Ogień nie chcesz oceniać, a właśnie to robisz. Nie rozumiem takiego czegoś. Twierdzisz teraz, że jak ktoś kupuje najtańsze przedmioty i są one do tego najlepsze, to żył/żyje w braku albo w biedzie i chce najwięcej. Kupowanie jak najtańszych i jak najlepszych produktów to domena bystrych i zaradnych ludzi. Kupowanie drogich rzeczy i nie najlepszych to domena głupców. I proszę Cię nie pisz, że to nie prawda. Każdy woli tańszy przedmiot i lepszy, niż droższy i gorszy.
Siemano - to po prostu domena ludzi, którzy myślą tylko o sobie. Ja chce i ja bede to miec i mam w nosie to, że jakies zwierzęta przez to cierpiały. To jest własnie głupota. Szukanie innych rozwiązań świadczy o świadomości cierpienia i chęci przerwania go a to nie jest głupie. Jeśli z pełna świadomością wybierasz najłatwiejsze rozwiazanie choć jest to okrutne to jestes złym, odrażajacym człowiekiem.
Czyli teraz tani i dobry przedmiot niesie za sobą żniwo cierpienia. To teraz załóżmy, że masz dwa produkty. Jeden kosztuje o połowę mniej od tego drugiego. Oba nie były testowane na zwierzętach. Te pierwszy jest lepszy od tej dwójki. Wybierając numer jeden to oznaka głupoty? No nie załamuj mnie. Sytuacja numer dwa. Teraz coś na temat testowania na zwierzakach. Jaką masz pewność, że produkt który kupujesz nie jest testowany na zwierzętach? Wierzysz na słowo producentowi? Jak możesz udowodnić, że żadna istota nie cierpiała? Nie udowodnisz, bo chcesz tego zrobić. Wolisz leczyć swoją próżność tym, że kupujesz produkt bez testowania na królikach itp. A nie wiesz nawet czy to prawda.
Dużo tego wyobrazania. Siemano - czytaj ze zrozumieniem. Naprawde powinniście zacząc pisac książki science fiction lub wymyślać inne teorie spiskowe. Jest kilka sprawdzonych firm . Wszystkich nie da się przekupić. Nie zaspokajam swojej próżnosci - działam zgodnie z własnym sumieniem. Jeśli Twoje sumienie cię nie męczy gdy uzywasz szamponów Loreal lub jesz jajka z numerem 3 to jest zwyczajnie zepsute.
Gdzie źle przeczytałem? Co masz na myśli "sprawdzone firmy"? Jak sprawdzasz że firma jest sprawdzona? Jakie książki? Ja po prostu zadałem Ci pytania na które nie masz nawet odpowiedzi. Nie masz żadnych argumentów na, to że kupujesz przedmioty które nie są testowane na zwierzętach. Chcesz zrobić coś dobrego dla zwierząt, to dokarmiaj ptaki, zgłoś się na wolontariusza w schronisku. Nawet zaadoptuj kilka zwierząt. Działasz ze swoim sumieniem? To zapytaj się go co zrobiłaś/łeś dziś dobrego dla drugiego człowieka czy bezdomnego zwierzaka. Naprawdę leczysz swoją próżność produktami które noszą łatkę "ekologicznych". Zarzucasz mi coś czego nie robię. Tych co nie można przekupić wiele nie znaczą. Taka jest prawda. Nikomu nie jest potrzebna osoba która może narobić kłopotów.
OK. Mogę nie kupować. Tylko po czym mam poznać, czy dany produkt był testowany na zwierzętach? Czy producent umieszcza taką informację na opakowaniu? Bardzo wątpię.
Testowanie czego? Ostrzy? Wierteł? Chyba na to wskazuje obrazek. Kot został główną postacią filmu Piła. Testują na nim wiertła, aby inni psychopaci mieli pewność, że wiertło, spełni swoje wymagania odnośnie wiercenia dziury w głowie innych kotów. Brzmi absurdalnie? A jak inaczej ma brzmieć? To tylko reklama Rebelianci.org czyli: wstawmy byle co, internauci i tak będą płakali i na widok kota, któremu jest źle. Ilu z nas dowiedziało się CZEGOKOLWIEK odnośnie testowaniu produktów na zwierzętach? 0,0000001%, reszta popatrzy na ten obrazek, który mówi: testowanie to zło, nie kupujcie, kotek cierpi. Poczytajcie, jak naprawdę. Jeśli chodzi o kosmetyki, odsyłam do tego demota: http://demotywatory.pl/3935396
Boooże, jaki wielki problem! Wujka Google o pożyteczne rzecz też można spytać, chciałam zauważyć. PS: spawaczdesek, weź se kuwa wpisz w jakiś słownik czy inną Wikipedię słowo "metafora", bo takie mądrości sadzisz że zęby bolą...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2013 o 21:16
@Skyline W internecie nie da się znaleźć prawdziwych informacji o testach na zwierzętach, gdyż wywołałoby to to oburzenie w opinii społecznej, prawda jest taka, że dziennie zabija się i kaleczy miliony zwierząt do prac badawczych. Np. chcesz testować środek na oparzenia, to przypalasz 50 000 takich kotów (zazwyczaj jest to robione bez znieczulenia dla obniżenia kosztów), a następnie badasz działanie środka.
Są technologie i procesy które pozwalają testować substancje na komórkach różnych typów, bez udziału żywych istot. Jest dużo takich firm, które nie testują na zwierzętach. Testy na ludziach są ostatnią fazą przed wprowadzeniem na rynek i przebiegają za zgoda ludzi biorących w nich udział. Poza tym człowiek może się obronić a zwierzęta nie! Wszyscy jesteśmy równi!
