka, że mam głęboko w tyłku wasze zdanie, a jedyne czego oczekuję od tej strony to poprawienie mi humoru co dzisiaj nie wychodzi bo się ze mną inni ludzie zgodzili w aż 3 kwestiach *___* Chyba tracę moc.
Bo zazdrosne otoczenie często-gęsto wmawia im, że ich wady są o wiele większe niż zalety?
Bo zawsze znajdzie się ktoś, kto wytknie ładnej dziewczynie jakąś wadę (niedojrzali chłopcy z wymaganiami z kosmosu, albo zazdrosne koleżanki), która przy całokrztałcie nie ma znaczenia, ale w końcu stanie się dla niej poważnym kompleksem. Wiadomo kompleksy skutecznie przyćmiewają zalety. A czytając w internecie komenatrze pod zdjeciami naprawdę ładnych kobiet, że w sumie to ma za ktrótkie nogi, za duży tyłek itd,itp to trudno się dziwić, że przeciętna dziewczyna nie umie dostrzec własnej urody.
Bo może wg swego gustu są po prostu brzydkie. Piękno jest względne, lub po prostu czekają na komplementy co jest w sumie najbardziej prawdopodobne.
Bo ich faceci oglądają się za innymi lub oglądają gołe dupy w internecie, wtedy dziewczyna czuje się gorsza i mniej atrakcyjna.