@To5Morrow: Ludzie mają mózgi, chcącemu krzywda się nie dzieje. To co proponujesz pachnie komunizmem - lecz się. Kredyty nie są obowiązkowe.
@KTU: na całym świecie mieszkania i domy kupuje się na kredyt. Za gotówkę stać jest może 1-2% ludzi. Ceny mogłyby być niższe ale nie za dużo - teraz są aktualnie dość niskie. I ludzie nie mają problemu z kredytami. Winna jest niska stopa życiowa społeczeństwa; przykład:
- mieszkam w Polsce i kupuję mieszkanie za np. 450k. Dla ułatwienia - chociaż już nie jest tak prosto - we frankach - będę płacił ratę. ok 1900-2000 (w PLN ten sam kredyt to 2400-2600). Żeby móc to zrobić muszę zarabiać ok. 5000-6000 na rękę. Wtedy nie będzie to problemem, chociaż i tak znaczącym obciążeniem. W Polsce może tyle zarobić np. informatyk-programista z doświadczeniem
Drugi przykład - mieszkam w Irlandii i kupuję mieszkanie za 200k euro. W euro. Rata kredytu to ok. 400-500 euro. Żeby móc sobie na to pozwolić muszę zarabiać ok. 1500-2000 euro na rękę. W Irlandii można tyle zarobić sprzątając mieszkania - przy górnej granicy kupisz jeszcze bez problemów używany samochód za gotówkę. Informatyk- programista z doświadczeniem zarabia w Irlandii na rękę ok.3500 euro.
Teraz widzisz na czym to polega? To nie kredyty są winne. Ludzie ich chcą i w cywilizowanym świecie (a wzmiankowana Irlandia to taka wieś Europy) nie stanowią one problemu.
Oczywiście za niską stopę życiową społeczeństwa odpowiada polska polityka fiskalno-socjalna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2013 o 11:25
Tylko komunista może stawiać sobie za wzór takiego człowieka. @Tomorrow - jeśli ktoś bierze kredyt na określony procent, to znaczy, że godzi się na niego. Gdyby nie chciał, to by nie wziął. Pierwsze Prawo Rynku - do transakcji nie dojdzie, jeśli wszystkie strony nie będą z niej zadowolone.
Za niską stopę życiową odpowiadają właśnie banki między innymi ze swoimi kredytami i generowaniem zadłużenia. Wysokie ceny mieszkań są bankom na rękę, bo dzięki temu ludzie biorą kredyty.
Taka ciekawostka: Gdyby spłacić wszystkie długi to na świecie nie zostałby ani jeden grosz, ale długi nadal by pozostały ze względu na niczym nie uzasadnione odsetki.
Zastanawia mnie skąd tyle minusów w mojej wypowiedzi, polecam film "Zeitgeist", w którym doskonale wyjaśniono w jaki sposób banki nas oszukują i jak doprowadziły do kryzysu
Przerażające, że masz tyle plusów. Masz teraz 8(10), czyli 90% oceniającyc ten komentarz popiera złodziejstwo i nie wiedzieć czemu uważa, że nie powinno się/nie trzeba oddawać pożyczonych pieniędzy. Ciekaw jestem jakie mają na to argumenty. Pewnie "banki to złodzieje", hehe.
@Lipton92 To nie o to chodzi czlowieku. Chodzi o to, jakie dla tych konkretnych ludzi przyslugi robil. Niemusiec splacac to chyba lepiej niz musiec?! Ja juz widze jak ty sie k**wa zachowal bys sie w takiej sytuacji. Juz widze jak biegniesz do banku i przypominasz, ze to ty pozyczyles 400tys i zeby nie zapomnieli ci nastepnej raty przyslac.
Bys cicho jak mysz siedzial i sie modlil, zeby nie znalezli dokumentow, ze kredyt masz, a na dodatek jakby tylko twoje dokumenty znalezli to bys krzyczal czemu ty musisz splacac, a inni nie.
