Kiedy Ferdek twierdził raz po raz, że w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem, wszyscy traktowali to jako żart, wpisujący się w konwencję serialu. Kilka lat minęło i jego słowa okazały się prorocze, zwłaszcza w odniesieniu do sporej chyba części naszego młodego pokolenia, którego przedstawiciele często mają względnie dobre wykształcenie, kończą setki kierunków studiów, zaliczają pierdyliard kursów, a wszystko po to, aby serwować potem frytki.
Kiedy Ferdek twierdził raz po raz, że w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem, wszyscy traktowali to jako żart, wpisujący się w konwencję serialu. Kilka lat minęło i jego słowa okazały się prorocze, zwłaszcza w odniesieniu do sporej chyba części naszego młodego pokolenia, którego przedstawiciele często mają względnie dobre wykształcenie, kończą setki kierunków studiów, zaliczają pierdyliard kursów, a wszystko po to, aby serwować potem frytki.
Bo to jest tak, że o pracę nie jest trudno, ale czy ta praca będzie spełniać nasze oczekiwania to już inna broszka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2013 o 15:00
To ja szukam meza z dobrym sercem i dobrej pracy przy okazji ;) [+]
Panie Ferdku zostań pan moim mentorem :D Panie Ferdku przekaż mi pan wiedzę o tym "jak zrobić żeby się nie narobić".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2013 o 20:13
ale absurd tego rozumowania polega na tym, że żonę tak łatwo znaleźć dopiero kiedy się ową pracę już ma
Dla mnie to absurd bo dobra prace znajduje bez problemów a nawet dziewczyny nie mam i nigdy nie miałem a co dopiero żonę.
A co jeśli znajdę pracę z żoną ?