Przepis o obowiązkowym montażu kamer w aucie albo posiadanie "chipów" przez ludzi (testowane we francuskich czy holenderskich lokalach), które są wyśmiewane przez ludzi nabijających się z tzw. teorii spiskowych. Możliwości jest multum aby zniewolić statystycznego Kowalskiego. Wszystko jest jedynie kwestią czasu.
A na przykład konieczność podania swojej tożsamości przed uruchomieniem pojazdu przez przyłożenie "chipa" do czytnika albo wcześniej wspomniana kamera, w zupełności wystarczy. Jak już pisałem jest multum możliwości.
Przecież tachometry już funkcjonują w ciężarówkach. A tutaj to jest propozycja ubezpieczyciela by lepiej mierzyć ryzyko - pozwoliłoby to rozsądnym kierowcom obniżyć koszt polisy.
pożyjemy, zobaczymy, pewno już coś knują, jakby tu ich przebic;d
To zycze im powodzenia z udowadnianiem, ze nie bylo sie pasazerem
Przepis o obowiązkowym montażu kamer w aucie albo posiadanie "chipów" przez ludzi (testowane we francuskich czy holenderskich lokalach), które są wyśmiewane przez ludzi nabijających się z tzw. teorii spiskowych. Możliwości jest multum aby zniewolić statystycznego Kowalskiego. Wszystko jest jedynie kwestią czasu.
Co dalej nie wskazuje,kto byl kierowca a kto pasazerem, jedynie,ze ktos sie poruszal z taka a taka prednoscia
A na przykład konieczność podania swojej tożsamości przed uruchomieniem pojazdu przez przyłożenie "chipa" do czytnika albo wcześniej wspomniana kamera, w zupełności wystarczy. Jak już pisałem jest multum możliwości.
Różnica jest taka, że ta technologia jest dobrowolna... dopóki rząd nie położy na tym łapsk.
Tylko że oni w całym kraju mają autostrady na których nie ma ograniczenia prędkości co jednocześnie pozwala na przestrzeganie prędkości w miastach.
Przecież tachometry już funkcjonują w ciężarówkach. A tutaj to jest propozycja ubezpieczyciela by lepiej mierzyć ryzyko - pozwoliłoby to rozsądnym kierowcom obniżyć koszt polisy.
hmmm coś czuje że chomik w klatce będzie miał więcej wolności niż ja
Wystarczy nie korzystać z usług firmy telefonica.