Już abstrahując od tego o czym wspomniał kolega wyżej, Panama nie jest jedynym miejscem. Chociażby południowy koniec Ameryki płd, w Chile tam jest to dużo bardziej oczywiste, bo mając 2 kamienie, jeden możesz wrzucić do Atlantyku, drugi do Pacyfiku, czego w Panamie nie możesz dokonać stojąc w miejscu. Ogólnie Panama nie jest najlepszym przykładem. Nicaragua czy Costa Rica była by lepszym przykładem bo jest bardziej "pionowa" na mapie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2013 o 20:40
chyba nie załapałeś Qrvishon... dla tych co nie załapali to chodzi o to, że patrząc z miasta np. Colon na zachód patrzymy na Atlantyk a dokładniej na Morze Karaibskie a patrząc z miasta np. Chitre czy Las Tablas na wschód to patrzymy na Zatokę Panamską która należy do Oceanu Spokojnego ot cała filozofia, Meksyk też się zgadza i pewnie można by znaleźć jeszcze jakieś takie podobne miejsca ale na chwilę obecną nic mi nie przychodzi do głowy
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2013 o 23:47
No coś ty? Chyba odwrotnie, poza tym tych miejsc by się jeszcze trochę nazbierało: przylądek Horn, spory kawałek Chile, cieśnina Drake, Szetlandy Południowe i jeszcze kawałek Antarktydy
Tu autorowi zapewne chodziło tak jak napisał ponieważ Panama ma dość pofalowany kształt. Nie zmienia to faktu, że jak najbardziej (a nawet tym bardziej) będąc na Panamie możemy zobaczyć wschód słońca ze strony atlantyckiej (Morze Karaibskie) i zachód od strony Oceanu Spokojnego. Jednakże wydaję mi się (lecz mogę się mylić), że jeśli patrzymy w ten sposób to Panama nie jest jedynym państwem na świecie. Daleko nie szukając - Meksyk. Charakterystyczny półwysep Jukatan gdzie z jednej strony jest Morze Karaibskie (czyli widzimy wschód) a z drugiej Zatokę Meksykańską (zachód) a te dwa akweny należą do Atlantyku. Na południu Meksyku również mamy zatokę (nazwy nie pamiętam, Tehacośtam) tyle, że mniejszą i być może skoro Panama na takim małym odcinku może poszczycić się zachodami i wschodami nad Oceanem Spokojnym to Meksyk w tym wypadku również. A możemy spojrzeć również a nawet powinniśmy na państwa nie jako jednorodny ląd, a z należącymi do państwa wyspami. W tym wypadku Chile też spełnia te kryteria a może nawet Wielka Brytania jeśli zaliczyć zamorskie terytoria zależne (np. Pitcairn). Zapewne znajdzie się jeszcze kilka innych państw z niepowtarzalną cechą Panamy.
Co do Meksyku to jest jeszcze przecież Półwysep Kalifornijski położony nad Pacyfikiem, także tam też można oglądać i wschody i zachody słońca a przestrzeń większa niż w przypadku tej zatoczki na południu Meksyku.
Jocunda, miałem na myśli Półwysep Kalifornijski należący do Meksyku a nie stan USA - Kalifornię. Na Półwyspie Kalifornijskim (Meksyk) można zobaczyć zachód słońca nad Pacyfikiem oraz wschód słońca (Zatoka Kalifornijska należąca również do Pacyfiku). Pozostajemy cały czas w Meksyku tylko przenosimy się na Półwysep Jukatan. Wschód nad Atlantykiem od strony Morza Karaibskiego a zachód od strony Zatoki Meksykańskiej. Zastanawiam się dlaczego dostałem minusa za dodanie lepszego przykładu z Meksykiem...
OMG, widzę, że większość z was jest jakaś ograniczona umysłowo. Skoro uważacie, że to nie prawda, i że autor się pomylił, to chociaż zadajcie sobie tyle trudu aby wziąć w te wasze zniewieściałe łapy jakąś mapę lub skorzystać z maps.google i zobaczyć jak wygląda Panama. Jeżeli dalej będziecie upierać się przy swoim proponuję wam odkręcić kurki z gazem albo położyć się na torowisku i czekać na pociąg. Już i tak nic wam nie pomoże a pożytku w przyszłości i tak z was nie będzie. Pomyśleć, że na szkolenie takich kretynów idą moje podatki, a potem zasiłek dla nierobów.
To ziemia zaczęła kręcić się w drugą stronę?
