Tylko że inne państwa również po 1918 roku przestały budować nowe linie kolejowe, a w późniejszym okresie zaczęły je zamykać. Przykładowo:
Francja - 44342 km w 1898 r., 30880 km w 2002 r. (zwinęli 31% torów).
Wielka Brytania - 34445 km w 1898 r., 16460 km w 2002 r. (zwinęli 52% torów).
Niemcy (w obecnych granicach) - 58297 km w 1912 r., 35800 km w 2002 r. (zwinęli 39% torów).
Jak sie kurna wysyła pociągi ze Szczecina do Białego Stoku przez Sochaczew to sie prosze nie dziwic że szybciej i bardziej komfortowo jest samochodem...
Na pewno masowe bo tak można nazwać zamykanie pewnych linii przez PKP jest totalną głupotą ale jednak nie mamy takich potrzeb infrastrukturalnych. Nie jesteśmy bogaci żeby to utrzymywać, w jakiś sposób trzeba to zrestrukturyzować, pewne linie są nie opłacalne a niektóre już od dawna nie używane. Linie na zachodzie do spadek po Niemcach, gdyby tam dalej był Reich to pewnie liczba ludności na tych terenach byłaby większa i miało to pokrycie transportowe a tak w naszych polskich warunkach za wiele nie ma. Po za tym te linie dalej są, a mapka jest tendencyjna, są plany zamykania linii ale nie wiadomo jak jeszcze to będzie wyglądało. Mała dygresja, wolę mieć ciut rzadszą siatkę tras kolejowych ale żeby to przekładało się na większą efektywność kolei.
Oj jak te czasy dobrze się wspomina, mimo ciężkich warunków. Teraz macie okazje moi Drodzy zobaczyć swoimi oczyma historię Polskiej kolei I połowy XX wieku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 stycznia 2013 o 16:51
No to mamy klasyczny przykład niemyślenia o przyszosi. Gadanie o infrastrukturze to nic innego jak kiełbacha wyborcza. Kasa jest na wszystko, bo podatki ciąża na nas większe niż w III Rzeszy, a III Rzesza nieomal podbiła całą Europe. Chodzi o to, że pieniądze są marnowane np na kampanie o pedałach i marnowana jest infrastruktura. Kolej jest tak na prawdę tańsza od transportu drogowego materiałów w ilościach wielu set ton, jak i wielkogabarytowych. Zwłaszcza przy rosnących cenach paliwa i zlej jakości dróg. Niestety jej podział na spółki sprawił, że teraz jest więcej PREZESÓW i trzeba zarobić na ich kochanki....
PKP likwiduje, tłumacząc, ze się nie opłaci, wiadomo, że jak są3 połączenia na dzień i to w godzinach w których nikt nie podróżuje to się nie opłaci, zamiast likwidować dołożyć wtedy kiedy ludzie chcą dojechać do pracy np. miedzy 6-9 a potem powrót 13-17, a nie połączenia 11-13
I masz błędne rozumowanie jak zarządcy w PKP. Otóż likwidowanie jakichkolwiek połączeń przekłada się na mniejszy ruch. To jest to błędne koło. PKP wpadło w błędne koło- połączenia są nierentowne- usunąć je- usunięte połączenia- ludzie, którzy nimi podróżowali zmuszeni są przerzucić się na inne środki transportu- jeszcze więcej nierentownych połączeń-dalsze likwidacje- dalsze zmniejszanie ruchu. Tym sposobem PKP podcina sobie gałąź na której wisi. Gdyby pasażer miał świadomość, że o każdej porze może jechać do domu to wybrał by pociąg a nie samochód. Jeśli jednak 3 razy w tyg ma czekać 3h a tylko 2 razy w tyg mu pasują pociągi to nie będzie nimi jeździł. Problemem jest kadra zarządzająca w PKP, która siedzi tam od X lat, a w międzyczasie realia się zmieniły, oni pensje i emerytury mają zapewnione to po co się wysilać. PKP nawet nie wie jak wykorzystać pieniądze z UE na kolej, bo po prostu olewają wszelkie modernizacje. Tam potrzebna jest reforma coś na kształt reformy w Poczcie Polskiej, która załapała się w ostatnim momencie na reformację aby utrzymać się na rynku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2013 o 1:42
Ciekawe od kiedy Śląsk,Pomorze Tylne,Prusy Wschodnie były pod zaborami!
Widać że autor takiej mapy nie zna historii i nie powinien się odzywać z tej dziedzinie.
Jeszcze raz radze autorom takich map i błędnych komentarzy zapoznania się z historią i mapami z tego okresu ;)
Tylko że inne państwa również po 1918 roku przestały budować nowe linie kolejowe, a w późniejszym okresie zaczęły je zamykać. Przykładowo:
Francja - 44342 km w 1898 r., 30880 km w 2002 r. (zwinęli 31% torów).
Wielka Brytania - 34445 km w 1898 r., 16460 km w 2002 r. (zwinęli 52% torów).
Niemcy (w obecnych granicach) - 58297 km w 1912 r., 35800 km w 2002 r. (zwinęli 39% torów).
