Z częścią rzeczy się z tym gościem zgadzam a z częścią nie. Ale i tak +. Nie zgadzam się z tym że świadomość wzrosła. To zależy od człowieka, zmiany trzeba zaprowadzić TERAZ niestety cały przemysł rozrywkowy (muzyczny itd.), media, rząd, organizacje religijne trzymają nas na sznurku, abyśmy żyli w amoku. Jezus z resztą powiedział "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz." Jezus wiedział że nie da się zaprowadzić pokoju ale można walczyć z tymi złymi, a żeby walczyć potrzeba broni. NWO musi zostać zatrzymane.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 grudnia 2012 o 21:22
„W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże”. (Efezjan 6:10-18) Tekst ten naucza nas kilku ważnych prawd: (1) Jedynie w Bożej mocy możemy być silni. (2) To Boża zbroja nas chroni. (3) Toczymy naszą walkę przeciwko siłom duchowym świata zła.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 grudnia 2012 o 21:43
Teoria NWO to niebezpieczna pólprawda która na dłuższa mete ma na celu oszukać ludzi.tzw NWO to sztuczny , kontrolowany wróg który ustanowiany jest aby antychryst - człowiek grzechu miał się na czym wykazać.Celowo tworzone sa rózne kłopoty , kryzysy i absurdy systemowe , celowo zaczyna byc uwydatniana niesprawiedliwosc , choroby systemu i pozorna bezradność lub przestepstwa np moznych. Kiedy antychryst nadejdzie i naprawi system i ekonomie ludzie beda widziec w nim geniusza , zbawiciela , boga.Wszystko to działa na prostej zasadzie manipulacji : ten sam który uciska ludzi , posyła nieświadomym ludziom zwodniczą pomoc i ulge przez którą zdobywa ich zaufanie i zwodzi ich do konca kierujac ich tam gdzie chce.
zadaniem teorii NWO jest właśnie takie pokierowanie ludzi na fałszywe sciezki ale tak aby masy myslały ze poznaja prawde i tajemnice systemu , ten który pokazuje im czesc chorób systemu przez teorie NWO zdobywa zaufanie mas i to zaufanie bedzie chciał wykorzystac w przyszłości na swoja korzysc aby badacze NWO byli wsród tych którzy beda wielbic i podziwiac antychrysta.
teoria NWO i ruchy pozornie walczące z NWO ukazują tylko te choroby systemu które w przyszłości zniesie antychryst - takie ruchy jak ZEITGEIST MOVEMENT, PROJEKT VENUS czy NESARA to typowe propagandowe i manipulacyjne ruchy których celem jest pokierowanie mas na fałszywe drogi - zeby zdobyc zaufanie ruchy te ukazuje sporo prawdy ale zawsze dodaja dużo kłamliwej trucizne szczegolnie w sprawach duchowych
PROBLEM - REAKCJA - ROZWIĄZANIE to cała prawda o manipulacyjnej teorii NWO :
1)PROBLEM - pewna grupa ludzi chce zawładnąć swiatem i zrobic ze wszystkich niewolników :-)
2)REAKCJA - posyła się pewne organizacje i ruchy jak ZEITGEIST czy ruchy new age który pozornie ukazuja prawde ale tak naprawde przygotowuja ludzi na ROZWIĄZANIE
3)ROZWIĄZANIE - do władzy nadchodzi antychryst który wprowadza w zycie wiele z nauk propagowanych np przez NESARA , projekt venus , czy ruch ZEITGEIST , czy ruchy new age POLECAM: http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?p=236137
NWO to prawda i to ona jest tym antychrystem, sworzyła rózne kłopoty , kryzysy i absurdy systemowe i tak jak powiedziałeś naprawi to. NWO będzie w oczach ludzi bogiem. Jesteś trochę niedoinformowany, ale poczytaj jeszcze trochę. I tak jesteś jednym z najbardziej świadomych ludzi z jakim można się tu spotkać (z niektórymi rzeczami bardziej spirytualnymi się z Tobą trochę nie zgadzam, ale to nic). Polecam film "Wezwanie do przebudzenia", mówi o kryzysie, "wyzwoleniu" seksualnym, grupie Bilderberg, NWO i tak dalej. PROBLEM-REAKCJA-ROZWIĄZANIE wydaje się dobre, ale w łapach iluminatów jest czymś złym. Polecam również kanał na youtube PRZEBUDZATOR528
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 grudnia 2012 o 23:05
Oglądalem już ten film 'Wezwanie do przebudzenia' oglądalem wiele filmów antyNWO. Ta cala wiedza o tym pokierowala mnie do Jezusa i do studiowania Biblii. Katolicyzm to falszywa religia wiesz o tym? Z tymi illuminatami,masonami, syjonistami wiąże się Watykan. Polecam ci film: 'IMPERIUM RZYMSKIE RZĄDZI DO DZIŚ' http://www.youtube.com/watch?v=p3sUmshmfGQ
Wiem że kościół to żydzi i masoni. Znakiem iluminatów jest wszechwidzące oko, znakiem kościoła również, dziwny zbieg okoliczności. NWO NIE JEST ORGANIZACJĄ tylko teorią spiskową (czy teorią? skoro dzieje się na naszych oczach) mówiącą o tym że pewna grupa tzw. iluminatów (czyli bankierów i innych z elity) chce utworzyć rząd światowy, i mieć pod kontrolą ludzi (co im się prawie udało spełnić). NWO jest kontrolowane po to aby zostało wprowadzone. ZEITGEIST, NEW AGE itd. są fałszywe masz rację, ale NWO a ZEITGEST to 2 różne rzeczy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 grudnia 2012 o 23:58
Co do samego NWO, uważam, że to jest możliwe, nawet bardzo, ale logicznie myśląc; Skoro istnieje grupa kilkunastu/kilkudziesięciu ludzi, która może postawić przeciw sobie dwie wielkie nacje, to czemu miałaby nie istnieć grupa, która mogłaby postawić całą teorię i zabarwić rzeczywistość na swoją korzyść? Zawsze zostawiam sobie świadomość, że mogę się mylić.
:Edit:
Co do wiary - nie kojarzcie Jezusa z KK. Jezus istniał, wygłaszał swoją ideologię, ale przez 2000 lat KK mógł zmienić całąhistorię o 180 stopni. Jedno jest pewne; był takim samym duchowym nauczycielem, co na przykład budda.
Co do świadomości ludzkiej - Na pewno jesteśmy na wyższym poziomie niż Europa średniowieczna, ale czy ja wiem, czy starożytna? Śmiem twierdzić, że intelektualnie rzymianie z czasów swojej świetności byli równie inteligentni, jak nie inteligentniejsi, o amerykanach przed XV w. nie będę nawet wspominał.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 grudnia 2012 o 1:03
@Anoren Mylisz się mówiąc, że Jezus był takim samym duchowym nauczycielem, co na przykład budda. Takie myślenie mają właśnie ludzie którzy mają wyprane mózgi filozofią New Age. Jest tam wiara w Boga z tymze jest on blizej nieokreslony, jest czyms co spaja i razem z nim stanowimy jednosc. Bog jest uniwersalna miloscia i wszystko co istnieje jest czescia Boga. Kazdy w sobie ma iskre bozą, a Jezus Budda, Osho czy cholera wie kto tam jeszcze po prostu sa nauczycielami, mistrzami którzy osiagneli, posiadaja juz znacznie wyzszy poziom duchowy od pozostalych i kazdy z nas moze taki osiagnac w okreslony sposob - mamy tu tez reinkarnacje. Wszystko po trochu w jednym worku zmieszane, gdyz wg wyznawcow new age byloby glupim ze strony Boga by tylko garstka osob mogla zostac zbawiona (bo dlaczego np dobry czlowiek mieszkajacy w Tybecie, prawy podobajacy sie Bogu nie moglby dostapic zbawienia? Tylko dlatego ze wyznaje swoja religie?). Bog z milosci do ludzi sprawil tak, ze kazdy moze zostac zbawiony czyli chyba osiagnac pełnie milosci i jednsci z Bogiem i nie wazne czy wierzy w Jezusa Budde czy Ohso wazne jest ze czyni dobrze, rozwija swoja swiadomosc, rozwija sie duchowo i dazy do jednosci z calym wszechwswiatem, z Bogiem. Podstawową myślą new age jest idea, że każdy z nas ma potencjał, który pozwala na osiągniecie świadomości chrystusowej. Bóg nie jest stwórcą, tylko bezosobową siłą, i każdy człowiek poprzez odpowiednie techniki, medytację, mantrowanie, OOBE, rozwijanie punktów energetycznych na ciele zwanych czakrami, może zmieniać rzeczywistość, czyli jest bogiem.
