Nie jak przetarg... Nie rozumiesz tego? Chodzi o to, że jeżeli facet nie będzie mógł poczekać chociaż chwili, aż ona znajdzie pracę, to nie jest jej wart... to trochę jak z seksem przed ślubem, jeśli facet nie jest wstanie dla niej poczekać tylko stawia jej warunek: Albo się zgodzisz, albo odchodzę... to ona powinna od niego odejść, bo nikt nie ma prawa takiego traktowania :) Przynajmniej ja tak to zrozumiałam :) Uważam, że to co mówi ta mała jest bardzo mądre, nawet jeśli to nie są jej słowa tylko ktoś ją "wyszkolił" jak powiedział @niecalkiemnormalny
@xXLisaXx Jak dla mnie to oba warunki są idiotyczne. Dlaczego gorszy ma być facet, który chce być ze swoją kobietą tak blisko jak się da, od dziewczyny, która stwierdza że albo gość się do niej dostosuje, albo nie jest niej wart. Idiotą jest ten, który powie "dasz dupy, albo cześć", tak samo jak idiotką jest ta, która stwierdzi "masz być grzeczny, albo sprdalaj". Dla mnie to jedno i to samo stanowisko.
ponieważ istnieją na tym świecie osoby (zarówno mężczyźni jak i kobiety), które chcą być niezależne, nie lubią być do niczego zmuszane i tak dalej. jeżeli przykładowo kobieta dochodzi do wniosku, że woli się rozstać i sama o sobie decydować, do niczego się nie zmuszać i będzie wtedy szczęśliwsza, albo znajdzie faceta, który nie będzie od niej wymagał czegoś, czego ona nie chce - to dlaczego ma się zmuszać do bycia z osobą, z którą nie będzie szczęśliwa?
@Zgredek94 Jasne, że się zgadzam z Tobą, że to działa w dwie strony, ale zauważ, że wytrzymać bez czegoś jest łatwiej niż się zmusić do czegoś... Np ja wolę wytrzymać bez jedzenia czekolady niż zmusić się do zjedzenia... hamburgera, zresztą zastosowanie się do "bądź grzeczny, albo spi***alaj" jest ok... a zastosowanie się do "daj dupy, albo Cię zostawię" podchodzi pod gwałt... więc jak widzisz jest pewna różnica :) Ale ja nie chcę się kłócić na takie tematy, każdy uważa swoje :) Ja np całkowicie popieram @lolalala :) i uważam, że ma w pełni rację :)
Dobrze że się zgadzamy co do tego, że analogia jest, bo tylko o to mi chodziło. Akurat w tej kwestii rzadko kto zauważa że i to i to jest zmuszaniem drugiej osoby do przyjęcia norm, które to "JA" uważam za słuszne. A tak "baj de łej" to to wszystko jest miłość i na sucho tego nie zrozumiesz. :)
Karierowiczka. Praca... Praca... nie zamierzam się żenić przed zdobyciem pracy. Co potem? Znajdzie prace, ale z porządnym chłopem będzie ciężko. Będzie po znalezieniu pracy: szukać pierwszego lepszego, zostanie feministkom, lub zostanie starom pannom.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 stycznia 2013 o 16:17
Ach te kobitki to mają przerąbane. Jak jakaś powie, że po ślubie będzie na utrzymaniu męża to zaraz pojawiają się głosy, że materialistka, że leci na jego kasę, że leń, że nierób itd. Jak dla odmiany najpierw chce się usamodzielnić, potem wychodzić za mąż to karierowiczka i na pewno zostanie "starom pannom" lub "feministkom". Gdzie się nie odwrócisz dupa z tyłu ;-)
jak się urodzisz w Anglii, Stanach czy jakimkolwiek innym miejscu gdzie mówią w tym języku to łatwiej jest Ci przyswoić to "gadanie", PS fajnie ją wyuczyli rodzice tego tekstu, jeżeli zobaczycie w 30-31 sekunda to widać jak patrzy w prawy dół (czyta, bądź ktoś jej podpowiada), miejsce w które patrzy się przy przypominaniu faktów to lewa góra (nasz prawy róg)
Banda polaczków... gdzie nie spojrzę to to video wzbudza piękne uczucia, każdy jest pod wrażeniem. Zaglądam na demoty a tam HEJT! HEJT! HEJT! Nie wiem co to może być, być może pozostałości po niemcach. Wiedzie dlaczego w normalnych krajach reagują na ten filmik z wielkim podziwem? BO DZIEWCZYNKA W WIEKU 5 LAT JEST W STANIE WYRAZIĆ OPINIĘ! NIE WAŻNE JAKĄ! BANDO POLACZKÓW... KRYTYKUJĄ PIĘCIOLATKĘ - GRA-TU-LA-CJE! PO RAZ KOLEJNY JESTEŚCIE GÓRĄ!