Testy na komórkach dają pewne podstawowe informacje, ale nie pokażą jak coś działa na całość organizmu. Poza tym powiedz o wolności wyboru odobie, dla której zgoda na takie testy to jedyna opcja by nakarmić rodzinę... Ta jasssne. Tak naprawdę argumentujesz za tym, żeby testowac produkty na biedakach, w szczególności ze zniewolonych krajów trzeciego świata oraz więźniach politycznych z ChRL. Miej odwagę przyznać to wprost.
@Molot Pamiętaj, że testy na zwierzętach też nie dają informacji jak dana substancja działa na człowieka. Przecież istnieje masa zwierząt mogących jeść np.muchomory.To samo dotyczy testów dermatologicznych.
wszyscy jesteśmy równi ? tak ludziom rządzącym światem bardzo zależy na tym, żeby wszyscy byli równi, aby nie było indywidualności tylko jedna wielka ciemna masa, łatwa do opanowania i sterowania, jak zwierzęta, najlepiej wytresować. Przejrzyj na oczy, miej swoją godność, szanuj zwierzęta a nie równaj się z nimi...
Ha:) Ciekawie jest tak sobie poczytać co ludzie myślą. Bardzo zajmująca lektura. Zawsze się znajdzie humanitarny powód żeby krzywdzić tych co sami w swojej obronie nie staną. Brawo ludzie. Mój eksperyment przyniósł takie efekty jakich się spodziewałem:) Życzę dalszego owocnego egzystowania w świecie spływającym krwią. Oby pojawił się kiedyś na tej planecie gatunek który potraktuje nas tak jak my traktujemy siebie nawzajem i inne słabsze gatunki.
Faktem jest że większość Twoich demotów to kopie z rebeliantów, poza tym po co wstawiać to na demoty? Ludzie nie chcą być uświadamiani, bo wygodniej żyć w zakłamaniu. Wcale nie chcę wiedzieć jak bardzo szkodliwe są chipsy i pepsi, skoro są zaje*iście dobre w smaku
kjnhjnifhne... nieprawda, dzięki takim treściom w internecie zwiększa się świadomosc ludzka. Ja zaczęłam dzięki nim szukać odpowiednich informacji na opakowaniach produktów.
jestem za! testujmy na ludziach, koty i szczury może i są do nas trochę podobne, ale zdecydowanie mniej niż ludzie. wreszcie ktoś to powiedział za mnie. ufff
i chciałabym zobaczyć jak podajesz jakieś leki, czy kremiki na grzybice swojemu dziecku, które nie były testowane na zwierzętach, tylko na stokrotkach :)
Z tego co wiem to w sumie żadne zwierzęta szminki nie używają, agut troszkę nie sprecyzowała i wyskoczyłaś z beznadziejnym argumentem @edytaa987 :) Produkty dla zwierząt testujcie na zwierzętach, te przeznaczone dla ludzi na ludziach- nie widzę sensu wyrządzania krzywdy stworzeniom, które nawet nie mają jak się obronić. Poza tym otworzyłam jakiś link wklejony wyżej i z tego co tam wyczytałam wynika, że wszystkie substancje już w przeszłości zostały na zwierzętach przetestowane i nie ma sensu robienia tego za każdym razem. Podobno takie działania mają być w całości nielegalne, w końcu ludzie z choć odrobiną empatii przejrzeli na oczy. Oczywiście rozmawiamy tylko o kosmetykach.
Produkty są testowane, ale to nie jest tak, że zwierzęta są tam trzymane w nieludzkich warunkach.
Ale w sumie... mamy za dużo pedofilii w więzieniach....
Studiuję weterynarię i na produkcji mieliśmy ten temat. Wszystko jest pilnowane, ale zwierzęta nie mają tam ciekawego zycia. Pod koniec testów wygladaja okropnie.
W oczach niektórych wyjdę na dupka ale.... Kiedy byłem mniejszy i zobaczyłem dokument w TV o testowaniu na zwierzętach miałem ochotę dopaść każdego kto był związany z czymś takim. Ale... Potem zrozumiałem ze gdyby nie one kto wie może byśmy tkwili w medycynie i kosmetologii kilkadziesiąt jeżeli nie kilkaset lat. Po prostu jeżeli mamy do wyboru testowanie produktu na kocie lub osobie wybiera się kota. Po prostu gatunek mniej ważny pracuję na dobro gatunku może nie napisał bym ''ważniejszego'' ale dominującego.
A wiesz, że największy przełom w medycynie dokonał się w czasie II wojny światowej dzięki takim skur...... jak Mengele i jego koledzy, co to eksperymentowali na ludziach a nie na zwierzętach?
Dlaczego uważasz ludzi za gatunek ważniejszy? I owszem uznałeś go za taki pisząc, że zwierzęta są "mniej ważne", więc nie zasłaniaj się teraz słowem "dominujący". Ludzie w większości to debile, skur*ysyny zachowujące się gorzej od zwierząt więc nie pisz tutaj, że niby jesteśmy od nich lepsi. To, że nasz mózg jest bardziej rozwinięty oznacza, że mamy dbać o dobro słabszych i się nimi opiekować a nie skupić tylko na sobie i przymykać oczy na ich krzywdę. Egoizm rozwija się w ludziach z czasem w niesamowicie szybkim tempie...
