Jeśli facet jest brzydki to może go uratować poczucie humoru, przebojowość albo ewentualnie pieniądze. Jeśli dziewczyna jest brzydka to no cóż... ma przejeb*ne.
Brzydką dziewczyne mogą uratowac operacje plastyczne, więc pieniądze. Ale dlaczego nikt nie ma facetom za złe gdy nie zainteresują się dziewczyna bo jest "nie atrakcyjna"a kobieta która skreśla faceta za brak ambicji, zaradności, pieniędzy czy choćby pasji, jest uważana za szmate? Zarobki zależa od nas, wygląd nie, więc warto zastanowić sie nad sobą zamiast obrażać kobiety.
Do faceta: wystarczy być pewnym siebie i w miarę ok się ubierać (ubiór dlatego że jednak wszyscy jesteśmy w mniejszym /wiekszym stopniu wzrokowcami) Pewność siebie u faceta wystarczy.
do klekleklekeleklkel: No właśnie często widuję brzydką kobietę z przystojnym facetem, ale nigdy jeszcze nie widziałam brzydkiego faceta z ładną kobietą. Kobietę ratuje charakter i osobowość.
A ja mam wrażenie, że działa tylko w jedną. Jak dla mnie faceci wybierają kobiety po wyglądzie, a reszta to już rosyjska ruletka... Wybrali, bo ładna, a potem mogą się co najwyżej modlić, żeby przy okazji była w miarę znośna... Ale wybór już został dokonany, bo ma ładną buzię, fajne cycki i warto do niej zarywać. Każdy facet zarywa tylko do ładnych, wypatruje w tłumie ładnych. Jak jest z brzydką to tylko dlatego, że się nawinęła, zaprzyjaźnili się, a on przy okazji sam urodą nie grzeszy, więc nie liczy na podbój długonogiej blondyny. Kobiety jednak zwracają uwagę i podrywają facetów też za przebojowość, pewność siebie albo za wrażliwość czy poczucie humoru. Brzydka kobieta może być roześmiana i przebojowa, a i tak nic nie zdziała, nikt do niej nie podejdzie, nie zaproponuje drinka. Ale to tylko moje zdanie. Nie jestem brzydka, nie piszę z frustracji. Wyglądam przeciętnie, ale po prostu widzę, co się dzieje, słucham, co mówią dziewczyny.
Punkt 1. Jesteś przystojny - skocz do punktu 2, nie jesteś - skocz do punktu 3.
Punkt 2. Jesteś bogaty - skocz do punktu 4, jeśli jednak nie jesteś skocz do punktu 3.
Punkt 3. Jesteś interesujący, masz zainteresowania, jesteś oczytany, z poczuciem humoru, wesoły, szarmancki, dobrze wychowany - skocz do punktu 1, nie jesteś - skocz do punktu 5.
Punkt 4. Załatwione!
Punkt 5. Nic z tego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2013 o 16:53
Nie ma ludzi ładnych i brzydkich, a są zadbani i niezadbani. Jeśli facet ma odstające uszy a wciąż nosi bardzo krótkie włosy to nie ma się co dziwić, że wygląda źle. Jeśli jego ubiór od poniedziałku do piątku to bluza dresowa +jeansy + adidasy to sam sobie winny. Jest wielu mniej urodziwych panów, którzy będą wyglądać lepiej niż Ci przystojni o ile zastanowią się jak można poprawić swój wygląd. To samo dotyczy kobiet.
Jeżeli te jeansy, bluza io adidasy są fajne to bedize wyglądał lepiej niz w jakis swetrach i spodniach w kantke. Jakkolwiek źle wyglądałby w odstających uszach to w długich włosach będzie gorzej-wg mojego gustu. To co opisałaś to nie jest zadbanie o siebie tylko twój prywatny gust. Mój jest inny. Lepiej niech poprawią cechy uniwersalne, np 99% kobiet lubi dobrze zbudowanych facetów, bardzo szpeci i postarza łysina, warto inwestowac w specjalne szampony, poprawic zęby i cere. Bluzy nie są złe, ale Polacy maja skłonnośc do noszenia za dużych, odwrotnie do Polek które z kolei słyna z noszenia za małych ubrań.
