Tak jest, jak nie ma właściciela. Gdyby drogi były prywatne, właściciel już by zadbał aby droga była zrobiona raz, a porządnie bo inaczej straci. Ale nie, "drogi muszą być publiczne".
Halo, żyjemy w 21 wieku. Wystarczy elektroniczny system poboru opłat (a ten może działać na wiele sposobów). Drogi gminne mogę należeć wciąż do gmin, ale nie muszą - przykład to miasteczko North Oaks w Minessocie, gdzie wszystkie drogi są prywatne. Autostrady i większe drogi natomiast mogą być jedynie prywatne. http://www.youtube.com/watch?v=p3ojMk_mFd4
Autostrady też mamy płatne i gro ludzi jeździ bocznymi uliczkami. Fakt, że nie wiem ile by wynosiła cena takiego przejazdu przez prywatną drogę.
Co do el. sys. pob. opłat. Kierowca musiałby go kupić sam, czy dostałby od właściciela drogi?
Może, żyje w świecie lekkich fantazji, ale moim zdaniem to co Państwowe może działać sprawnie.
Problemem jest to, że Politycy dostają pensję czy ta droga jest dobrze, źle albo i w ogóle nie wybudowana.
Dlaczego państwowe spółki przynoszą straty? Przede wszystkim zatrudniają setki niepotrzebnych ludzi z rodziny. Maja pensje po 100tys, służbowe wyjazdy na hawaje z rodziną.
A tu widzisz. Ręka rękę myje. Dyrektorzy GDDiK są sprzedani. Ci co powinni o te drogi dbać. Ale zrobią im coś? No nie bo mają znajomego Sędziego który ich uniewinni. Nie ma odgórnej kontroli. Za takie coś Minister Transportu powinien zostać wyrzucony. Gość który mianował dyrektorem tego sprzedawczyka też. Wtedy może by się zaczęli bać.
Nie ma odgórnej kontroli, bo nie ma właściciela. Kiedyś Milton Friedman powiedział fajną rzecz o pieniądzach. Ja dam tu tylko w formie pytań. Zadaj sobie pytanie (ile i jak wydajesz oraz jakiej jakości kupujesz):
1) Jak wydajesz swoje pieniądze, gdy kupujesz coś dla siebie.
2) Jak wydajesz kogoś pieniądze, gdy kupujesz coś dla siebie.
3) Jak wydajesz swoje pieniądze, gdy kupujesz coś dla kogoś.
4) Jak wydajesz kogoś pieniądze, gdy kupujesz coś dla siebie.
// Wszystko co dotyczy działalności państwa to punkt 4. Wszystko co jest działalnością prywatną to punkt 1. Od wszystkich są oczywiście wyjątki, ale to tylko wyjątki. Zasada generalnie jest stała i nie zmienią tego żadne kary, żadne przepisy, ani nic innego. // Problemem obecnych autostrad i w ogóle dróg płatnych jest to, że działają one na zasadzie partnestwa publiczno prywatnego, gdzie państwo wykłada pieniądze (nie ważne czy mniej czy więcej). Państwo to worek bez dna, więc każdy sięga ile się da. Dlatego to nie działa. Państwo nie może za nic dawać kasy, bo to rodzi patologie. // I wreszcie co do elektronicznego systemu - nie ważne czy dostaniesz czy nie i tak Ty zapłacisz. Czy to będzie w cenie usługi czy w cenie zakupu. Nie mniej jednak urządzenie nie będzie droższe od najtańszych gps-ów. Oczywiście nie można wprowadzić samych prywatnch dróg, bo ludzie nie będą mieli na to pieniedzy. Potrzebna jest całkowita reforma państwa, tak, abysmy oddawali w podatkach maksymalnie połowę, z dziesiejszych ponad 70% w pierwszych latach i maksymalnie 10%(tylko dlatego tak dużo, bo trzeba dług spłacić) po 10-15 latach.
No własnie "każdy sięga ile się da". Nie ma osoby która by się temu naprawdę przeciwstawił, ani w śród polityków, ani nawet obywateli.
W polityce każdy jest pasożytem i bierze tylko dla siebie. Gdyby byli tam uczciwi ludzie to by się to zmieniło.
Ja uważam, że może to działać w sposób poprawny (państwowe drogi, firmy), bo ja będąc za to odpowiedzialnym starałbym się zrobić to jak najlepiej. Bez oszustw i przekrętów. Z tego też powodu pewnie nigdy do niczego nie dojdę.