Nie lubię jak Polak nazywa rodaków od 'polaczków' .Nie dziw się potem , że za granicą obcy nie szanują Polaków ,skoro nie szanujecie się wzajemnie w kraju.
Już cię poznałem i z tego co zauważyłem nie łapiesz dowcipów.
Wyjątkowy przypadek...
raczej nie ma więcej samozaparcia, tylko jest dobrze przeszkolona w tym co ma mówić.
Oby była równie dobrze przeszkolona w tym co ma robić i postępowała zgodnie z tym, co teraz mówi. Więcej takich kobiet.
No i wyrośnie kolejna zadufana w sobie księżniczka.
raczej mądra kobieta znajaca swoja wartosc
Która traktuje wybieranie faceta jak przetarg?
Nie, która poradzi sobie w życiu bez łaski jakiegoś faceta.
Nie jak przetarg... Nie rozumiesz tego? Chodzi o to, że jeżeli facet nie będzie mógł poczekać chociaż chwili, aż ona znajdzie pracę, to nie jest jej wart... to trochę jak z seksem przed ślubem, jeśli facet nie jest wstanie dla niej poczekać tylko stawia jej warunek: Albo się zgodzisz, albo odchodzę... to ona powinna od niego odejść, bo nikt nie ma prawa takiego traktowania :) Przynajmniej ja tak to zrozumiałam :) Uważam, że to co mówi ta mała jest bardzo mądre, nawet jeśli to nie są jej słowa tylko ktoś ją "wyszkolił" jak powiedział @niecalkiemnormalny
@xXLisaXx Jak dla mnie to oba warunki są idiotyczne. Dlaczego gorszy ma być facet, który chce być ze swoją kobietą tak blisko jak się da, od dziewczyny, która stwierdza że albo gość się do niej dostosuje, albo nie jest niej wart. Idiotą jest ten, który powie "dasz dupy, albo cześć", tak samo jak idiotką jest ta, która stwierdzi "masz być grzeczny, albo sprdalaj". Dla mnie to jedno i to samo stanowisko.
ponieważ istnieją na tym świecie osoby (zarówno mężczyźni jak i kobiety), które chcą być niezależne, nie lubią być do niczego zmuszane i tak dalej. jeżeli przykładowo kobieta dochodzi do wniosku, że woli się rozstać i sama o sobie decydować, do niczego się nie zmuszać i będzie wtedy szczęśliwsza, albo znajdzie faceta, który nie będzie od niej wymagał czegoś, czego ona nie chce - to dlaczego ma się zmuszać do bycia z osobą, z którą nie będzie szczęśliwa?