Czy jestem zbyt wymagająca? Jakieś 70% facetów nie jest dla mnie atrakcyjna fizycznie. Jak jest lato i płeć męska pokazuje flakowate klaty i nóżki. Te ramionka z tłuszczykiem, które trzeba by długo macać, żeby zlokalizować mięsień. Te tłuste uda. Zapadłe torsy, i przygarbione plecy. No fuj po prostu. I piszę tutaj nie o starych dziadkach, tylko o zwykłych 30-latkach, także mężach i chłopakach znajomych. Jak to można z takim...? Mam takie ciche przekonanie, którego oczywiście nie wypowiadam na głos, że one są nie z pełna rozumu.
Moja opinia w kwestii atrakcyjności damskiej i męskiej jest taka: Ja, kobieta, gdybym sumiennie policzyła czas, który poświęcam tygodniowo na bycie atrakcyjną, na twarz, włosy, nogi, skórę - to wyszłoby kilka godzin tygodniowo. Facet ma poświęcać podobna ilość czasu na ćwiczenia na siłowni. A oboje, oddzielenie, na to, żeby wyglądać czysto i schludnie itp.
No więc jak to jest, gdy ma się faceta, który ma sflaczałe ramionka i takie same uda? Kobiety nie czujecie obrzydzenia?
Co do ostatniego pytania - ja bym czuła. Chociaż to może nie tyle obrzydzenie, co zupełnie by mnie on nie pociągał, a to też ważne w związku. Na szczęście nie doświadczyłam tego nigdy i nie zamierzam.
Doskonale cie rozumiem i przyznam ci rację, dodam tylko że to samo tyczy się kobiet, a już zwłaszcza matek. Po osiągnięciu pewnego statusu oraz tzw stabilizacji w postaci rodziny i dzieci ludzie przestają o siebie dbać i to jest przerażające.
A później mówią, że to faceci są wzrokowcami... Nie, to kobiety są wzrokowcami. Nie umówiłybyśmy się z nieschludnym, niezadbanym mężczyzną. Mężczyźni lubią osobowość kobiety, no chyba że naprawdę zupełnie o siebie nie dba, ale osobiście nie znam takich kobiet. I nie chodzi o tony tapet, tylko zwyczajny zadbany wygląd
Z kobietami jest podobnie. 3/4 nie jest atrakcyjnych ale jak to powiesz to zostaniesz zminusowany. Gdy kobieta to powie o mezczyznach to zbierze plusy.
Hilbert obcokrajowcy mają inne zdanie na temat urody kobiet w Polsce. Za to żadne panie z zagranicy nie zachwycają się Polakami. Twoja teoria sie wali.
@Hilbert
Ja bym powiedział że więcej niż 3/4. Fakt że wrażenie może być inne ale tylko na pierwszy rzut oka. Po zdjęciu tapety z twarzy może 1 na 10 jest atrakcyjna. A po 30 roku życia to 1 na 10 ale z tapetą nie odstrasza. Polki nie są brzydkie ale w wieku nastoletnim i max do 25 roku życia. Później to jeden wielki dramat.
Ludzie się starzeją faktycznie Amerykę odkryłeś. Jak się przegląda codzienie gazety, zdjęcia albo filmy z poprawionymi photoshopem czy makijażem ludźmi to nic dziwnego, że świat rzeczywisty wam później nie odpowiada.
@ImWhatEverlem "Ja bym powiedział że więcej niż 3/4. Fakt że wrażenie może być inne ale tylko na pierwszy rzut oka. Po zdjęciu tapety z twarzy może 1 na 10 jest atrakcyjna." Podadj mi zatem kraj gdzie więcej niz 1/4 kobiet jest atrakcyjna po zmyciu tapety. Bo co innego jest ogladac fotomodelki z photoshopem i makijażem nude a co innego kobiety w realnym swiecie, albo te same modelki na zywo. "Polki nie są brzydkie ale w wieku nastoletnim i max do 25 roku życia. Później to jeden wielki dramat." W jakim kraju masz te piękne po 25 r.ż i dłużej? Bo ja z miejsca wymienie kilka gdzie faceci pod wieloma względami urody przewyższają Polaków. Bo ja i wiele Polek nie wymagamy wyglądu modela z okładki (w przeciwieństwie do facetów którzy chcieliby takie modelki-co jest nie możliwe, nikt nie ma cery stworzonej przez grafika komputerowego przy pomocy odpowiedniego rozłożenia światła-to nie jest naturalny efekt!) a tego by Polacy zaczęli dorównywać nam pod względem urody.
