specjalnie opracowane nakladki, tworzone przez oszustow, sa wmontowywane w bankomat, "zapamietuja" pin, a te bardziej "nowoczesne" rowniez wzor chipu lub paska magnetycznego z karty
Na otworze do którego wkładasz kartę montuje się skaner. Wkładając kartę "przejeżdżasz" przez niego, a on zapamiętuje zawartość chip-a na karcie (potem można ją "nagrać" na pustą sfabrykowaną kartę) i jest już i PIN i karta. Inną techniką jest montowanie kamery obserwującej wpisywany PIN tuż nad bankomatem.
Wygwizdowie ? dobre. W Anglii tego typu metody są szczególnie popularne a takch zorganizowanych grup przestepczych specjalizujących się w różnego rodzaju nakładkach (również internetowych) mnóstwo. Mieszkając w Londynie jakieś 2 miesiące zdążyłam spotkać się z tym dwa razy a raz udało im się nas okraść.
czyli co?
przysłowiowe 'gówno' a tak poważnie to też dołączam się do pytania
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2013 o 19:45
Targanko.
specjalnie opracowane nakladki, tworzone przez oszustow, sa wmontowywane w bankomat, "zapamietuja" pin, a te bardziej "nowoczesne" rowniez wzor chipu lub paska magnetycznego z karty
O ku®wa, nie przypuszczałem że ludzie się do tego stopnia zgnoją. Będę od dziś sprawdzać. Dzięki Mudzina.
Po co niby komu PIN bez karty? ...
zawsze wychodząc z zza rogu możesz dostać w głowę...
Na otworze do którego wkładasz kartę montuje się skaner. Wkładając kartę "przejeżdżasz" przez niego, a on zapamiętuje zawartość chip-a na karcie (potem można ją "nagrać" na pustą sfabrykowaną kartę) i jest już i PIN i karta. Inną techniką jest montowanie kamery obserwującej wpisywany PIN tuż nad bankomatem.
Jakoś nigdy nie natrafiłem na tego typu bankomat, nie wiem na jakim wygwizdowie takie macie.
Wygwizdowie ? dobre. W Anglii tego typu metody są szczególnie popularne a takch zorganizowanych grup przestepczych specjalizujących się w różnego rodzaju nakładkach (również internetowych) mnóstwo. Mieszkając w Londynie jakieś 2 miesiące zdążyłam spotkać się z tym dwa razy a raz udało im się nas okraść.
A po kiego ch*ja komuś mój pin, jak nie ma mojej karty?
Tak, bo oryginalna klawiatura jest zawsze w takim specjalnym wgłębieniu, żeby można było tę fałszywą tam zamaskować...