@Lipton92 i Niko30 - Oboje macie rację, bo z tego co widać w około 90% rzeczywiście popiera złodziejstwo, do czasu aż sami nie zostaną obrabowani. Dla ludzi rzeczywiście jest lepiej nie musieć płacić niż musieć i mało kto by miał wyrzuty sumienia. Jest to spowodowane tym, że przez ponad 70 lat jesteśmy ograbiani, oszukiwani i wykorzystywani. Najpierw robili to Niemcy, potem komunizm a teraz eurosocjalizm, przez te lata Polacy musieli ograniczyć, przytłumić wyrzuty sumienia aby przetrwać, bo każdy każdemu był wilkiem i ciężko było się zorientować kto jest z nami a kto przeciw.Teraz mamy już 4 i 5 pokolenie ludzi wychowywanych tak, że kombinowanie jest bardziej wartościowe od np honoru i zasad. Cieszę się, że są jeszcze ludzie mający wyrzuty sumienia i nauczeni honoru i zasad. Trzeba ludzi nauczyć honorowego myślenia i jednocześnie oduczyć myślenia z czasów komunizmu i okupacji, ale wcześniej trzeba usunąć przyczynę podtrzymywania tego myślenia, czyli lewicowych polityków ze stołka , którzy zabierają ludziom 60% zarobionych pieniędzy i zmuszających ich do tego typu myślenia.
Wszyscy mówią o złodziejach, widzę tu jakieś dziwne przekonanie, że wszyscy dłużnicy to złodzieje i cwaniaki, niektórzy mieli kredyty, wszystko dobrze szło, aż tu nagle utrata pracy, bankructwo firmy i na bruk i nic tylko strzelić sobie w łeb. Niektórym ludziom ten człowiek życie uratował.
Myślę, że najbardziej cieszyli się ci, którzy zdecydowali się trzymać w tym banku oszczędności. Na pewno byli zadowoleni, że tak wielu ludzi nie musi spłacać kredytów zaciągniętych z ich pieniędzy.
@BananUST: dlaczego uważasz, że jak by mi coś nie wyszło (koszula ze spodni?) to był jakiejś pomocy wołał? Trzeba było po prostu walnąć baranka w ścianę, jak miałeś zły dzień, a nie się pienić w internetach :) Bo próbujesz mi coś wytknąć, tylko nie wiem co.
I tak bank nie stracił, bo przerzucił straty na innych klientów podwyższając im oprocentowanie kredytu, tyle że rabuś ten nie znał się na ekonomii,więc myślał, że robi dobrze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2013 o 10:04
Dziś taki numer nie przejdzie, wszystko jest w systemie, a nie jedynie na papierze.
Tak że jesli ktoś liczył na powrót takiego "Robin Hooda"to niech od razu zapomni.
I rujnując wierzycieli.
@To5Morrow
To kup mieszkanie bez kredytu...
@endrike, gdyby nie działania tych lichwiarzy i ich wpływanie na politykę to ludzi byłoby stać na kupno mieszkania bez kredytu.
@To5Morrow: Ludzie mają mózgi, chcącemu krzywda się nie dzieje. To co proponujesz pachnie komunizmem - lecz się. Kredyty nie są obowiązkowe.
@KTU: na całym świecie mieszkania i domy kupuje się na kredyt. Za gotówkę stać jest może 1-2% ludzi. Ceny mogłyby być niższe ale nie za dużo - teraz są aktualnie dość niskie. I ludzie nie mają problemu z kredytami. Winna jest niska stopa życiowa społeczeństwa; przykład:
- mieszkam w Polsce i kupuję mieszkanie za np. 450k. Dla ułatwienia - chociaż już nie jest tak prosto - we frankach - będę płacił ratę. ok 1900-2000 (w PLN ten sam kredyt to 2400-2600). Żeby móc to zrobić muszę zarabiać ok. 5000-6000 na rękę. Wtedy nie będzie to problemem, chociaż i tak znaczącym obciążeniem. W Polsce może tyle zarobić np. informatyk-programista z doświadczeniem
Drugi przykład - mieszkam w Irlandii i kupuję mieszkanie za 200k euro. W euro. Rata kredytu to ok. 400-500 euro. Żeby móc sobie na to pozwolić muszę zarabiać ok. 1500-2000 euro na rękę. W Irlandii można tyle zarobić sprzątając mieszkania - przy górnej granicy kupisz jeszcze bez problemów używany samochód za gotówkę. Informatyk- programista z doświadczeniem zarabia w Irlandii na rękę ok.3500 euro.