Modny ostatnio ale zdechł bo był kłamstwem jak wszystko w new age, był paradygmat roku 2012, czyli:
1. Stworzyli nas kosmici poprzez modyfikacje genetyczne naszego DNA.
2. W przeszłości było wielu rodzących się i umierających bogów, którzy odpowiadali swoimi cechami Jezusowi.
3. Rok 2012 miał być okresem zawieruchy i kwantowego skoku świadomości, dzięki któremu wejdziemy w nową erę ( new age), która ma być erą panowania ludzi bogów.
new age to worek ze wszystkim, można mantrować, palić świece voodoo, modlić się do katolickich świętych, medytować, uprawiać magię, czyli robić wszystko, hulaj dusza piekła nie ma, choć od razu widać, że są to tory, które wzajemnie się wykluczają. Taka jest właśnie zwodnicza religia, szatańska filozofia zwana NEW AGE! Pan z filmiku głosi właśnie tą religię.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 grudnia 2012 o 11:38
Patro widzę że jesteś inteligentnym człowiekiem i zgadzam się bardzo z twoimi poglądami. A twój obrazek mi mówi skąd posiadasz tą wiedzę, ale to dobrze. Sam podziwiam tego człowieka i miałem tak samo jak ty. Podążałem w stronę New Age ale teraz odkryłem że tylko Bóg jest miłością i może nam pomóc. Albowiem Wielki Babilon upadnie, upadnie. A my musimy wytrwać w cierpieniu.
patro17201 Ty powinieneś wstawić taki filmik, razem z adex26. I tak jak za czasów wojen ZABIJA SIĘ INTELIGENCJĘ, bo to ona jest najgroźniejsza dla nich, tak i teraz inteligentni ludzie szukają, dociekają, i pewnie wiedzą o tym całym systemie, manipulacji, i to ICH ma to na celu otłumanić. Serio no popatrzcie, sensowna zagrywka uderzyć w inteligencję. Wiecie co. Serio myślę, że przestudiowanie wojen światowych, ale ze strony takich prawdziwych źródeł, nie podręcznikowych, mogłoby pokazać bardzo wiele, przecież taka władza czy to kiedyś, czy dziś w pewnym sensie opiera się na tym samym, czyż nie? To takie puzelki i wiesz, ja wiedziałam o tym NWO conieco, naprawdę ociupinkę, ale myslałam, ze to WSZYSTKO. A teraz mnie oświeciłeś, że to tylko druga część, że tak naprawdę, to NAJGORSZE to te NAPRAWY, to to, co będzie dalej. Sama bym na to nie wpadła. I faktycznie takie to zwodnicze. I w ogóle tekst z Biblii wstawiony tu bardzo pasuje i bardzo prawdziwy. Ale co do Biblii to ciekawe w jakim stopniu została ona zmodyfikowana, przecież nie wszystkie księgi zostały "uznane". A za mądrość panów brawoooooo :) [głupio wstawić uśmiechniętą minkę w rozmowie o tym co się dzieje na świecie]
Przerażają mnie ludzie mówiący w taki sposób. Łagodni, "oświeceni"... jak jakiś sekciarz. Krzyż przedstawia Boga który oddał się na straszne męczarnie i śmierć za nas. Moim zdaniem oddanie się na katorgę za życie ludzi którzy i tak plują nam w twarz, jest chyba jednym z największych aktów miłości jakie można dokonać. Ten osobnik strasznie płytko przyjmuje ideę chrześcijaństwa, zresztą jak reszta ludzi krytykujących religie. Tradycyjny newage-owski bełkot. Tylko czekać aż będzie gadać o uzyskaniu równowagi i zjednoczeniu się z kosmosem.
Zgadzam się. Filmik przestał mi się podobać już na początku, gdy padają słowa o ewolucji. W dodatku do jakich rozwiązań miałby dojść pięciolatek, któremu przez myśl przechodzą pierwsze wątpliwości dotyczące życia? Krzyż to symbol zwycięstwa. Bez niego nie byłoby zmartwychwstania i odkupienia naszych grzechów.
Mnie jako ateistę niewiele obchodzi jakiś krzyżyk z gościem przybitym, ale dobrze że przynajmniej ktoś kto uważa że go to dotyczy, podjął temat, na walkę z molochem. Przegra w obliczu ogółu, ale może odnieść zwycięstwo jeśli ktoś go posłucha.
Ja też docenić mogę sam fakt, że ktoś podejmuje dyskusję w sposób kulturalny, ale serio, czego mądrego Ty w jego słowach się doszukałeś? To, że chrześcijaństwo przeciwstawia innej sekcie spod znaku scjentologii? Bo tak mi to zapachniało z jego słów. Albo to, że religię utożsamia głównie ze smutkiem? Choć nie dostrzega, że to kwestia kultury, bo samo chrześcijaństwo to religia szczęścia, co widać po chrześcijanach żyjących na Jamajce, w Afryce, czy w Ameryce, gdzie w kościołach kwitnie muzyka gospel, która pokazuje jak z radosną melodią na ustach można czcić Boga? A może mądrym jest to, jak pod koniec koleś myli astrologię z astronomią? Qrvishon, powiedz mi jaką intelektualną wartość wyniosłeś z tych dwunastu minut, a która warto by się podzielić z resztą? Bo ja myślę, że ludzie z automatu jako inteligentne określają wszystko, co wypłynie z obozu przeciwnego do tego chrześcijańskiego. Nieważna faktyczna treść merytoryczna, ważne, że bełkot wymierzony jest w stronę religii.
Dobrze, że nie jest to żaden z palikociarni. Jednak według mnie jest to przedstawiciel "New Age", taki bunt do istniejącego świata i doszukiwanie się wszędzie spisków. Widać, że pozytywny chłopak, jednak trochę daleko w swojej filozofii zajechał. W wielu krajach śmierć Jezusa jest czymś wielkim, czymś bardzo szczęśliwym, bo Jezus Nas wyzwolił z grzechu i pokazał jak żyć jako dobry człowiek, tylko w niektórych krajach w tym w Polsce śmierć Jezusa to coś smutnego i ponurego, ale cóż poradzić, Polacy już są takim narodem takim szarym i smutnym. Popatrzcie na Meksykanów, jak ktoś umiera to robi się fiestę, bo ktoś poszedł już do Pana i żyje w Raju, a w Polsce stypa i smutek. W Meksyku na Boże Narodzenie robi się gigantyczną fiestę, ludzie się cieszą i bawią, Polacy śpiewają kolędy jakby ktoś umarł i byli w żałobie. No na to nic nie poradzimy. A co do tej ciemnoty średniowiecza, że niby ludzie nie dociekali "dlaczego tu jesteśmy", dociekali, tylko w średniowieczu nie było internetu, łączności nawet druki nauka nie była tak rozwinięta jak dzisiaj, po prostu to fizycznie nie było możliwe. Dopiero po wynalezieniu druku nauka ruszyła, bo przedtem kupno książki to był taki nakład pieniężny, że można by kupić za to całą wieś więc kupowali je tylko arystokraci którzy niekoniecznie byli uzdolnieni, dopiero jak książki stały się czymś powszechnym wybuchła nauka i rozwój, bo ludzie uzdolnieni nie koniecznie bogaci mogli sobie pozwolić na naukę tego, do czego zostali stworzeni i tak zaczął się rozwijać świat od rewolucji przemysłowej do dzisiaj. Dzisiaj już nauka wiele Nam mówi, jeśli Bóg nie istnieje, a teoria ewolucji Darwina była faktem, szanse na powstanie DNA (podstawy życia) wynosi 10[do potęgi ponad 60], czyli 10 i 60 zer. Co to więc Nam mówi? Że życie może powstać tylko na jednej planecie pośród kilkudziesięciu tysięcy galaktyk. Do tego trzeba doliczyć potrzebne do życia warunki, a przynajmniej do powstania budulców DNA. Poza tym nauka również wykazała pewną nieprawidłowość w teorii ewolucji, człowiek ma zbyt różniące się DNA w stosunku do małpy, aby ta mogła wyewoluować w ciągu kilkuset tysięcy lat do poziomu człowieka. Niby procentowo Nasze DNA są podobne i tym bronią się ewolucjoniści, ale spójrzmy na to inaczej, chmura, człowiek i arbuz mają takie same proporcje wody, czy są w jakiś sposób do siebie podobne? Według coraz większej ilości naukowców człowiek nie powstał od małpy, jednak nie ma dowodów naukowych pozwalających uznać Boga za istniejącego, tak jak wielki wybuch.
Moja opinia? Nie zgadzam się z tym. Koleś zaczął dobrze, ale potem już coraz bardziej bolało. Ten "absurd" przetrwał 2000 lat i uwierzcie mi, będzie trwać.
Nie możemy kochać, jeżeli nie zauważamy swoich błędów. Bez dostrzegania ich, nie możemy ich naprawiać.
Dalej, jeśli chodzi o krzyż, to nie wszystkim kojarzy się z bólem. Sądzę, że nie tym, którzy wiedzą, o co tak naprawdę chodziło. Mnie na przykład nie - krzyż to zwycięstwo. Uwierzcie mi, ma grunt pod sobą i nigdy nie runie.
Idąc dalej, co ma ewolucja do religii? Naprawdę sądzicie, że ludzie 2000 czy ileś lat temu byli głupsi? Mieli "większe głowy" od nas w pewnych aspektach. Niektórzy znali cały Stary Testament na pamięć. (masakra :P) Dzisiaj po prostu niektórzy sprzeciwiają się normom i tradycjom i sądzą, że jest to nowość, oświecenie i większa świadomość.
