Tak, normalności nie da się określić (chyba, że odniesiemy się do czegoś), ale wątpię, że gdyby przebadało się tych którzy nie byli przebadani, to poszliby do psychola.
Do tych co się jarają, że Słoń tak mówił, to nie On wymyślił.
Jeżeli chcesz pisać słowa jakiegoś jąkały - da się. Przeczytaj "Lot Nad Kukułczym Gniazdem" Ken'a Kessey'a i tam znajdziesz wiele słów wypowiedzianych przez jąkałę Billy'ego Bibitt'a. Jak będziesz czytał to i w myślach sam się będziesz jąkał czytając xDD.
Kto w takim razie pilnowałby tych w zakładzie, jeśli WSZYSCY są szaleńcami. To co kto ma w głowie jest nieistotne dopóki nie zacznie tego robić. I to odróżnia ludzi normalnych od niepoczytalnych. Normalny człowiek czasem ma ochotę komuś przywalić albo czasem zepchnąć go w przepaść nawet, ale tego nie robi.
O! I sam napisałeś " I to odróżnia ludzi normalnych od niepoczytalnych". Właśnie. A w tym przesłaniu jest pisane o ludziach normalnych i nienormalnych. Nienormalny nie znaczy, że ktoś od razu jest niepoczytalny.
W utworze Słonia było
Pozdrawiam "chore melodie" ;)
Kukułki.
No ale sam Słoń powiedział,że to usłyszał,czyli to jest myśl kogoś innego
Tak, normalności nie da się określić (chyba, że odniesiemy się do czegoś), ale wątpię, że gdyby przebadało się tych którzy nie byli przebadani, to poszliby do psychola.
Do tych co się jarają, że Słoń tak mówił, to nie On wymyślił.
No właśnie napisałem już post wyżej że to jego słowa,ale nie mogę sobie przypomnieć,kto jest ich autorem... mógłbyś mnie oświecić? :)
Lot nad kukułczym gniazdem - rewelacyjny
Film dobry, książka jeszcze lepsza. Jeżeli kolego oglądałeś tylko film - polecam książkę. Ten sam tytuł, autor Ken Kessey czy jakoś tak. Pozdro!
Można się jąkać pisząc...?
Jeżeli chcesz pisać słowa jakiegoś jąkały - da się. Przeczytaj "Lot Nad Kukułczym Gniazdem" Ken'a Kessey'a i tam znajdziesz wiele słów wypowiedzianych przez jąkałę Billy'ego Bibitt'a. Jak będziesz czytał to i w myślach sam się będziesz jąkał czytając xDD.
Po pierwsze: "było" , po drugie: to bardzo głupia teza.
A ja uważam, że bardzo mądra. Każdy jest inny, każdy ma swoje strzygi w głowie, każdy robi rzeczy, których w pełni nie kontroluje.
Kto w takim razie pilnowałby tych w zakładzie, jeśli WSZYSCY są szaleńcami. To co kto ma w głowie jest nieistotne dopóki nie zacznie tego robić. I to odróżnia ludzi normalnych od niepoczytalnych. Normalny człowiek czasem ma ochotę komuś przywalić albo czasem zepchnąć go w przepaść nawet, ale tego nie robi.
To inaczej, czym się różnią pracownicy szpitala psychiatrycznego od jego pacjentów? Tym, że wychodza spać do domów.
O! I sam napisałeś " I to odróżnia ludzi normalnych od niepoczytalnych". Właśnie. A w tym przesłaniu jest pisane o ludziach normalnych i nienormalnych. Nienormalny nie znaczy, że ktoś od razu jest niepoczytalny.
Podoba mi się ta teoria. Jakby każdego przebadać to się pewnie okaże, że każdy jest nienormalny na swój sposób.
i ci ktorzy sie jakaja