Teraz widzisz na czym to polega? To nie kredyty są winne. Ludzie ich chcą i w cywilizowanym świecie (a wzmiankowana Irlandia to taka wieś Europy) nie stanowią one problemu.
Oczywiście za niską stopę życiową społeczeństwa odpowiada polska polityka fiskalno-socjalna.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2013 o 11:25
Boncki plakac mi sie chce. Tragedia. Prowadzisz dobry biznes i zarabiasz 9 tys. miesiecznie ? Po wzieciu kredytu zyje Ci sie lepiej? Co ty wypisujesz?
Boncki plakac mi sie chce. Tragedia. Prowadzisz dobry biznes i zarabiasz 9 tys. miesiecznie ? Po wzieciu kredytu zyje Ci sie lepiej? Co ty wypisujesz?
Tylko komunista może stawiać sobie za wzór takiego człowieka. @Tomorrow - jeśli ktoś bierze kredyt na określony procent, to znaczy, że godzi się na niego. Gdyby nie chciał, to by nie wziął. Pierwsze Prawo Rynku - do transakcji nie dojdzie, jeśli wszystkie strony nie będą z niej zadowolone.
Za niską stopę życiową odpowiadają właśnie banki między innymi ze swoimi kredytami i generowaniem zadłużenia. Wysokie ceny mieszkań są bankom na rękę, bo dzięki temu ludzie biorą kredyty.
Taka ciekawostka: Gdyby spłacić wszystkie długi to na świecie nie zostałby ani jeden grosz, ale długi nadal by pozostały ze względu na niczym nie uzasadnione odsetki.
Trzeba jednak zaznaczyć że Floyd rabował banki w czasach wiekliego kryzysu lub zaraz po więc z pewnością był dla tych ludzi bohaterem. . .
Zastanawia mnie skąd tyle minusów w mojej wypowiedzi, polecam film "Zeitgeist", w którym doskonale wyjaśniono w jaki sposób banki nas oszukują i jak doprowadziły do kryzysu
JAKI RABUŚ ! ! ! TO BOHATER NARODOWY !!!
Robin Hood ubiegłego wieku :)
Przerażające, że masz tyle plusów. Masz teraz 8(10), czyli 90% oceniającyc ten komentarz popiera złodziejstwo i nie wiedzieć czemu uważa, że nie powinno się/nie trzeba oddawać pożyczonych pieniędzy. Ciekaw jestem jakie mają na to argumenty. Pewnie "banki to złodzieje", hehe.
@Lipton92 To nie o to chodzi czlowieku. Chodzi o to, jakie dla tych konkretnych ludzi przyslugi robil. Niemusiec splacac to chyba lepiej niz musiec?! Ja juz widze jak ty sie k**wa zachowal bys sie w takiej sytuacji. Juz widze jak biegniesz do banku i przypominasz, ze to ty pozyczyles 400tys i zeby nie zapomnieli ci nastepnej raty przyslac.
Bys cicho jak mysz siedzial i sie modlil, zeby nie znalezli dokumentow, ze kredyt masz, a na dodatek jakby tylko twoje dokumenty znalezli to bys krzyczal czemu ty musisz splacac, a inni nie.
@Niko30: nic bym nie krzyczał, bo nie jestem plebsem. Właśnie niekoniecznie bym się nie przyznał, bo jest coś takiego jak sumienie.