To tylko tyle, dalej już nie miałam siły słuchać. Pozdrowionka, mam nadzieję że nikogo nie wkurzyłam (w przeciwieństwie do faceta na filmiku). ;)
Vincenty, na przyszłość, po co aż 12 minut ??? ten film był za długi i robił się nudny.. jak chcesz dotrzeć do ludzi to musisz się streszczać i wyrażać zwięźle... mógłbyś ten film zmieścić w 3 minutach i wtedy więcej osób bo go obejrzało w całości. Musisz też przemyśleć wcześniej co chcesz powiedzieć a nie improwizować, było tam kilka urwanych i niedokończonych myśli...
Pozdro.
Ten film jest TAK PŁYTKI, że serio, mnie to nie poruszyło, nie obudziło we mnie wątpliwości, woli buntu. Każe wam ten pan MIEĆ WŁASNE ZDANIE, A NARZUCA WAM WŁASNE. Mówi, że bunt=inteligencja, że nie ważne, w jak poprawne rzeczy wierzysz, jak to odrzucisz to będziesz mądry. Nie. Nie bez powodu najciekawszy moment tego filmu to dla mnie ten, w którym pies przebiegł sobie z tyłu. Czy ten pan tobi coś dobrego? Pracuje? Udziela się w wolontariacie często i sumiennie? Może zacząłby coś robić zgodnie ze swoją ideologią miłości, a nie tylko oniej głosić. Cała 12 minutowa wypowiedź opiwra się na mowie na temat symbol miłośći=ckierpienie, DLACZEGOO? A no dlatego, proszę pana, ze sam pan sobie przeczy, mówiąc, że Jesus używał METAFOR, przenośnie, czytanie nie śłów będącymi słowami, ale Biblia SAMA KAŻE NAM DOCIEKAĆ. Biclia tobie nie podaje gotowego myślenia na tacy! Każdy ksiądz ci to powie, Biblii się nei czyta dosłownie! A ty mówisz mi, wmawiasz mi, że Biblia narzuca ludziom myślenie?? Bzdura! Dlaczego krzyrz, no teraz ci powiem. Rozłożpone ręce. Jezus obejmuje cały świat. Cierpienie-czyli oddanie. Ale.. zaraz.. czy tylko cierpienie? Przecież krzyż był dla Jezysa drogą do nieba, do wecznego szczęścia. Więc nie jest to symbol tylko tego twojego zmasakrowanego ciała. Mówi się, że lepiej dać człowiekowi wędkę, zamiast rybę. Przez wędkę sam nauczy się łowić, będzie miał ryby zawsze. Dasz rybę, a się naje, ale nei złowi sam. KRZYŻ POKAZUJE DROGĘ! Nie cel. Symbol szczęścia to symbol trudu, dlatego, że pokazuje JAK DOJŚĆ, a nie jak wygląda to, kiedy to już zdobędziesz! Jakby symbolem miłości było coś superwesołego to superradowalibyśmy się tylko, i ok przecież religia Katolicka każe się cieszyć. Ale ten symbol pokazuje TRUD, to że musisz się postarać, by mieć szczęście. Krzyrz to POCIESZENIE. Jak jest ci siężko, bo walczysz o miłość, widzisz krzyż, i widzisz, każdy cierpi, by być szczęśliwym. To POCIESZENIE. Taki jesteś panie mądry i oświecony, a tak POWIERZCHOWNIE czytasz symbole? Co jest po krzyżu? Niebo i zbawienie. Odkupienie twoich win, przebaczenie. Bo każesz nie żyć w strachu, a nie będziesz, jak przebaczysz, SAM SOBIE. Bóg moze nie będzie nas skazywał. Może samym bedzie kazał pójść. Krzyż to nie ta ryba, ale to jest ta wędka. Krzyż to DROGOWSKAZ. Wolałbyś, by ktoś ci pokazał SKARB, czy MAPĘ? Ano mapę. Co z tego, że ci pokaże skarb? CO ci to da?? Ano KRZYŻ to MAPA. Pokazuje trud do szczęścia, ale WIESZ, wiesz na 100% masz świadomość, że to cierpienie ma sens. Że po nim jest już dobrze. Dlatego panie oświecony i chcący ruszyć tłumy krzyż, bo może woklałbyś, by zamiast krzyża była uśmiechnięta mordka? To miałoby dla ciebie znaczenie? A pozatym, jedź do stolicy tej wiary w Polsce, do Częstochowy. Ludzie na mszy tańczą, śpiewają, Bóg każ ci się cieszyć. Wybaczać. To, czego ty sam chcesz i do czego namawiasz. Ale krzyż nie jest dla tych co się cieszą ich obrazem. Jest CZYMŚ WAŻNIEJSZYM, bo pokazuje tym, którzy akurat się nie cieszą pocieszenie. Pokazuje, nie jesteś sam, ktoś robi coś dla ciebie. Mam jeszcze argumentować? Wysuniesz mi jeszcze jakąś wątpliwość? Proszę, zbiję ją być może.
Nie czuję strachu. Nie boję się śmierci i mam uczucie wewnętrznego spokoju właśnie dzięki Jezusowi ukrzyżowanemu gdyż to ON umarł za moje grzechy i mam szansę na odkupienie. Jezus ukrzyżowany nie jest symbolem cierpienia ale wielkiej miłości i oddania życia również za Ciebie człowieku bo Ty też możesz być zbawiony jeśli tylko zechcesz.
Na początku myślałem że on zacznie krytykować KRK i powie o prawdę o tym wszystkim, stojąc po stronie prawdziwego chrześcijaństwa. Ale pomyliłem się, on stoi po stronie New Age, czyli niebezpiecznej propagandy. Niestety ale dałem mocne za co przepraszam...
Pozatym, to ludzie kiedyś byli tępi, powiadasz? A skąd wynalazki i obliczenia matematyczne, wzory itd? Na architekturze starożytnych Greków i Rzymian do dziś się opierają budynki, ale przecież ludzie są mądrzy tylko od 2012. Puknij się w czoło. I weź od roboty, bo z nieróbstwa się w głowach przewraca, ludziom teraz serio brakuje zajęcia to plotą farmazony i brednie. Jak prawie każdy komentujący, po tym co przeczytałam inteligentnie zbił jego teorię. `Ciągle się powtarza. Główny przekaz idzie w jednym, dwóch zdaniach zamknąć.` `
Kolejny magisterek, który nie ma roboty i zajmuje się bzdurami.`.
Absurd. Wypowiedź człowieka, który totalnie nie ma pojęcia na temat religii do której próbuje się ustosunkować. Jezus oświeconym? Ciekawe. Dlaczego krzyż? Może dlatego, że bez śmierci nie ma zmartwychwstania? Albo dlatego, że jest to symbol poświecenia, doskonałej miłości, bo "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15,13-14).
I jeszcze ta wzmianka o 21.12... Faktycznie świadomość ludzi wzrosła.
Ja wierzę i nie zgadzam się z tym gościem ... Mam wierzyć w to ,że kiedyś zniknę ? nic ze mnie nie pozostanie ? ..wolę wierzyć "w ten absurd" niż nie wierzyć w nic... Wystarczy wgłębić się w wiarę i można zauważyć ,że nie daje ona strachu i cierpienia .. wręcz przeciwnie radość i szczęście.. ale to trzeba odkryć samemu a nie wypowiadać się choć nie posiada się odpowiedniej wiedzy..
Oglądając tego typu filmiki zauważyłem ciekawą zależność, z której wynika, że ludzie, którzy ostro krytykują religię, mają bardzo ograniczoną wiedzę na ten temat. Nie mówię, że wszyscy, ale duża większość, tacy pseudo-ateiści. Wszystko można w religii racjonalnie wytłumaczyć, poprostu niektórzy mają zbyt zamknięty umysł.
Według mnie marna prowokacja, ten człowiek wie tyle co nic o religii chrześcijańskiej a próbuje bawić się w filozofa. Jeszcze musisz się sporo nauczyć, kolego.
Mimo, że sama jestem niewierząca, to zastanawiam się co on (za przeproszeniem) pieprzy... Tak trochę bez ładu i składu to wszystko. Lekko irracjonalne są Twoje poglądy. Spodziewałam się czegoś głębszego po wstępie.
Nie wiem czy to w temacie...choć jestem katolikiem to jestem nim tylko dlatego że Kościół tak nakazał....i nie mówię czy to żle czy dobrze...ja sam już dawno straciłem wiarę w Kościół...nie w Boga...w Koścół jako instytucję która w zamierzchłych czasach z tymże Krzyżem krzewiła religię za pomocą miecza....w ten Kościól który zajmuję się polityką od bardzo dawna.....który narzuca nam drogę,wyznacza standardy....a Biblia uczy....>Koścół jest tam gdzie ja Jestem,w każdym obłoku,w każdym żyjącym stworzeniu,w kamieniu, w powietrzu dzięki któremu żyjesz
Po pierwsze: to zmasakrowane ciało jest symbolem że ktoś kocha cię do tego stopnia że umarł za ciebie.
Po drugie: w jednej chwili mówisz o oderwaniu od jakiejkolwiek duchowości a po chwili mówisz o "mechanika ducha" (5 minuta 10 sekunda) jak to rozumieć? jak zamierzasz odnosić się do spraw związanych z wiarą w oderwaniu od duchowości to jak mówić o fizyce używając pojęć związanych z muzyką:)
Po trzecie fragment tzw. wyznania wiary "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina " (cytowany pod koniec 5 minuty nagrania) jest tylko przypomnieniem o grzesznej naturze człowieka,
Po czwarte: wierzymy że to zmasakrowane ciało zmartwychwstało i żyje wiecznie jak i inni jego wyznawcy po śmierci. Tak więc śmierć to tylko pewien etap przejścia z życia do życia a nie coś co kończy życie na zawsze.
