W przypadku bramkarza to nie wystarczy wierzyć w siebie. Nawet, jeżeli bramkarz nie puści więcej bramek, to i tak mecz byłby przegrany. Aby drużyna strzeliła przynajmniej 3 bramki do wyrównania, to nawet największa wiara bramkarza w siebie nie wystarczy. Potrzeba jeszcze wiary całej drużyny w siebie, że nie wspomnę o zrealizowaniu tej wiary.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2013 o 16:32
> Arsienij ---- Czy Ty wiesz, co to jest bezokolicznik?? ---- W treści demota autor użył tylko jednego bezokolicznika: "wierzyć", który nie ma nic wspólnego z tym, o czym piszesz.
W przypadku bramkarza to nie wystarczy wierzyć w siebie. Nawet, jeżeli bramkarz nie puści więcej bramek, to i tak mecz byłby przegrany. Aby drużyna strzeliła przynajmniej 3 bramki do wyrównania, to nawet największa wiara bramkarza w siebie nie wystarczy. Potrzeba jeszcze wiary całej drużyny w siebie, że nie wspomnę o zrealizowaniu tej wiary.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 16:32
Użył bezokolicznika, więc tak naprawdę mógł mówić o kimkolwiek. Sam osobiście myślę że miał na myśli całą drużynę i każdego zawodnika z osobna.
> Arsienij ---- Czy Ty wiesz, co to jest bezokolicznik?? ---- W treści demota autor użył tylko jednego bezokolicznika: "wierzyć", który nie ma nic wspólnego z tym, o czym piszesz.
albo trzeba wierzyć, że inni przestaną wierzyć w Ciebie