Typowe myslenie korwinisty: jak cos przynosi zysk, to zero dzielenia się, ale jak już sa straty to wołanie o pomoc i wsparcie
@Lipton92 i Niko30 - Oboje macie rację, bo z tego co widać w około 90% rzeczywiście popiera złodziejstwo, do czasu aż sami nie zostaną obrabowani. Dla ludzi rzeczywiście jest lepiej nie musieć płacić niż musieć i mało kto by miał wyrzuty sumienia. Jest to spowodowane tym, że przez ponad 70 lat jesteśmy ograbiani, oszukiwani i wykorzystywani. Najpierw robili to Niemcy, potem komunizm a teraz eurosocjalizm, przez te lata Polacy musieli ograniczyć, przytłumić wyrzuty sumienia aby przetrwać, bo każdy każdemu był wilkiem i ciężko było się zorientować kto jest z nami a kto przeciw.Teraz mamy już 4 i 5 pokolenie ludzi wychowywanych tak, że kombinowanie jest bardziej wartościowe od np honoru i zasad. Cieszę się, że są jeszcze ludzie mający wyrzuty sumienia i nauczeni honoru i zasad. Trzeba ludzi nauczyć honorowego myślenia i jednocześnie oduczyć myślenia z czasów komunizmu i okupacji, ale wcześniej trzeba usunąć przyczynę podtrzymywania tego myślenia, czyli lewicowych polityków ze stołka , którzy zabierają ludziom 60% zarobionych pieniędzy i zmuszających ich do tego typu myślenia.
Wszyscy mówią o złodziejach, widzę tu jakieś dziwne przekonanie, że wszyscy dłużnicy to złodzieje i cwaniaki, niektórzy mieli kredyty, wszystko dobrze szło, aż tu nagle utrata pracy, bankructwo firmy i na bruk i nic tylko strzelić sobie w łeb. Niektórym ludziom ten człowiek życie uratował.
Myślę, że najbardziej cieszyli się ci, którzy zdecydowali się trzymać w tym banku oszczędności. Na pewno byli zadowoleni, że tak wielu ludzi nie musi spłacać kredytów zaciągniętych z ich pieniędzy.
@BananUST: dlaczego uważasz, że jak by mi coś nie wyszło (koszula ze spodni?) to był jakiejś pomocy wołał? Trzeba było po prostu walnąć baranka w ścianę, jak miałeś zły dzień, a nie się pienić w internetach :) Bo próbujesz mi coś wytknąć, tylko nie wiem co.
Jakiś film o nim był ostatnio. Jak kilkukrotnie uciekał z więzienia.
Ostatni film z postacią wyżej wymienioną nosił nazwę 'Wrogowie publiczni'
I tak bank nie stracił, bo przerzucił straty na innych klientów podwyższając im oprocentowanie kredytu, tyle że rabuś ten nie znał się na ekonomii,więc myślał, że robi dobrze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2013 o 10:04
to samo miałem napisać. Uszczęśliwił i pozbawił kredytu 100 ludzi, a milion musiało poprzez ukryte koszty to spłacać.
Faktycznie bohater romantyczny. Robin Hood wręcz, o ile komuś imponuje "pomaganie biednym" kosztem innych.
Bogatym wielkiej krzywdy się nie zrobi, bo i tak mają już aż za dużo
@MagisterMinister: z pewnością znajdą się ludzie, którzy uznają, że ty masz więcej od nich i ci wystarczy. Czy będzie ok jak cię okradną?
Tak się składa, że banki rzadko udzielają kredytów z własnych pieniędzy. Po to przyjmują depozyty, i jeszcze za to płacą, żeby mieć co pożyczać.
Dziś taki numer nie przejdzie, wszystko jest w systemie, a nie jedynie na papierze.
Tak że jesli ktoś liczył na powrót takiego "Robin Hooda"to niech od razu zapomni.
Zamiast Robin Hooda wystarczy dobry hacker.
Taki Robin Hood ;D
Czy Floyd Mayweather Jr. nie ma pseudonimu "Pretty Boy" ?
Ot Janosik :)
Rostowski by go rozszarpał za takie numery.