Dobrze mówisz, po prostu ludzie wolą jeździć samochodami, bo widocznie bardziej im się to opłaca w stosunku do kolei.
Nie tyle co bardziej się opłaca tylko jest i szybciej i masz jakiś komfort jazdy
U nas by tory były nadal i zarastały, ale złomiarze musieli mieć na wino marki "Jabol", więc część rozebrali.
@ Możesz podać źródło tych danych? (interesuje mnie jak to wygląda w Japoni, gdzie kolej jest w pełni prywatna).
Jak sie kurna wysyła pociągi ze Szczecina do Białego Stoku przez Sochaczew to sie prosze nie dziwic że szybciej i bardziej komfortowo jest samochodem...
Na pewno masowe bo tak można nazwać zamykanie pewnych linii przez PKP jest totalną głupotą ale jednak nie mamy takich potrzeb infrastrukturalnych. Nie jesteśmy bogaci żeby to utrzymywać, w jakiś sposób trzeba to zrestrukturyzować, pewne linie są nie opłacalne a niektóre już od dawna nie używane. Linie na zachodzie do spadek po Niemcach, gdyby tam dalej był Reich to pewnie liczba ludności na tych terenach byłaby większa i miało to pokrycie transportowe a tak w naszych polskich warunkach za wiele nie ma. Po za tym te linie dalej są, a mapka jest tendencyjna, są plany zamykania linii ale nie wiadomo jak jeszcze to będzie wyglądało. Mała dygresja, wolę mieć ciut rzadszą siatkę tras kolejowych ale żeby to przekładało się na większą efektywność kolei.
Oj jak te czasy dobrze się wspomina, mimo ciężkich warunków. Teraz macie okazje moi Drodzy zobaczyć swoimi oczyma historię Polskiej kolei I połowy XX wieku.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2013 o 16:51
No to mamy klasyczny przykład niemyślenia o przyszosi. Gadanie o infrastrukturze to nic innego jak kiełbacha wyborcza. Kasa jest na wszystko, bo podatki ciąża na nas większe niż w III Rzeszy, a III Rzesza nieomal podbiła całą Europe. Chodzi o to, że pieniądze są marnowane np na kampanie o pedałach i marnowana jest infrastruktura. Kolej jest tak na prawdę tańsza od transportu drogowego materiałów w ilościach wielu set ton, jak i wielkogabarytowych. Zwłaszcza przy rosnących cenach paliwa i zlej jakości dróg. Niestety jej podział na spółki sprawił, że teraz jest więcej PREZESÓW i trzeba zarobić na ich kochanki....
Nie wiem dlaczego cie minusują ale masz rację.
nie PKP tylko PO, nie zapominajmy kto rządzi tą pkp już drugą kadencję
PKP likwiduje, tłumacząc, ze się nie opłaci, wiadomo, że jak są3 połączenia na dzień i to w godzinach w których nikt nie podróżuje to się nie opłaci, zamiast likwidować dołożyć wtedy kiedy ludzie chcą dojechać do pracy np. miedzy 6-9 a potem powrót 13-17, a nie połączenia 11-13
Prywatny właściciel pewnie by się o to postarał.
I masz błędne rozumowanie jak zarządcy w PKP. Otóż likwidowanie jakichkolwiek połączeń przekłada się na mniejszy ruch. To jest to błędne koło. PKP wpadło w błędne koło- połączenia są nierentowne- usunąć je- usunięte połączenia- ludzie, którzy nimi podróżowali zmuszeni są przerzucić się na inne środki transportu- jeszcze więcej nierentownych połączeń-dalsze likwidacje- dalsze zmniejszanie ruchu. Tym sposobem PKP podcina sobie gałąź na której wisi. Gdyby pasażer miał świadomość, że o każdej porze może jechać do domu to wybrał by pociąg a nie samochód. Jeśli jednak 3 razy w tyg ma czekać 3h a tylko 2 razy w tyg mu pasują pociągi to nie będzie nimi jeździł. Problemem jest kadra zarządzająca w PKP, która siedzi tam od X lat, a w międzyczasie realia się zmieniły, oni pensje i emerytury mają zapewnione to po co się wysilać. PKP nawet nie wie jak wykorzystać pieniądze z UE na kolej, bo po prostu olewają wszelkie modernizacje. Tam potrzebna jest reforma coś na kształt reformy w Poczcie Polskiej, która załapała się w ostatnim momencie na reformację aby utrzymać się na rynku.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2013 o 1:42
dziwne ze na trasach po lewej stronie dalej sa polaczenia
a nigdy nie byly tylko pasazerskie ale tez towarowe
jakim idiotą musi byc autor demota
Ciekawe od kiedy Śląsk,Pomorze Tylne,Prusy Wschodnie były pod zaborami!
Widać że autor takiej mapy nie zna historii i nie powinien się odzywać z tej dziedzinie.
Jeszcze raz radze autorom takich map i błędnych komentarzy zapoznania się z historią i mapami z tego okresu ;)