Ta komunikacja wcale nie jest bezpłatna, po prostu zamiast biletów ludzie opłacają ją w podatkach. To jest właśnie największa wada Polskiego wyborcy, myśli, że dostanie coś za darmo.
Jak dla mnie to wygodniej by było płacić parę groszy więcej podatku, niż stresować się codziennym brakiem biletu. Plus powietrze byłoby nieco bardziej przejrzyste, bo ludzie lubią korzystać z czegoś o czym myślą że jest za darmo. Pozdrawiam ze Śląska, bo "u nas widzisz czym oddychasz". :)
Mi to pasi że ludzie płacą na mnie. Ja też płacę (no niby nie, ale za parę lat będę) na "wspólne" i z niektórych rzeczy nie korzystam. Moim zdaniem idealnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dobrowolnych podatków, gdzie każdy według własnego sumienia łożyłby na to, z czego korzysta i co uważa za słuszne, ale jak to z idealnymi rozwiązaniami kwestii gospodarczych bywa - wymagają idealnego społeczeństwa, w którym nie byłoby krętaczy.
Dobrym rozwiązaniem jest tani bilet miesięczny dla płacących podatki lokalnie. W ten sposób ludzie mają motywację żeby rejestrować się tam gdzie mieszkają ale jednocześnie cześć płacą ci którzy jeżdżą a nie wszyscy.
Nie jest też problemem. Różne miasta różnie gospodarują pieniędzmi, jedno postawi stadion inne szpital a kolejne wyremontuje sobie centrum. Dofinansowanie komunikacji miejskiej to taka inwestycja publiczna jak droga czy most - jedni skorzystają, inni nie. Komu się nie podoba ten przenosi się do innego miasta. Fajnie że różne miasta inwestują w różne rzeczy, każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Ten wybór zanika dopiero przy podatkach centralnych.
Jak nie korzystają bezpośrednio, to pośrednio raczej tak. Wielu ludzi, którzy zaczęli korzystać z komunikacji miejskiej, od kiedy i tak za nią muszą płacić, zrezygnowała na jej rzecz z samochodów. Mniejszy ruch to nie tylko swobodniejsze poruszanie się po mieście, ale też czystsze powietrze i mniejszy hałas. Moim zdaniem za to warto zapłacić.
U nas przysluguja honorowym krwiodawcom darmowe przejazdy autobusowe,w kazdym miescie inne wymagania by miec mozliwosc jezdzenia sb za darmo np:w moim miescie jest od 6 litrow,wiec nawet taki 20 latek moze miec za darmo.W praktyce wyglada to tak,ze placimy jednorazowo 20zl i dostajemy bilet elektryczny,ktory nalezy po roku naladowac,tyle czy doladowanie darmowe czy tez bedzie haczyk,w postaci oplaty 20zl to sie dowiem pod koniec roku.
A wyplata dla kierowcow, koszty pojazdow i serwisu to spadna z nieba? oczywisce, ze jest platna i to znacznie drozej niz gdyby byla to prywatna firma, bo musza jeszcze zaplacic za posrednika - panstwo.
"Ekonomia nie zna pojęcia darmowego obiadu". Za komunikację miejską w Tallinie płacą WSZYSCY - jak tu już parę osób napisało - w formie podatków. Płacą także ci, co jej nie używają. Ciekaw jestem, czy jakby statystyczny mieszkaniec Tallina dowiedział się, ile miesięcznie na jedną zarabiającą osobę ta "darmowa"komunikacja kosztuje, nie wolałby płacić o tyle mniejszych podatków, a za transport - z własnej kieszeni. Idę o zakład, że wyszłoby mu taniej. LICZBY, nie puste gesty.
Nigdzie nie wspomniano, że z wejściem tego w życie zwiększone są podatki, więc chyba lepiej że można z czegoś takiego skorzystać niż miałoby nie być takiej możliwości. W Polsce ciągłe podwyżki i z tego co wiem nic dla ludzi za to nie zorganizowano (Przepraszam, więcej urzędników do wymyślania z d&*y wziętych nowych przepisów). Dlatego myślę, że lepiej jak część podatków idzie na coś takiego a nie do koryta z którego zysk mają ci którzy przy nim siedzą. Ale większość tu ma taką mentalność, że "ja nie skorzystam to niepotrzebne" "po co to jak sąsiad będzie korzystał a ja nie" itp, w takim razie dlaczego narzekacie na tych polityków (oni mogą myśleć podobnie jak wy "po co nam nowe drogi jak możemy sobie wszędzie helikopterem/samolotem dotrzeć" itd. ?