Na pewno takie korporacje zawsze będą istnieć. Tylko, że można ograniczyć ich ilość przez niekupowanie produktów testowanych na zwierzętach. Im mniej na tym zarobią, tym mniej będzie to opłacalne, więc siłą rzeczy któraś firma będzie musiała się wycofać lub chociaż ograniczyć produkcję.
ostatnio gdzieś czytałem, że firmy zlecają badania konkretnych substancji firmom zewnętrznym w innych krajach. Dzięki takiemu zabiegowi nie muszą na swoich opakowaniach umieszczać informacji o badaniach.
Ja mam odpowiednia grupę na wszelkie eksperymenty, no może z wyjątkiem testu na inteligencję., jest ich dokładnie 460 i wyszczy spotykają się regularnie w pewnym okrągłym budynku w Warszawie.
Ludzie!!! Oni nie testują na nich trucizn czy kwasów siarkowych tylko kosmetyki które ZOSTAŁY PODDANE TESTOM NA ZŁY KONTAKT ZE SKURĄ JESZCZE PRZED TYM "TESTEM" NA ZWIERZĘTACH. A kotek który jest tu pokazany jest zapewne u weterynarza i robione są mu badania a ta maszyna tylko go przytrzymuje żeby nie uciekał bo widać że kotek mały a takie się wszystkiego boją. Lekarzem nie jestem ale wygląda na to że ten kotek ma po prostu coś nie tak z ząbkami lub coś z gardłem może sprawdzają czy nie potrzebuje operacji co do tego gardła itp. Więc ogarnijcie się.
Trzeba odróżnić dwie kwestie: Pierwsza sprawa to, testy wykonywane w ostatniej fazie powstawania leku/kosmetyku, które z reguły okazują się zupełnie nieszkodliwe dla zwierząt, a w gorszym wypadku powodują u nich uczulenia, bądź inne niepożądane zmiany. Nikt nie będzie testował leku, czy kosmetyku, o którym już wcześniej wiadomo, ze jest szkodliwy. Druga rzecz to brutalne doświadczenia. Testowanie zupełnie nowych specyfików, albo sprawdzanie "wytrzymałości" zwierząt na dany czynnik (właśnie tu pojawiają się makabryczne pomysły na cięcie żywcem, wszczepianie różnych urządzeń itp.) Takich właśnie "doświadczeń" nie popieram.
Paweł Tomala terazto palnąłeś,,Życie ludzi jest ważniejsze od życia zwierząt.Poprostu jest to mniejsze zło ".Zastanów się.....Oczywiście nie jestem też za tym,aby testować na ludziach.Możemy sobie pogdybać tak naprawdę,bo przecież ne wiemy jak to się odbywa...chociaż widziałam jeden komentarz odnoszący się do tego,że ten kto go napisał wie jak to wygląda.
Ja pi****le... zwykle nie często wypowiadam się na demotach tym bardziej staram wypowiedziec sie kulturalnie, ale to co widze... jest żałosne. Jakiś dureń dodał stare zdjęcie, o którym nie ma najmniejszego pojęcia, ale trzeba pokazac ludziom jakie to zło. C**j wie co oni temu kotu robią, ale zgaduję, że on jest martwy. Tyle płaczu bo przeciez kotkowi dzieje się krzywda, krzywdzą go i ch*j wie co tam jeszcze. Zastanówmy się co za "produkty" mogą testowac na tym zwierzęciu? Hmmm... może szampon/inne środki higieny/może często spotykane określenie, że w ten sposób są testowane perfumy? Tak, zapewne macie racje dlatego, aby sprawdzic czy szampon jest szkodliwy, wstrzykniemy zywemu kotkowi to do krwioobiegu, najlepiej ku**a tak z 5l zeby sie upewnic, że to nie szkodzi.... Jesteście k***a bandą idiotów, jeżeli już cos na tym pchlarzu testują to zapewne są to w głównej mierze leki i bez takich badań nie było by szczepionek,wiekszosci leków i antybiotyków.
W takim razie wielcy "obrońcy zwierząt" jak zachorujecie na coś poważniejszego to pozdy chajcie w imię natury!!! Świat bez kilku popier dolonych ludzi jakos da sobie rade.
Zapewne częśc z was jest wegetarianami, bo przeciez nie można zabijac biednych zwierząt. To jest choroba... od początków istnienia świata człowiek zabijał zwierzęta czy do dla skór czy dla mięsa, zawsze tak jest było i będzie takie są prawa natury. Dlaczego jak widzicie innych drapieżników przykładowego kota zjadającego myszę nie widzicie już tej brutalności? NIedługo zaczniecie sie ru***c z tymi pier******mi zwierzętami i będziecie mówić, że to norma bo przecież one są słodkie, a ludzie nie tolerancyjni są źli...
Przypominam, że roślinki też żyją, też oddychają też sie poruszają, a wy je bestialsko zabijacie i zjadacie dla nasycenia waszych potrzeb, czy to też jest brutalne? Nieeee... dlaczego... bo k***a to nie zapłacze?
Jesteście popi****leni, mięso jest człowiekowi potrzebne wiec zabija, a jeżeli chcecie życ dla ochrony natury proponuję zacząc wp*****lać gruz...
Dziękuje mam nadzieje ze choc częsc wielkich "obronców natury" to przeczyta...
na zwierzętach są testowane głównie lekarstwa, a kosmetyki sorki - ale w tak minimalnej ilości, że stanowi to promil - ale głupi ekolodzy nie mają się do czego przyczepić więc podnoszą larum. Proszę bardzo nie leczcie siebie i swojej rodziny, naprawdę nikt wam nie karze stosować tych wszystkich leków na raka, miażdżycę, stwardnienie rozsiane, zaniki mięśni po prostą grypę. Sorki, ale chyba lepiej poświęcić 1000 szczurów specjalnie do tego wyhodowanych, niż 1000 ludzi - ale nie to jest wasze myślenie idiotów, niby troska i współczucie, ale tylko dla zwierząt, a ludzie to mogą umierać?