Myślę, że spłata długu trwałaby więcej;) Ale ogólnie założenie mi się podoba;)
Jak będziecie organizować jakiś przewrót to się odezwij;)
Choć i tak uważam, że prywatyzacja to nie najlepszy pomysł;) I jest szansa, że może działać coś dobrze będąc jednocześnie Państwowym;)
A wracając do filmiku. Słyszałem, że w USA, niezależnie od stanu dróg, co 10lat jest wymieniana nawierzchnia... Czyli zapewne nie jest taka zła. Był tam pokazany korek a obok prywatna droga z małą ilością samochodów. To pokazuje, że ludzie wolą stać w korku niż zapłacić;] Stan drogi jest tu nie ważny...
W tunelu w 1:01 pokazane są 2 samochody jadące przez tunel a za nimi i przed nimi nie ma ani jednego...
1:36 tez pokazuje, że mało kto jeździ tunelem. Nie wiem czy to tylko przed otwarciem pokazówka jak się jedzie. A może godziny szczytu i pokazuje, że ludzie nad tunelem wolą stać w korku niż zapłacić;)
Słyszałeś powiedzenie „piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami”? Cała kwintesencja mieści się w słówku które użyłeś „starałbym się”. Ty byś się starał, a osoba która potrafi zarządzać pójdzie do prywatnej firmy w której dostanie dziesięć razy więcej hajsu, bo jej zarządzanie zwiększy przychody firmy. Gdybyś potrafił zarządzać, byłbyś w tym naprawdę dobry, zrobiłbyś to samo. // Pewnie, że wolą zapłacić, bo niestety w obecnym systemie wciąż muszą płacić podatki, które może nie są tam tak wysokie jak w Polsce, ale jednak. Niestety nie rozumieją jednak, że jadąc szybciej po płatnej drodze, oszczędzają benzynę (wymierne korzyści finansowe) i czas (potencjalne korzyści finansowe – chociażby związane ze zdrowiem, z powodu mniejszego stresu i mniejszego czasu spędzonego za kółkiem). Ludzie wielu rzeczy nie rozumieją, działają na zasadzie „mi się wydaje”, nie zastanawiają się, nie analizują i sytuacją którą wskazałeś jest tego idealnym przykładem.
Niesamowite, pan janusz d. (wielkość liter ma znaczenie) zapewne nie będzie mógł się stawić do sądu ze względu na słaby stan zdrowia.
Wszyscy plusują, ciekawe kto robi potem te przekręty
Tak jest, jak nie ma właściciela. Gdyby drogi były prywatne, właściciel już by zadbał aby droga była zrobiona raz, a porządnie bo inaczej straci. Ale nie, "drogi muszą być publiczne".
I co 200m. bramka?
Jak sobie wyobrażasz finansowanie czegoś takiego?
Halo, żyjemy w 21 wieku. Wystarczy elektroniczny system poboru opłat (a ten może działać na wiele sposobów). Drogi gminne mogę należeć wciąż do gmin, ale nie muszą - przykład to miasteczko North Oaks w Minessocie, gdzie wszystkie drogi są prywatne. Autostrady i większe drogi natomiast mogą być jedynie prywatne.
http://www.youtube.com/watch?v=p3ojMk_mFd4
Autostrady też mamy płatne i gro ludzi jeździ bocznymi uliczkami. Fakt, że nie wiem ile by wynosiła cena takiego przejazdu przez prywatną drogę.
Co do el. sys. pob. opłat. Kierowca musiałby go kupić sam, czy dostałby od właściciela drogi?
Może, żyje w świecie lekkich fantazji, ale moim zdaniem to co Państwowe może działać sprawnie.
Problemem jest to, że Politycy dostają pensję czy ta droga jest dobrze, źle albo i w ogóle nie wybudowana.
Dlaczego państwowe spółki przynoszą straty? Przede wszystkim zatrudniają setki niepotrzebnych ludzi z rodziny. Maja pensje po 100tys, służbowe wyjazdy na hawaje z rodziną.
A tu widzisz. Ręka rękę myje. Dyrektorzy GDDiK są sprzedani. Ci co powinni o te drogi dbać. Ale zrobią im coś? No nie bo mają znajomego Sędziego który ich uniewinni. Nie ma odgórnej kontroli. Za takie coś Minister Transportu powinien zostać wyrzucony. Gość który mianował dyrektorem tego sprzedawczyka też. Wtedy może by się zaczęli bać.
Nie ma odgórnej kontroli, bo nie ma właściciela. Kiedyś Milton Friedman powiedział fajną rzecz o pieniądzach. Ja dam tu tylko w formie pytań. Zadaj sobie pytanie (ile i jak wydajesz oraz jakiej jakości kupujesz):
1) Jak wydajesz swoje pieniądze, gdy kupujesz coś dla siebie.
2) Jak wydajesz kogoś pieniądze, gdy kupujesz coś dla siebie.