Podatki póki co są i będą dlatego chyba lepsza jest z tego korzyść kiedy obywatele odczują że coś z tego mają niż mieliby płacić podatki i nadal g&*no mieć.
Tak darmowa, czyli autobus jeździ na pych,a kierowca jest wolontariuszem? Po prostu z podatków jest utrzymywana,czyli ten kto płaci podatki, nie koniecznie jeździ a ten kto nie płaci jeździ za 10, bo jak ktoś myśli, że nie płaci to nie ogranicza się. Za kilka miesięcy albo będą musieli sporo podnieść podatki, albo zrobią taką dziurę w budżecie, że ludzie latami będą to spłacać.
KUUUUU*WAAAAAA !!!!!!! Czy naprawde nie myslicie czy tylko udajecie wariatów ???????????? Tak to z podatków- NIC ZA DARMO!!!!! tylko te podatki są własciwie wykorzystywane a nie na jeb...ne premie.
Luidzie oczywiście za to płacą i to o wiele więcej niż osobiście, ponieważ takie akcje to mega-korupcje ;p Mam nadzieję że w Polsce to nigdy nie wejdzie bo przestanę płacić podatki.
Darmowy na tym świecie są tylko: ser w szczurołapce, słońce, powietrze i spotkanie ze śmiercią. Za te bilety płacą nie ci, którzy podjęli decyzję o ich wprowadzeniu!
W Miami nie dosc, ze metro jest za darmo, to na dodatek jest calkowicie automatyczne - nie ma motorniczego. Jeszcze ciekawsze jest to, ze metro nie jezdzi tam pod ziemia, lecz nad ziemia, bo podmokle tereny nie nadawaly sie do zrobienia trasy podziemnej.
Ta komunikacja wcale nie jest bezpłatna, po prostu zamiast biletów ludzie opłacają ją w podatkach. To jest właśnie największa wada Polskiego wyborcy, myśli, że dostanie coś za darmo.
A u nas w podatkach opłacamy wszystko tylko gówno dla siebie.
O proszę, znaleźli się ludzie, którzy zminusowali komentarz Mundka111. W drugim zdaniu też miał rację.
Jak dla mnie to wygodniej by było płacić parę groszy więcej podatku, niż stresować się codziennym brakiem biletu. Plus powietrze byłoby nieco bardziej przejrzyste, bo ludzie lubią korzystać z czegoś o czym myślą że jest za darmo. Pozdrawiam ze Śląska, bo "u nas widzisz czym oddychasz". :)
Mi to pasi że ludzie płacą na mnie. Ja też płacę (no niby nie, ale za parę lat będę) na "wspólne" i z niektórych rzeczy nie korzystam. Moim zdaniem idealnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dobrowolnych podatków, gdzie każdy według własnego sumienia łożyłby na to, z czego korzysta i co uważa za słuszne, ale jak to z idealnymi rozwiązaniami kwestii gospodarczych bywa - wymagają idealnego społeczeństwa, w którym nie byłoby krętaczy.
Dla tych co często jeżdżą takie rozwiązanie jest dobre, ich to taniej wychodzi, a ci co nie jeżdżą, no cóż, podatki płacą jednakowe.
Dobrym rozwiązaniem jest tani bilet miesięczny dla płacących podatki lokalnie. W ten sposób ludzie mają motywację żeby rejestrować się tam gdzie mieszkają ale jednocześnie cześć płacą ci którzy jeżdżą a nie wszyscy.
To, że miasto dopłaca do czegoś z pieniędzy podatników którzy niekoniecznie z tego czegoś korzystają raczej nie jest powodem do dumy.
Nie jest też problemem. Różne miasta różnie gospodarują pieniędzmi, jedno postawi stadion inne szpital a kolejne wyremontuje sobie centrum. Dofinansowanie komunikacji miejskiej to taka inwestycja publiczna jak droga czy most - jedni skorzystają, inni nie. Komu się nie podoba ten przenosi się do innego miasta. Fajnie że różne miasta inwestują w różne rzeczy, każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Ten wybór zanika dopiero przy podatkach centralnych.
Jak nie korzystają bezpośrednio, to pośrednio raczej tak. Wielu ludzi, którzy zaczęli korzystać z komunikacji miejskiej, od kiedy i tak za nią muszą płacić, zrezygnowała na jej rzecz z samochodów. Mniejszy ruch to nie tylko swobodniejsze poruszanie się po mieście, ale też czystsze powietrze i mniejszy hałas. Moim zdaniem za to warto zapłacić.
Świetnie! Następnym krokiem powinny być darmowe obiady w restauracjach dla każdego mieszkańca!