A na kim mają niby testować nowości medyczne? Mam propozycje. Może Osoba która zamieściła tego demotywatora zgłosi się jako wolontariusz na takie badania. Uratuje przy tym szczura albo jakąś małpe. W każdym razie szokuje mnie jeszcze tylko jedno. Sporo ludzi głosowało na tego demotywatora. Zatem albo znajdzie się mnóstwo wolontariuszy do testowania leków albo faktycznie w naszym społeczeństwie są ludzie dla których życie pieprzonego szczura, myszy czy małpy jest ważniejsze od życia człowieka.
Coraz bardziej bawi mnie to nasze społeczeństwo. Dziewczyna która na co dzień dajmy na to rzuca kur***i na prawo i lewo, obrabia dupę znajomym za plecami itp itd, widzi biednego krzywdzonego pieska i nagle staję się obrończynią zwierząt. W przypadku facetów może być dokładnie tak samo. To jest tylko przykład, nikomu nie zarzucam takiego zachowania. Ale może tak być, prawda ? Ba, niejednokrotnie tak jest. Polecam wielu krzykaczom zastanowić się czy w swym życiu są tak bardzo w porządku wobec otoczenia, znajomych, rodziców. Czy postępują idealnie, dobrze, nienagannie. Użalanie się nad biedą zwierzątek jest coraz bardziej na topie i na nieszczęście postępuje to dość szybko i udanie. A może by tak postarać się wyprostować własne ścieżki. Niech mi ktoś powie ile wniósł jego własny komentarz. Niech ktoś, ktokolwiek poda mi wartość. Odpowiem za wczas, wart moim zdaniem jest tyle i co mój własny. Gówno. Czy od bezowocnego krzyku nie lepsze jest zwalczanie własnego skur**syństwa ? Nie sądzę by krzyczeli tu ludzie idealni. Ja sam taki nie jestem i dbam głównie o to by być lepszym człowiekiem. Boli mnie gdy skur**syny krzyczą o ideałach i prawią nam morały. To nie o was mówię, drodzy komentujący, mówią już o ludziach sławnych, znanych, lubianych, osobach publicznych itp itd. Świat nie kroczy w dobrą stronę gdy od własnych grzechów ważniejsze są cudze przewinienia ...
Szkoda, że nie wybrał ten ktoś zdjęcia zmasakrowanego kota jakiegoś i dorzucił w pobliże jakieś strzykawki itd. i jakieś kremy. Adminowi chyba robili testy kosmetyków na oczach, że takie coś przepuścił... Aż mnie wzbiera złość na widok tak idiotycznych zdjęć może takie coś miało miejsce z 15 lat temu albo i dawniej, ale nie teraz. Może jeszcze zróbcie demota z kotem, któremu oczy wypalą jakimiś kosmetykami czy czymś albo wykąpią go w H2SO4 bo myśleli, że odmładza. Zawsze podczas przeglądania muszę trafić na taki śmieć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2013 o 19:39
Może badania nowych leków, np. na raka też przeprowadzajmy na ludziach zamiast na myszach? Poza tym, ludzie, nauczcie się, zobaczcie, dowiedzcie się, jak wygląda proces tworzenia i testowania kosmetyków/leków zamiast wrzucać bezmyślnie takie demoty...
No, tak tak. Na pewno właśnie coś takiego robią zwierzętą. Kosmetyki NAJPIERW sprawdza się laboratoryjnie, na zwierzętach, a raczej szczurach, myszach ewentualnie innych TYLKO I WYŁĄCZNIE WTEDY gdy testy laboratoryjne poszły dobrze, jednak nie ma stuprocentowej pewności. Pamiętajcie, że gdyby nie na zwierzętach, jakiś gnojek wpadł by na pomyśł testowania tego na sierotach.
Zgadzam się! Lepiej testować produkty na ubogich, bezdomnych, sierotach itp!
A cygany od czego są?
Nie, zawsze można to robić na ochotnikach.
Od kilku lat się robi tak w afryce
można by np. na pedofilach
Lepiej na zwierzetach jak na ludziach
zdjęcie z 1975 r ^^
solarize cyganie to by sprzęt ukradli i sprzedali na skupie złomu
Ogień nie chcesz oceniać, a właśnie to robisz. Nie rozumiem takiego czegoś. Twierdzisz teraz, że jak ktoś kupuje najtańsze przedmioty i są one do tego najlepsze, to żył/żyje w braku albo w biedzie i chce najwięcej. Kupowanie jak najtańszych i jak najlepszych produktów to domena bystrych i zaradnych ludzi. Kupowanie drogich rzeczy i nie najlepszych to domena głupców. I proszę Cię nie pisz, że to nie prawda. Każdy woli tańszy przedmiot i lepszy, niż droższy i gorszy.
Siemano - to po prostu domena ludzi, którzy myślą tylko o sobie. Ja chce i ja bede to miec i mam w nosie to, że jakies zwierzęta przez to cierpiały. To jest własnie głupota. Szukanie innych rozwiązań świadczy o świadomości cierpienia i chęci przerwania go a to nie jest głupie. Jeśli z pełna świadomością wybierasz najłatwiejsze rozwiazanie choć jest to okrutne to jestes złym, odrażajacym człowiekiem.
