Natarczywe zgłaszanie sugestii jest wtrącaniem się. Nie będzie jakiś chłop w sukience zgłaszał sugestii na temat np. aborcji, bo jego ten temat nie dotyczy. Takie przykłady można wymieniać w nieskończoność. Jakby miał siłę polityczną, to ja bym sobie w łeb strzeliła lub wyemigrowała z kraju. To by znaczyło, ze znikną z rynku wszelkie środki antykoncepcyjne, kobiety będą przywiązane do kuchni, nie mając nic do powiedzenia, czyli normalka z czasów panowania kościoła. Ja nie robię na opak duchownym, ja robię tak jak uważam. Tak się akurat składa że przestrzegam 10 przykazań, ale tylko dlatego ze to są moje zasady, a nie dlatego ze tak mówi kościółek. Oczywiście poza idiotyzmami typu "będziesz dzień święty święcił", itp. Pomijam fakt, że nawet w przykazaniach kobieta jest niczym i jest całkowicie pomijana o czym świadczy np. to, że zapisane jest "nie będziesz pożądał żony bliźniego swego". A to znaczy ze kobiety są zwolnione z tego przykazania i mogą pożądać męża bliźniej? A to fajnie, to bardzo dobrze.
@PoprawnaPolszczyzna i tombak90 rozumiem że w internecie obowiązuje święta i niepodważalna zasada "wszystko co złe jest winą kościoła a ten kto temu zaprzeczy jest ciemnogrodem któremu Watykański okupant wyprał mózg!" ale może sami byście włączyli samodzielne myślenie i wolną wolę i zamiast przyjmować do siebie (choćby i podświadomie) każdy modny pogląd (taki agresywny ateizm jest jakoś sławny ostatnio) to byście pomyśleli nad tym i spróbowali się postawić po drugiej stronie barykady (spróbować się dowiedzieć dla czego to robią i co właściwie robią, i tak dalej)
@rbk17 a według mnie aborcja w przypadku gwałtu (która jest dozwolona) a aborcja na własne życzenie (coś w stylu: dziewczynka się puszcza na lewo i prawo, zajdzie w ciąże to robi sobie aborcje i dalej się puszcza na lewo i prawo) to dwie różne rzeczy
Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w trzech przypadkach:
1 ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
2 badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej),
3 zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (do 12 tygodni od początku ciąży).
do czynu zabronionego się gwałt raczej zalicza a tak po za tym masz błąd napisałeś goscoi zamiast gościu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 grudnia 2012 o 23:45
pipel, religia i kościółek zabraniają przerywania ciąży nawet jeśli jest skutkiem przestępstwa albo gdy zagraża życiu kobiety. To zidiociali debile po prostu, którzy mają w du..ie kobiety i tyle. Slonx, można wypowiadać się na temat morderstwa, bo morderstwo jest złe i dotyczy każdego człowieka - każdy może zabić lub być zabitym, a aborcja zawsze będzie dotyczyła wyłącznie kobiet. Poza tym nie opowiadaj, ze 3 tygodniowy płód to dziecko bo mnie rozśmieszasz. Coś co nie ma głowy, kończyn, nerwów, nie odczuwa strachu, bólu i nie ma pojęcia o istnieniu nie jest istotą ludzką. To tak jakbyś rozpaczał, że uśmierciłeś pantofelka. Poza tym to nigdy nie będzie twoja sprawa.
@PoprawnaPolszczyzna ale czy teraz się nie prowadzi wojen słownych na temat aborcji na życzenie? mi pasuje obecne spojrzenie prawa na aborcje (w trzech jasnych warunkach można jej wykonać ale o wykonaniu jej na swoje widzi mi się nie ma mowy). owszem to mnie nie dotyczy i dlatego mogę myśleć dojść logicznie. jeśli by aborcja była na życzenie i w dodatku na koszt państwa (a już mamy niezłe długi) to dopiero były by puszczalskie "plastiki" (i nie mam tu zamiaru nikogo obrażać) a tak przynajmniej może pomyślą zanim się staną siedliskiem chorób wenerycznych a i trzeba wziąć pod uwagę to że mamy niż demograficzny
Jak dla mnie fb to dziadostwo, ale takie przerabianie wydarzeń historycznych na facebookową akcję uważam za genialne :D Mam nawet na kompie zapisanego demota,w którym była facebookowa bitwa pod Grunwaldem :D Ten jest dobry, mógłby być jak dla mnie jeszcze dłuższy.
