Zawsze śmieszą mnie tacy idioci, którzy tak płacą za mandaty. Nie robią problemów policjantom/strażnikom miejskim, którzy mandat wystawili i nie robią problemów politykom, którzy ustalili takie prawo. Nie robią nawet problemu kasjerce, która musi to liczyć (nie dostaje prowizji od liczby opłat, w tym samym czasie może obsłużyć 40 normalnych ludzi albo jednego debila i dostanie tyle samo). Robią problem tylko innym ludziom w kolejce (zamknięta kasa) i przede wszystkim sobie- zbieranie drobniaków, transport i parę godzin czekania na przeliczenie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2013 o 10:23
Dokładnie. Kasjerka siedzi wygodnie na krześle, pije kawe i ma wyje&ane, a to on będzie musiał czekać aż ona mu pokwituje mandat. Gdybym był kasjerem w połowie liczenia powiedziałbym, że się pomyliłem i muszę zacząć wszystko od początku. Praca marzenie :)
Gdyby jeszcze mieli to liczyć Ci co wystawili, albo Ci dzięki którym jest takie prawo, a nie inne...
Samsung podwiózł Apple kilkoma ciężarówkami 2 miliardy dolarów drobniakami
Zawsze śmieszą mnie tacy idioci, którzy tak płacą za mandaty. Nie robią problemów policjantom/strażnikom miejskim, którzy mandat wystawili i nie robią problemów politykom, którzy ustalili takie prawo. Nie robią nawet problemu kasjerce, która musi to liczyć (nie dostaje prowizji od liczby opłat, w tym samym czasie może obsłużyć 40 normalnych ludzi albo jednego debila i dostanie tyle samo). Robią problem tylko innym ludziom w kolejce (zamknięta kasa) i przede wszystkim sobie- zbieranie drobniaków, transport i parę godzin czekania na przeliczenie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2013 o 10:23
Dokładnie. Kasjerka siedzi wygodnie na krześle, pije kawe i ma wyje&ane, a to on będzie musiał czekać aż ona mu pokwituje mandat. Gdybym był kasjerem w połowie liczenia powiedziałbym, że się pomyliłem i muszę zacząć wszystko od początku. Praca marzenie :)
Przed zamknięciem kasy się przychodzi.
Podobnie Samsung kiedyś wypłacił karę Apple. Kilka milionów w monetach.
Dlaczego Pani z okienka ma męczyć się z liczeniem drobnych, skoro to nie ona go wystawiła? Nie uważacie, że to jest po prostu niepotrzebne chamstwo?