Czyli teraz tani i dobry przedmiot niesie za sobą żniwo cierpienia. To teraz załóżmy, że masz dwa produkty. Jeden kosztuje o połowę mniej od tego drugiego. Oba nie były testowane na zwierzętach. Te pierwszy jest lepszy od tej dwójki. Wybierając numer jeden to oznaka głupoty? No nie załamuj mnie. Sytuacja numer dwa. Teraz coś na temat testowania na zwierzakach. Jaką masz pewność, że produkt który kupujesz nie jest testowany na zwierzętach? Wierzysz na słowo producentowi? Jak możesz udowodnić, że żadna istota nie cierpiała? Nie udowodnisz, bo chcesz tego zrobić. Wolisz leczyć swoją próżność tym, że kupujesz produkt bez testowania na królikach itp. A nie wiesz nawet czy to prawda.
Dużo tego wyobrazania. Siemano - czytaj ze zrozumieniem. Naprawde powinniście zacząc pisac książki science fiction lub wymyślać inne teorie spiskowe. Jest kilka sprawdzonych firm . Wszystkich nie da się przekupić. Nie zaspokajam swojej próżnosci - działam zgodnie z własnym sumieniem. Jeśli Twoje sumienie cię nie męczy gdy uzywasz szamponów Loreal lub jesz jajka z numerem 3 to jest zwyczajnie zepsute.
Gdzie źle przeczytałem? Co masz na myśli "sprawdzone firmy"? Jak sprawdzasz że firma jest sprawdzona? Jakie książki? Ja po prostu zadałem Ci pytania na które nie masz nawet odpowiedzi. Nie masz żadnych argumentów na, to że kupujesz przedmioty które nie są testowane na zwierzętach. Chcesz zrobić coś dobrego dla zwierząt, to dokarmiaj ptaki, zgłoś się na wolontariusza w schronisku. Nawet zaadoptuj kilka zwierząt. Działasz ze swoim sumieniem? To zapytaj się go co zrobiłaś/łeś dziś dobrego dla drugiego człowieka czy bezdomnego zwierzaka. Naprawdę leczysz swoją próżność produktami które noszą łatkę "ekologicznych". Zarzucasz mi coś czego nie robię. Tych co nie można przekupić wiele nie znaczą. Taka jest prawda. Nikomu nie jest potrzebna osoba która może narobić kłopotów.
OK. Mogę nie kupować. Tylko po czym mam poznać, czy dany produkt był testowany na zwierzętach? Czy producent umieszcza taką informację na opakowaniu? Bardzo wątpię.
Teoretycznie ma obowiązek.
Testowanie czego? Ostrzy? Wierteł? Chyba na to wskazuje obrazek. Kot został główną postacią filmu Piła. Testują na nim wiertła, aby inni psychopaci mieli pewność, że wiertło, spełni swoje wymagania odnośnie wiercenia dziury w głowie innych kotów. Brzmi absurdalnie? A jak inaczej ma brzmieć? To tylko reklama Rebelianci.org czyli: wstawmy byle co, internauci i tak będą płakali i na widok kota, któremu jest źle. Ilu z nas dowiedziało się CZEGOKOLWIEK odnośnie testowaniu produktów na zwierzętach? 0,0000001%, reszta popatrzy na ten obrazek, który mówi: testowanie to zło, nie kupujcie, kotek cierpi. Poczytajcie, jak naprawdę. Jeśli chodzi o kosmetyki, odsyłam do tego demota: http://demotywatory.pl/3935396
Boooże, jaki wielki problem! Wujka Google o pożyteczne rzecz też można spytać, chciałam zauważyć. PS: spawaczdesek, weź se kuwa wpisz w jakiś słownik czy inną Wikipedię słowo "metafora", bo takie mądrości sadzisz że zęby bolą...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2013 o 21:16
Desko - te narzędzia służą do trzymania zwierząt.
@Skyline W internecie nie da się znaleźć prawdziwych informacji o testach na zwierzętach, gdyż wywołałoby to to oburzenie w opinii społecznej, prawda jest taka, że dziennie zabija się i kaleczy miliony zwierząt do prac badawczych. Np. chcesz testować środek na oparzenia, to przypalasz 50 000 takich kotów (zazwyczaj jest to robione bez znieczulenia dla obniżenia kosztów), a następnie badasz działanie środka.
Są technologie i procesy które pozwalają testować substancje na komórkach różnych typów, bez udziału żywych istot. Jest dużo takich firm, które nie testują na zwierzętach. Testy na ludziach są ostatnią fazą przed wprowadzeniem na rynek i przebiegają za zgoda ludzi biorących w nich udział. Poza tym człowiek może się obronić a zwierzęta nie! Wszyscy jesteśmy równi!
Testy na komórkach dają pewne podstawowe informacje, ale nie pokażą jak coś działa na całość organizmu. Poza tym powiedz o wolności wyboru odobie, dla której zgoda na takie testy to jedyna opcja by nakarmić rodzinę... Ta jasssne. Tak naprawdę argumentujesz za tym, żeby testowac produkty na biedakach, w szczególności ze zniewolonych krajów trzeciego świata oraz więźniach politycznych z ChRL. Miej odwagę przyznać to wprost.
Molot daj spokój, wejdź na jego profil i zobacz jakie i ile dziennie wrzuca demotów. To pi*rdolony dzieciak i tyle. Team people vs Team animals?
Po pierwsze sa symulacje komputerowe, ponoc calkiem niezle daja rade. Po drugie, niech sie przestepcy do czegos przydadza, skoro i tak zra za nasze!
