Poprawność polityczna - podniosła nazwa na kulturę osobistą. Że niby norma zabraniająca nam krzyczeć do murzyna "j**any bambusie, won do Afryki" albo pisania w internecie "sodomitom jaja pod topór", jest jakimś kagańcem lewackiego reżimu? Jeśli ktoś jest dobrze wychowany, to po prostu wie co wypada a czego nie wypada mówić. Łysy cham uzna za to kulturę za komunistyczny ucisk.
Tylko, że w tym momencie twoja wypowiedź jest niepoprawna politycznie, bo użyłeś słowa murzyn. To raczej chodzi o to, że teraz już nic nie można powiedzieć, bo będzie to niepoprawne politycznie
Kultura osobista? W takim razie cóż jest tak bardzo obraźliwego w słowach "murzyn, mama, tata, ojciec, mąż, żona, gej", że lewicowa poprawność polityczna nakazuje zastępować je wyrazami "afroamerykanin, rodzic a/b, opiekun, partner, partnerka, homoseksualista". Poprawność polityczna to zwyczajny lewicowy słownik nowomowy. Lewica ma dziwną definicję słowa "różnorodność" która brzmi "jednakowość". Pełny egalitaryzm (inaczej: równość) to właśnie jednakowość każdego człowieka, po to aby nikt nie był dyskryminowany z tytułu tego że ktoś np. wygląda lepiej. I poprawność polityczna właśnie służy do stopniowego zacierania różnic międzyludzkich z tym że w sferze językowej (dziwna ta końcówka, ale chyba kumacie o co chodzi).
Dyskryminacja rdzennej ludności i kultury europejskiej zwana też polityczną poprawnością wrzuci nas do śmietnika historii. Za jakieś 100 lat gdzieś w Europie dwóch brązowych dziadków będzie opowiadać swoim genetycznie zmodyfikowanym wnukom z próbówki jak walczyli o wolność w z białymi zboczeńcami którzy rozmnażali się jak zwierzęta.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2013 o 21:31
Poprawność polityczna - podniosła nazwa na kulturę osobistą. Że niby norma zabraniająca nam krzyczeć do murzyna "j**any bambusie, won do Afryki" albo pisania w internecie "sodomitom jaja pod topór", jest jakimś kagańcem lewackiego reżimu? Jeśli ktoś jest dobrze wychowany, to po prostu wie co wypada a czego nie wypada mówić. Łysy cham uzna za to kulturę za komunistyczny ucisk.
Tylko, że w tym momencie twoja wypowiedź jest niepoprawna politycznie, bo użyłeś słowa murzyn. To raczej chodzi o to, że teraz już nic nie można powiedzieć, bo będzie to niepoprawne politycznie
Kultura osobista? W takim razie cóż jest tak bardzo obraźliwego w słowach "murzyn, mama, tata, ojciec, mąż, żona, gej", że lewicowa poprawność polityczna nakazuje zastępować je wyrazami "afroamerykanin, rodzic a/b, opiekun, partner, partnerka, homoseksualista". Poprawność polityczna to zwyczajny lewicowy słownik nowomowy. Lewica ma dziwną definicję słowa "różnorodność" która brzmi "jednakowość". Pełny egalitaryzm (inaczej: równość) to właśnie jednakowość każdego człowieka, po to aby nikt nie był dyskryminowany z tytułu tego że ktoś np. wygląda lepiej. I poprawność polityczna właśnie służy do stopniowego zacierania różnic międzyludzkich z tym że w sferze językowej (dziwna ta końcówka, ale chyba kumacie o co chodzi).
Dyskryminacja rdzennej ludności i kultury europejskiej zwana też polityczną poprawnością wrzuci nas do śmietnika historii. Za jakieś 100 lat gdzieś w Europie dwóch brązowych dziadków będzie opowiadać swoim genetycznie zmodyfikowanym wnukom z próbówki jak walczyli o wolność w z białymi zboczeńcami którzy rozmnażali się jak zwierzęta.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 21:31