3) Jak wydajesz swoje pieniądze, gdy kupujesz coś dla kogoś.
4) Jak wydajesz kogoś pieniądze, gdy kupujesz coś dla siebie.
// Wszystko co dotyczy działalności państwa to punkt 4. Wszystko co jest działalnością prywatną to punkt 1. Od wszystkich są oczywiście wyjątki, ale to tylko wyjątki. Zasada generalnie jest stała i nie zmienią tego żadne kary, żadne przepisy, ani nic innego. // Problemem obecnych autostrad i w ogóle dróg płatnych jest to, że działają one na zasadzie partnestwa publiczno prywatnego, gdzie państwo wykłada pieniądze (nie ważne czy mniej czy więcej). Państwo to worek bez dna, więc każdy sięga ile się da. Dlatego to nie działa. Państwo nie może za nic dawać kasy, bo to rodzi patologie. // I wreszcie co do elektronicznego systemu - nie ważne czy dostaniesz czy nie i tak Ty zapłacisz. Czy to będzie w cenie usługi czy w cenie zakupu. Nie mniej jednak urządzenie nie będzie droższe od najtańszych gps-ów. Oczywiście nie można wprowadzić samych prywatnch dróg, bo ludzie nie będą mieli na to pieniedzy. Potrzebna jest całkowita reforma państwa, tak, abysmy oddawali w podatkach maksymalnie połowę, z dziesiejszych ponad 70% w pierwszych latach i maksymalnie 10%(tylko dlatego tak dużo, bo trzeba dług spłacić) po 10-15 latach.
No własnie "każdy sięga ile się da". Nie ma osoby która by się temu naprawdę przeciwstawił, ani w śród polityków, ani nawet obywateli.
W polityce każdy jest pasożytem i bierze tylko dla siebie. Gdyby byli tam uczciwi ludzie to by się to zmieniło.
Ja uważam, że może to działać w sposób poprawny (państwowe drogi, firmy), bo ja będąc za to odpowiedzialnym starałbym się zrobić to jak najlepiej. Bez oszustw i przekrętów. Z tego też powodu pewnie nigdy do niczego nie dojdę.
Myślę, że spłata długu trwałaby więcej;) Ale ogólnie założenie mi się podoba;)
Jak będziecie organizować jakiś przewrót to się odezwij;)
Choć i tak uważam, że prywatyzacja to nie najlepszy pomysł;) I jest szansa, że może działać coś dobrze będąc jednocześnie Państwowym;)
A wracając do filmiku. Słyszałem, że w USA, niezależnie od stanu dróg, co 10lat jest wymieniana nawierzchnia... Czyli zapewne nie jest taka zła. Był tam pokazany korek a obok prywatna droga z małą ilością samochodów. To pokazuje, że ludzie wolą stać w korku niż zapłacić;] Stan drogi jest tu nie ważny...
W tunelu w 1:01 pokazane są 2 samochody jadące przez tunel a za nimi i przed nimi nie ma ani jednego...
1:36 tez pokazuje, że mało kto jeździ tunelem. Nie wiem czy to tylko przed otwarciem pokazówka jak się jedzie. A może godziny szczytu i pokazuje, że ludzie nad tunelem wolą stać w korku niż zapłacić;)
PS. Palikot zajmuje się polityką od 6 lat;)
Słyszałeś powiedzenie „piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami”? Cała kwintesencja mieści się w słówku które użyłeś „starałbym się”. Ty byś się starał, a osoba która potrafi zarządzać pójdzie do prywatnej firmy w której dostanie dziesięć razy więcej hajsu, bo jej zarządzanie zwiększy przychody firmy. Gdybyś potrafił zarządzać, byłbyś w tym naprawdę dobry, zrobiłbyś to samo. // Pewnie, że wolą zapłacić, bo niestety w obecnym systemie wciąż muszą płacić podatki, które może nie są tam tak wysokie jak w Polsce, ale jednak. Niestety nie rozumieją jednak, że jadąc szybciej po płatnej drodze, oszczędzają benzynę (wymierne korzyści finansowe) i czas (potencjalne korzyści finansowe – chociażby związane ze zdrowiem, z powodu mniejszego stresu i mniejszego czasu spędzonego za kółkiem). Ludzie wielu rzeczy nie rozumieją, działają na zasadzie „mi się wydaje”, nie zastanawiają się, nie analizują i sytuacją którą wskazałeś jest tego idealnym przykładem.
Bardzo fajna rozmowa;)
Daje do myślenia;)
Co z tego, że ich przyłapano, skoro nie będzie żadnych konsekwencji... -.-
Ryba psuję się od głowy.
I to jest cud: niby oszczędzają na asfalcie, a i tak wychodzi najdroższa droga na świecie :D