@Molot Pamiętaj, że testy na zwierzętach też nie dają informacji jak dana substancja działa na człowieka. Przecież istnieje masa zwierząt mogących jeść np.muchomory.To samo dotyczy testów dermatologicznych.
wszyscy jesteśmy równi ? tak ludziom rządzącym światem bardzo zależy na tym, żeby wszyscy byli równi, aby nie było indywidualności tylko jedna wielka ciemna masa, łatwa do opanowania i sterowania, jak zwierzęta, najlepiej wytresować. Przejrzyj na oczy, miej swoją godność, szanuj zwierzęta a nie równaj się z nimi...
Molot - Uwazam, że rzeczy dla ludzi powinny byc testowane na ludziach. Na więźniach, na mordercach, na pedofilach i na chorych.
Dobra, a gdzie miejsce na prawa człowieka?
W Korei Północnej się tak robi, to chyba musi być raj. :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2013 o 22:46
Ha:) Ciekawie jest tak sobie poczytać co ludzie myślą. Bardzo zajmująca lektura. Zawsze się znajdzie humanitarny powód żeby krzywdzić tych co sami w swojej obronie nie staną. Brawo ludzie. Mój eksperyment przyniósł takie efekty jakich się spodziewałem:) Życzę dalszego owocnego egzystowania w świecie spływającym krwią. Oby pojawił się kiedyś na tej planecie gatunek który potraktuje nas tak jak my traktujemy siebie nawzajem i inne słabsze gatunki.
Faktem jest że większość Twoich demotów to kopie z rebeliantów, poza tym po co wstawiać to na demoty? Ludzie nie chcą być uświadamiani, bo wygodniej żyć w zakłamaniu. Wcale nie chcę wiedzieć jak bardzo szkodliwe są chipsy i pepsi, skoro są zaje*iście dobre w smaku
kjnhjnifhne... nieprawda, dzięki takim treściom w internecie zwiększa się świadomosc ludzka. Ja zaczęłam dzięki nim szukać odpowiednich informacji na opakowaniach produktów.
@korsh w takim razie śmiało. Podaj jakąś sensowną alternatywę dla świata spływającego krwią....
Zaczekaj...Mam! Mam! Świat niespływający krwią?
Kupuj produkty testowane na azjatach http://world.guns.ru/userfiles/images/assault/as17/m4sopmod.jpg
W życiu nie kupiłem nic takiego. Zresztą chyba piwa i papierosów nikt nie testuje na zwierzętach?
http://www.kosmopedia.org/o_kosmetykach/kosmetyki_a_testy_na_zwierzet/
jestem za! testujmy na ludziach, koty i szczury może i są do nas trochę podobne, ale zdecydowanie mniej niż ludzie. wreszcie ktoś to powiedział za mnie. ufff
i chciałabym zobaczyć jak podajesz jakieś leki, czy kremiki na grzybice swojemu dziecku, które nie były testowane na zwierzętach, tylko na stokrotkach :)
Mój pies nie używa szminki, więc nie widzę powodu, dla którego należy testować kosmetyki na zwierzętach.
Ja też nie używam szminki, więc nie widzę powodu, dla którego ludzie mieliby kupować kosmetyki.
Z tego co wiem to w sumie żadne zwierzęta szminki nie używają, agut troszkę nie sprecyzowała i wyskoczyłaś z beznadziejnym argumentem @edytaa987 :) Produkty dla zwierząt testujcie na zwierzętach, te przeznaczone dla ludzi na ludziach- nie widzę sensu wyrządzania krzywdy stworzeniom, które nawet nie mają jak się obronić. Poza tym otworzyłam jakiś link wklejony wyżej i z tego co tam wyczytałam wynika, że wszystkie substancje już w przeszłości zostały na zwierzętach przetestowane i nie ma sensu robienia tego za każdym razem. Podobno takie działania mają być w całości nielegalne, w końcu ludzie z choć odrobiną empatii przejrzeli na oczy. Oczywiście rozmawiamy tylko o kosmetykach.
Produkty są testowane, ale to nie jest tak, że zwierzęta są tam trzymane w nieludzkich warunkach.
Ale w sumie... mamy za dużo pedofilii w więzieniach....
Studiuję weterynarię i na produkcji mieliśmy ten temat. Wszystko jest pilnowane, ale zwierzęta nie mają tam ciekawego zycia. Pod koniec testów wygladaja okropnie.
W oczach niektórych wyjdę na dupka ale.... Kiedy byłem mniejszy i zobaczyłem dokument w TV o testowaniu na zwierzętach miałem ochotę dopaść każdego kto był związany z czymś takim. Ale... Potem zrozumiałem ze gdyby nie one kto wie może byśmy tkwili w medycynie i kosmetologii kilkadziesiąt jeżeli nie kilkaset lat. Po prostu jeżeli mamy do wyboru testowanie produktu na kocie lub osobie wybiera się kota. Po prostu gatunek mniej ważny pracuję na dobro gatunku może nie napisał bym ''ważniejszego'' ale dominującego.
A wiesz, że największy przełom w medycynie dokonał się w czasie II wojny światowej dzięki takim skur...... jak Mengele i jego koledzy, co to eksperymentowali na ludziach a nie na zwierzętach?
Dlaczego uważasz ludzi za gatunek ważniejszy? I owszem uznałeś go za taki pisząc, że zwierzęta są "mniej ważne", więc nie zasłaniaj się teraz słowem "dominujący". Ludzie w większości to debile, skur*ysyny zachowujące się gorzej od zwierząt więc nie pisz tutaj, że niby jesteśmy od nich lepsi. To, że nasz mózg jest bardziej rozwinięty oznacza, że mamy dbać o dobro słabszych i się nimi opiekować a nie skupić tylko na sobie i przymykać oczy na ich krzywdę. Egoizm rozwija się w ludziach z czasem w niesamowicie szybkim tempie...
zgadzam się , kupuj testowane na ludziach !!! :))
A czy to że ja nie kupie coś zmieni? Wielkie korporacje i tak testują i będą testować na zwierzętach więc to troche walka z wiatrakami.
