2 razy jechałem za szybko, by zabrać fajne autostopowiczki, ale raz to było na ekspresówce... ;/ Raz wyhamowałem, żeby podwieźć jakąś babcię... Z jej opowiadań wynikło, że w każdej chwili grozi jej zawał - dawno nie jechałem tak ostrożnie jak wtedy ;] Raz jadąc dość ostro CBR 1000F próbowała zatrzymać mnie jakaś staruszka - wybuchłem śmiechem xD Raz znów jadąc motocyklem zatrzymał mnie jakiś wesoły Andrzej, po czym wypytał o imprezę która odbywała się w pobliskiej miejscowości i wyjaśnił, że i tak nie chodziło o podwiezienie bo za szybko jeżdżę xD Ogólnie autostopowicze i autostopowiczki mogą uczynić jazdę ciekawszą :D
Nigdy nie jest zbyt szybko by się zatrzymać.
Ostatnio nie jechałem aż tak szybko, ale tak na pierdziałem w samochodzie ze wstyd było kogoś wpuścić ;/
Kraków! :)
Dla mnie zbyt szczupła.
hahahaha @ prestone :D:D:D
Ja zazwyczaj jak jadę to k***a zawsze ktoś za mną blisko jedzie... weź się zatrzymaj i nie spowoduj wypadku :(
ta ręka prosta jak łata budowlana...
Ja często jeździłam.... i na stopa poznałam swojego przyszłego męża... tak to czasami życie układa ;)
2 razy jechałem za szybko, by zabrać fajne autostopowiczki, ale raz to było na ekspresówce... ;/ Raz wyhamowałem, żeby podwieźć jakąś babcię... Z jej opowiadań wynikło, że w każdej chwili grozi jej zawał - dawno nie jechałem tak ostrożnie jak wtedy ;] Raz jadąc dość ostro CBR 1000F próbowała zatrzymać mnie jakaś staruszka - wybuchłem śmiechem xD Raz znów jadąc motocyklem zatrzymał mnie jakiś wesoły Andrzej, po czym wypytał o imprezę która odbywała się w pobliskiej miejscowości i wyjaśnił, że i tak nie chodziło o podwiezienie bo za szybko jeżdżę xD Ogólnie autostopowicze i autostopowiczki mogą uczynić jazdę ciekawszą :D
Szczególnie że laska próbuje złapać tramwaj pod wiaduktem. Powodzenia.
Szczególnie że laska próbuje złapać tramwaj pod wiaduktem. Powodzenia.