Najgorsze jest to, że ludzie biorą wszystko co jest "za darmo" bez zastanowienia.
Jakie darmowe ? przecież z powietrza się te pieniądze nie wzięły...
Płacą to w podatkach
U nas przysluguja honorowym krwiodawcom darmowe przejazdy autobusowe,w kazdym miescie inne wymagania by miec mozliwosc jezdzenia sb za darmo np:w moim miescie jest od 6 litrow,wiec nawet taki 20 latek moze miec za darmo.W praktyce wyglada to tak,ze placimy jednorazowo 20zl i dostajemy bilet elektryczny,ktory nalezy po roku naladowac,tyle czy doladowanie darmowe czy tez bedzie haczyk,w postaci oplaty 20zl to sie dowiem pod koniec roku.
A wyplata dla kierowcow, koszty pojazdow i serwisu to spadna z nieba? oczywisce, ze jest platna i to znacznie drozej niz gdyby byla to prywatna firma, bo musza jeszcze zaplacic za posrednika - panstwo.
"Ekonomia nie zna pojęcia darmowego obiadu". Za komunikację miejską w Tallinie płacą WSZYSCY - jak tu już parę osób napisało - w formie podatków. Płacą także ci, co jej nie używają. Ciekaw jestem, czy jakby statystyczny mieszkaniec Tallina dowiedział się, ile miesięcznie na jedną zarabiającą osobę ta "darmowa"komunikacja kosztuje, nie wolałby płacić o tyle mniejszych podatków, a za transport - z własnej kieszeni. Idę o zakład, że wyszłoby mu taniej. LICZBY, nie puste gesty.
Nigdzie nie wspomniano, że z wejściem tego w życie zwiększone są podatki, więc chyba lepiej że można z czegoś takiego skorzystać niż miałoby nie być takiej możliwości. W Polsce ciągłe podwyżki i z tego co wiem nic dla ludzi za to nie zorganizowano (Przepraszam, więcej urzędników do wymyślania z d&*y wziętych nowych przepisów). Dlatego myślę, że lepiej jak część podatków idzie na coś takiego a nie do koryta z którego zysk mają ci którzy przy nim siedzą. Ale większość tu ma taką mentalność, że "ja nie skorzystam to niepotrzebne" "po co to jak sąsiad będzie korzystał a ja nie" itp, w takim razie dlaczego narzekacie na tych polityków (oni mogą myśleć podobnie jak wy "po co nam nowe drogi jak możemy sobie wszędzie helikopterem/samolotem dotrzeć" itd. ?
Podatki póki co są i będą dlatego chyba lepsza jest z tego korzyść kiedy obywatele odczują że coś z tego mają niż mieliby płacić podatki i nadal g&*no mieć.
Darmową - Autobusy jeżdżą na powietrze, a kierowcy prowadzą w ramach wolontariatu?
Tak darmowa, czyli autobus jeździ na pych,a kierowca jest wolontariuszem? Po prostu z podatków jest utrzymywana,czyli ten kto płaci podatki, nie koniecznie jeździ a ten kto nie płaci jeździ za 10, bo jak ktoś myśli, że nie płaci to nie ogranicza się. Za kilka miesięcy albo będą musieli sporo podnieść podatki, albo zrobią taką dziurę w budżecie, że ludzie latami będą to spłacać.
KUUUUU*WAAAAAA !!!!!!! Czy naprawde nie myslicie czy tylko udajecie wariatów ???????????? Tak to z podatków- NIC ZA DARMO!!!!! tylko te podatki są własciwie wykorzystywane a nie na jeb...ne premie.
Przeprowadź się tam.
w polsce zbyt wielu obywateli mysli ze nam sie to nie nalezy i dla tego te kutasy z gory nie musza nic robic
Luidzie oczywiście za to płacą i to o wiele więcej niż osobiście, ponieważ takie akcje to mega-korupcje ;p Mam nadzieję że w Polsce to nigdy nie wejdzie bo przestanę płacić podatki.
Darmowy na tym świecie są tylko: ser w szczurołapce, słońce, powietrze i spotkanie ze śmiercią. Za te bilety płacą nie ci, którzy podjęli decyzję o ich wprowadzeniu!
W Miami nie dosc, ze metro jest za darmo, to na dodatek jest calkowicie automatyczne - nie ma motorniczego. Jeszcze ciekawsze jest to, ze metro nie jezdzi tam pod ziemia, lecz nad ziemia, bo podmokle tereny nie nadawaly sie do zrobienia trasy podziemnej.
A my mamy agenta MFW Rostowskiego który zafundował nam kolejne parę mld długu (też za darmo)