Na pewno takie korporacje zawsze będą istnieć. Tylko, że można ograniczyć ich ilość przez niekupowanie produktów testowanych na zwierzętach. Im mniej na tym zarobią, tym mniej będzie to opłacalne, więc siłą rzeczy któraś firma będzie musiała się wycofać lub chociaż ograniczyć produkcję.
ostatnio gdzieś czytałem, że firmy zlecają badania konkretnych substancji firmom zewnętrznym w innych krajach. Dzięki takiemu zabiegowi nie muszą na swoich opakowaniach umieszczać informacji o badaniach.
Ja mam odpowiednia grupę na wszelkie eksperymenty, no może z wyjątkiem testu na inteligencję., jest ich dokładnie 460 i wyszczy spotykają się regularnie w pewnym okrągłym budynku w Warszawie.
ale kupuj za to produkty testowane na ludziach np. http://trzeciarzesza.info/forum/viewthread.php?forum_id=26&thread_id=182
Ludzie!!! Oni nie testują na nich trucizn czy kwasów siarkowych tylko kosmetyki które ZOSTAŁY PODDANE TESTOM NA ZŁY KONTAKT ZE SKURĄ JESZCZE PRZED TYM "TESTEM" NA ZWIERZĘTACH. A kotek który jest tu pokazany jest zapewne u weterynarza i robione są mu badania a ta maszyna tylko go przytrzymuje żeby nie uciekał bo widać że kotek mały a takie się wszystkiego boją. Lekarzem nie jestem ale wygląda na to że ten kotek ma po prostu coś nie tak z ząbkami lub coś z gardłem może sprawdzają czy nie potrzebuje operacji co do tego gardła itp. Więc ogarnijcie się.
lepiej żeby jakiś kundel lub głupi kot dostał uczulenia lub jakiejś infekcji niż ja
A są produkty testowane na ekologach?
Trzeba odróżnić dwie kwestie: Pierwsza sprawa to, testy wykonywane w ostatniej fazie powstawania leku/kosmetyku, które z reguły okazują się zupełnie nieszkodliwe dla zwierząt, a w gorszym wypadku powodują u nich uczulenia, bądź inne niepożądane zmiany. Nikt nie będzie testował leku, czy kosmetyku, o którym już wcześniej wiadomo, ze jest szkodliwy. Druga rzecz to brutalne doświadczenia. Testowanie zupełnie nowych specyfików, albo sprawdzanie "wytrzymałości" zwierząt na dany czynnik (właśnie tu pojawiają się makabryczne pomysły na cięcie żywcem, wszczepianie różnych urządzeń itp.) Takich właśnie "doświadczeń" nie popieram.
tak, szynkę i parówki to by się jadło, ale testowanych na zwierzętach produktów już się nie kupuje... szlachetnie.
Paweł Tomala terazto palnąłeś,,Życie ludzi jest ważniejsze od życia zwierząt.Poprostu jest to mniejsze zło ".Zastanów się.....Oczywiście nie jestem też za tym,aby testować na ludziach.Możemy sobie pogdybać tak naprawdę,bo przecież ne wiemy jak to się odbywa...chociaż widziałam jeden komentarz odnoszący się do tego,że ten kto go napisał wie jak to wygląda.
Testować na pedofilach i ciężkich przestępcach. Zamiast siedzieć bezproduktywnie za nasze podatki, przydaliby się społeczeństwu.
ok, jak będziesz chory/a to nie leć do apteki po lekarstwa tylko wpier... czosnek aż do śmierci amen
Ja pi****le... zwykle nie często wypowiadam się na demotach tym bardziej staram wypowiedziec sie kulturalnie, ale to co widze... jest żałosne. Jakiś dureń dodał stare zdjęcie, o którym nie ma najmniejszego pojęcia, ale trzeba pokazac ludziom jakie to zło. C**j wie co oni temu kotu robią, ale zgaduję, że on jest martwy. Tyle płaczu bo przeciez kotkowi dzieje się krzywda, krzywdzą go i ch*j wie co tam jeszcze. Zastanówmy się co za "produkty" mogą testowac na tym zwierzęciu? Hmmm... może szampon/inne środki higieny/może często spotykane określenie, że w ten sposób są testowane perfumy? Tak, zapewne macie racje dlatego, aby sprawdzic czy szampon jest szkodliwy, wstrzykniemy zywemu kotkowi to do krwioobiegu, najlepiej ku**a tak z 5l zeby sie upewnic, że to nie szkodzi.... Jesteście k***a bandą idiotów, jeżeli już cos na tym pchlarzu testują to zapewne są to w głównej mierze leki i bez takich badań nie było by szczepionek,wiekszosci leków i antybiotyków.
W takim razie wielcy "obrońcy zwierząt" jak zachorujecie na coś poważniejszego to pozdy chajcie w imię natury!!! Świat bez kilku popier dolonych ludzi jakos da sobie rade.
Zapewne częśc z was jest wegetarianami, bo przeciez nie można zabijac biednych zwierząt. To jest choroba... od początków istnienia świata człowiek zabijał zwierzęta czy do dla skór czy dla mięsa, zawsze tak jest było i będzie takie są prawa natury. Dlaczego jak widzicie innych drapieżników przykładowego kota zjadającego myszę nie widzicie już tej brutalności? NIedługo zaczniecie sie ru***c z tymi pier******mi zwierzętami i będziecie mówić, że to norma bo przecież one są słodkie, a ludzie nie tolerancyjni są źli...
