Nie uderzy. Przeleci ~35.000km od ziemi (poniżej orbity księżyca!), ale nie uderzy. Istniała też szansa, że ta sama asteroida może uderzyć w 2020, ale też wykreślono taką możliwość (bazując na obliczeniach).
Jak ma być w listopadzie czy grudniu to niestety ale szansa na pełne zachmurzenie jest najwyższa w roku. Jak jest zimą ze słońcem każdy widzi, ja dzisiaj widziałem je pierwszy raz od ponad 2 tygodni. Albo atlantycki niż z deszczami i odwilżą albo mroźny zgniły wyż ze stratusami całą dobę.
Spokojnie, kometa to nie meteor, nie zgaśnie w trzy sekundy.
Spektakularnie to będzie 15 lutego jak walnie w nas asteroida, a jest spore prawdopodobieństwo że trafi w Ziemie.
Nie uderzy. Przeleci ~35.000km od ziemi (poniżej orbity księżyca!), ale nie uderzy. Istniała też szansa, że ta sama asteroida może uderzyć w 2020, ale też wykreślono taką możliwość (bazując na obliczeniach).
Kometa.. pfff wole iść na balety!
Powiedzcie kiedy to będzie bo znając życie będę miał sam wtedy zaćmienie
Jak ma być w listopadzie czy grudniu to niestety ale szansa na pełne zachmurzenie jest najwyższa w roku. Jak jest zimą ze słońcem każdy widzi, ja dzisiaj widziałem je pierwszy raz od ponad 2 tygodni. Albo atlantycki niż z deszczami i odwilżą albo mroźny zgniły wyż ze stratusami całą dobę.
jakbyście znali życie, to wiedzielibyście, że kometa świeci na niebie przez wiele dni i szansa na bezchmurne niebo naprawdę jest całkiem spora
Widoczna z każdego miejsca na ziemii. Nawet z drugiej strony?
Zbudujcie sobie Chembustery i po kłopocie :)
Byłoby cudownie gdyby zdarzyło się to 3-ciego listopada. By w dniu moich urodzin niebo rozjaśnił "promień szczęścia" ;)
Tą komete i tak będzie można pewnie oglądać przez co najmniej miesiąc, więc spoko.
Tu Katowiczanin: gówno wiesz o zachmurzeniu