Już abstrahując od tego o czym wspomniał kolega wyżej, Panama nie jest jedynym miejscem. Chociażby południowy koniec Ameryki płd, w Chile tam jest to dużo bardziej oczywiste, bo mając 2 kamienie, jeden możesz wrzucić do Atlantyku, drugi do Pacyfiku, czego w Panamie nie możesz dokonać stojąc w miejscu. Ogólnie Panama nie jest najlepszym przykładem. Nicaragua czy Costa Rica była by lepszym przykładem bo jest bardziej "pionowa" na mapie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2013 o 20:40
chyba nie załapałeś Qrvishon... dla tych co nie załapali to chodzi o to, że patrząc z miasta np. Colon na zachód patrzymy na Atlantyk a dokładniej na Morze Karaibskie a patrząc z miasta np. Chitre czy Las Tablas na wschód to patrzymy na Zatokę Panamską która należy do Oceanu Spokojnego ot cała filozofia, Meksyk też się zgadza i pewnie można by znaleźć jeszcze jakieś takie podobne miejsca ale na chwilę obecną nic mi nie przychodzi do głowy
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2013 o 23:47
A nie na odwrót przypadkiem?
Na pewno na odwrót. :)
może i jest, no i co z tego? takie to ważne?
No coś ty? Chyba odwrotnie, poza tym tych miejsc by się jeszcze trochę nazbierało: przylądek Horn, spory kawałek Chile, cieśnina Drake, Szetlandy Południowe i jeszcze kawałek Antarktydy
Podpis pod tym zdjeciem jest rownie logiczny, jak system emerytalny w Polsce...
Autor powinien oddać podatnikom pieniadze, jakie byly przeznazcone na jego edukacje...
Tu autorowi zapewne chodziło tak jak napisał ponieważ Panama ma dość pofalowany kształt. Nie zmienia to faktu, że jak najbardziej (a nawet tym bardziej) będąc na Panamie możemy zobaczyć wschód słońca ze strony atlantyckiej (Morze Karaibskie) i zachód od strony Oceanu Spokojnego. Jednakże wydaję mi się (lecz mogę się mylić), że jeśli patrzymy w ten sposób to Panama nie jest jedynym państwem na świecie. Daleko nie szukając - Meksyk. Charakterystyczny półwysep Jukatan gdzie z jednej strony jest Morze Karaibskie (czyli widzimy wschód) a z drugiej Zatokę Meksykańską (zachód) a te dwa akweny należą do Atlantyku. Na południu Meksyku również mamy zatokę (nazwy nie pamiętam, Tehacośtam) tyle, że mniejszą i być może skoro Panama na takim małym odcinku może poszczycić się zachodami i wschodami nad Oceanem Spokojnym to Meksyk w tym wypadku również. A możemy spojrzeć również a nawet powinniśmy na państwa nie jako jednorodny ląd, a z należącymi do państwa wyspami. W tym wypadku Chile też spełnia te kryteria a może nawet Wielka Brytania jeśli zaliczyć zamorskie terytoria zależne (np. Pitcairn). Zapewne znajdzie się jeszcze kilka innych państw z niepowtarzalną cechą Panamy.
Co do Meksyku to jest jeszcze przecież Półwysep Kalifornijski położony nad Pacyfikiem, także tam też można oglądać i wschody i zachody słońca a przestrzeń większa niż w przypadku tej zatoczki na południu Meksyku.
Pokaż mi - w którym miejscu z Kalifornii widać Atlantyk?
Morze Karaibskie i Zatoka Meksykańska leżą w basenie Oceanu Atlantyckiego i nie mają nic wspólnego z Pacyfikiem.
A Costa Rica? A Guatemala? Chyba jednak nie jedyne...
I znowu wiedza bezużyteczna jest ewidentnie bzdurna i bezużyteczna:P
Jocunda, miałem na myśli Półwysep Kalifornijski należący do Meksyku a nie stan USA - Kalifornię. Na Półwyspie Kalifornijskim (Meksyk) można zobaczyć zachód słońca nad Pacyfikiem oraz wschód słońca (Zatoka Kalifornijska należąca również do Pacyfiku). Pozostajemy cały czas w Meksyku tylko przenosimy się na Półwysep Jukatan. Wschód nad Atlantykiem od strony Morza Karaibskiego a zachód od strony Zatoki Meksykańskiej. Zastanawiam się dlaczego dostałem minusa za dodanie lepszego przykładu z Meksykiem...
OMG, widzę, że większość z was jest jakaś ograniczona umysłowo. Skoro uważacie, że to nie prawda, i że autor się pomylił, to chociaż zadajcie sobie tyle trudu aby wziąć w te wasze zniewieściałe łapy jakąś mapę lub skorzystać z maps.google i zobaczyć jak wygląda Panama. Jeżeli dalej będziecie upierać się przy swoim proponuję wam odkręcić kurki z gazem albo położyć się na torowisku i czekać na pociąg. Już i tak nic wam nie pomoże a pożytku w przyszłości i tak z was nie będzie. Pomyśleć, że na szkolenie takich kretynów idą moje podatki, a potem zasiłek dla nierobów.
pewniie tylko ja muszę wejść na Google Earth