Przypominam, że roślinki też żyją, też oddychają też sie poruszają, a wy je bestialsko zabijacie i zjadacie dla nasycenia waszych potrzeb, czy to też jest brutalne? Nieeee... dlaczego... bo k***a to nie zapłacze?
Jesteście popi****leni, mięso jest człowiekowi potrzebne wiec zabija, a jeżeli chcecie życ dla ochrony natury proponuję zacząc wp*****lać gruz...
Dziękuje mam nadzieje ze choc częsc wielkich "obronców natury" to przeczyta...
można testować na pedofilach, pedałach, żydach i innych nikomu nie potrzebnych odrzutach
Zgadzam się w pełni z autorem
W obronie zwierząt niech ten link posłuży jako najlepszy komentarz
http://www.youtube.com/watch?v=h89hQX3ZKxM
na zwierzętach są testowane głównie lekarstwa, a kosmetyki sorki - ale w tak minimalnej ilości, że stanowi to promil - ale głupi ekolodzy nie mają się do czego przyczepić więc podnoszą larum. Proszę bardzo nie leczcie siebie i swojej rodziny, naprawdę nikt wam nie karze stosować tych wszystkich leków na raka, miażdżycę, stwardnienie rozsiane, zaniki mięśni po prostą grypę. Sorki, ale chyba lepiej poświęcić 1000 szczurów specjalnie do tego wyhodowanych, niż 1000 ludzi - ale nie to jest wasze myślenie idiotów, niby troska i współczucie, ale tylko dla zwierząt, a ludzie to mogą umierać?
A na kim mają niby testować nowości medyczne? Mam propozycje. Może Osoba która zamieściła tego demotywatora zgłosi się jako wolontariusz na takie badania. Uratuje przy tym szczura albo jakąś małpe. W każdym razie szokuje mnie jeszcze tylko jedno. Sporo ludzi głosowało na tego demotywatora. Zatem albo znajdzie się mnóstwo wolontariuszy do testowania leków albo faktycznie w naszym społeczeństwie są ludzie dla których życie pieprzonego szczura, myszy czy małpy jest ważniejsze od życia człowieka.
ja tam bede kupywal testowane na zwierzetach i mam je gdzies, dzienkuje za minusy od fanatycznych obroncow zwierzat
a co mnie obchodzi kundel ? nie pies ale człowiek jest ważny
Coraz bardziej bawi mnie to nasze społeczeństwo. Dziewczyna która na co dzień dajmy na to rzuca kur***i na prawo i lewo, obrabia dupę znajomym za plecami itp itd, widzi biednego krzywdzonego pieska i nagle staję się obrończynią zwierząt. W przypadku facetów może być dokładnie tak samo. To jest tylko przykład, nikomu nie zarzucam takiego zachowania. Ale może tak być, prawda ? Ba, niejednokrotnie tak jest. Polecam wielu krzykaczom zastanowić się czy w swym życiu są tak bardzo w porządku wobec otoczenia, znajomych, rodziców. Czy postępują idealnie, dobrze, nienagannie. Użalanie się nad biedą zwierzątek jest coraz bardziej na topie i na nieszczęście postępuje to dość szybko i udanie. A może by tak postarać się wyprostować własne ścieżki. Niech mi ktoś powie ile wniósł jego własny komentarz. Niech ktoś, ktokolwiek poda mi wartość. Odpowiem za wczas, wart moim zdaniem jest tyle i co mój własny. Gówno. Czy od bezowocnego krzyku nie lepsze jest zwalczanie własnego skur**syństwa ? Nie sądzę by krzyczeli tu ludzie idealni. Ja sam taki nie jestem i dbam głównie o to by być lepszym człowiekiem. Boli mnie gdy skur**syny krzyczą o ideałach i prawią nam morały. To nie o was mówię, drodzy komentujący, mówią już o ludziach sławnych, znanych, lubianych, osobach publicznych itp itd. Świat nie kroczy w dobrą stronę gdy od własnych grzechów ważniejsze są cudze przewinienia ...
Szkoda, że nie wybrał ten ktoś zdjęcia zmasakrowanego kota jakiegoś i dorzucił w pobliże jakieś strzykawki itd. i jakieś kremy. Adminowi chyba robili testy kosmetyków na oczach, że takie coś przepuścił... Aż mnie wzbiera złość na widok tak idiotycznych zdjęć może takie coś miało miejsce z 15 lat temu albo i dawniej, ale nie teraz. Może jeszcze zróbcie demota z kotem, któremu oczy wypalą jakimiś kosmetykami czy czymś albo wykąpią go w H2SO4 bo myśleli, że odmładza. Zawsze podczas przeglądania muszę trafić na taki śmieć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2013 o 19:39
Może badania nowych leków, np. na raka też przeprowadzajmy na ludziach zamiast na myszach? Poza tym, ludzie, nauczcie się, zobaczcie, dowiedzcie się, jak wygląda proces tworzenia i testowania kosmetyków/leków zamiast wrzucać bezmyślnie takie demoty...
No, tak tak. Na pewno właśnie coś takiego robią zwierzętą. Kosmetyki NAJPIERW sprawdza się laboratoryjnie, na zwierzętach, a raczej szczurach, myszach ewentualnie innych TYLKO I WYŁĄCZNIE WTEDY gdy testy laboratoryjne poszły dobrze, jednak nie ma stuprocentowej pewności. Pamiętajcie, że gdyby nie na zwierzętach, jakiś gnojek wpadł by na pomyśł testowania tego na sierotach.