Jeśli coś w komentarzu ci się nie podoba to na pisz o tym w prywatnej wiadomości chętnie po pisze....
Witam wszystkich :)
Autor tego filmu ma tylko malutką rację. Każdy człowiek ma wpajane od urodzenia jeden fakt : "Bóg jest całym moim życiem, muszę mu być oddanym". Owszem. Lecz każdy myśli w jeden, jedyny możliwy sposób - to nie jest moje życie, ponieważ to jest TYLKO i wyłącznie czyjeś myślenie i sposób bycia. Dobrze, lecz zatrzymajmy się w jednym punkcie. Tym najważniejszym. I teraz zadajmy tylko jedno malutkie pytanie : "Czy Bóg musi to dla nas wszystko robić, czy ma w tym cel?". Znając ludzi by pomyśleli : "Zapewne nie ma i nie musi tego robić". Błąd bardzo wielki. Otóż Bóg nie robi tego po to, by zbierać dla siebie laury. Robi to dla nas :) Abyśmy to my mieli dogodne życie. A propos właśnie tego pytania, które zadał Autor tego filmu : "Dlaczego krzyż jest symbolem miłości?". Ponieważ Jezus oddał swoje życie za nas, abyśmy to MY mogli się dostać do Nieba po śmierci. Niebo na Ziemi idzie całkiem inną drogą, ponieważ generalnie to my władamy swoim życiem a Bóg nam pomaga go przeżyć. Jeżeli ktoś wątpi w słowa polecam przeczytać Nowy Testament, przynajmniej kilka fragmentów. Dlaczego? Bo macie wszystko wypisane, wyjaśnione. Panie Autorze :) Nie wiem, czy Pan teraz czyta to, co piszę. Chcę Panu zadać jedno pytanie. Pytanie roku - Kim Pan jest, że pomimo tego, co jest w Piśmie Świętym, nie zrozumieniu jej, zadał Pan innym ludziom to pytanie? Wymaga Pan od innych myślenia, lecz Pan nie stosuje jej :) Nie wiem, może i Pan zrozumiał w inny sposób, jest Pan nie wierzący, lub z innej wiary. Lecz trzeba i samemu się nad tym zastanowić :)
Człowiek dąży do tego, aby być kimś większym niż sam Bóg. Nie można być takim. Dlatego za każde winy, które popełniamy mówimy słowa : "Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina". Gdyby nikt nie odpowiadał za swój własny grzech człowiek by upadł maksymalnie :)
Pozdrawiam. I posłuchajcie mnie ludzie. Tak, miłość jest w każdym :) Tylko, że to my jej nie pozwalamy z nas wyjść tracąc głowę na strach. Dobranoc :)
Krzyż to symbol miłości,zwycięstwa i poświęcenia a nie strachu.Chrystus dał się do niego przybić aby odkupić nas,maluczkich.I właśnie dlatego to pozytywny symbol.Ciekawe czy któryś guru New Age' owskich sekt byłby w stanie coś takiego zrobić?
Do autora filmiku: Człowieku!!!! Mówisz tyle o tym że 2000 lat po Chrystusie ludzie są już dużo bardziej wyedukowani i świadomi a swoją wiedzą o chrześcijaństwie reprezentujesz poziom przedszkolaka (chciałem napisać I komunii, ale tam już więcej rozumieją).
Zadajesz pytania, na które teologowie kościoła już dawno odpowiedzieli na tyle przekonująco, że wierni z innych religii po poznaniu katolickiej teologii uznają ją za najbardziej głęboką ze wszystkich innych.
Polecam dokształcić się trochę - rozumiem, że masz człowieku wolę poznania - bo inaczej byś tych pytań nie zadawał. Problemem naszej cywilizacji jest właśnie niechęć do rozwoju duchowego, wszystkim się wydaje że mogą i potrafią sami odpowiedzieć na wszystkie pytania: i w efekcie popełniają grzech pychy. Skorzystaj z wiedzy innych: udaj się do najbliższej księgarni lub biblioteki katolickiej i poczytaj trochę. Szczególnie polecam pozycje prof Anny Świderkówny. Jest to osoba wierząca ale pisząca jako obiektywny naukowiec i badacz biblii. Dowiesz się, że ludzie dwa tysiące lat temu byli bardziej wyedukowani w sprawach filozofii i religii (szczególnie wierzący żydzi) niż statystyczny chrześcijanin dzisiaj. Znajdziesz też odpowiedzi na swoje pytania.
Jak poczytasz, to zrozumiesz, że twój tok myślenia był od podstaw błędny.
Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń
adam
Trochę mi szkoda tego chłopaka i podkreślam, że nie mówię tego ze złości czy dlatego, że się z nim nie zgadzam. Widać gość nie jest z natury zły, wręcz przeciwnie, dobry chłopak, który pewnie jak wielu mu podobnych chciałby zmieniać świat na lepsze, ale ma wyprany mózg przez pierdoły typu 'new age'. Każda sekta zna takie triki i sztuczki psychologiczne, które powoli mogą wpłynąć na nawet mózg doktora czy inny nawet 'tęższy' umysł. Nie winię go za to co mówi, ktoś może się z nim zgadzać, proszę bardzo, ale jak ktoś wcześniej słusznie zauważył, ten filmik to nic innego jak tylko bełkot oparty na jakiejś bardzo powierzchownej wiedzy na temat chrześcijaństwa. Wystarczy zagłębić się troszeczkę w religię lub posiadać wiedzę trochę większą od minimalnej na temat chrześcijaństwa, żeby widzieć, że to co mówi w tym filmie to kompletne bzdury nie mające zupełnie pokrycia z rzeczywistością. Ja jestem chrześijaninem i nieraz też miałem wątpliwości co do tej wiary, ale od czego jest internet? Można szybko znaleźć odpowiedzi na nurtujące Cie pytania na portalach chrześcijańskich, można zapytać księdza czy zakonnika. Wiadomo, że księża są różni, ale z zakonnikiem można śmiało pogadać, osobiście podziwiam zakonników, oddają życie Bogu i modlitwie, w innych wiarach jest tak samo, np. zakonnicy Shaolin też poświęcają swoje życie modlitwie (kontenplacji) i jednocześnie doskonaleniu ciała i umysłu. Mógłbym jeszcze rozpisać się tu na 100 linijek, ale chyba na tym zakończę. Życzę wszystkim, którzy zgadzają się z tym panem, aby poszukali najpierw odpowiedzi na swoje wątpliwości. Chrześcijaństwo to wspaniała religia i należy pamiętać, że to nie to samo co opaśli biskupi i mohery ;)
Cóż za bzdury! Jeśli chcesz zdjąć Jezusa z krzyża to przestań grzeszyć i bluźnić. Mówisz jak jego oprawcy. "Jeśli jesteś Synem Bożym zejdź z krzyża"...
idiota. i tyle. to o czym mówi to jego opinia, jego zdanie. niech nie wypowiada się w imieniu milionów! patrzy tylko na siebie i sobie podobnych. a nie widzi już milionów wierzących. jedź do watykanu, idź na pielgrzymkę, zobaczysz osoby, których nie chcesz widzieć na codzień.
byćmoże jemu wiara nie jest potrzebna, ale jest na tym świecie mnóstwo ludzi, którym wiara w Boga jest niezbędna do życia, którzy bez Boga nie wyobrażają sobie np. sensu swojego istnienia. i NIKT!!! nie może powiedzieć, że ten ma racje, a tamten nie ma.
każdy żyje po swojemu! ciekawe jest tylko zjawisko, że żaden chrześcijanin, żadna osoba wierząca nie obraża ateistów, a często ateiści obrażają wierzących, próbując przekonać ich że Bóg nie istnieje. ale po co przekonujecie? nie chcesz-nie wierz. twój wybór.
trochę przypomina to paradę gejów i lesbijek. widział ktoś paradę osób heteroseksualnych? nie! bo i po co? jak coś jest normalne to się z tym nie paraduje, bo nikt nie czuje takiej potrzeby...
