W Kanadzie takze, na Wilfrid Laurier University, z inicjatywy studentow powstal Foot Patrol. Jesli jestes na uczelni do pozna uczac sie (ale tez imprezujac) to mozesz ich poprosic o odprowadzenie lub nawet odwiezienie do domu. Chodzi o to zeby zapewnic bezpieczenstwo podczas powrotu z uczelni po zmroku. Odprowadza zawsze para wolontariuszy (obowiazkowo sklad mieszany). Wolontariusze to studenci ktorzy sami sie zglaszaja do tej bezplatej pracy. Jedyne wynagrodzenie to dobre samopoczucie ze sie komus pomoglo, oraz to ze mozna sobie to wpisac na cv. No i zdrowo tak pospacerowac. System sie tak spodobal ze uniwersytet ze swojej strony zapewnil pomieszczenie na cetrale, linie telefoniczna oraz samochod.
To moze teraz polscy studenci wezma dobry przyklad?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2013 o 8:27
Nie przeszłoby :D
W Polsce pewnie by przyjechali na miejsce i musieliby zamówić kolejnego :P
Jak wywalczycie paliwo poniżej 3 zł to mogę wam obiecać że zajmne się rozwożeniem pijanych po melanżu ;d
Ale jesteśmy krejzole!!!!111 Polska miszczem Polski!!!11
W czasie ciężkich zim ludzie pijani czasem umierają na mrozie. W Kanadzie to może nie być kwestia wygody i imprez tylko ratowania życia.
W Kanadzie takze, na Wilfrid Laurier University, z inicjatywy studentow powstal Foot Patrol. Jesli jestes na uczelni do pozna uczac sie (ale tez imprezujac) to mozesz ich poprosic o odprowadzenie lub nawet odwiezienie do domu. Chodzi o to zeby zapewnic bezpieczenstwo podczas powrotu z uczelni po zmroku. Odprowadza zawsze para wolontariuszy (obowiazkowo sklad mieszany). Wolontariusze to studenci ktorzy sami sie zglaszaja do tej bezplatej pracy. Jedyne wynagrodzenie to dobre samopoczucie ze sie komus pomoglo, oraz to ze mozna sobie to wpisac na cv. No i zdrowo tak pospacerowac. System sie tak spodobal ze uniwersytet ze swojej strony zapewnil pomieszczenie na cetrale, linie telefoniczna oraz samochod.
To moze teraz polscy studenci wezma dobry przyklad?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 8:27