Fisielka, jeśli dla ciebie wydarzenia opisane w biblii są wydarzeniami historycznymi, to gratuluję ci wiedzy, aż bije po oczach. Biblia to książka fantasy, nie historyczna. Co do demota, jest pierwszym który od bardzo dawna wywołał u mnie uśmiech. 99% demotów to dno.
Slonx, garśc faktów: nie ma czegoś takiego jak chłop latający w przestworzach, strzelający palcami i tworzący ludzi i cały świat. Może i kiedyś był jezus z nazaretu, ale jeśli uważał się za syna bożego to albo był kłamcą i oszustem albo zwykłym wariatem. Został skazany na śmierć, bo ludzie boja się wariatów i kiedyś takich się unieskzodliwiało, a dzisiaj żyją sobie spokojnie i biora tabletki (lub nie biora i latają po mieście z siekierą). To że miał uczniów, to mnie nie dziwi, kazda sekta ma swoich uczniów i wyznawców, PiS ma swoich wyznawców, itp. Czy ktoś ich nazywa synem bożym? Fakt jest taki, ze kiedyś ludzie byli tępi jak kury, więc wszystko czego nie potrafili wytłumaczyć przypisywali działaniom boga. zjawił się jakiś wariat, naopowiadał im bzdur albo to oni jemu wcisnęli ciemnotę i tyle. Już widzę tych trzech króli zmierzających do jakiejś stajni, a potem chowających głowę w piasek. czemu nie najechali zbrojnie i nie uratowali tego, przed którym 30 lat wcześniej bili czołem? Kupy się nie trzymają te biblijne historyjki. Slonx, to by było na tyle z twojej wiedzy? Czy masz jakieś zaje...ste asy w rękawie typu, "Jezus miał matkę i to jest fakt"? Ale widzę po minusach dla mnie, ze chrześcijanie się podniecili, szczególnie dużo można ich zaobserwować przed świętami, podobnie jak patriotów przed ważnymi meczami. Ale to nic, ci wielcy chrześcijanie, których oburzam mogą już spokojnie powrócić do swoich normalnych codziennych postaw, czyli przeklinania, znieważania każdej napotkanej kobiety, obrabiania du...y innym, itd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 grudnia 2012 o 22:34
@Slonx: Przytoczone przez Ciebie źródła ledwie wspominają o istnieniu pewnego żydowskiego przywódcy religijnego o imieniu Jezus. Tylko tyle można na ich podstawie powiedzieć. Twierdzenie, że lakoniczne wzmianki u rzymskich historyków nadają wiarygodności ewangelicznym przekazom, jest tutaj ogromnym nadużyciem. O ile mnie pamięć nie myli (chociaż mogę być w błędzie) nawet nie wspominają one o Nazarecie jako jego rodzinnym mieście. Nie mówiąc już o wszystkich cudach opisywanych w Ewangeliach, nadprzyrodzonym charakterze tej postaci itp. Znasz może temat kultów cargo, a konkretnie kultu Johna Fruma? To dosyć dziwna religia, jaka zrodziła się w pierwszej połowie XX wieku wśród mieszkańców Oceanii - postacią centralną tego kultu jest niejaki John Frum, który miał być żołnierzem z czasów drugiej wojny światowej. Nigdy nie udało się zidentyfikować tego człowieka. być może zresztą nie chodzi o konkretną osobę. Załóżmy jednak, że pewnego dnia ktoś trafia w wojskowym archiwum na dokumenty poświadczające istnienie młodego Amerykanina o takim nazwisku, który w odpowiednim czasie przebywał w tej części świata. Czy taki dokument potwierdza również jego boskość? Oczywiście, że nie! Inny przykład to Josh Smith - prorok i założyciel religii mormonów. Jego istnienie jest doskonale poświadczonym faktem historycznym. Samo to nijak nie dowodzi jednak prawdziwości jego objawień.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 grudnia 2012 o 11:35
@atlantis86 Kompletnie dezorganizujesz mi koncepcję tej rozmowy...Wchodzisz w detale, kiedy jeszcze nie zostały ustalone podstawy-jestem niezmiernie ciekaw w jaki sposób Slonx osadzi poniższe zdanie "Jezus z Nazaretu faktycznie się urodził ok 4r. p.n.e. za panowania Heroda Wielkiego, rozpoczął działalność ok 30 r. n.e." w kontekście Flawiusza i Tacyta. Naprawdę jestem ciekaw.