ale co to za związek będzie? związek dla kasy z pustakiem, zapewne nie za specjalnym, bo te najładniejsze dziunie są sprytne i trafią do bogatego i przystojnego albo chociaż takiego sobie, na pewno nie do brzydala
Heh kobiety"są sprytne i trafią do bogatego i przystojnego albo chociaż takiego sobie" trochę tak sama pojechałaś po swojej płci, wykluczyłaś tylko przystojnego a co najlepsze nie wspomniałaś nawet o charakterze powodzenia w łowach bogatych i w miare przystojnych...
Mozesz. Są dwa rodzaje kobiet "lecących na kase". Pierwa do dziunia bez ambicji, sama nic nie osiągnie bo jest za leniwa. Podejmuje ryzyko złapania jakiegoś bogatego, ryzyko bo może ją wymienić lub kiedys przestać sponsorować zachcianki-kasa będzie tylko na potrzebne wydatki. Takiej wystarczy że posiada rzeczy za kase. Druga to ta z ambicjami i wcale nie musi być pracownica korpo albo lekarką bo może sprzatać hotele w UK, ale jej ambicjami sa niezaleznośc i fakt,ze sama potrafi plum satysfakcja. Ona szuka bogatego bo taki najczęsciej ma inne zainteresowania niz piwo i mecz oraz pasuje do jej standardów Doda jest bogata ale nie zwiąże sie z hydraulikiem/piekarzem). Taka mogłaby mając bogatego męża siedziec w domu ale dyskomfort psychiczny byłby wyższy od poziomu wygodnego życia. Dla niej bardziej liczy się że może mieć niz sam fakt posiadania.
Sexi znajdź mi zdanie gdzie wspomniałem o tym kto się wam podoba?? napisałem tylko to o czym wspomniała kexona że część i to spora kobiet/dziewczyn "lubi" i to bardzo facetów z kasą i są z nimi nawet jeżeli im się nie podobają. Nie pisałem o kimś konkretnym nie wiem może wolisz kaczyńskiego?? a Ty od razu już atakujesz mnie nie ładnie heh... stare wspomnienia czy zapomniałaś zmienić tampon jeżeli to drugie to możesz chociaż to zmienić, jak pierwsze musisz z tym żyć
Na bycie niskim faktycznie trudno coś poradzić, jednak i tak sporo jest facetów niezbyt wysokich którzy są oceniani przez kobiety jako atrakcyjni. Wiadomo, nie mówię tutaj o krasnalach a po prostu o facetach, którzy są gdzieś poniżej tego 175 cm :) Natomiast jeśli uważasz, że gruby "nie może o siebie zadbać" to powodzenia życze. Dużo łatwiej jest schudnąć i być wysportowanym niż z kogoś z mono-brwią, cerą pooraną po pryszczach i tępym wyrazie oczu zrobić modela :)
A ja nie jestem atrakcyjny i dobrze mi z tym. Żyje się dla siebie i oceny innych g#wno mnie obchodzą. Praca (nie wymagająca oszałamiającego wyglądu), kasa, samorealizacja, czego więcej potrzeba? Kobiety, której wymaganiom nigdy bym nie sprostał? Po co?
Działa w obie strony, mam wrażenie...
Jeśli facet jest brzydki to może go uratować poczucie humoru, przebojowość albo ewentualnie pieniądze. Jeśli dziewczyna jest brzydka to no cóż... ma przejeb*ne.
No i masz dobre wrażenie
Brzydką dziewczyne mogą uratowac operacje plastyczne, więc pieniądze. Ale dlaczego nikt nie ma facetom za złe gdy nie zainteresują się dziewczyna bo jest "nie atrakcyjna"a kobieta która skreśla faceta za brak ambicji, zaradności, pieniędzy czy choćby pasji, jest uważana za szmate? Zarobki zależa od nas, wygląd nie, więc warto zastanowić sie nad sobą zamiast obrażać kobiety.