Jestem ateistą. Zgadzam się z Tobą że ludzie stają się inteligentniejsi(widać to nawet po otworowych rozmowach moich przed-komentujących). Symbol człowieka umierającego na krzyżu jest pięknym symbolem, ponieważ przedstawia poświecenie się wobec innych płacąc jak to nazwałeś, swoją największą posiadaną wartością przed utratą której czuje największy strach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 grudnia 2012 o 11:56
+
Z częścią rzeczy się z tym gościem zgadzam a z częścią nie. Ale i tak +. Nie zgadzam się z tym że świadomość wzrosła. To zależy od człowieka, zmiany trzeba zaprowadzić TERAZ niestety cały przemysł rozrywkowy (muzyczny itd.), media, rząd, organizacje religijne trzymają nas na sznurku, abyśmy żyli w amoku. Jezus z resztą powiedział "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz." Jezus wiedział że nie da się zaprowadzić pokoju ale można walczyć z tymi złymi, a żeby walczyć potrzeba broni. NWO musi zostać zatrzymane.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2012 o 21:22
„W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże”. (Efezjan 6:10-18) Tekst ten naucza nas kilku ważnych prawd: (1) Jedynie w Bożej mocy możemy być silni. (2) To Boża zbroja nas chroni. (3) Toczymy naszą walkę przeciwko siłom duchowym świata zła.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2012 o 21:43
Teoria NWO to niebezpieczna pólprawda która na dłuższa mete ma na celu oszukać ludzi.tzw NWO to sztuczny , kontrolowany wróg który ustanowiany jest aby antychryst - człowiek grzechu miał się na czym wykazać.Celowo tworzone sa rózne kłopoty , kryzysy i absurdy systemowe , celowo zaczyna byc uwydatniana niesprawiedliwosc , choroby systemu i pozorna bezradność lub przestepstwa np moznych. Kiedy antychryst nadejdzie i naprawi system i ekonomie ludzie beda widziec w nim geniusza , zbawiciela , boga.Wszystko to działa na prostej zasadzie manipulacji : ten sam który uciska ludzi , posyła nieświadomym ludziom zwodniczą pomoc i ulge przez którą zdobywa ich zaufanie i zwodzi ich do konca kierujac ich tam gdzie chce.
zadaniem teorii NWO jest właśnie takie pokierowanie ludzi na fałszywe sciezki ale tak aby masy myslały ze poznaja prawde i tajemnice systemu , ten który pokazuje im czesc chorób systemu przez teorie NWO zdobywa zaufanie mas i to zaufanie bedzie chciał wykorzystac w przyszłości na swoja korzysc aby badacze NWO byli wsród tych którzy beda wielbic i podziwiac antychrysta.
teoria NWO i ruchy pozornie walczące z NWO ukazują tylko te choroby systemu które w przyszłości zniesie antychryst - takie ruchy jak ZEITGEIST MOVEMENT, PROJEKT VENUS czy NESARA to typowe propagandowe i manipulacyjne ruchy których celem jest pokierowanie mas na fałszywe drogi - zeby zdobyc zaufanie ruchy te ukazuje sporo prawdy ale zawsze dodaja dużo kłamliwej trucizne szczegolnie w sprawach duchowych
PROBLEM - REAKCJA - ROZWIĄZANIE to cała prawda o manipulacyjnej teorii NWO :
1)PROBLEM - pewna grupa ludzi chce zawładnąć swiatem i zrobic ze wszystkich niewolników :-)
2)REAKCJA - posyła się pewne organizacje i ruchy jak ZEITGEIST czy ruchy new age który pozornie ukazuja prawde ale tak naprawde przygotowuja ludzi na ROZWIĄZANIE
3)ROZWIĄZANIE - do władzy nadchodzi antychryst który wprowadza w zycie wiele z nauk propagowanych np przez NESARA , projekt venus , czy ruch ZEITGEIST , czy ruchy new age POLECAM: http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?p=236137
NWO to prawda i to ona jest tym antychrystem, sworzyła rózne kłopoty , kryzysy i absurdy systemowe i tak jak powiedziałeś naprawi to. NWO będzie w oczach ludzi bogiem. Jesteś trochę niedoinformowany, ale poczytaj jeszcze trochę. I tak jesteś jednym z najbardziej świadomych ludzi z jakim można się tu spotkać (z niektórymi rzeczami bardziej spirytualnymi się z Tobą trochę nie zgadzam, ale to nic). Polecam film "Wezwanie do przebudzenia", mówi o kryzysie, "wyzwoleniu" seksualnym, grupie Bilderberg, NWO i tak dalej. PROBLEM-REAKCJA-ROZWIĄZANIE wydaje się dobre, ale w łapach iluminatów jest czymś złym. Polecam również kanał na youtube PRZEBUDZATOR528
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2012 o 23:05
Oglądalem już ten film 'Wezwanie do przebudzenia' oglądalem wiele filmów antyNWO. Ta cala wiedza o tym pokierowala mnie do Jezusa i do studiowania Biblii. Katolicyzm to falszywa religia wiesz o tym? Z tymi illuminatami,masonami, syjonistami wiąże się Watykan. Polecam ci film: 'IMPERIUM RZYMSKIE RZĄDZI DO DZIŚ' http://www.youtube.com/watch?v=p3sUmshmfGQ
Wiem że kościół to żydzi i masoni. Znakiem iluminatów jest wszechwidzące oko, znakiem kościoła również, dziwny zbieg okoliczności. NWO NIE JEST ORGANIZACJĄ tylko teorią spiskową (czy teorią? skoro dzieje się na naszych oczach) mówiącą o tym że pewna grupa tzw. iluminatów (czyli bankierów i innych z elity) chce utworzyć rząd światowy, i mieć pod kontrolą ludzi (co im się prawie udało spełnić). NWO jest kontrolowane po to aby zostało wprowadzone. ZEITGEIST, NEW AGE itd. są fałszywe masz rację, ale NWO a ZEITGEST to 2 różne rzeczy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2012 o 23:58
Co do samego NWO, uważam, że to jest możliwe, nawet bardzo, ale logicznie myśląc; Skoro istnieje grupa kilkunastu/kilkudziesięciu ludzi, która może postawić przeciw sobie dwie wielkie nacje, to czemu miałaby nie istnieć grupa, która mogłaby postawić całą teorię i zabarwić rzeczywistość na swoją korzyść? Zawsze zostawiam sobie świadomość, że mogę się mylić.
:Edit:
Co do wiary - nie kojarzcie Jezusa z KK. Jezus istniał, wygłaszał swoją ideologię, ale przez 2000 lat KK mógł zmienić całąhistorię o 180 stopni. Jedno jest pewne; był takim samym duchowym nauczycielem, co na przykład budda.
Co do świadomości ludzkiej - Na pewno jesteśmy na wyższym poziomie niż Europa średniowieczna, ale czy ja wiem, czy starożytna? Śmiem twierdzić, że intelektualnie rzymianie z czasów swojej świetności byli równie inteligentni, jak nie inteligentniejsi, o amerykanach przed XV w. nie będę nawet wspominał.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2012 o 1:03
@Anoren Mylisz się mówiąc, że Jezus był takim samym duchowym nauczycielem, co na przykład budda. Takie myślenie mają właśnie ludzie którzy mają wyprane mózgi filozofią New Age. Jest tam wiara w Boga z tymze jest on blizej nieokreslony, jest czyms co spaja i razem z nim stanowimy jednosc. Bog jest uniwersalna miloscia i wszystko co istnieje jest czescia Boga. Kazdy w sobie ma iskre bozą, a Jezus Budda, Osho czy cholera wie kto tam jeszcze po prostu sa nauczycielami, mistrzami którzy osiagneli, posiadaja juz znacznie wyzszy poziom duchowy od pozostalych i kazdy z nas moze taki osiagnac w okreslony sposob - mamy tu tez reinkarnacje. Wszystko po trochu w jednym worku zmieszane, gdyz wg wyznawcow new age byloby glupim ze strony Boga by tylko garstka osob mogla zostac zbawiona (bo dlaczego np dobry czlowiek mieszkajacy w Tybecie, prawy podobajacy sie Bogu nie moglby dostapic zbawienia? Tylko dlatego ze wyznaje swoja religie?). Bog z milosci do ludzi sprawil tak, ze kazdy moze zostac zbawiony czyli chyba osiagnac pełnie milosci i jednsci z Bogiem i nie wazne czy wierzy w Jezusa Budde czy Ohso wazne jest ze czyni dobrze, rozwija swoja swiadomosc, rozwija sie duchowo i dazy do jednosci z calym wszechwswiatem, z Bogiem. Podstawową myślą new age jest idea, że każdy z nas ma potencjał, który pozwala na osiągniecie świadomości chrystusowej. Bóg nie jest stwórcą, tylko bezosobową siłą, i każdy człowiek poprzez odpowiednie techniki, medytację, mantrowanie, OOBE, rozwijanie punktów energetycznych na ciele zwanych czakrami, może zmieniać rzeczywistość, czyli jest bogiem.