pipel nie ekscytuj się tak, bo ci żyłka strzeli. Napisałam prawdę, pokaż mi jedno zdanie, w którym podałam nieprawdziwą informację. Cała biblia to jedno wielkie kłamstwo, ubarwianie, przemienienie faktów z niewygodnych na wygodne, itd. I tylko o to mi chodziło, bo slonx chyba ciągle wierzy w bajki o dobrej bozi.
Jednak po czasie widzę że źle ujęłam 'te fakty historyczne'. Jezus to owszem postać historyczna,ale w opisie jego narodzin jest sporo fantasy. Wiele biblijnych opisów jest mocno ubarwionych albo zapisanych w formie metafor. Powyższy facebookowy tekścik można od biedy nazwać opartym na wydarzeniu historycznym, którym są narodziny Jezusa. Co do innych kwestii - przybycie trzech króli traktuję raczej jako legendę.
PS. Nie jestem demotowym prawicowcem :)
Spróbujmy dokonać krótkiego eksperymentu myślowego: Osoba α przedstawia pewne informacje ω jako fakty. Wtedy osoba ϐ może zapytać o podstawy twierdzeń ω osoby α, na co ta druga odpowiada, że znajdują się one w źródłach ψ. W takiej sytuacji wydaje się być całkiem rozsądnym, by osoba ϐ poprosiła osobę α o dokładną lokalizację informacji ω w źródłach ψ. Po zakończeniu tego etapu, dyskusja osób α i ϐ może być kontynuowana torem, który z niego wyniknął. Teraz, nie zapominając o naszym małym eksperymencie, przyjrzyjmy się przebiegowi tutejszej rozmowy: Ty(α) przedstawiasz pewne twierdzenia(ω), takie jak"Jezus z Nazaretu faktycznie się urodził ok 4r. p.n.e. za panowania Heroda Wielkiego, rozpoczął działalność ok 30 r. n.e" jako fakty co poskutkowało postawieniem przeze mnie(ϐ) pytania o fundamenty owych wiadomości. W odpowiedzi zakomunikowałeś, że przesłanek do uznania podanych informacji(ω) za prawdziwe, dostarczają przekazy Tacyta i Józefa Flawiusza(ψ). Co z kolei doprowadziło do pytania o umiejscowienie Twoich tez(ω) w tekstach tych dwóch panów powyżej(ψ), zadanego przeze mnie(ϐ). W następnym kroku powinieneś podać odpowiednie cytaty, co w zasadzie kończyłoby ten etap rozmowy. Zamiast tego jednak piszesz coś o czytaniu bez zrozumienia. I tu pojawiają się pytania: Czy nie uznajesz zacytowanego fragmentu jako prawdziwego? Jego potwierdzenie nie znajduję się ani u Tacyta, ani Flawiusza, tylko gdzie indziej? Jeśli tak, to gdzie? Czy na pewno przekazujesz nam to, co chciałeś zakomunikować? Bo jeśli miałbym na podstawie obecnie dostępnych danych stwierdzić, że gdzieś występują problemy ze zrozumieniem, to skłaniałbym się bardziej w stronę rozumienia tekstu pisanego przez siebie, niż czytanego. I to nie u mnie, czy jakiegokolwiek innego uczestnika tej dyskusji, tylko u Ciebie. @Fisielka Polemizowałbym. Ta historyczność jest mocno wątpliwa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 grudnia 2012 o 22:25
Nie widzę problemu. Skoro potwierdzenie zacytowanego fragmentu znajduje się w innych tekstach, to jakie trudności prezentuje ich przedstawienie? Moja pomyłka nie miała większego wpływu na dyskusję, więc Twoje zachowanie jest dla mnie *trochę* dziwne. Zwłaszcza, że wyszczególniłem część wypowiedzi, o którą mi chodzi, oraz prosiłem o dokładne cytaty ze źródeł.