Do faceta: wystarczy być pewnym siebie i w miarę ok się ubierać (ubiór dlatego że jednak wszyscy jesteśmy w mniejszym /wiekszym stopniu wzrokowcami) Pewność siebie u faceta wystarczy.
do klekleklekeleklkel: No właśnie często widuję brzydką kobietę z przystojnym facetem, ale nigdy jeszcze nie widziałam brzydkiego faceta z ładną kobietą. Kobietę ratuje charakter i osobowość.
Wystarczy, że facet ma pieniądze i już jest najpiękniejszy na całym świecie.
Ja mam dziewczynę która super ładna nie jest ale nie zamieniłbym jej na żadną tępą i pustą modelkę :)
Mistrzowie szufladkowania...
A ja mam wrażenie, że działa tylko w jedną. Jak dla mnie faceci wybierają kobiety po wyglądzie, a reszta to już rosyjska ruletka... Wybrali, bo ładna, a potem mogą się co najwyżej modlić, żeby przy okazji była w miarę znośna... Ale wybór już został dokonany, bo ma ładną buzię, fajne cycki i warto do niej zarywać. Każdy facet zarywa tylko do ładnych, wypatruje w tłumie ładnych. Jak jest z brzydką to tylko dlatego, że się nawinęła, zaprzyjaźnili się, a on przy okazji sam urodą nie grzeszy, więc nie liczy na podbój długonogiej blondyny. Kobiety jednak zwracają uwagę i podrywają facetów też za przebojowość, pewność siebie albo za wrażliwość czy poczucie humoru. Brzydka kobieta może być roześmiana i przebojowa, a i tak nic nie zdziała, nikt do niej nie podejdzie, nie zaproponuje drinka. Ale to tylko moje zdanie. Nie jestem brzydka, nie piszę z frustracji. Wyglądam przeciętnie, ale po prostu widzę, co się dzieje, słucham, co mówią dziewczyny.
Prosta instrukcja ->
Punkt 1. Jesteś przystojny - skocz do punktu 2, nie jesteś - skocz do punktu 3.
Punkt 2. Jesteś bogaty - skocz do punktu 4, jeśli jednak nie jesteś skocz do punktu 3.
Punkt 3. Jesteś interesujący, masz zainteresowania, jesteś oczytany, z poczuciem humoru, wesoły, szarmancki, dobrze wychowany - skocz do punktu 1, nie jesteś - skocz do punktu 5.
Punkt 4. Załatwione!
Punkt 5. Nic z tego.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2013 o 16:53
Nie ma ludzi ładnych i brzydkich, a są zadbani i niezadbani. Jeśli facet ma odstające uszy a wciąż nosi bardzo krótkie włosy to nie ma się co dziwić, że wygląda źle. Jeśli jego ubiór od poniedziałku do piątku to bluza dresowa +jeansy + adidasy to sam sobie winny. Jest wielu mniej urodziwych panów, którzy będą wyglądać lepiej niż Ci przystojni o ile zastanowią się jak można poprawić swój wygląd. To samo dotyczy kobiet.
Jeżeli te jeansy, bluza io adidasy są fajne to bedize wyglądał lepiej niz w jakis swetrach i spodniach w kantke. Jakkolwiek źle wyglądałby w odstających uszach to w długich włosach będzie gorzej-wg mojego gustu. To co opisałaś to nie jest zadbanie o siebie tylko twój prywatny gust. Mój jest inny. Lepiej niech poprawią cechy uniwersalne, np 99% kobiet lubi dobrze zbudowanych facetów, bardzo szpeci i postarza łysina, warto inwestowac w specjalne szampony, poprawic zęby i cere. Bluzy nie są złe, ale Polacy maja skłonnośc do noszenia za dużych, odwrotnie do Polek które z kolei słyna z noszenia za małych ubrań.