Modny ostatnio ale zdechł bo był kłamstwem jak wszystko w new age, był paradygmat roku 2012, czyli:
1. Stworzyli nas kosmici poprzez modyfikacje genetyczne naszego DNA.
2. W przeszłości było wielu rodzących się i umierających bogów, którzy odpowiadali swoimi cechami Jezusowi.
3. Rok 2012 miał być okresem zawieruchy i kwantowego skoku świadomości, dzięki któremu wejdziemy w nową erę ( new age), która ma być erą panowania ludzi bogów.
new age to worek ze wszystkim, można mantrować, palić świece voodoo, modlić się do katolickich świętych, medytować, uprawiać magię, czyli robić wszystko, hulaj dusza piekła nie ma, choć od razu widać, że są to tory, które wzajemnie się wykluczają. Taka jest właśnie zwodnicza religia, szatańska filozofia zwana NEW AGE! Pan z filmiku głosi właśnie tą religię.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2012 o 11:38
Patro widzę że jesteś inteligentnym człowiekiem i zgadzam się bardzo z twoimi poglądami. A twój obrazek mi mówi skąd posiadasz tą wiedzę, ale to dobrze. Sam podziwiam tego człowieka i miałem tak samo jak ty. Podążałem w stronę New Age ale teraz odkryłem że tylko Bóg jest miłością i może nam pomóc. Albowiem Wielki Babilon upadnie, upadnie. A my musimy wytrwać w cierpieniu.
patro17201 Ty powinieneś wstawić taki filmik, razem z adex26. I tak jak za czasów wojen ZABIJA SIĘ INTELIGENCJĘ, bo to ona jest najgroźniejsza dla nich, tak i teraz inteligentni ludzie szukają, dociekają, i pewnie wiedzą o tym całym systemie, manipulacji, i to ICH ma to na celu otłumanić. Serio no popatrzcie, sensowna zagrywka uderzyć w inteligencję. Wiecie co. Serio myślę, że przestudiowanie wojen światowych, ale ze strony takich prawdziwych źródeł, nie podręcznikowych, mogłoby pokazać bardzo wiele, przecież taka władza czy to kiedyś, czy dziś w pewnym sensie opiera się na tym samym, czyż nie? To takie puzelki i wiesz, ja wiedziałam o tym NWO conieco, naprawdę ociupinkę, ale myslałam, ze to WSZYSTKO. A teraz mnie oświeciłeś, że to tylko druga część, że tak naprawdę, to NAJGORSZE to te NAPRAWY, to to, co będzie dalej. Sama bym na to nie wpadła. I faktycznie takie to zwodnicze. I w ogóle tekst z Biblii wstawiony tu bardzo pasuje i bardzo prawdziwy. Ale co do Biblii to ciekawe w jakim stopniu została ona zmodyfikowana, przecież nie wszystkie księgi zostały "uznane". A za mądrość panów brawoooooo :) [głupio wstawić uśmiechniętą minkę w rozmowie o tym co się dzieje na świecie]
Przerażają mnie ludzie mówiący w taki sposób. Łagodni, "oświeceni"... jak jakiś sekciarz. Krzyż przedstawia Boga który oddał się na straszne męczarnie i śmierć za nas. Moim zdaniem oddanie się na katorgę za życie ludzi którzy i tak plują nam w twarz, jest chyba jednym z największych aktów miłości jakie można dokonać. Ten osobnik strasznie płytko przyjmuje ideę chrześcijaństwa, zresztą jak reszta ludzi krytykujących religie. Tradycyjny newage-owski bełkot. Tylko czekać aż będzie gadać o uzyskaniu równowagi i zjednoczeniu się z kosmosem.
Zgadzam się. Filmik przestał mi się podobać już na początku, gdy padają słowa o ewolucji. W dodatku do jakich rozwiązań miałby dojść pięciolatek, któremu przez myśl przechodzą pierwsze wątpliwości dotyczące życia? Krzyż to symbol zwycięstwa. Bez niego nie byłoby zmartwychwstania i odkupienia naszych grzechów.
Mnie jako ateistę niewiele obchodzi jakiś krzyżyk z gościem przybitym, ale dobrze że przynajmniej ktoś kto uważa że go to dotyczy, podjął temat, na walkę z molochem. Przegra w obliczu ogółu, ale może odnieść zwycięstwo jeśli ktoś go posłucha.
Ja też docenić mogę sam fakt, że ktoś podejmuje dyskusję w sposób kulturalny, ale serio, czego mądrego Ty w jego słowach się doszukałeś? To, że chrześcijaństwo przeciwstawia innej sekcie spod znaku scjentologii? Bo tak mi to zapachniało z jego słów. Albo to, że religię utożsamia głównie ze smutkiem? Choć nie dostrzega, że to kwestia kultury, bo samo chrześcijaństwo to religia szczęścia, co widać po chrześcijanach żyjących na Jamajce, w Afryce, czy w Ameryce, gdzie w kościołach kwitnie muzyka gospel, która pokazuje jak z radosną melodią na ustach można czcić Boga? A może mądrym jest to, jak pod koniec koleś myli astrologię z astronomią? Qrvishon, powiedz mi jaką intelektualną wartość wyniosłeś z tych dwunastu minut, a która warto by się podzielić z resztą? Bo ja myślę, że ludzie z automatu jako inteligentne określają wszystko, co wypłynie z obozu przeciwnego do tego chrześcijańskiego. Nieważna faktyczna treść merytoryczna, ważne, że bełkot wymierzony jest w stronę religii.
Dobrze, że nie jest to żaden z palikociarni. Jednak według mnie jest to przedstawiciel "New Age", taki bunt do istniejącego świata i doszukiwanie się wszędzie spisków. Widać, że pozytywny chłopak, jednak trochę daleko w swojej filozofii zajechał. W wielu krajach śmierć Jezusa jest czymś wielkim, czymś bardzo szczęśliwym, bo Jezus Nas wyzwolił z grzechu i pokazał jak żyć jako dobry człowiek, tylko w niektórych krajach w tym w Polsce śmierć Jezusa to coś smutnego i ponurego, ale cóż poradzić, Polacy już są takim narodem takim szarym i smutnym. Popatrzcie na Meksykanów, jak ktoś umiera to robi się fiestę, bo ktoś poszedł już do Pana i żyje w Raju, a w Polsce stypa i smutek. W Meksyku na Boże Narodzenie robi się gigantyczną fiestę, ludzie się cieszą i bawią, Polacy śpiewają kolędy jakby ktoś umarł i byli w żałobie. No na to nic nie poradzimy. A co do tej ciemnoty średniowiecza, że niby ludzie nie dociekali "dlaczego tu jesteśmy", dociekali, tylko w średniowieczu nie było internetu, łączności nawet druki nauka nie była tak rozwinięta jak dzisiaj, po prostu to fizycznie nie było możliwe. Dopiero po wynalezieniu druku nauka ruszyła, bo przedtem kupno książki to był taki nakład pieniężny, że można by kupić za to całą wieś więc kupowali je tylko arystokraci którzy niekoniecznie byli uzdolnieni, dopiero jak książki stały się czymś powszechnym wybuchła nauka i rozwój, bo ludzie uzdolnieni nie koniecznie bogaci mogli sobie pozwolić na naukę tego, do czego zostali stworzeni i tak zaczął się rozwijać świat od rewolucji przemysłowej do dzisiaj. Dzisiaj już nauka wiele Nam mówi, jeśli Bóg nie istnieje, a teoria ewolucji Darwina była faktem, szanse na powstanie DNA (podstawy życia) wynosi 10[do potęgi ponad 60], czyli 10 i 60 zer. Co to więc Nam mówi? Że życie może powstać tylko na jednej planecie pośród kilkudziesięciu tysięcy galaktyk. Do tego trzeba doliczyć potrzebne do życia warunki, a przynajmniej do powstania budulców DNA. Poza tym nauka również wykazała pewną nieprawidłowość w teorii ewolucji, człowiek ma zbyt różniące się DNA w stosunku do małpy, aby ta mogła wyewoluować w ciągu kilkuset tysięcy lat do poziomu człowieka. Niby procentowo Nasze DNA są podobne i tym bronią się ewolucjoniści, ale spójrzmy na to inaczej, chmura, człowiek i arbuz mają takie same proporcje wody, czy są w jakiś sposób do siebie podobne? Według coraz większej ilości naukowców człowiek nie powstał od małpy, jednak nie ma dowodów naukowych pozwalających uznać Boga za istniejącego, tak jak wielki wybuch.
Moja opinia? Nie zgadzam się z tym. Koleś zaczął dobrze, ale potem już coraz bardziej bolało. Ten "absurd" przetrwał 2000 lat i uwierzcie mi, będzie trwać.
Nie możemy kochać, jeżeli nie zauważamy swoich błędów. Bez dostrzegania ich, nie możemy ich naprawiać.
Dalej, jeśli chodzi o krzyż, to nie wszystkim kojarzy się z bólem. Sądzę, że nie tym, którzy wiedzą, o co tak naprawdę chodziło. Mnie na przykład nie - krzyż to zwycięstwo. Uwierzcie mi, ma grunt pod sobą i nigdy nie runie.
Idąc dalej, co ma ewolucja do religii? Naprawdę sądzicie, że ludzie 2000 czy ileś lat temu byli głupsi? Mieli "większe głowy" od nas w pewnych aspektach. Niektórzy znali cały Stary Testament na pamięć. (masakra :P) Dzisiaj po prostu niektórzy sprzeciwiają się normom i tradycjom i sądzą, że jest to nowość, oświecenie i większa świadomość.
To tylko tyle, dalej już nie miałam siły słuchać. Pozdrowionka, mam nadzieję że nikogo nie wkurzyłam (w przeciwieństwie do faceta na filmiku). ;)
Z hejtujcie mnie jak chcecie ale jestem zbyt leniwy by to obejrzeć ;_;
eeee spodziewałem się czegoś dobrego a tu jehowi i ich ideologia;/ wszystko to co mówił było chyba skierowane do gimbusów.
Vincenty, na przyszłość, po co aż 12 minut ??? ten film był za długi i robił się nudny.. jak chcesz dotrzeć do ludzi to musisz się streszczać i wyrażać zwięźle... mógłbyś ten film zmieścić w 3 minutach i wtedy więcej osób bo go obejrzało w całości. Musisz też przemyśleć wcześniej co chcesz powiedzieć a nie improwizować, było tam kilka urwanych i niedokończonych myśli...