już naprawde nie macie z czego się nabijać? nie wiem kto was za to pochwali ale lepiej wiecej szacunku do tej religii albo lepiej zamilczcie bo gdyby był to islam to chyba wygłupów by nie było
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 grudnia 2012 o 21:08
Islam to czyste zło, ale religia chrześcijańska też nie jest milutka, oczywiście całe zło i agresja jest skierowana przeciwko kobietom. To nie jest tak, że islam jest gorszy od chrześcijaństwa, wszystkie religie są skierowane przeciwko kobietom, ale tak się składa, że większość chrześcijan żyje w cywilizowanych krajach na kontynencie europejskim czy w Ameryce, dlatego wydaje się, ze ta religia jest łagodna. Daję sobie obciąć głowę i wszystkie kończyny, że gdyby muzułmanie byli cywilizowani, a chrześcijanie zamieszkiwali daleki wschód, afrykę, itp to byłoby na odwrót. Chodzi o to, że u nas chłop nie może się znęcać nad kobietą, bo wisi nad nim prawo, co powstrzymuje spora część przed takimi praktykami. U nas kobieta jest wolna i nikt jej nie może rozkazywać, dlatego religia nie może zrobić nam krzywdy. Gdyby tak nie było, to byłybyśmy w takiej samej sytuacji jak muzułmanki. Każda religia jest stworzona przez facetów, dla facetów i przeciwko kobietom. A jak ktoś uważa inaczej, to polecam poczytać biblię. Taka sama jak koran - kobieta jest rzeczą, nie jest nic warta, itp.
slonx, nie chrzań, religia zawsze była przeciwko kobietom, każda na równi. Wszystko zależy od stopnia cywilizacji danego obszaru. Nigdy nie uwierzę, że chrześcijanin mieszkający na jakimś zadupiu świata, którego nie spotka kara za przemoc domową nie będzie jej stosował. Komu chcesz to wmówić? Tombak, a czy ci muzułmanie, których znasz dbają o dom, gotują sprzątają, prasują, itp. na równi z kobietą? Bo jeśli nie, to może jeszcze raz się zastanów jak je traktują. Może one są tak zastraszone albo po prostu myślą, że ich rolą jest zapierdzielanie w domu, że oni już nie muszą stosować przemocy. A może żyją w cywilizowanym kraju i wiedzą, że na przemoc domową są paragrafy?
Ludzie trochę dystansu. Nie jestem ani katolikiem ani ateistą. Te wpisy nie są wulgarne i nikogo nie obrażają. To tylko przedstawienie religijnych postaci w krzywym zwierciadle.
Wszystkim, którzy straszą islamem pragnę przypomnieć, że chrześcijaństwo (w tym katolicyzm) nie zawsze było takie cywilizowane i "tolerancyjne" jak obecnie. Jeszcze nie tak dawno (w historycznej skali czasu) w chrześcijańskiej Europie za apostazję również groziła kara śmierci. Za przykład może posłużyć tutaj Kazimierz Łyszczyński - polski filozof, torturowany i stracony w 1689. Za co? Za napisanie dzieła zawierającego ateistyczne treści... Kościół nie "zreformował" się z własnej woli, musiał (niechętnie) zaakceptować zmiany społeczno-polityczne, jakie przyniosło ze sobą Oświecenie i XIX wiek. Świat islamski po prostu nie doświadczył jeszcze tych przemian.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 grudnia 2012 o 11:47
Facebooka wciśnijcie jeszcze w religię, a co!
Skoro religia się wciska w politykę i życie Polaków, to dlaczego sama ma być chroniona?
Natarczywe zgłaszanie sugestii jest wtrącaniem się. Nie będzie jakiś chłop w sukience zgłaszał sugestii na temat np. aborcji, bo jego ten temat nie dotyczy. Takie przykłady można wymieniać w nieskończoność. Jakby miał siłę polityczną, to ja bym sobie w łeb strzeliła lub wyemigrowała z kraju. To by znaczyło, ze znikną z rynku wszelkie środki antykoncepcyjne, kobiety będą przywiązane do kuchni, nie mając nic do powiedzenia, czyli normalka z czasów panowania kościoła. Ja nie robię na opak duchownym, ja robię tak jak uważam. Tak się akurat składa że przestrzegam 10 przykazań, ale tylko dlatego ze to są moje zasady, a nie dlatego ze tak mówi kościółek. Oczywiście poza idiotyzmami typu "będziesz dzień święty święcił", itp. Pomijam fakt, że nawet w przykazaniach kobieta jest niczym i jest całkowicie pomijana o czym świadczy np. to, że zapisane jest "nie będziesz pożądał żony bliźniego swego". A to znaczy ze kobiety są zwolnione z tego przykazania i mogą pożądać męża bliźniej? A to fajnie, to bardzo dobrze.