@Zgredek94 Jasne, że się zgadzam z Tobą, że to działa w dwie strony, ale zauważ, że wytrzymać bez czegoś jest łatwiej niż się zmusić do czegoś... Np ja wolę wytrzymać bez jedzenia czekolady niż zmusić się do zjedzenia... hamburgera, zresztą zastosowanie się do "bądź grzeczny, albo spi***alaj" jest ok... a zastosowanie się do "daj dupy, albo Cię zostawię" podchodzi pod gwałt... więc jak widzisz jest pewna różnica :) Ale ja nie chcę się kłócić na takie tematy, każdy uważa swoje :) Ja np całkowicie popieram @lolalala :) i uważam, że ma w pełni rację :)
Dobrze że się zgadzamy co do tego, że analogia jest, bo tylko o to mi chodziło. Akurat w tej kwestii rzadko kto zauważa że i to i to jest zmuszaniem drugiej osoby do przyjęcia norm, które to "JA" uważam za słuszne. A tak "baj de łej" to to wszystko jest miłość i na sucho tego nie zrozumiesz. :)
A ja myślałem że jak się z kimś bierze ślub to z miłości i nie ważne są takie bzdety.. ale ze mnie głuptas... przepraszam :)
Niestety wiele suk mówi, "ja chce kogoś kto mi da bezpieczeństwo i miłość" oczywiście te dwie rzeczy może im zastąpić kasa, smutne ale prawdziwe.
Bzdety...? A później narzekacie, że się żenią/wychodzą za mąż, dzieci narobią i na zasiłku siedzą za wspólne pieniądze podatników.
Znam taką co myślała tam samo, dziś żałuje i zabrania mi iść jej śladem.
Karierowiczka. Praca... Praca... nie zamierzam się żenić przed zdobyciem pracy. Co potem? Znajdzie prace, ale z porządnym chłopem będzie ciężko. Będzie po znalezieniu pracy: szukać pierwszego lepszego, zostanie feministkom, lub zostanie starom pannom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2013 o 16:17
Ach te kobitki to mają przerąbane. Jak jakaś powie, że po ślubie będzie na utrzymaniu męża to zaraz pojawiają się głosy, że materialistka, że leci na jego kasę, że leń, że nierób itd. Jak dla odmiany najpierw chce się usamodzielnić, potem wychodzić za mąż to karierowiczka i na pewno zostanie "starom pannom" lub "feministkom". Gdzie się nie odwrócisz dupa z tyłu ;-)
Ona po 5 latach lepiej gada po angielsku niż ja po 15 latach nauki;/
jak się urodzisz w Anglii, Stanach czy jakimkolwiek innym miejscu gdzie mówią w tym języku to łatwiej jest Ci przyswoić to "gadanie", PS fajnie ją wyuczyli rodzice tego tekstu, jeżeli zobaczycie w 30-31 sekunda to widać jak patrzy w prawy dół (czyta, bądź ktoś jej podpowiada), miejsce w które patrzy się przy przypominaniu faktów to lewa góra (nasz prawy róg)
Co mnie obchodzi co będzie robić, jej życie jej sprawa, moje życie moja sprawa, [-] za to że ten demot nic nie wnosi.
Hehe, fajna dziewczynka.
Banda polaczków... gdzie nie spojrzę to to video wzbudza piękne uczucia, każdy jest pod wrażeniem. Zaglądam na demoty a tam HEJT! HEJT! HEJT! Nie wiem co to może być, być może pozostałości po niemcach. Wiedzie dlaczego w normalnych krajach reagują na ten filmik z wielkim podziwem? BO DZIEWCZYNKA W WIEKU 5 LAT JEST W STANIE WYRAZIĆ OPINIĘ! NIE WAŻNE JAKĄ! BANDO POLACZKÓW... KRYTYKUJĄ PIĘCIOLATKĘ - GRA-TU-LA-CJE! PO RAZ KOLEJNY JESTEŚCIE GÓRĄ!
Nie lubię jak Polak nazywa rodaków od 'polaczków' .Nie dziw się potem , że za granicą obcy nie szanują Polaków ,skoro nie szanujecie się wzajemnie w kraju.
nie śpiesz się tak młoda do tej roboty nie śpiesz ...
Kolejny syfiarski demot trafił na główną. Skąd autor może wiedzieć że mam mniej samozaparcia od tej wyuczonej gówniary? Słabe