Pozdro.
Krzyż jest symbolem największej miłości ponieważ nie ma większej miłości niż gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich...
Każdy sekciarz tak gada
Kolejny magisterek, który nie ma roboty i zajmuje się bzdurami. Wytrzymałem tylko 5 minut. Nie jestem hiperkatolem.
Ten film jest TAK PŁYTKI, że serio, mnie to nie poruszyło, nie obudziło we mnie wątpliwości, woli buntu. Każe wam ten pan MIEĆ WŁASNE ZDANIE, A NARZUCA WAM WŁASNE. Mówi, że bunt=inteligencja, że nie ważne, w jak poprawne rzeczy wierzysz, jak to odrzucisz to będziesz mądry. Nie. Nie bez powodu najciekawszy moment tego filmu to dla mnie ten, w którym pies przebiegł sobie z tyłu. Czy ten pan tobi coś dobrego? Pracuje? Udziela się w wolontariacie często i sumiennie? Może zacząłby coś robić zgodnie ze swoją ideologią miłości, a nie tylko oniej głosić. Cała 12 minutowa wypowiedź opiwra się na mowie na temat symbol miłośći=ckierpienie, DLACZEGOO? A no dlatego, proszę pana, ze sam pan sobie przeczy, mówiąc, że Jesus używał METAFOR, przenośnie, czytanie nie śłów będącymi słowami, ale Biblia SAMA KAŻE NAM DOCIEKAĆ. Biclia tobie nie podaje gotowego myślenia na tacy! Każdy ksiądz ci to powie, Biblii się nei czyta dosłownie! A ty mówisz mi, wmawiasz mi, że Biblia narzuca ludziom myślenie?? Bzdura! Dlaczego krzyrz, no teraz ci powiem. Rozłożpone ręce. Jezus obejmuje cały świat. Cierpienie-czyli oddanie. Ale.. zaraz.. czy tylko cierpienie? Przecież krzyż był dla Jezysa drogą do nieba, do wecznego szczęścia. Więc nie jest to symbol tylko tego twojego zmasakrowanego ciała. Mówi się, że lepiej dać człowiekowi wędkę, zamiast rybę. Przez wędkę sam nauczy się łowić, będzie miał ryby zawsze. Dasz rybę, a się naje, ale nei złowi sam. KRZYŻ POKAZUJE DROGĘ! Nie cel. Symbol szczęścia to symbol trudu, dlatego, że pokazuje JAK DOJŚĆ, a nie jak wygląda to, kiedy to już zdobędziesz! Jakby symbolem miłości było coś superwesołego to superradowalibyśmy się tylko, i ok przecież religia Katolicka każe się cieszyć. Ale ten symbol pokazuje TRUD, to że musisz się postarać, by mieć szczęście. Krzyrz to POCIESZENIE. Jak jest ci siężko, bo walczysz o miłość, widzisz krzyż, i widzisz, każdy cierpi, by być szczęśliwym. To POCIESZENIE. Taki jesteś panie mądry i oświecony, a tak POWIERZCHOWNIE czytasz symbole? Co jest po krzyżu? Niebo i zbawienie. Odkupienie twoich win, przebaczenie. Bo każesz nie żyć w strachu, a nie będziesz, jak przebaczysz, SAM SOBIE. Bóg moze nie będzie nas skazywał. Może samym bedzie kazał pójść. Krzyż to nie ta ryba, ale to jest ta wędka. Krzyż to DROGOWSKAZ. Wolałbyś, by ktoś ci pokazał SKARB, czy MAPĘ? Ano mapę. Co z tego, że ci pokaże skarb? CO ci to da?? Ano KRZYŻ to MAPA. Pokazuje trud do szczęścia, ale WIESZ, wiesz na 100% masz świadomość, że to cierpienie ma sens. Że po nim jest już dobrze. Dlatego panie oświecony i chcący ruszyć tłumy krzyż, bo może woklałbyś, by zamiast krzyża była uśmiechnięta mordka? To miałoby dla ciebie znaczenie? A pozatym, jedź do stolicy tej wiary w Polsce, do Częstochowy. Ludzie na mszy tańczą, śpiewają, Bóg każ ci się cieszyć. Wybaczać. To, czego ty sam chcesz i do czego namawiasz. Ale krzyż nie jest dla tych co się cieszą ich obrazem. Jest CZYMŚ WAŻNIEJSZYM, bo pokazuje tym, którzy akurat się nie cieszą pocieszenie. Pokazuje, nie jesteś sam, ktoś robi coś dla ciebie. Mam jeszcze argumentować? Wysuniesz mi jeszcze jakąś wątpliwość? Proszę, zbiję ją być może.
Nie czuję strachu. Nie boję się śmierci i mam uczucie wewnętrznego spokoju właśnie dzięki Jezusowi ukrzyżowanemu gdyż to ON umarł za moje grzechy i mam szansę na odkupienie. Jezus ukrzyżowany nie jest symbolem cierpienia ale wielkiej miłości i oddania życia również za Ciebie człowieku bo Ty też możesz być zbawiony jeśli tylko zechcesz.
Na początku myślałem że on zacznie krytykować KRK i powie o prawdę o tym wszystkim, stojąc po stronie prawdziwego chrześcijaństwa. Ale pomyliłem się, on stoi po stronie New Age, czyli niebezpiecznej propagandy. Niestety ale dałem mocne za co przepraszam...
Pozatym, to ludzie kiedyś byli tępi, powiadasz? A skąd wynalazki i obliczenia matematyczne, wzory itd? Na architekturze starożytnych Greków i Rzymian do dziś się opierają budynki, ale przecież ludzie są mądrzy tylko od 2012. Puknij się w czoło. I weź od roboty, bo z nieróbstwa się w głowach przewraca, ludziom teraz serio brakuje zajęcia to plotą farmazony i brednie. Jak prawie każdy komentujący, po tym co przeczytałam inteligentnie zbił jego teorię. `Ciągle się powtarza. Główny przekaz idzie w jednym, dwóch zdaniach zamknąć.` `
Kolejny magisterek, który nie ma roboty i zajmuje się bzdurami.`.
Absurd. Wypowiedź człowieka, który totalnie nie ma pojęcia na temat religii do której próbuje się ustosunkować. Jezus oświeconym? Ciekawe. Dlaczego krzyż? Może dlatego, że bez śmierci nie ma zmartwychwstania? Albo dlatego, że jest to symbol poświecenia, doskonałej miłości, bo "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15,13-14).
I jeszcze ta wzmianka o 21.12... Faktycznie świadomość ludzi wzrosła.
Ja wierzę i nie zgadzam się z tym gościem ... Mam wierzyć w to ,że kiedyś zniknę ? nic ze mnie nie pozostanie ? ..wolę wierzyć "w ten absurd" niż nie wierzyć w nic... Wystarczy wgłębić się w wiarę i można zauważyć ,że nie daje ona strachu i cierpienia .. wręcz przeciwnie radość i szczęście.. ale to trzeba odkryć samemu a nie wypowiadać się choć nie posiada się odpowiedniej wiedzy..
Oglądając tego typu filmiki zauważyłem ciekawą zależność, z której wynika, że ludzie, którzy ostro krytykują religię, mają bardzo ograniczoną wiedzę na ten temat. Nie mówię, że wszyscy, ale duża większość, tacy pseudo-ateiści. Wszystko można w religii racjonalnie wytłumaczyć, poprostu niektórzy mają zbyt zamknięty umysł.
Dokładnie.. nie wgłębiają się tylko ulegają powszechnemu złudzeniu ... nie moga odkryć jakie wartości skrywa wiara w Boga..
Nie ma Miłości bez poświęcenia. Krzyż jest symbolem poświęcenia, a przez to i symbolem Miłości.
Według mnie marna prowokacja, ten człowiek wie tyle co nic o religii chrześcijańskiej a próbuje bawić się w filozofa. Jeszcze musisz się sporo nauczyć, kolego.
Mimo, że sama jestem niewierząca, to zastanawiam się co on (za przeproszeniem) pieprzy... Tak trochę bez ładu i składu to wszystko. Lekko irracjonalne są Twoje poglądy. Spodziewałam się czegoś głębszego po wstępie.
Nie wiem czy to w temacie...choć jestem katolikiem to jestem nim tylko dlatego że Kościół tak nakazał....i nie mówię czy to żle czy dobrze...ja sam już dawno straciłem wiarę w Kościół...nie w Boga...w Koścół jako instytucję która w zamierzchłych czasach z tymże Krzyżem krzewiła religię za pomocą miecza....w ten Kościól który zajmuję się polityką od bardzo dawna.....który narzuca nam drogę,wyznacza standardy....a Biblia uczy....>Koścół jest tam gdzie ja Jestem,w każdym obłoku,w każdym żyjącym stworzeniu,w kamieniu, w powietrzu dzięki któremu żyjesz
Katolicyzm a Chrześcijaństwo to dwie różne rzeczy. Polecam ci ten link: http://lozaposzukiwaczyprawdy.y0.pl/viewforum.php?f=7
Po pierwsze: to zmasakrowane ciało jest symbolem że ktoś kocha cię do tego stopnia że umarł za ciebie.