@PoprawnaPolszczyzna i tombak90 rozumiem że w internecie obowiązuje święta i niepodważalna zasada "wszystko co złe jest winą kościoła a ten kto temu zaprzeczy jest ciemnogrodem któremu Watykański okupant wyprał mózg!" ale może sami byście włączyli samodzielne myślenie i wolną wolę i zamiast przyjmować do siebie (choćby i podświadomie) każdy modny pogląd (taki agresywny ateizm jest jakoś sławny ostatnio) to byście pomyśleli nad tym i spróbowali się postawić po drugiej stronie barykady (spróbować się dowiedzieć dla czego to robią i co właściwie robią, i tak dalej)
@rbk17 a według mnie aborcja w przypadku gwałtu (która jest dozwolona) a aborcja na własne życzenie (coś w stylu: dziewczynka się puszcza na lewo i prawo, zajdzie w ciąże to robi sobie aborcje i dalej się puszcza na lewo i prawo) to dwie różne rzeczy
"a według mnie aborcja w przypadku gwałtu (która jest dozwolona)" - w jakim goscoi Ty kraju zyjesz. w PL aborcja jest niedozwolona.
Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w trzech przypadkach:
1 ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
2 badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej),
3 zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (do 12 tygodni od początku ciąży).
do czynu zabronionego się gwałt raczej zalicza a tak po za tym masz błąd napisałeś goscoi zamiast gościu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2012 o 23:45
pipel, religia i kościółek zabraniają przerywania ciąży nawet jeśli jest skutkiem przestępstwa albo gdy zagraża życiu kobiety. To zidiociali debile po prostu, którzy mają w du..ie kobiety i tyle. Slonx, można wypowiadać się na temat morderstwa, bo morderstwo jest złe i dotyczy każdego człowieka - każdy może zabić lub być zabitym, a aborcja zawsze będzie dotyczyła wyłącznie kobiet. Poza tym nie opowiadaj, ze 3 tygodniowy płód to dziecko bo mnie rozśmieszasz. Coś co nie ma głowy, kończyn, nerwów, nie odczuwa strachu, bólu i nie ma pojęcia o istnieniu nie jest istotą ludzką. To tak jakbyś rozpaczał, że uśmierciłeś pantofelka. Poza tym to nigdy nie będzie twoja sprawa.
@PoprawnaPolszczyzna ale czy teraz się nie prowadzi wojen słownych na temat aborcji na życzenie? mi pasuje obecne spojrzenie prawa na aborcje (w trzech jasnych warunkach można jej wykonać ale o wykonaniu jej na swoje widzi mi się nie ma mowy). owszem to mnie nie dotyczy i dlatego mogę myśleć dojść logicznie. jeśli by aborcja była na życzenie i w dodatku na koszt państwa (a już mamy niezłe długi) to dopiero były by puszczalskie "plastiki" (i nie mam tu zamiaru nikogo obrażać) a tak przynajmniej może pomyślą zanim się staną siedliskiem chorób wenerycznych a i trzeba wziąć pod uwagę to że mamy niż demograficzny
Jak dla mnie fb to dziadostwo, ale takie przerabianie wydarzeń historycznych na facebookową akcję uważam za genialne :D Mam nawet na kompie zapisanego demota,w którym była facebookowa bitwa pod Grunwaldem :D Ten jest dobry, mógłby być jak dla mnie jeszcze dłuższy.
Fisielka, jeśli dla ciebie wydarzenia opisane w biblii są wydarzeniami historycznymi, to gratuluję ci wiedzy, aż bije po oczach. Biblia to książka fantasy, nie historyczna. Co do demota, jest pierwszym który od bardzo dawna wywołał u mnie uśmiech. 99% demotów to dno.
