Ludzie, bierze się płaski nóż z zaokrągloną końcówką, nieostry (np. do masła). Wsuwa się między wieczko a szyjkę słoika (tam, gdzie się zakręca), manewruje tak długo, aż kliknie niczym zakrętka frugo i gotowe. Zawsze można posłużyć się dziadkiem do orzechów (to się lepiej sprawdza, jak jedna osoba trzyma, druga otwiera, ale i samemu da radę - otwiera się, siedząc na krześle i trzymając słoik między udami :P). Żal za d*pę ściska...
Oczywiście wiem, że to żart i że wszystkie Wasze rady, jak otworzyć słoik są dobre tzn. przeważnie skutkują. Ale sama miałam (lata temu) taką "nielichą historię" ze słoikiem, który okazał się odporny na wszystkie sztuczki (stukanie, podważanie, dziurka w nakrętce, otwieranie przez ścierkę i po chwili odpoczynku dla nabrania świeżych sił). W słoiku były chyba domowe powidła sprzed kilku lat i po prostu zlepiły zakrętkę na amen. Skończyło się na rozwiązaniu siłowym i wyglądało to bardzo podobnie jak na zdjęciu. Dlatego aż sobie parsknęłam i daję plusa. Bo życie jest pełne niespodzianek :)
Eghem... Samotnym paniom polecam taką plastikową otwieraczkę do słoików. Kosztuje to 3zł a odkręci nawet filtr oleju w samochodzie ;) (oczywiście nie każdy, filtr oleju się przebija śrubokrętem jak nie ma go jak złapać i tak odkręca) Polecać ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2013 o 21:12
Polecam otwieracz do słoików taki plastikowy za grosze na allegro. Zawsze działa nadaje się do dwóch standardowych rozmiarów słoików (dżemik i ogórki). Ale tak też można, przy okazji niezłe wyładowanie agresji. :-D
Wiekszosc kobiet radzi sobie z takimi duperelami w domu - woda goraca polac wierzch, lub odgiac nozem, jesli do wyrzucenia. To FACECI przez mamusie do kuchni nie wpuszczani takie debilizmy robia.
Przeciez nie trzeba niewiadomo jak wielkiej sily by sloik otworzyc, jak nie odkrecic to po prostu podwazyc czyms, niektore kobiety to serio jakies cioty nieporadne
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2013 o 21:43
No tak, kobieta nie potrafi, cóż za odkrycie stulecia. Ciekawe, że w wielu komentarzach są porady, puknąć w podłogę, podważyć. Tylko co będzie jak szkło z ubitego słoika dostanie się do środka tego jegomościa co tak otwiera? Jest sposób na otwarcie opornych słoików. Trzeba spleść dłonie i nałożyć je na wieczko. Lekko ścisnąć i jak usłyszysz psss to słoik otwierasz dwoma palcami.
Gratuluję, wystarczyło trochę pomyśleć i przy użyciu niewielkiej siły otworzyłabyś słoik normalnie.
Dziewczyn najpierw robią a potem myślą albo i w ogólne nie myślą.
Wy to bierzecie na poważnie?
Gratuluję, że takie obrazki bierzecie na poważnie ;)
Mogła też podważyć dekielek jakąś łyżką albo nożem ewentualnie jakby nie miała łyżek i potem lekko by poszło
albo stuknąć w dół słoika. nie tylko mężczyzny ci potrzeba...
albo puknąć o podłogę/coś twardego kilka razy :)
Zawsze działa :D
Ale tą szklaną częścią? Chociaż wtedy też się otworzy i przy okazji będzie chrupki dżem
I tu kończy się feminizm...
Och, jakie to świetne. MINUS!!!
Ludzie, bierze się płaski nóż z zaokrągloną końcówką, nieostry (np. do masła). Wsuwa się między wieczko a szyjkę słoika (tam, gdzie się zakręca), manewruje tak długo, aż kliknie niczym zakrętka frugo i gotowe. Zawsze można posłużyć się dziadkiem do orzechów (to się lepiej sprawdza, jak jedna osoba trzyma, druga otwiera, ale i samemu da radę - otwiera się, siedząc na krześle i trzymając słoik między udami :P). Żal za d*pę ściska...
Kobieto! Użyj mocy JEDI albo zawołaj swojego chłopa! :)
czasami oprócz mężczyzny wystarczy sama logika. Czekam na hejty
Wystarczy lekko popukać krawędzią o podłogę, a każda kobieta otworzy dowolny słoik.
niezle hehe ;)
Oczywiście wiem, że to żart i że wszystkie Wasze rady, jak otworzyć słoik są dobre tzn. przeważnie skutkują. Ale sama miałam (lata temu) taką "nielichą historię" ze słoikiem, który okazał się odporny na wszystkie sztuczki (stukanie, podważanie, dziurka w nakrętce, otwieranie przez ścierkę i po chwili odpoczynku dla nabrania świeżych sił). W słoiku były chyba domowe powidła sprzed kilku lat i po prostu zlepiły zakrętkę na amen. Skończyło się na rozwiązaniu siłowym i wyglądało to bardzo podobnie jak na zdjęciu. Dlatego aż sobie parsknęłam i daję plusa. Bo życie jest pełne niespodzianek :)
Eghem... Samotnym paniom polecam taką plastikową otwieraczkę do słoików. Kosztuje to 3zł a odkręci nawet filtr oleju w samochodzie ;) (oczywiście nie każdy, filtr oleju się przebija śrubokrętem jak nie ma go jak złapać i tak odkręca) Polecać ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2013 o 21:12
Polecam otwieracz do słoików taki plastikowy za grosze na allegro. Zawsze działa nadaje się do dwóch standardowych rozmiarów słoików (dżemik i ogórki). Ale tak też można, przy okazji niezłe wyładowanie agresji. :-D
Uwielbiam rozróżnienie słoików na dwa typy: dżem i ogórki. Genialne :)
Co to ma być ? =.= hańba jej, to mnie obraża.... a wystarczyło "pomyśleć"
mogę?
Wiekszosc kobiet radzi sobie z takimi duperelami w domu - woda goraca polac wierzch, lub odgiac nozem, jesli do wyrzucenia. To FACECI przez mamusie do kuchni nie wpuszczani takie debilizmy robia.
Przeciez nie trzeba niewiadomo jak wielkiej sily by sloik otworzyc, jak nie odkrecic to po prostu podwazyc czyms, niektore kobiety to serio jakies cioty nieporadne
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2013 o 21:43
zalosne i utrwalajace stereotypy! jestem kobieta i umiem otwierac sloiki... i nie - nie jestem kulturystka.
No tak, kobieta nie potrafi, cóż za odkrycie stulecia. Ciekawe, że w wielu komentarzach są porady, puknąć w podłogę, podważyć. Tylko co będzie jak szkło z ubitego słoika dostanie się do środka tego jegomościa co tak otwiera? Jest sposób na otwarcie opornych słoików. Trzeba spleść dłonie i nałożyć je na wieczko. Lekko ścisnąć i jak usłyszysz psss to słoik otwierasz dwoma palcami.
Dlaczego to bierzecie na poważnie?!
Ja tam wolę odkręcić przez szmatkę, ale co kto lubi.