Po drugie: w jednej chwili mówisz o oderwaniu od jakiejkolwiek duchowości a po chwili mówisz o "mechanika ducha" (5 minuta 10 sekunda) jak to rozumieć? jak zamierzasz odnosić się do spraw związanych z wiarą w oderwaniu od duchowości to jak mówić o fizyce używając pojęć związanych z muzyką:)
Po trzecie fragment tzw. wyznania wiary "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina " (cytowany pod koniec 5 minuty nagrania) jest tylko przypomnieniem o grzesznej naturze człowieka,
Po czwarte: wierzymy że to zmasakrowane ciało zmartwychwstało i żyje wiecznie jak i inni jego wyznawcy po śmierci. Tak więc śmierć to tylko pewien etap przejścia z życia do życia a nie coś co kończy życie na zawsze.
Jeśli coś w komentarzu ci się nie podoba to na pisz o tym w prywatnej wiadomości chętnie po pisze....
Witam wszystkich :)
Autor tego filmu ma tylko malutką rację. Każdy człowiek ma wpajane od urodzenia jeden fakt : "Bóg jest całym moim życiem, muszę mu być oddanym". Owszem. Lecz każdy myśli w jeden, jedyny możliwy sposób - to nie jest moje życie, ponieważ to jest TYLKO i wyłącznie czyjeś myślenie i sposób bycia. Dobrze, lecz zatrzymajmy się w jednym punkcie. Tym najważniejszym. I teraz zadajmy tylko jedno malutkie pytanie : "Czy Bóg musi to dla nas wszystko robić, czy ma w tym cel?". Znając ludzi by pomyśleli : "Zapewne nie ma i nie musi tego robić". Błąd bardzo wielki. Otóż Bóg nie robi tego po to, by zbierać dla siebie laury. Robi to dla nas :) Abyśmy to my mieli dogodne życie. A propos właśnie tego pytania, które zadał Autor tego filmu : "Dlaczego krzyż jest symbolem miłości?". Ponieważ Jezus oddał swoje życie za nas, abyśmy to MY mogli się dostać do Nieba po śmierci. Niebo na Ziemi idzie całkiem inną drogą, ponieważ generalnie to my władamy swoim życiem a Bóg nam pomaga go przeżyć. Jeżeli ktoś wątpi w słowa polecam przeczytać Nowy Testament, przynajmniej kilka fragmentów. Dlaczego? Bo macie wszystko wypisane, wyjaśnione. Panie Autorze :) Nie wiem, czy Pan teraz czyta to, co piszę. Chcę Panu zadać jedno pytanie. Pytanie roku - Kim Pan jest, że pomimo tego, co jest w Piśmie Świętym, nie zrozumieniu jej, zadał Pan innym ludziom to pytanie? Wymaga Pan od innych myślenia, lecz Pan nie stosuje jej :) Nie wiem, może i Pan zrozumiał w inny sposób, jest Pan nie wierzący, lub z innej wiary. Lecz trzeba i samemu się nad tym zastanowić :)
Człowiek dąży do tego, aby być kimś większym niż sam Bóg. Nie można być takim. Dlatego za każde winy, które popełniamy mówimy słowa : "Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina". Gdyby nikt nie odpowiadał za swój własny grzech człowiek by upadł maksymalnie :)
Pozdrawiam. I posłuchajcie mnie ludzie. Tak, miłość jest w każdym :) Tylko, że to my jej nie pozwalamy z nas wyjść tracąc głowę na strach. Dobranoc :)
Krzyż to symbol miłości,zwycięstwa i poświęcenia a nie strachu.Chrystus dał się do niego przybić aby odkupić nas,maluczkich.I właśnie dlatego to pozytywny symbol.Ciekawe czy któryś guru New Age' owskich sekt byłby w stanie coś takiego zrobić?
Niech się zapozna na czym polega chrześcijaństwo i czego uczy, bo w tym momencie to strasznie się ośmiesza gadając takie pierdoły :) pozdrawiam :)
Do autora filmiku: Człowieku!!!! Mówisz tyle o tym że 2000 lat po Chrystusie ludzie są już dużo bardziej wyedukowani i świadomi a swoją wiedzą o chrześcijaństwie reprezentujesz poziom przedszkolaka (chciałem napisać I komunii, ale tam już więcej rozumieją).
Zadajesz pytania, na które teologowie kościoła już dawno odpowiedzieli na tyle przekonująco, że wierni z innych religii po poznaniu katolickiej teologii uznają ją za najbardziej głęboką ze wszystkich innych.
Polecam dokształcić się trochę - rozumiem, że masz człowieku wolę poznania - bo inaczej byś tych pytań nie zadawał. Problemem naszej cywilizacji jest właśnie niechęć do rozwoju duchowego, wszystkim się wydaje że mogą i potrafią sami odpowiedzieć na wszystkie pytania: i w efekcie popełniają grzech pychy. Skorzystaj z wiedzy innych: udaj się do najbliższej księgarni lub biblioteki katolickiej i poczytaj trochę. Szczególnie polecam pozycje prof Anny Świderkówny. Jest to osoba wierząca ale pisząca jako obiektywny naukowiec i badacz biblii. Dowiesz się, że ludzie dwa tysiące lat temu byli bardziej wyedukowani w sprawach filozofii i religii (szczególnie wierzący żydzi) niż statystyczny chrześcijanin dzisiaj. Znajdziesz też odpowiedzi na swoje pytania.
Jak poczytasz, to zrozumiesz, że twój tok myślenia był od podstaw błędny.
Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń
adam
Trochę mi szkoda tego chłopaka i podkreślam, że nie mówię tego ze złości czy dlatego, że się z nim nie zgadzam. Widać gość nie jest z natury zły, wręcz przeciwnie, dobry chłopak, który pewnie jak wielu mu podobnych chciałby zmieniać świat na lepsze, ale ma wyprany mózg przez pierdoły typu 'new age'. Każda sekta zna takie triki i sztuczki psychologiczne, które powoli mogą wpłynąć na nawet mózg doktora czy inny nawet 'tęższy' umysł. Nie winię go za to co mówi, ktoś może się z nim zgadzać, proszę bardzo, ale jak ktoś wcześniej słusznie zauważył, ten filmik to nic innego jak tylko bełkot oparty na jakiejś bardzo powierzchownej wiedzy na temat chrześcijaństwa. Wystarczy zagłębić się troszeczkę w religię lub posiadać wiedzę trochę większą od minimalnej na temat chrześcijaństwa, żeby widzieć, że to co mówi w tym filmie to kompletne bzdury nie mające zupełnie pokrycia z rzeczywistością. Ja jestem chrześijaninem i nieraz też miałem wątpliwości co do tej wiary, ale od czego jest internet? Można szybko znaleźć odpowiedzi na nurtujące Cie pytania na portalach chrześcijańskich, można zapytać księdza czy zakonnika. Wiadomo, że księża są różni, ale z zakonnikiem można śmiało pogadać, osobiście podziwiam zakonników, oddają życie Bogu i modlitwie, w innych wiarach jest tak samo, np. zakonnicy Shaolin też poświęcają swoje życie modlitwie (kontenplacji) i jednocześnie doskonaleniu ciała i umysłu. Mógłbym jeszcze rozpisać się tu na 100 linijek, ale chyba na tym zakończę. Życzę wszystkim, którzy zgadzają się z tym panem, aby poszukali najpierw odpowiedzi na swoje wątpliwości. Chrześcijaństwo to wspaniała religia i należy pamiętać, że to nie to samo co opaśli biskupi i mohery ;)
Cóż za bzdury! Jeśli chcesz zdjąć Jezusa z krzyża to przestań grzeszyć i bluźnić. Mówisz jak jego oprawcy. "Jeśli jesteś Synem Bożym zejdź z krzyża"...
idiota. i tyle. to o czym mówi to jego opinia, jego zdanie. niech nie wypowiada się w imieniu milionów! patrzy tylko na siebie i sobie podobnych. a nie widzi już milionów wierzących. jedź do watykanu, idź na pielgrzymkę, zobaczysz osoby, których nie chcesz widzieć na codzień.
byćmoże jemu wiara nie jest potrzebna, ale jest na tym świecie mnóstwo ludzi, którym wiara w Boga jest niezbędna do życia, którzy bez Boga nie wyobrażają sobie np. sensu swojego istnienia. i NIKT!!! nie może powiedzieć, że ten ma racje, a tamten nie ma.
każdy żyje po swojemu! ciekawe jest tylko zjawisko, że żaden chrześcijanin, żadna osoba wierząca nie obraża ateistów, a często ateiści obrażają wierzących, próbując przekonać ich że Bóg nie istnieje. ale po co przekonujecie? nie chcesz-nie wierz. twój wybór.
trochę przypomina to paradę gejów i lesbijek. widział ktoś paradę osób heteroseksualnych? nie! bo i po co? jak coś jest normalne to się z tym nie paraduje, bo nikt nie czuje takiej potrzeby...
Jestem ateistą. Zgadzam się z Tobą że ludzie stają się inteligentniejsi(widać to nawet po otworowych rozmowach moich przed-komentujących). Symbol człowieka umierającego na krzyżu jest pięknym symbolem, ponieważ przedstawia poświecenie się wobec innych płacąc jak to nazwałeś, swoją największą posiadaną wartością przed utratą której czuje największy strach.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 grudnia 2012 o 11:56