Slonx, garśc faktów: nie ma czegoś takiego jak chłop latający w przestworzach, strzelający palcami i tworzący ludzi i cały świat. Może i kiedyś był jezus z nazaretu, ale jeśli uważał się za syna bożego to albo był kłamcą i oszustem albo zwykłym wariatem. Został skazany na śmierć, bo ludzie boja się wariatów i kiedyś takich się unieskzodliwiało, a dzisiaj żyją sobie spokojnie i biora tabletki (lub nie biora i latają po mieście z siekierą). To że miał uczniów, to mnie nie dziwi, kazda sekta ma swoich uczniów i wyznawców, PiS ma swoich wyznawców, itp. Czy ktoś ich nazywa synem bożym? Fakt jest taki, ze kiedyś ludzie byli tępi jak kury, więc wszystko czego nie potrafili wytłumaczyć przypisywali działaniom boga. zjawił się jakiś wariat, naopowiadał im bzdur albo to oni jemu wcisnęli ciemnotę i tyle. Już widzę tych trzech króli zmierzających do jakiejś stajni, a potem chowających głowę w piasek. czemu nie najechali zbrojnie i nie uratowali tego, przed którym 30 lat wcześniej bili czołem? Kupy się nie trzymają te biblijne historyjki. Slonx, to by było na tyle z twojej wiedzy? Czy masz jakieś zaje...ste asy w rękawie typu, "Jezus miał matkę i to jest fakt"? Ale widzę po minusach dla mnie, ze chrześcijanie się podniecili, szczególnie dużo można ich zaobserwować przed świętami, podobnie jak patriotów przed ważnymi meczami. Ale to nic, ci wielcy chrześcijanie, których oburzam mogą już spokojnie powrócić do swoich normalnych codziennych postaw, czyli przeklinania, znieważania każdej napotkanej kobiety, obrabiania du...y innym, itd.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2012 o 22:34
@Slonx A tę swoją garść "faktów" wziąłeś z...?
@PoprawnaPolszczyzna ajj ale jad tylko uważaj żeby przypadkiem się nim nie udławić (chociaż jest go tyle że raczej się w nim utopisz)
Nie tak szybko-dokładne cytaty poproszę.
@Slonx: Przytoczone przez Ciebie źródła ledwie wspominają o istnieniu pewnego żydowskiego przywódcy religijnego o imieniu Jezus. Tylko tyle można na ich podstawie powiedzieć. Twierdzenie, że lakoniczne wzmianki u rzymskich historyków nadają wiarygodności ewangelicznym przekazom, jest tutaj ogromnym nadużyciem. O ile mnie pamięć nie myli (chociaż mogę być w błędzie) nawet nie wspominają one o Nazarecie jako jego rodzinnym mieście. Nie mówiąc już o wszystkich cudach opisywanych w Ewangeliach, nadprzyrodzonym charakterze tej postaci itp. Znasz może temat kultów cargo, a konkretnie kultu Johna Fruma? To dosyć dziwna religia, jaka zrodziła się w pierwszej połowie XX wieku wśród mieszkańców Oceanii - postacią centralną tego kultu jest niejaki John Frum, który miał być żołnierzem z czasów drugiej wojny światowej. Nigdy nie udało się zidentyfikować tego człowieka. być może zresztą nie chodzi o konkretną osobę. Załóżmy jednak, że pewnego dnia ktoś trafia w wojskowym archiwum na dokumenty poświadczające istnienie młodego Amerykanina o takim nazwisku, który w odpowiednim czasie przebywał w tej części świata. Czy taki dokument potwierdza również jego boskość? Oczywiście, że nie! Inny przykład to Josh Smith - prorok i założyciel religii mormonów. Jego istnienie jest doskonale poświadczonym faktem historycznym. Samo to nijak nie dowodzi jednak prawdziwości jego objawień.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2012 o 11:35
@atlantis86 Kompletnie dezorganizujesz mi koncepcję tej rozmowy...Wchodzisz w detale, kiedy jeszcze nie zostały ustalone podstawy-jestem niezmiernie ciekaw w jaki sposób Slonx osadzi poniższe zdanie "Jezus z Nazaretu faktycznie się urodził ok 4r. p.n.e. za panowania Heroda Wielkiego, rozpoczął działalność ok 30 r. n.e." w kontekście Flawiusza i Tacyta. Naprawdę jestem ciekaw.
pipel nie ekscytuj się tak, bo ci żyłka strzeli. Napisałam prawdę, pokaż mi jedno zdanie, w którym podałam nieprawdziwą informację. Cała biblia to jedno wielkie kłamstwo, ubarwianie, przemienienie faktów z niewygodnych na wygodne, itd. I tylko o to mi chodziło, bo slonx chyba ciągle wierzy w bajki o dobrej bozi.