Czy jestem zbyt wymagająca? Jakieś 70% facetów nie jest dla mnie atrakcyjna fizycznie. Jak jest lato i płeć męska pokazuje flakowate klaty i nóżki. Te ramionka z tłuszczykiem, które trzeba by długo macać, żeby zlokalizować mięsień. Te tłuste uda. Zapadłe torsy, i przygarbione plecy. No fuj po prostu. I piszę tutaj nie o starych dziadkach, tylko o zwykłych 30-latkach, także mężach i chłopakach znajomych. Jak to można z takim...? Mam takie ciche przekonanie, którego oczywiście nie wypowiadam na głos, że one są nie z pełna rozumu.
Moja opinia w kwestii atrakcyjności damskiej i męskiej jest taka: Ja, kobieta, gdybym sumiennie policzyła czas, który poświęcam tygodniowo na bycie atrakcyjną, na twarz, włosy, nogi, skórę - to wyszłoby kilka godzin tygodniowo. Facet ma poświęcać podobna ilość czasu na ćwiczenia na siłowni. A oboje, oddzielenie, na to, żeby wyglądać czysto i schludnie itp.
No więc jak to jest, gdy ma się faceta, który ma sflaczałe ramionka i takie same uda? Kobiety nie czujecie obrzydzenia?
Co do ostatniego pytania - ja bym czuła. Chociaż to może nie tyle obrzydzenie, co zupełnie by mnie on nie pociągał, a to też ważne w związku. Na szczęście nie doświadczyłam tego nigdy i nie zamierzam.
Doskonale cie rozumiem i przyznam ci rację, dodam tylko że to samo tyczy się kobiet, a już zwłaszcza matek. Po osiągnięciu pewnego statusu oraz tzw stabilizacji w postaci rodziny i dzieci ludzie przestają o siebie dbać i to jest przerażające.
A później mówią, że to faceci są wzrokowcami... Nie, to kobiety są wzrokowcami. Nie umówiłybyśmy się z nieschludnym, niezadbanym mężczyzną. Mężczyźni lubią osobowość kobiety, no chyba że naprawdę zupełnie o siebie nie dba, ale osobiście nie znam takich kobiet. I nie chodzi o tony tapet, tylko zwyczajny zadbany wygląd
Z kobietami jest podobnie. 3/4 nie jest atrakcyjnych ale jak to powiesz to zostaniesz zminusowany. Gdy kobieta to powie o mezczyznach to zbierze plusy.
Hilbert obcokrajowcy mają inne zdanie na temat urody kobiet w Polsce. Za to żadne panie z zagranicy nie zachwycają się Polakami. Twoja teoria sie wali.
@Hilbert
Ja bym powiedział że więcej niż 3/4. Fakt że wrażenie może być inne ale tylko na pierwszy rzut oka. Po zdjęciu tapety z twarzy może 1 na 10 jest atrakcyjna. A po 30 roku życia to 1 na 10 ale z tapetą nie odstrasza. Polki nie są brzydkie ale w wieku nastoletnim i max do 25 roku życia. Później to jeden wielki dramat.
Ludzie się starzeją faktycznie Amerykę odkryłeś. Jak się przegląda codzienie gazety, zdjęcia albo filmy z poprawionymi photoshopem czy makijażem ludźmi to nic dziwnego, że świat rzeczywisty wam później nie odpowiada.
@ImWhatEverlem "Ja bym powiedział że więcej niż 3/4. Fakt że wrażenie może być inne ale tylko na pierwszy rzut oka. Po zdjęciu tapety z twarzy może 1 na 10 jest atrakcyjna." Podadj mi zatem kraj gdzie więcej niz 1/4 kobiet jest atrakcyjna po zmyciu tapety. Bo co innego jest ogladac fotomodelki z photoshopem i makijażem nude a co innego kobiety w realnym swiecie, albo te same modelki na zywo. "Polki nie są brzydkie ale w wieku nastoletnim i max do 25 roku życia. Później to jeden wielki dramat." W jakim kraju masz te piękne po 25 r.ż i dłużej? Bo ja z miejsca wymienie kilka gdzie faceci pod wieloma względami urody przewyższają Polaków. Bo ja i wiele Polek nie wymagamy wyglądu modela z okładki (w przeciwieństwie do facetów którzy chcieliby takie modelki-co jest nie możliwe, nikt nie ma cery stworzonej przez grafika komputerowego przy pomocy odpowiedniego rozłożenia światła-to nie jest naturalny efekt!) a tego by Polacy zaczęli dorównywać nam pod względem urody.
