Mieszkam na wsi i tutaj koty nadal są drapieżnikami. Polują głównie na myszy i wróble ale zdarzały się również gołębie (głównie dlatego że w półmroku bardzo słabo widzą). Sam byłem świadkiem jak kot załatwił szczura niemalże takiej samej wielkości.
Pochodzę z niewielkiej wsi, mam 5 kotów(mieszańców,2 ze schroniska a 3 się wykociły) swobodnie biegających wkoło domu i budynków gospodarczych i kilka razy zdarzyło mi się widzieć jak niosą w pyskach kreta,wróbla czy innego szczura.
Raz podczas śniadania widziałem przez okno jak kot wspiął się na drzewo na którym była zawieszona słonina dla sikorek, gdy tylko ptaszek uczepił się słoninki kot niczym sprężyna odbił się od gałęzi i miał miły dodatek do śniadania serwowanego codziennie przez emnie=)
a pospolity dachowiec niczym sie nie różni od tego na filmie.polować umie tak samo na myszy,gołębie,czasem nawet szczura.czy autor demota był kiedykolwiek na wsi?
nie trzeba jechać na wieś. mieszkam w bloku, drugie piętro. na wakacje (ogólnie gdy jest ciepło) kot często przynosi różne ptactwo z balkonu, raz nawet upolował kawałek kiełbasy ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2013 o 18:16
Czy mi się wydaje czy ja Davida Tennanta słyszałam (albo mam już obsesję) :D
A swoją drogą to koty tak mają. kiedyś mój "leniwy sierściuch" złapał wiewiórkę na moich oczach.
I złapał
W ten sposób mój kot "wyplenił" wszystkie gołębie sąsiada. A on do dziś twierdzi że to była kuna.
Nareszcie jakiś sierściuch godny oglądania, a nie same mobilne domowe pochłaniacze ciepła. +
Miałam kiedyś kota... Jak do domu dostała się mysz, to miałam okazję podziwiać w akcji...
Chcesz o tym porozmawiać? ^^
Mieszkam na wsi i tutaj koty nadal są drapieżnikami. Polują głównie na myszy i wróble ale zdarzały się również gołębie (głównie dlatego że w półmroku bardzo słabo widzą). Sam byłem świadkiem jak kot załatwił szczura niemalże takiej samej wielkości.
Pochodzę z niewielkiej wsi, mam 5 kotów(mieszańców,2 ze schroniska a 3 się wykociły) swobodnie biegających wkoło domu i budynków gospodarczych i kilka razy zdarzyło mi się widzieć jak niosą w pyskach kreta,wróbla czy innego szczura.
Raz podczas śniadania widziałem przez okno jak kot wspiął się na drzewo na którym była zawieszona słonina dla sikorek, gdy tylko ptaszek uczepił się słoninki kot niczym sprężyna odbił się od gałęzi i miał miły dodatek do śniadania serwowanego codziennie przez emnie=)
a pospolity dachowiec niczym sie nie różni od tego na filmie.polować umie tak samo na myszy,gołębie,czasem nawet szczura.czy autor demota był kiedykolwiek na wsi?
nie trzeba jechać na wieś. mieszkam w bloku, drugie piętro. na wakacje (ogólnie gdy jest ciepło) kot często przynosi różne ptactwo z balkonu, raz nawet upolował kawałek kiełbasy ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2013 o 18:16
Gołąbków jak mrówków
Oby jego cos tak pieknie wpierd.olilo. :)
tak wyglądałem w podstawówce grając w berka o.O
Na wsi to normalny widok.
Przed włączeniem filmiku miałem nadzieję, że głos będzie podkładała Czubówna
Czy mi się wydaje czy ja Davida Tennanta słyszałam (albo mam już obsesję) :D
A swoją drogą to koty tak mają. kiedyś mój "leniwy sierściuch" złapał wiewiórkę na moich oczach.