Jednak po czasie widzę że źle ujęłam 'te fakty historyczne'. Jezus to owszem postać historyczna,ale w opisie jego narodzin jest sporo fantasy. Wiele biblijnych opisów jest mocno ubarwionych albo zapisanych w formie metafor. Powyższy facebookowy tekścik można od biedy nazwać opartym na wydarzeniu historycznym, którym są narodziny Jezusa. Co do innych kwestii - przybycie trzech króli traktuję raczej jako legendę.
PS. Nie jestem demotowym prawicowcem :)
Spróbujmy dokonać krótkiego eksperymentu myślowego: Osoba α przedstawia pewne informacje ω jako fakty. Wtedy osoba ϐ może zapytać o podstawy twierdzeń ω osoby α, na co ta druga odpowiada, że znajdują się one w źródłach ψ. W takiej sytuacji wydaje się być całkiem rozsądnym, by osoba ϐ poprosiła osobę α o dokładną lokalizację informacji ω w źródłach ψ. Po zakończeniu tego etapu, dyskusja osób α i ϐ może być kontynuowana torem, który z niego wyniknął. Teraz, nie zapominając o naszym małym eksperymencie, przyjrzyjmy się przebiegowi tutejszej rozmowy: Ty(α) przedstawiasz pewne twierdzenia(ω), takie jak"Jezus z Nazaretu faktycznie się urodził ok 4r. p.n.e. za panowania Heroda Wielkiego, rozpoczął działalność ok 30 r. n.e" jako fakty co poskutkowało postawieniem przeze mnie(ϐ) pytania o fundamenty owych wiadomości. W odpowiedzi zakomunikowałeś, że przesłanek do uznania podanych informacji(ω) za prawdziwe, dostarczają przekazy Tacyta i Józefa Flawiusza(ψ). Co z kolei doprowadziło do pytania o umiejscowienie Twoich tez(ω) w tekstach tych dwóch panów powyżej(ψ), zadanego przeze mnie(ϐ). W następnym kroku powinieneś podać odpowiednie cytaty, co w zasadzie kończyłoby ten etap rozmowy. Zamiast tego jednak piszesz coś o czytaniu bez zrozumienia. I tu pojawiają się pytania: Czy nie uznajesz zacytowanego fragmentu jako prawdziwego? Jego potwierdzenie nie znajduję się ani u Tacyta, ani Flawiusza, tylko gdzie indziej? Jeśli tak, to gdzie? Czy na pewno przekazujesz nam to, co chciałeś zakomunikować? Bo jeśli miałbym na podstawie obecnie dostępnych danych stwierdzić, że gdzieś występują problemy ze zrozumieniem, to skłaniałbym się bardziej w stronę rozumienia tekstu pisanego przez siebie, niż czytanego. I to nie u mnie, czy jakiegokolwiek innego uczestnika tej dyskusji, tylko u Ciebie. @Fisielka Polemizowałbym. Ta historyczność jest mocno wątpliwa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 grudnia 2012 o 22:25
Nie widzę problemu. Skoro potwierdzenie zacytowanego fragmentu znajduje się w innych tekstach, to jakie trudności prezentuje ich przedstawienie? Moja pomyłka nie miała większego wpływu na dyskusję, więc Twoje zachowanie jest dla mnie *trochę* dziwne. Zwłaszcza, że wyszczególniłem część wypowiedzi, o którą mi chodzi, oraz prosiłem o dokładne cytaty ze źródeł.
masz może linka do tej bitwy?