Złota zasada jeżeli jesteś bogaty nie możesz być brzydki..
ale co to za związek będzie? związek dla kasy z pustakiem, zapewne nie za specjalnym, bo te najładniejsze dziunie są sprytne i trafią do bogatego i przystojnego albo chociaż takiego sobie, na pewno nie do brzydala
Heh kobiety"są sprytne i trafią do bogatego i przystojnego albo chociaż takiego sobie" trochę tak sama pojechałaś po swojej płci, wykluczyłaś tylko przystojnego a co najlepsze nie wspomniałaś nawet o charakterze powodzenia w łowach bogatych i w miare przystojnych...
Rsotowski i Kalisz z pewnościa sa bogaci, ale mi się nie podobaja nieudaczniku z chudą klatą.
Mozesz. Są dwa rodzaje kobiet "lecących na kase". Pierwa do dziunia bez ambicji, sama nic nie osiągnie bo jest za leniwa. Podejmuje ryzyko złapania jakiegoś bogatego, ryzyko bo może ją wymienić lub kiedys przestać sponsorować zachcianki-kasa będzie tylko na potrzebne wydatki. Takiej wystarczy że posiada rzeczy za kase. Druga to ta z ambicjami i wcale nie musi być pracownica korpo albo lekarką bo może sprzatać hotele w UK, ale jej ambicjami sa niezaleznośc i fakt,ze sama potrafi plum satysfakcja. Ona szuka bogatego bo taki najczęsciej ma inne zainteresowania niz piwo i mecz oraz pasuje do jej standardów Doda jest bogata ale nie zwiąże sie z hydraulikiem/piekarzem). Taka mogłaby mając bogatego męża siedziec w domu ale dyskomfort psychiczny byłby wyższy od poziomu wygodnego życia. Dla niej bardziej liczy się że może mieć niz sam fakt posiadania.
Sexi znajdź mi zdanie gdzie wspomniałem o tym kto się wam podoba?? napisałem tylko to o czym wspomniała kexona że część i to spora kobiet/dziewczyn "lubi" i to bardzo facetów z kasą i są z nimi nawet jeżeli im się nie podobają. Nie pisałem o kimś konkretnym nie wiem może wolisz kaczyńskiego?? a Ty od razu już atakujesz mnie nie ładnie heh... stare wspomnienia czy zapomniałaś zmienić tampon jeżeli to drugie to możesz chociaż to zmienić, jak pierwsze musisz z tym żyć
Brzydki może jeszcze o siebie zadbać i daje rade. Gorzej jak jest gruby i niski!
Na bycie niskim faktycznie trudno coś poradzić, jednak i tak sporo jest facetów niezbyt wysokich którzy są oceniani przez kobiety jako atrakcyjni. Wiadomo, nie mówię tutaj o krasnalach a po prostu o facetach, którzy są gdzieś poniżej tego 175 cm :) Natomiast jeśli uważasz, że gruby "nie może o siebie zadbać" to powodzenia życze. Dużo łatwiej jest schudnąć i być wysportowanym niż z kogoś z mono-brwią, cerą pooraną po pryszczach i tępym wyrazie oczu zrobić modela :)
A czy jedno wyklucza drugie? Kobiety nie szukaja mezczyzn inteligentnych lub przystojnych tylko inteligentnych i przystojnych.
To by wyjaśniało dlaczego jestem sam.
Jedno z największych kłamstw kobiet to "wygląd się nie liczy, liczy się charakter".
Jutro wrzuć następnego demonta z opisem: Nie oceniaj ludzi po wyglądzie
rzygać się chce
A ja nie jestem atrakcyjny i dobrze mi z tym. Żyje się dla siebie i oceny innych g#wno mnie obchodzą. Praca (nie wymagająca oszałamiającego wyglądu), kasa, samorealizacja, czego więcej potrzeba? Kobiety, której wymaganiom nigdy bym nie sprostał? Po co?