w sumie nic specjalnego choć przy "o jezu" się nawet uśmiałem :)
już naprawde nie macie z czego się nabijać? nie wiem kto was za to pochwali ale lepiej wiecej szacunku do tej religii albo lepiej zamilczcie bo gdyby był to islam to chyba wygłupów by nie było
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2012 o 21:08
Twoja wypowiedź dziwnie wygląda w połączeniu z Twoim avem. -.-
Islam to czyste zło, ale religia chrześcijańska też nie jest milutka, oczywiście całe zło i agresja jest skierowana przeciwko kobietom. To nie jest tak, że islam jest gorszy od chrześcijaństwa, wszystkie religie są skierowane przeciwko kobietom, ale tak się składa, że większość chrześcijan żyje w cywilizowanych krajach na kontynencie europejskim czy w Ameryce, dlatego wydaje się, ze ta religia jest łagodna. Daję sobie obciąć głowę i wszystkie kończyny, że gdyby muzułmanie byli cywilizowani, a chrześcijanie zamieszkiwali daleki wschód, afrykę, itp to byłoby na odwrót. Chodzi o to, że u nas chłop nie może się znęcać nad kobietą, bo wisi nad nim prawo, co powstrzymuje spora część przed takimi praktykami. U nas kobieta jest wolna i nikt jej nie może rozkazywać, dlatego religia nie może zrobić nam krzywdy. Gdyby tak nie było, to byłybyśmy w takiej samej sytuacji jak muzułmanki. Każda religia jest stworzona przez facetów, dla facetów i przeciwko kobietom. A jak ktoś uważa inaczej, to polecam poczytać biblię. Taka sama jak koran - kobieta jest rzeczą, nie jest nic warta, itp.
A mnie się jednak wydaje, że to był Marsjanin z Jowisza. Katolicki oczywiście. Edit: http://media.wp.pl/kat,1022951,wid,15204315,wiadomosc.html Byłem blisko!
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2012 o 13:29
slonx, nie chrzań, religia zawsze była przeciwko kobietom, każda na równi. Wszystko zależy od stopnia cywilizacji danego obszaru. Nigdy nie uwierzę, że chrześcijanin mieszkający na jakimś zadupiu świata, którego nie spotka kara za przemoc domową nie będzie jej stosował. Komu chcesz to wmówić? Tombak, a czy ci muzułmanie, których znasz dbają o dom, gotują sprzątają, prasują, itp. na równi z kobietą? Bo jeśli nie, to może jeszcze raz się zastanów jak je traktują. Może one są tak zastraszone albo po prostu myślą, że ich rolą jest zapierdzielanie w domu, że oni już nie muszą stosować przemocy. A może żyją w cywilizowanym kraju i wiedzą, że na przemoc domową są paragrafy?
Ludzie trochę dystansu. Nie jestem ani katolikiem ani ateistą. Te wpisy nie są wulgarne i nikogo nie obrażają. To tylko przedstawienie religijnych postaci w krzywym zwierciadle.
Ej...przecież to jest naprawdę śmieszne :P Ponuracy, wszędzie ponuracy...
O ku-rwa co to kur-wa jest! Ja pier-dole!
Proszę wszystkich komentujących o zaprzestanie wojny bo się wszyscy utopimy w tym jadzie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2012 o 10:50
Bul bul bul...
o kurde nie wiem gdzie mam ten błąd, możesz mi napisać gdzie?
Chodziło o onomatopeję-wiesz, ryby i te sprawy.
Ale jezus nie miał naśladowców dopóki tam 30 lat nie skończył... Jeszcze się napracował przy montowaniu krzyży dla Rzymian :>
Wszystkim, którzy straszą islamem pragnę przypomnieć, że chrześcijaństwo (w tym katolicyzm) nie zawsze było takie cywilizowane i "tolerancyjne" jak obecnie. Jeszcze nie tak dawno (w historycznej skali czasu) w chrześcijańskiej Europie za apostazję również groziła kara śmierci. Za przykład może posłużyć tutaj Kazimierz Łyszczyński - polski filozof, torturowany i stracony w 1689. Za co? Za napisanie dzieła zawierającego ateistyczne treści... Kościół nie "zreformował" się z własnej woli, musiał (niechętnie) zaakceptować zmiany społeczno-polityczne, jakie przyniosło ze sobą Oświecenie i XIX wiek. Świat islamski po prostu nie doświadczył jeszcze tych przemian.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2012 o 11:47
Na stronie 668 Jezus umiera! >:D
Ups...zapomniałem napisać że SPOILER..
pewnie z kwejka, ale wyjątkowo mnie to roz*ebało :D
Facebook... Nie mam , nie wiem, nie rozumiem...
macie linki do takich rozmówek ? są genialne
rozwaliło mnie to :D